Dziewczyny starajace sie o pierwsze malenstwo :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Driada0102 wrote:nie jetemy po slubie, cjhcelismy najpierw dzidziusia. 2lata minelo ale n jest tak dobrym partnerem ze malo takich. dzis pierwszy raz sie tak wkurzyl na mnie. chyba oboje mamy zly dzien
-
Driada, może te kłótnie są przejściowe i wszystko się ułoży.
Ja przed ślubem strasznie się z M. kłóciłam i wszystko wiecznie mi nie pasowało. Później M. mi powiedział, że przed ślubem chciał zrezygnować ze ślubu i myślał żey np. rozbić się na czołówę z tirem .... od tamtego czasu oświeciło mnie i jest już dobrze. Co prawda jak to baba, mam humorki, ale staram się nie przeginać. Cieszę się, że mam pracę, bo dopiero teraz zaczynam doceniać obecność Marka na co dzień. Chociażby teraz, nie widziałam go już 4h i strasznie tęsknię, a do 7 jeszcze wiele godzin.
Driada a tak właściwie to powiedz swojemu chłopowi, że to Ty jesteś w ciąży i to Tobie hormony buzują i nie ma on prawa się złościćWiadomość wyedytowana przez autora: 28 lutego 2014, 21:36
Macierzanka:), Fidelissa lubią tę wiadomość
-
Jak robi zupkę to jest już ok
Mój jakieś 2 tygodnie temu po prostu się nie odzywał do mnie i mnie unikał serio ja już myślałam że znalazł sobie inną a on potem po prostu stwierdził że się zawiesił i jakoś tak chodził mechanicznie.Macierzanka:) lubi tę wiadomość
-
Dobry wieczór
Poprzytulałam się z mężem, zjedliśmy obiadokolację, oglądnęliśmy bajkę "Herkules", a teraz jestem w trakcie nadrabiania
Oj, Ci nasi mężczyźni muszą mieć sporo cierpliwości do nas, chociaż my do niech też potrzebujemy czasami stalowych nerwów Równowaga musi byćAnia07, sara_nar, Kaśka28, Macierzanka:), Z., Fidelissa lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDriada0102 wrote:ale teraz robi mi zupke i juz sie nie zlosci, tylko ze nastepnym razem nie popusci mi ;p
Kochana ja z moim często się kłócę, nawet bardziej niż przed ślubem. Oboje jesteśmy uparci i jedno drugiemu czasami robi na złość. Dzisiaj też mieliśmy spinę .. ale wie, że ma mnie nie denerwować. W sumie o pierdoły poszło, bo mu wywaliłam stare lumpy z szafy na śmietnik stwierdziłam, że przed ślubem wiecznie idealnie ogarnięty a teraz jak taki wieśniak
Trzeba ze sobą rozmawiać i dochodzić do porozumienia. Kłótnie są normalne. Co to by były za związki bez awantur, fochów itp? facet to facet nie można od niego dużo wymagać. A nam buzują hormony i też muszą nas zrozumiećBursztynka, Macierzanka:), Fidelissa lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyLittle Frog wrote:Dobry wieczór
Poprzytulałam się z mężem, zjedliśmy obiadokolację, oglądnęliśmy bajkę "Herkules", a teraz jestem w trakcie nadrabiania
Oj, Ci nasi mężczyźni muszą mieć sporo cierpliwości do nas, chociaż my do niech też potrzebujemy czasami stalowych nerwów Równowaga musi być
Łopatologiczne tłumaczenie np -
nick nieaktualny
-
potforzasta wrote:Jak robi zupkę to jest już ok
Mój jakieś 2 tygodnie temu po prostu się nie odzywał do mnie i mnie unikał serio ja już myślałam że znalazł sobie inną a on potem po prostu stwierdził że się zawiesił i jakoś tak chodził mechanicznie.
No ja jestem straszny nerwus zaraz krzyczę, a jak nie mam racji lub argumentu to nic się nie odzywam, a to go bardziej wkurzaAnia07 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Hej diewczyny odzyskalam neta...nie wiem na jak długo ale korzystam poki moge hehe Buziaczki dla chorusków i szybkiego powrotu do zdrowka a dla zdolowanych zaraz sie cos wymysli chociaz widze ze dziewczynom bardzo fajnie wychodzi dobre te kawały
Driada0102 wrote:Witam wieczorem
Jestem po wizycie u lekarza, ale nic konkretnego się nie dowiedziałam. Mam odpoczywać, leków nie mogę brac tylko paracetamol. Jakby wystąpiło krwawienie mam się udać do szpitala.
Leżę sobie w łóżeczku i myślę nad swoją osobą ;/
Mam dziś jakiegoś dołapotforzasta wrote:Ania u mnie spoko właśnie mężowi obierałam mandarynki bo biednemu się nie chciało a niedawno z pracy wrócił.
Co do gotowania ja uwielbiam i nawet po szkole kucharskiej jestem Ale niestety nie ma komu gotować JA mieszkałam w domu i było nas z rodzicami 14 to było wyzwanie a teraz dla 4 osób to nie to samo.potforzasta, Macierzanka:), Maniuś, Fidelissa lubią tę wiadomość
Dluuuuga historia...ale warto było walczyć !!!
9dpt 84.51
11dpt 210
14 dpt 765.9
18dpt 4270
32dptmamy ❤️
-
Ania07 wrote:Kochana ja z moim często się kłócę, nawet bardziej niż przed ślubem. Oboje jesteśmy uparci i jedno drugiemu czasami robi na złość. Dzisiaj też mieliśmy spinę .. ale wie, że ma mnie nie denerwować. W sumie o pierdoły poszło, bo mu wywaliłam stare lumpy z szafy na śmietnik stwierdziłam, że przed ślubem wiecznie idealnie ogarnięty a teraz jak taki wieśniak
Trzeba ze sobą rozmawiać i dochodzić do porozumienia. Kłótnie są normalne. Co to by były za związki bez awantur, fochów itp? facet to facet nie można od niego dużo wymagać. A nam buzują hormony i też muszą nas zrozumiećAnia07 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnysara_nar wrote:Driada, może te kłótnie są przejściowe i wszystko się ułoży.
Ja przed ślubem strasznie się z M. kłóciłam i wszystko wiecznie mi nie pasowało. Później M. mi powiedział, że przed ślubem chciał zrezygnować ze ślubu i myślał żey np. rozbić się na czołówę z tirem .... od tamtego czasu oświeciło mnie i jest już dobrze. Co prawda jak to baba, mam humorki, ale staram się nie przeginać. Cieszę się, że mam pracę, bo dopiero teraz zaczynam doceniać obecność Marka na co dzień. Chociażby teraz, nie widziałam go już 4h i strasznie tęsknię, a do 7 jeszcze wiele godzin.
Driada a tak właściwie to powiedz swojemu chłopowi, że to Ty jesteś w ciąży i to Tobie hormony buzują i nie ma on prawa się złościć
Chyba większość ma podobnie. Trzeba się dotrzeć -
nick nieaktualnyDriada0102 wrote:ja mu już dziś powiedziałam w złości że jak mu się nie podoba niech sobie znajdzie inna, a on że jak jestem w ciąży to taka mądra jestem (z przekąsem )
No ja jestem straszny nerwus zaraz krzyczę, a jak nie mam racji lub argumentu to nic się nie odzywam, a to go bardziej wkurza
To witaj w klubie -
Ania07 wrote:Kochana ja z moim często się kłócę, nawet bardziej niż przed ślubem. Oboje jesteśmy uparci i jedno drugiemu czasami robi na złość. Dzisiaj też mieliśmy spinę .. ale wie, że ma mnie nie denerwować. W sumie o pierdoły poszło, bo mu wywaliłam stare lumpy z szafy na śmietnik stwierdziłam, że przed ślubem wiecznie idealnie ogarnięty a teraz jak taki wieśniak
Trzeba ze sobą rozmawiać i dochodzić do porozumienia. Kłótnie są normalne. Co to by były za związki bez awantur, fochów itp? facet to facet nie można od niego dużo wymagać. A nam buzują hormony i też muszą nas zrozumiećAnia07 lubi tę wiadomość
Dluuuuga historia...ale warto było walczyć !!!
9dpt 84.51
11dpt 210
14 dpt 765.9
18dpt 4270
32dptmamy ❤️
-
Driada0102 wrote:to też go musiałaś ze złościć facet nie lubi jak się jego rzeczy wyrzuca
Ania07, Driada0102, Bursztynka lubią tę wiadomość