Dziewczyny starajace sie o pierwsze malenstwo :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Ojjjj....takie małe prezenty są najlepsze!!! Ale jak widzę miny niektórych dzieci, które otwierają prezenty i nie jest to tablet, kasa czy jakaś nowa super komórka, to aż sama nie wiem. Pomyślałam, że w tym roku postawię na książki i ubrania...w sumie muszę kupić aż dla 6 dzieci, męża i mamy (to i tak lepiej niż w zeszłym roku, bo wtedy dochodzili do tego jeszcze męża rodzice i babcia i moich dwóch braci). A jakby tego było jeszcze mało, to przez święta z mężem idziemy jako chrzestni i też zbytnio nie wiem co kupić
aaaaga lubi tę wiadomość
-
aaaaga wrote:Hej kobitki dzisiaj nie ogarniam rzeczywistości hehe zakrecona jakaś jestem słuchajcie dzisiaj po pomiarze tempki owulacja mi się przesunęła ktoś wie o co z tym chodzi dodam że po 5 dniach wpisów
Jeżeli chodzi o przesuwanie owulki to się zdarza jeżeli np płodny śluz utrzymuje się, a testy są juz negatywne, lub odwrotnie to program "sugeruje się" samą temperaturą. No bo pierwszy dzień niepłodnego śluzu to teoretycznie pierwszy po owulce. Ja patrzę na to póki co z przymrużeniem oka..., ale jeżeli wyznacza mi owulkę poprawnie, to powiem tylko tyle: no pięknie! Zawsze myślałam, że była wcześniej... czyli, że co?! Może się starałam nie wtedy co trzeba?!aaaaga lubi tę wiadomość
-
Oj to masz dużo prezentów do kupienia my mamy rodziców moich i męża i tutaj robimy jedn wspólny nie osobom mama i tata tylko razem plus rodzeństwo jeden brat i jedna siostra i tu się zawsze umawiamy do jakiej kwoty jedna babcia tutaj też razem kupujemy z rodzicami i jedna chrześniaczka
-
Ja też nie szaleję z prezentami. Bo szaleć to trzeba mieć z czym. dla mnie w tej chwili ważniejsze jest mieć na badania i wizyty niż pierdołami się zajmować A żeby odciągnąć myśli od głupot, to zajęłam się szorowaniem kuchni
Też jem dwie kolacje Wigilijne. Dla mnie to normalne. No skoro ma się męża, ja i on mamy swoje rodziny, to jakże może być inaczejWiadomość wyedytowana przez autora: 9 grudnia 2013, 11:55
Little Frog, aaaaga lubią tę wiadomość
-
Może jak będziemy już w swoim mieszkanku, to zrobimy jakąś wspólną wigilię, żeby się tyle nie obżerać ;] A same zalety - zrobi się podział na potrawy, które kto ma przygotować, będzie więcej czasu, nie będziemy musieli tak biegać i zerkać na zegarek, żeby nie spóźnić się na drugą wigilię
Lucy lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJejku, dziewczyny, siedzę jak na szpilkach bo dzis się prawdopodobnie dowiem czy była w ogóle owulka w tym miesiącu czy nie...a tu jeszcze 4,5h pracy!!!! A i tak się skupić nie mogę...
Poza tym okołoświąteczny nastrój mnie dopadł i już kompletnie nic mi się nie chce. Wiec dziś od rana siedzę na forum:))))))Macierzanka:) lubi tę wiadomość
-
Little Frog wrote:Może jak będziemy już w swoim mieszkanku, to zrobimy jakąś wspólną wigilię, żeby się tyle nie obżerać ;] A same zalety - zrobi się podział na potrawy, które kto ma przygotować, będzie więcej czasu, nie będziemy musieli tak biegać i zerkać na zegarek, żeby nie spóźnić się na drugą wigilię
Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 grudnia 2013, 12:54
Little Frog lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyHej dziewczyny Jestem tu nowa i w sumie to kompletnie zielona w staraniu się o bobasa, bo dopiero co postanowiliśmy z mężem rozpocząć próby, ale mam nadzieję że mnie przyjmiecie On na początku nie był zbytnio chętny, ale udało mi się go namówić Postanowiłam tu napisać, bo mam ogromnego stresa, że nie będzie nam się udawało, a widzę że dajecie tu sobie dużo wsparcia Z mężem o tych swoich wątpliwościach zbytnio nie porozmawiam bo on myśli, że zajście w ciąże to takie hop siup i za pierwszym razem się uda
Macierzanka:) lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyCzarna94 wrote:Hej dziewczyny Jestem tu nowa i w sumie to kompletnie zielona w staraniu się o bobasa, bo dopiero co postanowiliśmy z mężem rozpocząć próby, ale mam nadzieję że mnie przyjmiecie On na początku nie był zbytnio chętny, ale udało mi się go namówić Postanowiłam tu napisać, bo mam ogromnego stresa, że nie będzie nam się udawało, a widzę że dajecie tu sobie dużo wsparcia Z mężem o tych swoich wątpliwościach zbytnio nie porozmawiam bo on myśli, że zajście w ciąże to takie hop siup i za pierwszym razem się uda
Dacie kochana rade to wasz pierwszy cykl wiec jesli sie kochana za pierwszym nie uda to sie nie zalamuj bo stres na nas dobrze nie wplywa .
Trzymam za was kciuki -
nick nieaktualnyolka30 wrote:Nadia to tak jak ja:) Siedzę i myślę czy będzie dziś na usg jajo czy nie? Od tego wszystkiego zaczął mnie jajnik boleć, może go wywołałam Ciężko mi się skupić a roboty mam masę. Pewnie posiedzę po godzinach:(
-
nick nieaktualnyMoj Piotrek tez na poczatku nie chcial
Ale mu caly czas mowilam pytalam kiedy ten czas przyjdzie kiedy bedzie chcial zostac tata
a pozniej mu powiedzialam ze ma 27 lat a zachwile moment zleci jak bedzie 30 lat i w ciaze sie odrazu nie zachodzi ze trzeba sie starac bo po jednym razie dzieci nie bedzie w styczniu konczy 28 lat i staramy sie prawie rok i teraz widzi ze mialam racje
Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 grudnia 2013, 15:08
-
nick nieaktualnyLittle Frog wrote:No to teraz się zmartwiłam...mój ma 30 w czerwcu Chyba muszę go pogonić
no ale mam nadzieje ze moze sie uda teraz a jak nie to w styczniu