Dziewczyny starajace sie o pierwsze malenstwo :)
- 
                    
                    WIADOMOŚĆ
 
- 
                        
                        hehe dobra jesteśXxMoniaXx wrote:ale dziewczyy mie chyba nic nie pobije
 pokłóciłam sie z męzem na drugi dzień po weselu i to do tego stopia ze płakałam z żalu że za niego wyszłam .. wyobrażacie to sobie 
 ?
                                
                                    XxMoniaXx, Macierzanka:) lubią tę wiadomość
                                 - 
                        
                        Ja wyobrażam, bo też tak miałam, co prawda nie od razu po ślubie, ale jednak. Mój M. ogólnie nie lubi jak przed komputerem siedzę i często jak usłyszy stuk klawiatury, to pyta z kim już tam piszę. To mu mówię, że z kochankiem. Zaraz dwa lata jak po ślubie, a on nadal zazdrosny jak nie wiem co.
Właśnie zadzonił i trochę poświntuszyliśmy przez telefon
 mówię mu, że mam ochotę i że dawno nie 
 na co on, że przecież wczoraj. Toż to prawie 24h temu było, kto by pamiętał 
                                
                                    XxMoniaXx, Macierzanka:), Driada0102, Fidelissa, Little Frog lubią tę wiadomość
                                 - 
                        
                        mój też zazdrosnysara_nar wrote:Ja wyobrażam, bo też tak miałam, co prawda nie od razu po ślubie, ale jednak. Mój M. ogólnie nie lubi jak przed komputerem siedzę i często jak usłyszy stuk klawiatury, to pyta z kim już tam piszę. To mu mówię, że z kochankiem. Zaraz dwa lata jak po ślubie, a on nadal zazdrosny jak nie wiem co.
Właśnie zadzonił i trochę poświntuszyliśmy przez telefon
 mówię mu, że mam ochotę i że dawno nie 
 na co on, że przecież wczoraj. Toż to prawie 24h temu było, kto by pamiętał 
                                 - 
                        
                        Landryneczka wrote:Lubię rosołek ale nie zawsze mi dobry wychodzi przynajmniej mi nie zawsze smakuje

Nie wiem co na to wykwalifikowane kucharki, ale ja mój gotuję dosyć długo, na wolnym ogniu (nie może bulgotać) i jak wyparowuje woda to dolewam zimną, żeby nie zmętniał. Warzywa dodaję jak już się kości trochę wygotują.
Aha i jak się da za dużo marchewki, to robi się słodki
                                
                                    XxMoniaXx, potforzasta lubią tę wiadomość
                                 - 
                        
                        robię dokładnie tak samoMacierzanka:) wrote:Nie wiem co na to wykwalifikowane kucharki, ale ja mój gotuję dosyć długo, na wolnym ogniu (nie może bulgotać) i jak wyparowuje woda to dolewam zimną, żeby nie zmętniał. Warzywa dodaję jak już się kości trochę wygotują.
Aha i jak się da za dużo marchewki, to robi się słodki
                                
                                    Macierzanka:) lubi tę wiadomość
                                 - 
                        nick nieaktualnyBursztynka wrote:Wiecie co, dobranoc już zrobię, bo czuję że zasypiam. Dozczytania jutro rano
 uffff sobota
Dobranoc Kochana :*
Ja też uciekam bo mój chce wejść sobie na neta oczywiście na sowje forum o samochodach
 więc ja idę coś pooglądać i dokończyć mojego Radlersa z limonką 
 dobranoc buziaki dla was wszystkich :* :* 
 namiętnej owocnej nocki 
                                 - 
                        
                        Pa, do jutra, stosunkowo owocnejLandryneczka wrote:Dobranoc Kochana :*
Ja też uciekam bo mój chce wejść sobie na neta oczywiście na sowje forum o samochodach
 więc ja idę coś pooglądać i dokończyć mojego Radlersa z limonką 
 dobranoc buziaki dla was wszystkich :* :* 
 namiętnej owocnej nocki 
 
 
                                
                                    potforzasta lubi tę wiadomość
                                 - 
                        
                        Dziewczyny aż wstyd się przyznać, ale u nas to ja jestem bałaganiarą. Marek prasuje ubrania, a na mnie same się prasują. On jak coś robi to w kuchni ma ładi porządek, a ja twórczy nie ład
 i to u mnie ubrania wiszą na krześle, a jego w szafie na wieszaku.
Przypomniało mi się powiedzenie mego taty, które powtarza Markowi: " Chcesz mieć lepiej to się ożeń, na chu*a dobrze, to na łeb gorzej"
Bursztynka, Landrynka dobrej nocy :*Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 lutego 2014, 22:24
 - 
                        nick nieaktualnysara_nar wrote:Ja wyobrażam, bo też tak miałam, co prawda nie od razu po ślubie, ale jednak. Mój M. ogólnie nie lubi jak przed komputerem siedzę i często jak usłyszy stuk klawiatury, to pyta z kim już tam piszę. To mu mówię, że z kochankiem. Zaraz dwa lata jak po ślubie, a on nadal zazdrosny jak nie wiem co.
Właśnie zadzonił i trochę poświntuszyliśmy przez telefon
 mówię mu, że mam ochotę i że dawno nie 
 na co on, że przecież wczoraj. Toż to prawie 24h temu było, kto by pamiętał 
Dodam tylko że mój ma to samo
 też zazdrosny i zawsze pyta z kim piszę ale wie ze slęcze na forum więc jest teraz spokojny 
Dobranoc - 
                        nick nieaktualny
 - 
                        nick nieaktualnyJa to jestem mega zazdrosna i potrafie walczyć o swoje już z jedna sie szarpałamMacierzanka:) wrote:U nas to bardziej chyba ja jestem zazdrosna! Kurde!
No podoba się kobietom i czasem mam gulę...
                                
                                    sara_nar, Macierzanka:), Little Frog lubią tę wiadomość
                                 
				
								
				
				
			









        

