X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Do końca 2014 roku ZAJDĘ W CIĄŻĘ !
Odpowiedz

Do końca 2014 roku ZAJDĘ W CIĄŻĘ !

Oceń ten wątek:
  • Paulina_2603 Autorytet
    Postów: 4363 9340

    Wysłany: 26 września 2014, 09:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mana wrote:
    hej dziewczynki ja się melduję pełna pozytywnej energii :D zaczynam nowy cykl i do końca roku 2014 zajdę w ciążę! :D

    Brawo za podejście!! Trzymam kciuki :)

    17CDp1.png lcZRp1.png
    Adrianna - 23.12.2018, 3340 g, 55 cm
    Starania od 08.2014 - Aniołki - 05.2015 - 7t3d - cp; 04.2017 5t5d; 07.2017 - cb
  • Butter Autorytet
    Postów: 658 719

    Wysłany: 26 września 2014, 10:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Co tam porabiacie? Jakie plany na weekend?

    860ih371w1equ1ox.png
    f2wl9n73ao6srr6d.png
  • Paulina_2603 Autorytet
    Postów: 4363 9340

    Wysłany: 26 września 2014, 10:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja próbuje nadgonić pracę, ale ciągle siedzę na forum :P A w weekend wizyta rodzinki, zakupy przedwyjzadowe, wizyta u teściów, pranie, prasowanie itd.

    17CDp1.png lcZRp1.png
    Adrianna - 23.12.2018, 3340 g, 55 cm
    Starania od 08.2014 - Aniołki - 05.2015 - 7t3d - cp; 04.2017 5t5d; 07.2017 - cb
  • małaMyszka Autorytet
    Postów: 8937 17375

    Wysłany: 26 września 2014, 10:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mana wrote:
    hej dziewczynki ja się melduję pełna pozytywnej energii :D zaczynam nowy cykl i do końca roku 2014 zajdę w ciążę! :D
    ja zaczęłam serduszkowanie dzisiaj rano :D i też do końca 2014 roku mam zamiar zafasolkować!!!

    Paty090924, mana, Paulina_2603, werni lubią tę wiadomość

    Alexander
    6 czerwca 2017, 3320, 55 cm, 10 pkt
    47d8cd3eb4.png
    Sebastian
    11 sierpnia 2015, 3370, 55 cm, 10 pkt
    967b64d0e6.png
  • małaMyszka Autorytet
    Postów: 8937 17375

    Wysłany: 26 września 2014, 10:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jutro planujemy wypad nad morze. Posiedzimy na świeżym powietrzu. Pies pobiega i się wykąpie, bo biedna cieczuche ma i trzeba ją trochę rozweselić.
    Tylko musimy się ciepło ubrać, bo niby gorączki nie mam, ale dolegliwości grypowe wciąż się nasilają...

    Alexander
    6 czerwca 2017, 3320, 55 cm, 10 pkt
    47d8cd3eb4.png
    Sebastian
    11 sierpnia 2015, 3370, 55 cm, 10 pkt
    967b64d0e6.png
  • amygdala Autorytet
    Postów: 1245 794

    Wysłany: 26 września 2014, 10:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja sie podlamalam :( Odebralam wyniki prolaktynya i tak jak sie obawialam wyszla za wysoka: 33 a norma do 26. Tyle sie naczytalam, o tej prolaktynie, ze raczej nie uda mi sie zajsc w tym roku. Za tydzien wizyta u endo i wszystko sie wyjasni mam nadzieje... Miala, ktoras z Was problem z prolaktyna?


    zem3df9hunlqvfmi.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 26 września 2014, 10:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    amygdala wrote:
    A ja sie podlamalam :( Odebralam wyniki prolaktynya i tak jak sie obawialam wyszla za wysoka: 33 a norma do 26. Tyle sie naczytalam, o tej prolaktynie, ze raczej nie uda mi sie zajsc w tym roku. Za tydzien wizyta u endo i wszystko sie wyjasni mam nadzieje... Miala, ktoras z Was problem z prolaktyna?
    Głowa do góry :) Będzie dobrze! Musi być!!!! zaciążysz do końca roku :) Tego ci życzę :)

  • małaMyszka Autorytet
    Postów: 8937 17375

    Wysłany: 26 września 2014, 10:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    na poprawę humoru :D

    http://bebzol.com/pl/Mamo-jestem-w.159784.html

    Dżejzi lubi tę wiadomość

    Alexander
    6 czerwca 2017, 3320, 55 cm, 10 pkt
    47d8cd3eb4.png
    Sebastian
    11 sierpnia 2015, 3370, 55 cm, 10 pkt
    967b64d0e6.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 26 września 2014, 11:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie wstawia mi wszystkich postów na forum :(

    Myszko obrazek świetny :P

  • werni Autorytet
    Postów: 10510 7856

    Wysłany: 26 września 2014, 11:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tez mysle o tej prolaktynie.. ja sie duzo stresuje to pewnie dlugo nie bede miala dziecka :(

    f2wlsg1849ksqu5m.png

    mhsv20mmdqfv97ge.png
    Na ovu od 07.07.2014

    Prl-maj 950
    Tsh- maj 3.04
    Androstedion-wysoki-zostal obnizony za pomoca tabl. Anty.

    Nasz cud Wojtuś 😍
  • Butter Autorytet
    Postów: 658 719

    Wysłany: 26 września 2014, 11:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja bedę odpoczywać w weekend, może w końcu się wyśpie :)

    860ih371w1equ1ox.png
    f2wl9n73ao6srr6d.png
  • małaMyszka Autorytet
    Postów: 8937 17375

    Wysłany: 26 września 2014, 11:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    werni wrote:
    Tez mysle o tej prolaktynie.. ja sie duzo stresuje to pewnie dlugo nie bede miala dziecka :(

    wiesz, ja przez ostatnie 3 lata ciągle byłam w stresie, ciągle coś mnie denerwowało, zawsze był jakiś problem większy od poprzedniego problemu, za każdym razem kiedy mój M. szukał pracy i jej nie znalazł, myślałam, że tylko ja jestem w stanie nas utrzymać, więc brałam dodatkowe zlecenia (bo wtedy jeszcze mogłam). Cały czas byłam w pracy, czy to w dzień czy to w nocy. Przez to też długo nie mogliśmy się dogadać. W tym samym czasie zamiast być przy nim i go wspierać spotykałam się z pseudo "przyjaciółkami" z pracy. Pseudo, bo myślałam, że to będzie przyjaźń na całe życie a one wszystkie na raz kopnęły mnie w du*ę w tym samym czasie, tego samego dnia i tak samo mocno oberwałam od każdej po kolei. Teraz nie utrzymujemy jako takich kontaktów, tyle tylko co w pracy, bo niestety albo stety nadal pracujemy w jednej firmie, ale innych komórkach. Teraz dbam tylko o siebie i o mojego ukochanego. Bardzo żałuję tych lat straconych na kłótnie, na brak uczuć, na nienawiść, myśląc, że pseudo przyjaźń jest więcej warta niż jedyna, prawdziwa i najpiękniejsza miłość...
    Może jeśli się komuś wygadasz, to zaczniesz patrzeć na te problemy inaczej, a dzięki temu będzie mniej stresu.

    Alexander
    6 czerwca 2017, 3320, 55 cm, 10 pkt
    47d8cd3eb4.png
    Sebastian
    11 sierpnia 2015, 3370, 55 cm, 10 pkt
    967b64d0e6.png
  • Paulina_2603 Autorytet
    Postów: 4363 9340

    Wysłany: 26 września 2014, 11:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    stres nas kiedyś wszystkich wykończy... ja przez niego nabawiłam się nieciekawej choroby, z którą muszę borykać się do końca życia :( dobrze, że przy mym boku jest wieczny optymista, który nie pozwala mi myśleć o kłopotach i podtrzymuje na duchu w gorszych momentach :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 września 2014, 11:37

    Toxey lubi tę wiadomość

    17CDp1.png lcZRp1.png
    Adrianna - 23.12.2018, 3340 g, 55 cm
    Starania od 08.2014 - Aniołki - 05.2015 - 7t3d - cp; 04.2017 5t5d; 07.2017 - cb
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 26 września 2014, 11:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    taaa stres jest chorobą cywilizacyjną :( niestety wszystkich po kolei wykańcza :(
    No ale dziewczyny głowa do góry, cycki do przodu i pięknie się uśmiechamy, dla naszych kruszynek :)

  • Butter Autorytet
    Postów: 658 719

    Wysłany: 26 września 2014, 11:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    małaMyszka wrote:
    wiesz, ja przez ostatnie 3 lata ciągle byłam w stresie, ciągle coś mnie denerwowało, zawsze był jakiś problem większy od poprzedniego problemu, za każdym razem kiedy mój M. szukał pracy i jej nie znalazł, myślałam, że tylko ja jestem w stanie nas utrzymać, więc brałam dodatkowe zlecenia (bo wtedy jeszcze mogłam). Cały czas byłam w pracy, czy to w dzień czy to w nocy. Przez to też długo nie mogliśmy się dogadać. W tym samym czasie zamiast być przy nim i go wspierać spotykałam się z pseudo "przyjaciółkami" z pracy. Pseudo, bo myślałam, że to będzie przyjaźń na całe życie a one wszystkie na raz kopnęły mnie w du*ę w tym samym czasie, tego samego dnia i tak samo mocno oberwałam od każdej po kolei. Teraz nie utrzymujemy jako takich kontaktów, tyle tylko co w pracy, bo niestety albo stety nadal pracujemy w jednej firmie, ale innych komórkach. Teraz dbam tylko o siebie i o mojego ukochanego. Bardzo żałuję tych lat straconych na kłótnie, na brak uczuć, na nienawiść, myśląc, że pseudo przyjaźń jest więcej warta niż jedyna, prawdziwa i najpiękniejsza miłość...
    Może jeśli się komuś wygadasz, to zaczniesz patrzeć na te problemy inaczej, a dzięki temu będzie mniej stresu.

    ja już dawno się o tym przekonałam, że liczyć to można tylko na siebie i najbliższą rodzinę, a te wszystkie pseudo przyjaciółki to prędzej czy później pokażą pazurki, jak jest dobrze to są, a jak coś jest nie tak to już ich nie ma, miałam taką jedną, z którą kolegowałam się kilka lat, potem tak dała mi popalić, że jej chyba nigdy nie zapomnę.

    860ih371w1equ1ox.png
    f2wl9n73ao6srr6d.png
  • Muffinka1019 Autorytet
    Postów: 614 1041

    Wysłany: 26 września 2014, 11:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hejka!
    Nie zaglądałam zaledwie 2 tygodnie a tutaj tyle nowych wpisów, że ho ho ;)
    Mój mąż zrobił badania niedawno te podstawowe i już one źle wyszły. Powtórkę ma za 2 tygodnie więc więcej będę wiedziała już na niedługo.
    Nakupowałam pełno różnych specyfików, które nam pomóc - dla siebie Femifertil dla niego Profertil i dla nas obu Żel Conceive Plus.
    Macie jakieś doświadczenia z tymi wspomagaczami?
    Mam nadzieję, że zmiana stylu życia, diety i te właśnie suplmenty pozwolą nam cieszyć się małym cudem, ale już chyba nie w tym roku.
    Na efekty czeka się około 3 miesiące.
    Tylko jak już to nie pomoże to nie mam już nadziei ani pomysłów ani siły.
    Pozdrawiam cieplutko :*

    wnid9vvjodizjocx.png
  • Rudziutka7 Autorytet
    Postów: 1641 1566

    Wysłany: 26 września 2014, 11:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Butter wrote:
    ja już dawno się o tym przekonałam, że liczyć to można tylko na siebie i najbliższą rodzinę, a te wszystkie pseudo przyjaciółki to prędzej czy później pokażą pazurki, jak jest dobrze to są, a jak coś jest nie tak to już ich nie ma, miałam taką jedną, z którą kolegowałam się kilka lat, potem tak dała mi popalić, że jej chyba nigdy nie zapomnę.
    To ja mam odwrotnie, na rodzinę nie ma co za dużo liczyć w tych sprawach, choć narzekać za bardzo nie mogę, ale za to mam tak wspaniałe dwie przyjaciółki, że mogę zawsze na nie liczyć, nawet w nocy! Wesprą, dadzą kopa w zadek, żeby się podnieść i zawsze staram się być też dla nich. A przeszłyśmy już sporo razem i się sprawdziłyśmy. Ja po prostu miałam szczęście! Życzę Wam takich osóbek w otoczeniu, a nie tych fałszywców, choć ich się nie uniknie... życie

    83c27385cd.png
  • Rudziutka7 Autorytet
    Postów: 1641 1566

    Wysłany: 26 września 2014, 12:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    małaMyszka wrote:
    wiesz, ja przez ostatnie 3 lata ciągle byłam w stresie, ciągle coś mnie denerwowało, zawsze był jakiś problem większy od poprzedniego problemu, za każdym razem kiedy mój M. szukał pracy i jej nie znalazł, myślałam, że tylko ja jestem w stanie nas utrzymać, więc brałam dodatkowe zlecenia (bo wtedy jeszcze mogłam). Cały czas byłam w pracy, czy to w dzień czy to w nocy. Przez to też długo nie mogliśmy się dogadać. W tym samym czasie zamiast być przy nim i go wspierać spotykałam się z pseudo "przyjaciółkami" z pracy. Pseudo, bo myślałam, że to będzie przyjaźń na całe życie a one wszystkie na raz kopnęły mnie w du*ę w tym samym czasie, tego samego dnia i tak samo mocno oberwałam od każdej po kolei. Teraz nie utrzymujemy jako takich kontaktów, tyle tylko co w pracy, bo niestety albo stety nadal pracujemy w jednej firmie, ale innych komórkach. Teraz dbam tylko o siebie i o mojego ukochanego. Bardzo żałuję tych lat straconych na kłótnie, na brak uczuć, na nienawiść, myśląc, że pseudo przyjaźń jest więcej warta niż jedyna, prawdziwa i najpiękniejsza miłość...
    Może jeśli się komuś wygadasz, to zaczniesz patrzeć na te problemy inaczej, a dzięki temu będzie mniej stresu.
    A Tobie małaMyszko współczuję. Trafiłaś na złe osoby, ale dobrze, że z M. mozesz pogadać, bo w związku też musi być przyjaźń.

    83c27385cd.png
  • małaMyszka Autorytet
    Postów: 8937 17375

    Wysłany: 26 września 2014, 12:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tak, mój M. to prawdziwy skarb. jest mężem kochankiem i najlepszym przyjacielem. Żałuję tylko tych straconych lat i narażenia naszej "przyjaźni" na nieprzyjemne sytuacje, jakie nas spotkały.
    Od ponad roku nie wierzę w taką przyjaźń, jaka mnie spotkała z "koleżankami", bo prędzej czy później ktoś wbije Ci nóż w plecy jak tylko się na chwilę odwrócisz.

    Toxey lubi tę wiadomość

    Alexander
    6 czerwca 2017, 3320, 55 cm, 10 pkt
    47d8cd3eb4.png
    Sebastian
    11 sierpnia 2015, 3370, 55 cm, 10 pkt
    967b64d0e6.png
  • patrycja87 Autorytet
    Postów: 364 107

    Wysłany: 26 września 2014, 12:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzięki ?Kochane za wsparcie :)

    Trzymam kciuki żeby u każdej z nas zabiło maleńkie serduszko :)
    oar8skjoxel36ri5.png
    [ur
    km5sdf9hq6q185b9.png

‹‹ 293 294 295 296 297 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Metody leczenia endometriozy - techniki leczenia, skuteczność, koszty

Endometrioza jest w dalszym ciągu bardzo tajemniczą chorobą. Nic dziwnego, że zarówno diagnostyka, jak i leczenie nie należą do łatwych. Jakie metody stosuje się w zależności od postaci endometriozy? Na czym polegają? Czy są one skuteczne? Jakie czynniki zwiększają szanse na powodzenie leczenia operacyjnego? Czy leczenie endometriozy jest drogie? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Warto walczyć o swoje marzenia, czyli historie starań o dziecko zakończone happy endem

O tym jak trudna i wyboista potrafi być droga do macierzyństwa, wiedzą doskonale pary, które od lat bezskutecznie starają się o dziecko. Niekończące się badania, intensywne szukanie przyczyny niepowodzeń, poddawanie się procedurom, ciągła walka, momentami bezsilność, ale też niegasnąca nadzieja... Dzisiaj swoją historią podzieliły się z nami dwie pary, których droga do wymarzonego macierzyństwa nie była łatwa. Karolina i Łukasz oraz Asia i Paweł opowiadają swoje poruszające historie zakończone happy endem! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Nowości i innowacyjne algorytmy sztucznej inteligencji wdrożone w aplikacji OvuFriend

Przeczytaj o nowościach, które właśnie wdrożyliśmy w aplikacji OvuFriend! Są to wyniki naszych ponad dwuletnich prac badawczo-rozwojowych, w które byli zaangażowani najlepsi eksperci medyczni i naukowcy od analizy danych i algorytmów sztucznej inteligencji w Polsce. Projekt otrzymał również wsparcie od Narodowego Centrum Badań i Rozwoju oraz Google for Startups. Co to oznacza dla użytkowniczek OvuFriend? Przeczytaj więcej. 

CZYTAJ WIĘCEJ