Do końca 2014 roku ZAJDĘ W CIĄŻĘ !
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Evaa wrote:Wejdzcie sobie laski na forum lista pozytywow bez ciazy... Zobaczcie ten hardcore
Jestem zbyt nerwowa.
Już dzisiaj "dyskutowałam" z Sigmą... wg mnie dziewczyna jest chyba z natury hejerką... wszystko komentuje, obraża, narzuca swoje racje... nie mam nerwów na takie wątkiWiadomość wyedytowana przez autora: 20 listopada 2014, 20:50
estrella, Cigaretta, Evaa lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
estrella wrote:Nie pamiętam firmy... wiem, że miały różowo białe opakowanie z napisem Ovulation LH Test Strip kupiłam 30 i dostałam jeszcze 3 ciążowe gratis
estrella lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnySylwusia100 wrote:O to ja takie same zamówiłam
Moim zdaniem dobrze pokazywały zbliżającą się owulację tylko u nas ciągle coś przeszkadzało w akurat w tym czasie więc nic z tego nie wyszło... ale za Ciebie trzymam kciuki powodzenia!Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 listopada 2014, 21:06
-
estrella wrote:Moim zdaniem dobrze pokazywały zbliżającą się owulację tylko u nas ciągle coś przeszkadzało w akurat w tym czasie więc nic z tego nie wyszło... ale za Ciebie trzymam kciuki powodzenia!
estrella lubi tę wiadomość
-
cały dzień dzis taki niejaki
po cichu wierzyłam że może w tym miesaiącu, po odkryciu przyczyny i braniu luteiny coś zaskoczy
...wszyccy wokół mają dzieci, niektórzy już mają drugie( bo się przydażyło)
a my..tkwimi w tym naszym spokojnym, szczęśliwym dobrze ułożonym życiu, dobrej pracy, ładnym mieszkaniu ale sami...i ten cholerny wolny pokój, który powoli zamienia się w jakąś graciarnię... ehhhh
jesteśmy młodzi, mamy czas, chcemy trochę pożyć, nacieszyć się sobą- powtarzam wszystkim w kółko gdy ktoś pyta czy po 1,5 roku małżeństwa ''czegoś'' nie planujemy-
- po co sie tłumaczyć, że staramy się od roku, że nic z tego nie wychodzi i widzieć litość w czyichś oczach i porady typy ''wyluzujcie - jedzcie na wakacje
---cholera- 2 razy już bylismy na wakacjach!!!
kupiłam wino- opijam kolejny ''UDANY'' miesiąc -
Nuts Kochanie! Ja nie będę Tobie mówiła wyluzuj. Sama nie potrafię. Powtarzam sobie cały czas: będzie ok. następnym razem się uda, jest ok, mamy jeszcze czas, objawy wskazują na ciążę, a przychodzi @ i jest mega dół!!!!
Ja też mam wrażenie, że już chyba wszyscy mają dzieci tylko nie ja. Ostatnio rozmawiałam ze znajomą i przyłapałam się na tym, że powiedziałam:"wydaje mi się, że to wina M., czas na jego badania". Jak powiedziałam, to się zastanowiłam co zrobiłam. Nie ma moja, twoja wina... Jest mi od wczoraj źle z tym co palnęłam... Głupia jestem... Codziennie słyszę od M.,że to jego wina i ciągle mu powtarzam, że nie. Głupia jestem jak but lewej nogi...agnes175 lubi tę wiadomość
-
małaMYszka- chyba mnie złapał pierwszy raz aż taki kryzys;/
mój poszedł do pracy a ja sidzę sama- z WINEM
może i powiedziałaś za dużo- też tak czasami palnę- ale każdemu się zdarza- pogadaj z nim jeśli ci źle z tym
a jeśli nie był na badaniach to go wyślij
ja też chce mojego w przyszłym tygodniu posłac- akurat mam @ więc będzie miał zlecanę abstynencię...
małaMyszka lubi tę wiadomość
-
Ja 7 listopada ryczałam przez 3 godz. bez przerwy... to było fatalne uczucie. Do tego zobaczyłam wynik bety 2... nie wiem na co liczyłam, przecież to takie oczywiste, że jak się czegoś bardzo chce, to nie wychodzi...
Nuts lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
aneta91 wrote:Nuts mój chyba na badania prędko nie pójdzie.
Ostatnio poprosił mnie, żebyśmy wrócili do czasów, kiedy robiliśmy to na luzie, nie zastanawiając się, czy to dzień płodny, czy nie. Bo denerwuje go taka "spinka". Kiedy zobaczył testy owulacyjne to stwierdził, że robię z tego wszystkiego jakieś laboratorium...a ja po prostu sama chcę poznać swój cykl...Przez te półroczne starania mamy powody do kłótni (co miesiąc, kiedy pojawia się @ płaczę, mam pretensję, że ma taką pracę, że w domu jest tylko w weekendy, a nie wtedy kiedy owulacja), których kiedyś nie było. Jemu też zależy, ale ma chyba dość moich załamań co miesiąc itp. Postanowiłam odpuścić - już nie pierwszy raz. Zapewne do czasu pojawienia się @...Czyli za 2 tyg znowu załamka. Ach, oby udało mi się zmienić podejście..moi rodzice mają już 8 wnucząt...Tylko ode mnie żadnego
u nas też przez to wszystko brakuje luzu...jak zerkłam na swój wykres to wyszło na to że kochaliśmy się tylko w okolicach dni płodnych- a reszta, no cóż - dużo w tym mojej winy- zamiast z sexu mieć przyjemność traktuję go jako czynność reprodukcyjną-
całe życie sobie powtarzałam że nie będę się tak zachowywać
Moi rodzice i teściowie jeszcze nie mają żadnego wnkuka- i my jesteśmy pierwsi na liście do ich zrobienia, to też nie takie łatwe.