Dziewczyny starajace sie o pierwsze malenstwo :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Landryneczka wrote:własnie najpierw trzeba się kochać a on wgl nie chce i zauważyłam to już od dłuższego czasu
Spróbuj coś zmienić, może jakieś nowe ciuszki? Ja miałam ten sam problem jakiś czas temu, ale to dlatego, że rutyna nam do łóżka wlazła. A teraz staramy się robić ciągle coś nowego, porozmawialiśmy o upodobaniach i fetyszach, o pragnieniach...dżona lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyprzedszkolanka:) wrote:Ewelinka, no spróbuj napewno nie zaszkodzą
Sylvka, dobrze,że już lepiej
Anhe, pomyśl może w ten sposób, że biedactwo się strasznie męczy... a za dziadka trzymamy kciuki,żeby wszytsko było dobrze :*
cześć Landryneczko :)widzę że temperatura troszkę urosła u mnie za to spadła Ty się tak nie denerwuj ciągle z tym swoim
Lena a ja właśnie nie mogę go nidzie dostać i nie wiem czy zamawiać się opłaca czy nie . Dziękuję za kciuki,ale dyrektorki nie zastałam ;/
Trzymam kciuki żeby poszła w górę jutro :*
-
nick nieaktualnyAnhe wrote:Spróbuj coś zmienić, może jakieś nowe ciuszki? Ja miałam ten sam problem jakiś czas temu, ale to dlatego, że rutyna nam do łóżka wlazła. A teraz staramy się robić ciągle coś nowego, porozmawialiśmy o upodobaniach i fetyszach, o pragnieniach...
ja już nie mam siły z nim rozmawiać ile razy próbuję to on swoje ale spróbuje .
:* dzięki za radę :* -
Kochana Landryneczko, bo faceta trzeba sobie wychować <dobrze,że mój tego nie czyta haha:P > A poważnie to zgadzam się z Anhe, no trzeba Wam tej rozmowy spokojnej. Może on nie chce się starać <tzzn. chce,ale chodzi o odbiór seksu> tylko się kochać, o ta bliskość co była przed staraniami
-
nick nieaktualnyprzedszkolanka:) wrote:Kochana Landryneczko, bo faceta trzeba sobie wychować <dobrze,że mój tego nie czyta haha:P > A poważnie to zgadzam się z Anhe, no trzeba Wam tej rozmowy spokojnej. Może on nie chce się starać <tzzn. chce,ale chodzi o odbiór seksu> tylko się kochać, o ta bliskość co była przed staraniami
-
nick nieaktualny
-
Landryneczka wrote:Kochana ja nie mam tak ze chce się kochać tylko w te dni i ja mu to mówię . Kocham go i ja bym mogła codziennie nie tylko w moje dni . On tego nie rozumie . Jak mam np. dzień płodny a mi się nie chce nie robimy tego . on ma dziwne myślenie że ja tylko chce z nim to robić o dziecko a tak nie jest . I nie rozumiem go już Nie powiem nie jest już tak jak kiedyś i bardzo żałuję ale to też przez to że nie jesteśmy ze sobą pół roku czy rok tylko już 4 rok leci i może też nuda się wkrada czy coś nie wiem
Mój też tak mówi czsami,że wie że ja tylko chce bo dziecko, no ale im się nie przegada . A jak to nuda, to spróbujcie czegoś nowego może a może to właśnie pomoże
Malinowa narazie nic nie słychać o zielonych -
nick nieaktualnyHej Kobitki u mnie pogoda ujdzie. Pół nocy nie spałam, bo mój chrapał. Z gardłem już lepiej.
Monia trzymam mocno kciuki za dzisiejszy monitoring. Koniecznie daj znać jak po wizycie ;*
Sylvka też Cię choróbsko dopadło? Co się dzieje?
Ewelinka współczuję, że nie możesz tabletek brać. Będziesz się tak męczyć wygrzewaj się i wracaj szybko do zdrowia! i dbaj o siebie!
Przedszkolanka powodzenia w załatwianiu praktyk trzymam kciuki żeby się udało! Daj znać ;*
Landryneczka nie kłóć się z chłopem. Szkoda nerwów i zdrowia. Oni są dziwni .. niestety. Chociaż na pocieszenie Ci powiem, że z moim miałam podobną sytuację i też głodny chodził
Porozmawiajcie i na spokojnie tam dorwiesz go dzisiaj albo jutro
Malinowa dużo zdrówka życzęWiadomość wyedytowana przez autora: 11 kwietnia 2014, 21:33
przedszkolanka:), dżona lubią tę wiadomość
-
czesc Dziewczynki, co tam?
Moze nasz specjalistka od skróconych wersji dyskusji mi coś podeśle bo nie daje rady nadrobić tyle stron
u mnie wczoraj tez nerwowa sytuacja z R...ehhhh szkoda gadac...
DZis od rana smsowe czułości itd..
a mne głowa strasznie boli i pogoda marna...jakas mżawka i chmuryWiadomość wyedytowana przez autora: 5 marca 2014, 13:10
-
nick nieaktualnyprzedszkolanko już ten cykl to i tak sobie dorowaliśmy ale jak następny bd taki sam to koniec ze staraniami bo potem chodzi gada że znów nic a jak przychodzi co do czego to ochoty nie ma .
ja sobie z nim pogadam wszystko z siebie wyrzucę
A jest na tym wątku lista z testującymi kiedy która testuje ? macierzanka chyba taką ma czy się mylę ?
Ania07 mój to przez tydzień nic nie dostanie hah
ja nie bd nic robic sam ma teraz mnie dorwać
a jak nie to nie
Rudasku witaj :*
U nas nie bd czułościWiadomość wyedytowana przez autora: 5 marca 2014, 13:08
Ania07 lubi tę wiadomość
-
Wróciłam, widzę zę spokojnie tu od rana
Mój mężunio to by codziennie chciał...o dziwo wczoraj nie miał aż takiej ochoty. Ale jakby mi się tak bardzo chciało, to bym go wykorzystała bez żadnych skrupułów
Ale już też mi zapowiedział, żebym korzystała póki on chce, bo później mogę tego żałować... To była chyba groźba hahahaLena87, Ania07, Z., dżona, Kaśka28 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyHej Żabko :*
Ja to się zastanawiam i mój też o dziwno nic nie mówił żeby kupić mu jakieś witaminki co by go trochę postawiły do pionu jeśli chodzi o bo sam ostatnio stwierdził że malą ochotę ma a jak mu powiedziałam o takich tabl. zeby kupić to on nawet to zaakceptował -
hihihi Mojemu tez sie chce ale nie nalega nigdy i tak na prawde prawie zawsze ja zaczynam zaczepki, Moj twierdzi, ze On nie chce zebym nie pomysłała ze tylko seksik heheheh ale generalnie akurat wszustko jakos tak idzie gładko i dobrze..ja Wam powiem ze po tamtej ovulce to tak straszliwie nie mialam ochoty ze chyba ze 2 tyg sie nie przytulaliśmy...
Kaśka28 lubi tę wiadomość
-
Hej kochane. Ja po 4h śnie leże w łóżku przed tv i wcinam sałatkę ze szpinakiem
Monia to dobrze, oby szaleństwo temperaturowe się utrzymało nie tylko Ty masz schizy, że na następny dzień po już nie ma żołnierzyków w Tobie, ja to czasem mam wrażenie, że w paranoje popadam. NIe stresuj się monitoringiem, to nie boli będzie dobrze.
Ewelinko, nie wiem co doradzić, a może czopki z paracetamolem?
Żabciu nie przejmu się tak tą temperaturą, ja jak mierzyłm, to raz miałam 37,1 a raz 36,1
Hej Z. hej dżona.
Fidelissa ja tam bez jutrzejszej temperatury 36,6 mam nadzięję, że masz fasolkę w brzuszku.
Daszka super wiadomość o pracy, gratuluję. A ja nie wiem, miesiąc się zaczął, w poniedziałek był szef i słowem nie wspomniał o umowie, co prawda telefonów wtedy sporo miałam, ale mógł zaczekać ....
Sylvka, może powinnaś morfologię zrobić ?
Melula ja bym poszła w czwartek, tym bardziej jk piszesz, że cykl Ci się skraca.
Kasiula o tak, jeszcze dwa dni i weekend, już się nie mogę doczekać
Anhe, tak to jest, że nieszczęścia chodzą parami. Nie wiem co doradzić, ja bym mimo wszystko nie dała śwince się męczyć. To tak jak z bardzo chorą bliską nam osobą, wiemy, że strasznie się męczy,nic nie pomaga, a mimo to chcemy żeby jak najdłużej jeszcze pożyła.Czyli żeby dalej cierpiała...
Hej lena ja tak patrząc na moje to nie dziw, że mój M. później nie miał siły, ale sam chciał dobrowolnie, ja go nie zmuszałam, nawet nie kusiłam Cześć landrynka bez złości nie ma miłości wieczorem zawieszenie broni i seksowna noc
dżona lubi tę wiadomość
-
A mój tylko nie znosi, jak wspominam o ciąży, bo "rzyga tym tematem". Z jednej strony się nie dziwię, a z drugiej... no kurczę, komu mam o tym mówić, jak nie jemu
Landryneczko, a może jakiś weekend poza domem? Facet to takie stworzonko, które nie lubi być w klatce. To on musi być zdobywcą. Jeżeli podamy im wszystko na tacy, to szybko się znudzą. Czasem warto się troszeczkę podroczyćKaśka28 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyAnhe wrote:A mój tylko nie znosi, jak wspominam o ciąży, bo "rzyga tym tematem". Z jednej strony się nie dziwię, a z drugiej... no kurczę, komu mam o tym mówić, jak nie jemu
Landryneczko, a może jakiś weekend poza domem? Facet to takie stworzonko, które nie lubi być w klatce. To on musi być zdobywcą. Jeżeli podamy im wszystko na tacy, to szybko się znudzą. Czasem warto się troszeczkę podroczyć
Mój też nie lubi na ten temat rozmawiać i jest mi przykro bo jednak to bd nasze dziecko jak coś wiec powinniśmy o tym rozmwiać -
nick nieaktualnyLittle Frog wrote:Landryneczko, może jest przemęczony albo coś? Może brakuje mu witaminek. Skoro przytał na propozycję, to czemu nie?
Rudasku, mój to chyba nawet nie próbuje zgrywać dżentelmena ;]
Zaniedbuje mnie strasznie a jak to robimy to mam wrazenie ze z przymusu ostatnio to nawet nie doszedł było mi tak przykro ale co ja mogę
z witaminami to muszę stać nad nim jak nad dzieckiem bo sam nie weźmieWiadomość wyedytowana przez autora: 5 marca 2014, 13:23