Dziewczyny starajace sie o pierwsze malenstwo :)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnysantoocha wrote:Daszka, mam koleżankę z tą chorobą.
Biedna ma to od małego i nie mogła zrozumieć dlaczego nie może chodzić po drzewach razem z innymi dzieciakami. Cała jest w bliznach z dzieciństwa...
Ale robiła furorę wyginając palce
A co gin mówi o ciąży przy chorobie Ehlersa-Danlosa? A konkretnie o porodzie? Jesteś skazana na cesarkę, czy możliwy jest poród naturalny?
Dżona ja miałam antyTPO ponad 400 I przy takim poziomie nie miałam żadnych objawów ani zaburzeń poziomu hormonów.
Dopiero rok temu przylazła niedoczynność, ale też nie jakaś kosmiczna- TSH 5,7 z tego co pamiętam.
Teraz zbiłam do 0,77. Badań antyTPO nie powtarzałam dawno, może zrobię w przyszłym tygodniu razem z TSH.
Sylvka kuruj się i wracaj do działań. Przytulam :*
Ja też mam od małego ale w wieku dojrzewania sie to nasiliło i dało takie objawy że zaczeli mnie diagnozować jak byłam mala to niestety nikt nic nie zauwazył a było pare rzeczy na które mogli zwrócić uwagę,raczej jestem skazana na cesarkę nawet w dokumentach od lekarza genetyki mam tak wpisane, no ja mam blizny,siniaki(same wychodzą)rany się słabo goją,straszne bóle stawów, złamania wszystkich możliwych części ciała wszystko sie zaczeło w wieku 14 lat po wypadku na w-fie długo nie wiedzieli co się dzieje aż w końcu się udało zdiagnozować.
-
nick nieaktualnyczarna164 wrote:Obyście miały rację.W "pipci" czysto więc chyba nie jest źle.Jakbym miała dostać @ to juz bym widziała.Boli mnie brzusio,ale jakos inaczej i czuję jakby "spuchnięte" jajniki.Na razie plamka bardzo słabo widoczna,prawie wcale.W czy jak jest zagnieżdżenie to plamienie jest jakiego koloru???
Kochana ja nie miałam, ale tutaj dziewczyny pisały o tych plamieniach. Z tego co pamiętam jest to śluz podbarwiony lekko krwią, ale nie jestem pewna. -
nick nieaktualny
-
hej, hej Kobietki!
Ponad godzinę was nadrabiałam... ale finisz jest!
dziś dzień morderczy - jestem w zarządzie wspólnoty i mieliśmy przekazanie dokumentacji dla nowego zarządcy... masakra, a to dopiero początek, ech
a co tam u was?
u mnie, o dziwo! chyba ostatni dzień "poważnej" @. obstawiam na jutro tylko plamienie... przeleciała szybko i w miarę bezboleśnie... ale dowiedziałam się dziś od znajomej, że jak ostatnio miała taką @, jak ja sprzed cyklu to lekarz stwierdził samoistne... ale cóż - nowy cykl, nowe nadzieje i WIELKA wiara, że się uda. MUSI! UDA SIĘ!Macierzanka:), sara_nar, Fidelissa lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Daszka wrote:Dziewczyny może macie jakiś dobry sposób na umycie okien po remoncie??
całe są okurzone i w ogole brudne zawsze mam problem z domyciem ich zwykłym płynem do szyb maże się
Woda z mydłem- ma się lać piana.
Wytrzeć do sucha. A potem płyn do szyb i miękka ściereczka. -
nick nieaktualny
-
Witam wszytkie dziewczynki was gorącoKotkaPsotka wrote:Moja przyjaciolka jest w ciazy. Bardzo sie obie z tego cieszylysmy. Wszystko pieknie, ona szczesliwa. Ja jeszcze bardziej zapragnelam zajsc jak najszybciej w ciaze, zeby razem z nia chodzic z brzuchem, razem z nia zajmowac sie maluszkiem i chodzic na spacer yi zeby nasze dzieci raze sie bawily....
A wczoraj dowiedzialam sie ze ich dziecko ma wysokie prawdopodobienstwo wad genetycznych. Jest zdruzgotana, nie chce o tym rozmawiac.
Nie wiem jak ja pocieszyc, nie znajduje slow. Odechcialo mi sie wszystkiego, jestem smutna i ciezko mi myslec o czymkolwiek innym. Nie moge zajsc teraz w ciaze, nei moge sie z tego cieszyc, czulabym sie winna.Little Frog wrote:To może tak dla zmiany tematu napisze mi któraś jak to wygląda z ćwiczeniami podczas starań...wiosna zbliża się wielkimi krokami, a tak z miesiąca na miesiąc wstrzymywanie się z ćwiczeniami to jak dla mnie troszkę mija się z celem. Tkże czy znacie osoby które miały lub nie miały problemów z poczęciem gdy regularnie uprawiały sport - nie wyczynowo?Lena87 wrote:Rozumiem, ale pewnie każda źle by się poczuła czytając takie słowa skierowana do Naszej osoby.
Każda z Nas potrzebuje tutaj wsparcia, porady, " kopniaka w dupsko ", postawienia do pionu
Wylania z Siebie Gorzkich Żali co nas męczy trapi ..
Jest tutaj tyle wartościowych osób kochanych, że nawet w życiu codziennym tego nie zaznamy i nie poznamy ..
Tyle czułości, zrozumienia, martwienia się o drugą osobę .. a przecież jesteśmy sobie tak obce ..
Cieszę się, że tu jestem i mam Was
Ja tez sie ciesze ze was mam :* :*Little Frog wrote:Ja myślałam o bieganiu i jakimś fitnesie. Wiem, że przegrzanie organizmu negatywnie wpływa na ciążę, a jak tu się nie spocić podczas ćwiczeń?
Nie lubisz pływać? No co Ty?! Ja to uwielbiam!! A jeżeli chodzi o rower, to jak dla mnie rowerek stacjonarny się nie sprawdził. Może taki zwykły to było by zupełnie coś innego...
Ja też uwielbiam pływać a moja ciocia się dziwi jakim cudem utrzymuję się na wodzie powiedziała że powinnam na dno póść skoro taka ćiężka a ona chudzinka i nie potrafi się utrzymać na wodzie hehe (ona mówila to w żartach żeby nie było)Magdas wrote:o mniam hmmm nie pogniewasz się jak zgapię ;P ? jak ja daaaawno robiłam
O! mam jeszcze jedno pytanie wyświetla mi się,że kończy mi się za 4 dni abonament premium to co to znaczy? nie będe miała wykresu? czy co?Landryneczka wrote:Macierzanko :*
A dziś dobrze
ja robię ziemniaczki z kotletem i mizerią do tego rosołek tak mnie dziś naszło hehczarna164 wrote:Witam z pracy!
U mnie bez zmian,mdłości okoolo południa.Zobaczymy co to będzie.Powtarzam tesciora najszybciej w poniedziałek.Nie chcę sie niepotzrebnie nakręać.
Miłego dnia!Daszka wrote:Nie wiem do końca o co chodzi ale wywnioskowałam że o chorobę matki i strach że dziecko będzie chore, otóż powiem wam swoją historię;
Jestem chora mam chorobę genetyczną zespół Ehlersa-Danlosa dowiedziałam się o niej po ukończeniu 18 lat jak zaczeły się pojawiać dziwne niewyjaśnione rzeczy ze mną i z moim ogrganizmem, diagnoza była dla mnie szokiem przecież to choroba której nie da się leczyć a w każdej chwili może postępować-MOŻE ALE NIE MUSI każdy jest inny. Jakoś żyję pracuję uczę się wziełam ślub i planuję dziecko jak kiedyś powiedziałam lekarzowi(ginekologowi) o tej chorobie zapytał
czy to że jestem chora ma wpływ na moją decyzję o ciąży? czy jak się w ciąży okaże że dziecko będzie chore ( a może mam 50/50% szans) to czy to coś zmieni?
odpowiedziałam że NIE! i każdemu następnemu lekarzowi nie wspomniałam o tym schorzeniu bo wierzę ze moje dziecko będzie zdrowe 50 % to wiele ufam że geny męża będą silniejsze i o dziwo przez te 2,5 roku nie pomyślałam ani razu o tym że dziecko może być chore , bo przecież nie będzie!
Wszyscy się dziwią że mam takie "parcie na dziecko" ale nie wiele wie że u mnie im później tym gorzej!
Może by się wydawać że jestem nie odpowiedzialna bo być może moje dziecko bedzie cierpiało a ja świadomie je na to skażę może i jestem w tym przypadku egoistką bo przecież pragnę dziecka, ale przecież każdej z nas może sie trafić chore dzieciątko Nikomu tego nie życzę ale ciągle jakaś para, małżeństwo zmaga się z chorymi dzieciaczkami nieświadomi tego zagrożenia w ciąży.
To jest strach wielka obawa puki nie będę w ciąży może nie zdaję sobie sprawy jaka obawa o własne dziecko.
Ale puki mam siłę to będę walczyć
Wiem o czym piszesz...jestem w podobnej syt..tylko toi nie ja jestem chora a moj mąż...mimo wszytko pragnę dać mu dziecko bez względu na konsekwencje. Jak będzie mi dane być w ciąży będę kochała to dziecko bez względu na wszytkoa
Rudasek wrote:a tu wszystkie śpią :P?Sylvka wrote:Cześc dziewczyny, u mnie @ także znowu lipa:)))
Caly dzien leze w łózku bo chyba mam jakas grypę żołądkową, fatalnie się czuję.
Pozdrawiam
co do mycia okien to ja myje takim plynem do szyb i luster i papierowym recznikiem i nie ma zamazow jutro mnie to czeka heheDluuuuga historia...ale warto było walczyć !!!
9dpt 84.51
11dpt 210
14 dpt 765.9
18dpt 4270
32dptmamy ❤️
-
nick nieaktualny
-
Dobra piękne, ja się zbieram.
Zajrzę do Was z drogi jak mnie mąż zmieni za kółkiem.
Dobrego weekendu.
ps. Niech no któraś notuje co się dzieje, bo oczekuję w poniedziałek raportu (raczej nie zajrzę tu przez weekend).
Bursztyn, a Ty zatestuj sobie jeszcze w niedzielę :*Macierzanka:), Fidelissa lubią tę wiadomość
-
XxMoniaXx wrote:nic nie nadrobiłam z dziśDluuuuga historia...ale warto było walczyć !!!
9dpt 84.51
11dpt 210
14 dpt 765.9
18dpt 4270
32dptmamy ❤️