Dziewczyny starajace sie o pierwsze malenstwo :)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnycześć dziewczyny
byłam dzisiaj u gina z wynikiem wymazu
okazało się że mam jakąs bakterie, antybiotyk na 5 dni (Augmentin)
mówiłam mu że test owu w zeszły poniedziałek był pozytywny
zrobił usg
w prawym jajniku chyba tworzy się ciałko żółte a przy macicy jest płyn
pytałam kiedy moge zrobic najwczesneij test a on że za 2 tyg
jeśli test dobrze pokazał to ja już jestem 6 dpo i mam wytrzymac jeszcze 2 tyg??
od 4 dni boli mnie prawy jajnik
z racji bakteri HSG przekładamy
24 kolejny wymaz ;/ na wyniki czeka się tydzien i pewnie hsg przełoży się na nastepny cykl albo za 2, a zastanawiłam się długo czy robic te badanie, jak się zdecydowałam to jednak nie można
-
karollina92 wrote:a długo się juz starasz ?
Od grudnia jestem bez antykoncepcji i od wtedy się staramy. Z poprzednim narzeczonym staraliśmy się rok, ale wtedy jeszcze nikt nie odkrył mojej niedoczynności tarczycy i jedyna ciąża, w którą zaszłam, skończyła się poronieniem w 5 tygodniu.Trzymam kciuki za nas wszystkie!
-
Myślałam, że tylko mój mąż jest tak rozchwiany emocjonalnie... Tak jak napisała Malinowa, to starają się zapewnić dobrobyt, ale lista rzeczy, które wypadałoby zrobić przed ciążą mogłaby się wydłużać i wydłużać....mieszkanie, samochód, dom, dobra praca, oszczędności na koncie itp itd...a ja znowu myślę z perspektywy czasu - nie chciałabym się obudzić pewnego dnia z przysłowiową ręką w nocniku, bo byłoby już za późno.... Oczywiście, nie podjęłabym tej decyzji, gdybym nie miała żadnego planu B, nie mielibyśmy środków na utrzymanie powiększonej rodziny, czy nie mielibyśmy warunków mieszkaniowych. Z niektórych rzeczy, które dotychczas robiłam mogłabym zrezygnować... może trochę skromniej, ale nie mówię, że w biedzie.goskos86 wrote:Hej dziewczyny!!! Little Frog u mnie starania wyglądają dokładnie tak samo jak u Ciebie, mąż raz chce raz odkłada na później, ale jakby było to by się ogromnie cieszył, i co ja mam z nim zrobić?!
Tak Sara, w podręcznym nie można przewozić płynów (chyba, że kupisz je w strefie bezcłowej na lotnisku....tak to się nazywa?) i niebezpiecznych rzeczy np noża czy nawet pilniczka. Mi kiedyś w torbie urwał się zamek i musiałam przekopać walizkę, bo nie wiedzieli co to.sara_nar wrote:Witam
Pogoda piękna, aż grzech w domu siedzieć. Zaraz z M. do teściów jedziemy. Walizkę już prawie spakowałam i pytanie do tych co latają samolotem, może głupie.... normalnie mogę zabrać podpaski i tampony ? Bo kurdę pewnie @ mnie dopadnie za tydzień jak tam będę. A `szwagierka` z racji, że w ciąży to nie używa.
Może naciągę M. i mi kupi kurtkę na wyjazd już taką wiosenną, bo mam wiosenno-zimową i już w niej za gorąco zaczyna się robić jak taka słoneczna pogoda.
Anhe wrote:Ja nie zamierzam szczepić swojego dziecka na choroby, które go nie zabiją. W szczepionkach jest bardzo duża ilość związków rtęci, niebezpiecznych dla dorosego człowieka (a co dopiero dla dziecka), które wpływają na rozwój mózgu i naprawdę wolę przecierpieć z dzieckiem tą rottawirusową biegunkę pilnując, by się nie odwodniło, niż spowodować np. u mojego maleństwa rozwój schizofrenii. Oczywiście firmy farmaceutyczne Wam o tym nie powiedzą, bo który sprzedawca zniesławi swój towar. To tak, jak z kredytem - nikt Wam nie powie, że sobie potem z gardła będziecie wyciągać, żeby kredyt spłacić. Lepiej jest wkręcać, że szczepionki są niezbędne, grać na uczuciach matki, bo wiadomo, że każda dla swojego dziecka chce najlepiej. Dla przykładu biorąc pod uwagę szczepienia na grypę. Zanim uda się wyprodukować szczepienie na te wirusy, mija około roku, wirus grypy zdąży się już kilkanaście razy przemutować i szczepienie jest dawno nieaktualne, bo nie ma już wirusa, na którego szczepienie zostało Wam podane. A co może zrobić dobrze leczona grypa? Nic. Poleżysz, pochorujesz, ale żyjesz. I to jest moim zdaniem lepsze rozwiązanie niż trucie się rtęcią. Oczywiście, rottawirus czy grypa czy tak naprawdę wszystko inne może prowadzić do śmierci, ale tylko pod warunkiem, że jest źle przeleczone. Zaznaczam, lasencje, że to JA nie będę szczepić swojego dziecka i tylko wyraziłam swoje zdanie. Swego rodzaju podzielenie się informacjami, a nie próba zmiany Waszego zdania :*
Pierwszy raz się spotkałam z taką opinią i przyznam szczerze, że zaciekawiło mnie to. Muszę poszukać więcej informacji na ten temat, bo do tej pory ślepo wierzyłam reklamom.
-
nick nieaktualnyAnusiaM wrote:pytałam kiedy moge zrobic najwczesneij test a on że za 2 tyg
jeśli test dobrze pokazał to ja już jestem 6 dpo i mam wytrzymac jeszcze 2 tyg??
Cześć , test możesz zrobić za 8 dni , wtedy będziesz 14dpo i bez problemu powinien pokazać wynik
-
ja meningokoki chcę szczepić - za dużo maluchów choruje poważnie na nie. Ale nie zmuszam nikogo do tego - poza tym obowiązkowe szczepienia albo odbywasz i kłuje się ileś razy albo jakoś zintegrowane są i trzeba płacićAnhe wrote:Ja nie zamierzam szczepić swojego dziecka na choroby, które go nie zabiją.
Anhe lubi tę wiadomość
[*] Jagoda 18.03.2014
[*] Antosia 13.01.2019
Mutacja V Leiden hetero (acard 150mg.,heparyna 0,6ml.)
MTHFR 1298A>C hetero
Niedoczynność tarczycy Euthyrox N 150 -
Little Frog wrote:Pierwszy raz się spotkałam z taką opinią i przyznam szczerze, że zaciekawiło mnie to. Muszę poszukać więcej informacji na ten temat, bo do tej pory ślepo wierzyłam reklamom.
Kiedyś widziałam na ten temat cały program w TV, ale niestety nie pamiętam, jak się nazywał. Myślę, że coś w internecie znajdziesz. Ja tą informację mam akurat od ludzi, którzy zajmują się medycyną na codzień. Już kilka osób mi o tym mówiło, kilka zupełnie nie znających siebie nawzajem. Potem jeszcze moja mama, która jest pielęgniarką od 25 lat, a na koniec ten program. Ja w to wierzę.
Little Frog, Lena87 lubią tę wiadomość
Trzymam kciuki za nas wszystkie!
-
Lena87 wrote:Nic tylko dążyć do celu
Ja ostatnio od rodziców dostałam laptopa bo Mój stary ledwo co oddycha
ale mąż ostro korzysta z niego
Złota a wybierasz się na dniach na wizytę do Gina ?
Lenka, w środę 12 marca mam badania krwi (insulina, glukoza, ferrytyna, prolaktyna, witamina b12 i chyba coś jeszcze, ale nie pamiętam teraz), a 18 marca we wtorek mam wizytę u gina + monitoring.
A co?
-
nick nieaktualnyZarejestrowałam się tu z nadzieją koleżanka z innego forum chwaliła tę stronę.
Tylko proszę nie interpretujcie tego jak moją obrazę, ale zaraz po poście usunę konto i tyle albo nie będę się udzielała , bardzo się cieszę jak ktoś zajdzie w ciążę, szczerzę i życzę aby wszystko dalej toczyło się dobrze,Napisałam ostatnio parę postów w tym dwa-trzy z zapytaniem nie dostałam żadnej odpowiedzi,czuje się niewidoczna na forum a może jestem???
Wczoraj wymieniłam parę postów dotyczących mierzenia temperatury i tyle...
Każdy się rozpływa na kolejną ciążą następnej forumowiczki stałej często przebywającej nie ważne, sęk w tym że pod podobno wątek dla starających się a One nie dostają większego wsparcia jak idź do lekarza On Ci powie.Zapewne odbierzecie to jako atak na to że Kobiety które zaszły ostatnio w ciążę nadal się tu udzielają, nie przeszkadza mi to a pewne rady są nawet potrzebne czuje się po prostu źle z tym że zostałam oficjalnie olana! Nawet jak któraś z Was pisała że najdłużej się stara 19 cykli, napisałam że ja 25 a gdzie tam, Ty sie nie liczysz ja 19 się staram i to najdłużej na forum... żal mi Tych co to wchodzą i naprawdę oczekują rad od Was starszych stażem na forum doświadczonych bardziej Ja wymiękam jeśli chodzi o Waszą społeczność... poddaje się nie umiem się wbić w to słodko-pierdzące towarzystwo.
POWODZENIA WSZYSTKIM STARAJĄCYM SIĘ KOBIETOM.
ewelina:P, oczekujaca lubią tę wiadomość
-
Następna...
Daszka, wiesz ile moich postów zostało olanych???? Nie zliczę. Ale nie przeszkadza mi to. Trzeba się wbić w konwersację. czasem jest ciężko. Zanim coś napisze już 4 strony do przodu są pełne uwag i postów. Wszystkiego nie da się przeczytać.
Wydaje mi się, że ten co się obraża, wykazuje się lekką niedojrzałością. Ale nie będę tego ciągnąć, bo zaraz się ktoś na mnie obrazi.
jakoś Ty Daszko nie zwróciłaś wczoraj na mnie żadnej uwagi i czy ja umieram z rozpaczy? Nie,bo to jest forum, pisze każdy jak chce się wypisać i samo w sobie jest t oczyszczające, i nie można się tak wciąż obrażać.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 marca 2014, 13:50
Lena87, dżona, Macierzanka:), Ania07 lubią tę wiadomość
-
Złota wrote:Następna...
Daszka, wiesz ile moich postów zostało olanych???? Nie zliczę. Ale nie przeszkadza mi to. Trzeba się wbić w konwersację. czasem jest ciężko. Zanim coś napisze już 4 strony do przodu są pełne uwag i postów. Wszystkiego nie da się przeczytać.
Wydaje mi się, że ten co się obraża, wykazuje się lekką niedojrzałością. Ale nie będę tego ciągnąć, bo zaraz się ktoś na mnie obrazi.
jakoś Ty Daszko nie zwróciłaś wczoraj na mnie żadnej uwagi i czy ja umieram z rozpaczy? Nie,bo to jest forum, pisze każdy jak chce się wypisać i samo w sobie jest t oczyszczające, i nie można się tak wciąż obrażać.
Potwierdzam....ja też nie zawsze dostaje odpowiedź i nic sie nie dzieje. Wchodze i pisze bo chce i przesyłam np zdjęcie kota..i ooooo
Nie ma co sie denerwować, obrażach, fochować itd..jest nas tu mnóstwo, nie zawsze też sie doczytuje wszystko, łatwo pominąc temat, wątek itd...jak nie masz odp to wklejaj post 100 razy aż ktoś zauważy i tyle
Lena87, dżona, Anhe, Macierzanka:), Ania07 lubią tę wiadomość
" Potrafimy kochać i marzyć, dlatego wszyscy jesteśmy zwyciężcami "
-
nick nieaktualnyNie następna!!Złota wrote:Następna...
Daszka, wiesz ile moich postów zostało olanych???? Nie zliczę. Ale nie przeszkadza mi to. Trzeba się wbić w konwersację. czasem jest ciężko. Zanim coś napisze już 4 strony do przodu są pełne uwag i postów. Wszystkiego nie da się przeczytać.
Wydaje mi się, że ten co się obraża, wykazuje się lekką niedojrzałością. Ale nie będę tego ciągnąć, bo zaraz się ktoś na mnie obrazi.
jakoś Ty Daszko nie zwróciłaś wczoraj na mnie żadnej uwagi i czy ja umieram z rozpaczy? Nie,bo to jest forum, pisze każdy jak chce się wypisać i samo w sobie jest t oczyszczające, i nie można się tak wciąż obrażać.
Moze masz racje trzeba umieć się wbić jak napisałam widocznie nie mam siły przebicia moze nie chce mieć, już nie istotne fakt jest faktem dziękuję za uwagę pozdrawiam
-
Daszka wrote:Nie następna!!
Moze masz racje trzeba umieć się wbić jak napisałam widocznie nie mam siły przebicia moze nie chce mieć, już nie istotne fakt jest faktem dziękuję za uwagę pozdrawiam
No dobrze, tylko po co robisz aferę? Po to żeby zostać zauważoną?
Ewelinka, każdy pisze, jak mu tematy podchodzą. Jak się na czymś nie znam, to się nie odzywam. Jakoś nie zauważyłam, żeby ludzie pisali specjalnie do kogoś.
Nie siej fermentu. -
ewelina:P wrote:Podczytujac Was widze ze co nie ktore pisza tylko miedzy soba !
Wiecie piszac tu codziennie nie widzialam tego ale jak sie stoi obok i podczytuje dopiero sie to zauważa .
Przykre jest to bo tez tu pisalam . Watek byl stworzony po to zeby sobie nawzajem pomagaca nie go olewac
Gratuluje zafasolkowanym . Zycze wam spokojnej ciazy
Nie między sobą tylko jedne są tu czesto, inne mniej..pisze sie z tym, czy do tego kto jest :)Jak ktos wie coś na temat aktualny to sie wypowiada, jeśli masz ochote na inny to napisz wątek itd...i jakos rozmowa będzie sie toczyc!
nikt nikomu nie chce tutaj robić na złość!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 marca 2014, 13:59
dżona lubi tę wiadomość
" Potrafimy kochać i marzyć, dlatego wszyscy jesteśmy zwyciężcami "
-
Daszka wrote:Zarejestrowałam się tu z nadzieją koleżanka z innego forum chwaliła tę stronę.
Tylko proszę nie interpretujcie tego jak moją obrazę, ale zaraz po poście usunę konto i tyle albo nie będę się udzielała , bardzo się cieszę jak ktoś zajdzie w ciążę, szczerzę i życzę aby wszystko dalej toczyło się dobrze,Napisałam ostatnio parę postów w tym dwa-trzy z zapytaniem nie dostałam żadnej odpowiedzi,czuje się niewidoczna na forum a może jestem???
Wczoraj wymieniłam parę postów dotyczących mierzenia temperatury i tyle...
Każdy się rozpływa na kolejną ciążą następnej forumowiczki stałej często przebywającej nie ważne, sęk w tym że pod podobno wątek dla starających się a One nie dostają większego wsparcia jak idź do lekarza On Ci powie.Zapewne odbierzecie to jako atak na to że Kobiety które zaszły ostatnio w ciążę nadal się tu udzielają, nie przeszkadza mi to a pewne rady są nawet potrzebne czuje się po prostu źle z tym że zostałam oficjalnie olana! Nawet jak któraś z Was pisała że najdłużej się stara 19 cykli, napisałam że ja 25 a gdzie tam, Ty sie nie liczysz ja 19 się staram i to najdłużej na forum... żal mi Tych co to wchodzą i naprawdę oczekują rad od Was starszych stażem na forum doświadczonych bardziej Ja wymiękam jeśli chodzi o Waszą społeczność... poddaje się nie umiem się wbić w to słodko-pierdzące towarzystwo.
POWODZENIA WSZYSTKIM STARAJĄCYM SIĘ KOBIETOM.
Daszka, to nie tak. Tutaj jest bardzo duzo uzytkowniczek i kazda o czyms pisze. Poprostu te posty gina w masie innych. Popatrz ile stron postow w ciagu dnia sie tworzy. Poprostu twoje posty zostaly niezauwazone ale nikt nei znal odpowiedzi. Dziewczyny zalozyla na ovu dwa tematy pod tytulem "te olane" ale tam bedzie tek samo. Nikt nie jest w stanie przeczytac wszystkich postow. Ja sie tylko zgadzam z tymi ktore juz zaszly w ciaze....ja tez sie bardzo ciesze ze im sie udalo, ale niemniej one same powinny wiedziec jak to jest kiedy np kolezanka z pracy zajdzie a potem jeszcze ciagle opowiada o tym...
-
nick nieaktualnyewelina:P wrote:Podczytujac Was widze ze co nie ktore pisza tylko miedzy soba !
Wiecie piszac tu codziennie nie widzialam tego ale jak sie stoi obok i podczytuje dopiero sie to zauważa .
Przykre jest to bo tez tu pisalam . Watek byl stworzony po to zeby sobie nawzajem pomagaca nie go olewac
Gratuluje zafasolkowanym . Zycze wam spokojnej ciazy
Gdy każda musiała rozpuszczać się nad Tobą to było dobrze ?
dżona lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyewelina:P wrote:Nikt niemusial sie nademna rozppuszczec . Nie mam ochoty z Toba pisac . Bo jak dziewczyny pytaly o co poszlo to sie nawet nie odezwalas tylko posty pokasowalas .!
Oczywiście że usunęłam bo taka była decyzja moja i przedszkolanki ..
-
nick nieaktualny
-
ewelina:P wrote:Obserwuje was od kilku dni i widze co sie dzieje .
Misty miala racje co napisala ktoregos dnia
Wiesz co...ja też jestem tu nowa, bo w porównaniu do dziewczyn to jestem chwilke, bo m-c..Przyjęły mnie bardzo dobrze, raz odpisuja a raz nie ale absolutnie nie myslalam o tym zeby sie wypisac bo ktos mi natychmiast nie odpisał Chcą to odpisują a jak nie to nie...
ja czytam o problemach innych, w miare możliwości pomagam..jak chcesz czegos to sie po prostu dobijam cały czas z tym samym tematem. Nie da sie wszystkiego ogarnać..postów przybywa non stop, czasem jest tak ze nie doczytasz. wiec moze jest odp na Twoj problem a nie widziałas ?
" Potrafimy kochać i marzyć, dlatego wszyscy jesteśmy zwyciężcami "
-
nick nieaktualny
-
ewelina:P wrote:No i wyszlo wszystko na mnie wyszlam na najgorsza trudno nie rusza mnie to .
Kochana, jak by Cię to nie ruszało, to byś się tak nie rzucała pod nowym loginem na stare koleżanki z forum.
Lena87, ewelina:P, dżona, Anhe, sara_nar, Another, Ania07 lubią tę wiadomość
