Dziewczyny starajace sie o pierwsze malenstwo :)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Little Frog wrote:Fajnie, wy macie kabiny, wanny, pralki itp, a ja w moim mieszkaniu mam gołe ściany, tylko w sypialni mam parapet i płyty gipsowe, grzejniki w kartonach
ale wczoraj doszły mi drzwi - oczywiście bez klamek
Kiedy ja się będę mogła tak urządzać....
-
nick nieaktualnyMelula wrote:ale mamy dwie łazienki
tyle prania co ja robię to grzyba nie będzie, poza tym mamy dobre wietrzenie...
No to M. musisz mieć piękne..
Ja jednak mieszkam teraz w starszym domku i są tutaj szkody górnicze które doprowadziły do tego, że powstał grzyb. Gdzieś ciekło, woda stała ..
Przede mną szwagierka mieszkała z rodziną, później Szwagier ..
On zakupił pochłaniacz no i polepszyło się grzyba nie ma.
Dlatego niechętnie suszę pranie ale jak mus to mus.
Gdy tylko zaczyna się wiosna to wietrze tyle ile się da .. -
nick nieaktualny
-
Little Frog wrote:Fajnie, wy macie kabiny, wanny, pralki itp, a ja w moim mieszkaniu mam gołe ściany, tylko w sypialni mam parapet i płyty gipsowe, grzejniki w kartonach
ale wczoraj doszły mi drzwi - oczywiście bez klamek
Kiedy ja się będę mogła tak urządzać....
Kochana, ja przez pół roku nie miałam kuchni, mieszkaliśmy na betonowej posadzce, szafę mam od października, a kuchnię od marca, łazienka musiała być zrobiona, ale czeka jeszcze jedna i jeden pokój jest bez podłogi - paneli... Drzwi mam od miesiąca - z klamkami, ale przez ponad rok nawet w łazience nie było drzwi, a materiałowa zasłonka. wszystko czeka na przypływ kasy.Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 stycznia 2014, 12:34
-
XxMoniaXx wrote:ale fajnie masz bo pewnie na swoim
-
nick nieaktualny
-
mój małż chciał kupić duże mieszkanie, bo wychowany w domu marzył o swobodzie. ja mieszkałam z braćmi i rodzicami na 47m... więc dla mnie nasze M jest wielkie i tyle metrów do sprzątania. Ale małż nie chciał małego, wolał wynajmować, do czasu aż go będzie stać na większe... Powiedział, że jak kupować to już przynajmniej na kilkanaście lat dla rodziny...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 stycznia 2014, 12:37
-
nick nieaktualny
-
Melula wrote:Kochana, ja przez pół roku nie miałam kuchni, mieszkaliśmy na betonowej posadzce, szafę mam od października, a kuchnię od marca, łazienka musiała być zrobiona, ale czeka jeszcze jedna i jeden pokój jest bez podłogi - paneli... Drzwi mam od miesiąca - z klamkami, ale przez ponad rok nawet w łazience nie było drzwi, a materiałowa zasłonka. wszystko czeka na przypływ kasy.
Dużo materiałów mamy już kupione. Ale mąz jak to mąż. ON chce wszystko sam zrobić, bo inni mu to zrobią krzywo i brzydko. Czasu na to zbytnio nie ma, ale luz. Kiedyś zrobi
Teraz teściu ze szwagrem zaczynają klatkę schodową robić i ocieplać dach, bo gdzieś teściom grzejnik chyba rozmroziło. Ale wszystko kasa... Nie chcemy, żeby nam ktoś kiedyś powiedział, że mieliśmy łatwiej, bo nam ktoś to zrobił. Wypłacamy ich normalnie.
-
Little Frog wrote:Oooo! Panele też mam! Oczywiście też w kartonach
Dużo materiałów mamy już kupione. Ale mąz jak to mąż. ON chce wszystko sam zrobić, bo inni mu to zrobią krzywo i brzydko. Czasu na to zbytnio nie ma, ale luz. Kiedyś zrobi
Teraz teściu ze szwagrem zaczynają klatkę schodową robić i ocieplać dach, bo gdzieś teściom grzejnik chyba rozmroziło. Ale wszystko kasa... Nie chcemy, żeby nam ktoś kiedyś powiedział, że mieliśmy łatwiej, bo nam ktoś to zrobił. Wypłacamy ich normalnie.
ale ważne że razem
-
nick nieaktualnyXxMoniaXx wrote:ja teraz mam tki sam mniej wiecej schemat mieszkania jak ty Ewelina. Ale mieszkam w domu z teściami na dole.. i tez jako tako do dzidziusia pokoju nie mam. ale bede najszczęśliwsza jak maleństwo sie pojawi w brzuszku
Tu fajnie sie mieszka spokojne osiedle . Ale narazie dla nas starczy w lipcu sie przeprowadzimy bo umowa sie konczy .
10 lipca sie wprowadzilismy a 18 lipca na moje urodziny przyszli założyć dywany na przedpokoju i na schodachWiadomość wyedytowana przez autora: 31 stycznia 2014, 12:41
-
Lena87 wrote:Nie od raz Rzym zbudowali !!
Jeśli chodzi o moje M.. to na razie tylko droga zrobiona i kupa ziemi na działce .. Masakra !!Ale czasami to lepiej zaczynać wszystko od początku, niż na starym robić. Mój mąż teraz troszkę żałuje, że nie zaczął budowy, ale nie wiedział jak będzie stał z kasą i podniósł sobie piętro u siebie w domu. Przy okazji rodzicom dach wymienił, bo już się ledwo trzymał. Następnym razem musimy załatwić sprawę z przepisaniem tego na nas, bo teraz póki teściowie żyją, to wszystko pięknie ładnie, a jakby tak umarli, to pewnie zaraz by się wszyscy obudzili i chcieli, żeby ich pospłacać...