Dziewczyny starajace sie o pierwsze malenstwo :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Złota wrote:U mnie jest tak, że luteinę zaczynam brać 4 dni po owulacji i biorę przez dni 10. Potem odstawiam i wciągu 2 dni mam @. Jak @ nie przyjdzie to mam brać dalej na podtrzymanie i natychmiast się zgłosić. Nigdy nie dostałam @ biorąc luteinę. Dopiero po jej odstawieniu.
Nie wiem, czy opis moich przeżyć rozwiewa Twoje wątpliwości.
Aha,ja tez zaczelam brac odrazu jak pecherzyki pekly i mialam brac tak dlugo az @ przyjdzie albo i nie to musze czekac do terminu @Tobiaszek- nasz cud ur.27.10.2014 r . Cc
Zośka /28.06.2015 **Aniołek **10 tydz. -
Hej, wpadlam na chwilke, przerwa na dowcipny progesteron
Zaraz jedziemy ustalac menu z kucharka.
Kilka dziewczyn pytalo, jak sie czuje. Wlasnie o dziwo bardzo dobrze, zero mdlosci, apetyt mam, nic nie boli oprocz piersi. Czasem leciutko macice poczuje. Oby tak dalej.
Musze sie jutro umowic tu do gina...
Przedszkolanko troche mnie zdziwil Twoj post, bo przeciez duzo sie zawsze udzielalas i wszystkie chetnie z Toba rozmawiamy! Gorszy dzien? Nie zalamuj sie i nie smutaj
U nas na forum to chyba taki zwyczaj panuje,ze co kilka dni foszki
Baby...!
Złota, Little Frog, dżona, Z., Kaśka28, Ania07 lubią tę wiadomość
-
Złota wrote:Masz brać tak długo aż @ przyjdzie, czy masz brać konkretna ilość dni i odstawić?
Zapisal mi dwie paczki,mam brac i czekac na rozwoj sytuacji,tak mi powiedzial,wien,ze @ przychodzi po odstawieniu bo tak ostatnio bylo,czyli bede brala do terminu @ ,zrobie test jak negatyw to odstawie luteine i moze przyjdziedżona lubi tę wiadomość
Tobiaszek- nasz cud ur.27.10.2014 r . Cc
Zośka /28.06.2015 **Aniołek **10 tydz. -
alka89 wrote:Zapisal mi dwie paczki,mam brac i czekac na rozwoj sytuacji,tak mi powiedzial,wien,ze @ przychodzi po odstawieniu bo tak ostatnio bylo,czyli bede brala do terminu @ ,zrobie test jak negatyw to odstawie luteine i moze przyjdzie
Kurcze,ja juz sobie wkrecalam,ze moze sie udalo itd bo niby dlaczego nie...ehhhTobiaszek- nasz cud ur.27.10.2014 r . Cc
Zośka /28.06.2015 **Aniołek **10 tydz. -
Złota wrote:No i może się udało! Nie wiem czy tak czy nie. A tempka jak? Pokazuje na @ czy na bejbi?Tobiaszek- nasz cud ur.27.10.2014 r . Cc
Zośka /28.06.2015 **Aniołek **10 tydz. -
Laura wrote:Dziękuję Kochana. Tak boję się laparaskopii cholernie, już w zyciu dwa razy przebyłam operacje moze dla tego.....Ale czas pokaże może nie trzeba będzie może zrobią tylko HSG i nie będzie konieczności laparo. Tak po cichu w duchu sie modlę ;)
Z tego co słyszałam HSG jest bardziej bolesne i mniej się dowiesz po takim badaniu, na lapao mają większe mozliwości i na prawdę ból nie jest taki straszny, wszystko jest na całkowitej narkozie, a rany są malutki, już na drugi dzień bez opatrnków można chodzić to kilka godzin bardziej dyskomfortu w szpitalu a po kilku dniach dochodzisz do siebie Nie myśl że Cię bardzo namawiam, chcę tylko pomóc
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 marca 2014, 15:37
Laura lubi tę wiadomość
100 cykl 09.2020 STOP - już nie liczę...
🛑😔 92zOvuFdiend.pl
Niedrożne jajowody? PCOS(2011), niedoczynność tarczycy(2014), hiperinsulinemia(2015), hiperprolaktynemia cz(2015), wysokie LH, znikomy śluz 😐
*08.2018 ... psychoterapia
*1,5 roku z Naprotechnologią
*kilkanaście cykli z Letrozolem
* mąż 2% morfologia, 86 ml/ml koncentracja
*01.2017 - SHSG Lublin - PJ udrożniono, LJ udrożniono na 2/3 długości
*10.2016- laparoskopia -NIEDROŻNOŚĆ OBUSTRONNA 😔PCOS-kauteryzacja jajników
*06.2014-03.2015- 8 cykli z Clostilbergyt
*07.2014- histeroskopia-lewe ujście jajowodu niedrożne, prawe drożne, macica i szyjka ok
*10.2013- laparoskopia- niedrożność PJ, kauteryzacja jajników
*Aniołek [*] 13.01.2014 ♥ 6+3t 😔
*Starania o pierwszą ciąże od 09.2012
"Każdego dnia, dostajemy od życia kamienie, ale to od nas zależy czy zbudujemy z nich mur, czy most."
-
Złota wrote:Ja sobie już wkręciłam, że się udało. A co najwyżej się rozczaruję i zacznę od nowa. Ale myśl o Potencjalnej Fasolce, jak ją z Mężem nazywamy, dodaje mi skrzydeł
u mnie tak samo...nadzieja umiera ostatniaTobiaszek- nasz cud ur.27.10.2014 r . Cc
Zośka /28.06.2015 **Aniołek **10 tydz. -
alka89 wrote:powiem Ci szczerze ,ze nie mierze temp bo chyba bez sensu,pare dni na rano mam,potem nocki i tak ciagle
No to musisz cierpliwie poczekać. Wiesz co, do pomiarów używam komputera cyklu. On podobno nie wyklucza pomiarów zmiennych, tylko na początku w ustawieniach trzeba cośtam zaznaczyć. Ale to dość duży wydatek, niekoniecznie każdy by chciał mieć termometr za 2500złWiadomość wyedytowana przez autora: 4 marca 2014, 15:00
-
Złota wrote:No i może się udało! Nie wiesz czy tak czy nie. A tempka jak? Pokazuje na @ czy na bejbi?
Szybko po termometr ....37,3,ale leze od dwoch godz przebudzona i juz po kawieTobiaszek- nasz cud ur.27.10.2014 r . Cc
Zośka /28.06.2015 **Aniołek **10 tydz. -
alka89 wrote:Szybko po termometr ....37,3,ale leze od dwoch godz przebudzona i juz po kawie
Jak mnie uświadomiły koleżanki z forum, w ciągu dnia się nie mierzy, bo ta temperatura nic nie oznacza. W tym cyklu musisz poczekać. I albo już Ci się termometr nie przyda, albo od nowego zaczniesz mierzy bardziej regularnie.dżona lubi tę wiadomość
-
Anhe wrote:Póki co się dokształcam, ale w przyszłości też albo szkoła/przedszkole, albo dom dziecka. Pracowałam w poradni psychologiczno-pedagogicznej i w szkole
Aha, a ja jestem logopedą
mam zajęcia obecnie z 2-3 latkami w przedszkolu -
Złota wrote:Jak mnie uświadomiły koleżanki z forum, w ciągu dnia się nie mierzy, bo ta temperatura nic nie oznacza. W tym cyklu musisz poczekać. I albo już Ci się termometr nie przyda, albo od nowego zaczniesz mierzy bardziej regularnie.
Ja wstalam dwie godz temu bo po nocce...pewnie sie juz termometr nie przyda...obyTobiaszek- nasz cud ur.27.10.2014 r . Cc
Zośka /28.06.2015 **Aniołek **10 tydz.