Tydzień dla Płodności   

Nie przegap swojej szansy!
Umów się na pierwszą wizytę u lekarza specjalisty za 1zł.
Tylko do 30 listopada   
SPRAWDŹ
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Dziewczyny starajace sie o pierwsze malenstwo :)
Odpowiedz

Dziewczyny starajace sie o pierwsze malenstwo :)

Oceń ten wątek:
  • Lucy Autorytet
    Postów: 1514 455

    Wysłany: 29 listopada 2013, 09:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ewelina25 wrote:
    dziewczyny jestem 12 dni po owulce i juz bym chciala testa robic!!ale sie boje.. dzis malpa powinna przyjsc..jakos jej narazie nie czuje wiec jest nadzieja :-) trzymajcie kciuki :-)
    ja za Nas wszyskie trzymam i to mocno bo wkoncu musimy sie doczekac tego pierwszego upragnionego skarbu..

    Tój wykres wygląda obiecująco :) Czekaj spokojnie i trzymaj kciuki żeby @ nie przyszła :) Tez będe trzymać.

    Ja ostatmio miałam identyczny wykres, nawet miałam 16dpo wysokie temperatury no i niestety, w końcu przyszła.

    zem3j44jocammsgx.png
    zrz6x1hp5wag352p.png
  • Ag... Autorytet
    Postów: 6067 6269

    Wysłany: 29 listopada 2013, 09:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej.
    My tez staramy się o pierwszego maluszka. W maju odstawiłam tabsy, odczekaliśmy 3 miechy i zaczęlismy wlasciwie dopiero w pazdzierniku bo mąż był na delegacji ( dłuugiej ).
    Wcześniej nie chciałam, nie byłam pewna czy już- głupia:/. A teraz żaluje, że tak długo zwlekałam z tą decyzją, no ale przynajmniej juz wiem na 100% że chcę mieć Kostka albo Kaje :)

    dqprhdgeyewjk8qy.png
  • Niebieska Autorytet
    Postów: 748 1351

    Wysłany: 29 listopada 2013, 10:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja też żałuję, że zwlekałam z podjęciem decyzji o staraniach. Myślałam, że za pierwszym razem się uda. Większość moich przyjaciółek zaliczyła złoty strzał. Tylko ja się ostałam :P:P Teraz walę się młotkiem w łeb :P

    Macierzanka:) lubi tę wiadomość

    ckaiflw1up047qr9.png
  • olka30 Autorytet
    Postów: 4780 3554

    Wysłany: 29 listopada 2013, 11:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ha widać więcej z nas ma podobnie, mój mnie przez 3 lata przed ślubem namawiał to strasznie chciałam czekać do ślubu. Plan był taki, że przed 30 będzie dzidziuś, a teraz 31 przeleciało i dupa, człowiek to jest taki głupi, że szkoda gadać i tyle.

    Jk6fp1.pngRjgsp1.png pgaCp1.pngq4sUp1.png
  • Milcia Autorytet
    Postów: 6798 5797

    Wysłany: 29 listopada 2013, 11:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moja beta dzisiaj wyszła negatywna. Też teraz myślę, że jakby człowiek wiedział, że będą takie problemy, to by wcześniej się zaczął starać. Też myślałam, że zaczniemy działać i będzie od razu. A tu minął już prawie rok i nic. Przykre to jest, tym bardziej że wokół jak na złość same ciąże.

    Fasia lubi tę wiadomość

    ltCGp1.png HZoWp2.png
  • Ciapulinka Ekspertka
    Postów: 184 161

    Wysłany: 29 listopada 2013, 11:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć, to i ja się dołączę: starania od marca 2013, dziś rozpoczęłam 7 cykl z ovu. W tym miesiącu dowiedziałam się, że mam niedoczynność tarczycy i zaczęłam brać lek. Mam głęboką nadzieję, że to była przyczyna dotychczasowych niepowodzeń i teraz będzie już tylko dobrze :)

  • Milcia Autorytet
    Postów: 6798 5797

    Wysłany: 29 listopada 2013, 11:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja też mam niedoczynność, biorę leki i póki co nic nie wychodzi.

    ltCGp1.png HZoWp2.png
  • Niebieska Autorytet
    Postów: 748 1351

    Wysłany: 29 listopada 2013, 12:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja też czekałam do ślubu, po ślubie 1,5 roku chciałam się jeszcze pobawić. A teraz mam 28 lat i nie zapowiada się, że szybko zaciążę :P No cóż, nie wszystko jest na zawołanie. Ale trzeba mieć nadzieję, że uda się najszybciej jak to możliwe :D Póki co, jeszcze w to wierzę :D

    Fasia lubi tę wiadomość

    ckaiflw1up047qr9.png
  • aaaaga Autorytet
    Postów: 2432 4868

    Wysłany: 29 listopada 2013, 12:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ewelina 3mam mocno kciuki i niech będzie zielona kropka na wykresie :-)

    f2wlj44jgrn4a0f6.png


    Matko Boska Matemblewska módl się za nami !
    04.02.2014 - 7tc [*]
  • aaaaga Autorytet
    Postów: 2432 4868

    Wysłany: 29 listopada 2013, 12:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wg obserwacji i wykresu na dniach będę miała owulację testy na razie negatywne ale grunt to pozytywne nastawienie bardzo bym chciała żeby się udało chociaż serduszkowanie bardzo mi się podoba i jeszcze bardziej buduje moje małżeństwo nawet mąż mi zwrócił na to uwagę że przestaliśmy się sprzeczać o głupoty a jak jest u was jak wasze chłopy podchodzą do starań

    f2wlj44jgrn4a0f6.png


    Matko Boska Matemblewska módl się za nami !
    04.02.2014 - 7tc [*]
  • kfeva Ekspertka
    Postów: 191 163

    Wysłany: 29 listopada 2013, 12:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lucy wrote:
    Ja po pierwszym bromku, ciężka noc była :(

    A od jakiej dawka zaczęłaś? Ja przez pierwsze 2 dni brałam 1/4 tabletki przed snem a następnie 1/2 tabl. i czuję się bardzo dobrze :)

    c23e0907819853810232b578cae40af0.png
    82doe6yds8nhwups.png
  • Lucy Autorytet
    Postów: 1514 455

    Wysłany: 29 listopada 2013, 12:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mój to wielce zadowolony :D Chodzi jak kogucik i wiecznie się o mnie ociera :D Teraz jak jest przerwa na @ to mówi, że juz ledwo dycha hehehehe

    zem3j44jocammsgx.png
    zrz6x1hp5wag352p.png
  • kfeva Ekspertka
    Postów: 191 163

    Wysłany: 29 listopada 2013, 12:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    aaaaga wrote:
    Wg obserwacji i wykresu na dniach będę miała owulację testy na razie negatywne ale grunt to pozytywne nastawienie bardzo bym chciała żeby się udało chociaż serduszkowanie bardzo mi się podoba i jeszcze bardziej buduje moje małżeństwo nawet mąż mi zwrócił na to uwagę że przestaliśmy się sprzeczać o głupoty a jak jest u was jak wasze chłopy podchodzą do starań

    Mój też podchodzi do starań bardzo pozytywnie :D Najchętniej serduszkowalibyśmy codziennie, ale moja ginekolog mówi, że lepiej się powstrzymać i serduszkować co drugi dzień ;)

    aaaaga lubi tę wiadomość

    c23e0907819853810232b578cae40af0.png
    82doe6yds8nhwups.png
  • Lucy Autorytet
    Postów: 1514 455

    Wysłany: 29 listopada 2013, 12:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kfeva wrote:
    A od jakiej dawka zaczęłaś? Ja przez pierwsze 2 dni brałam 1/4 tabletki przed snem a następnie 1/2 tabl. i czuję się bardzo dobrze :)

    Ja przez pierwsze 3-4 dni mam brać brać po 1/2 tabletki. A potem od razu jazda po jednej. U mnie jest za duży wyciek z piersi żeby się bawić w ćwiartki.
    A już po 2 cyklach stymulowanych clostibegytem jestem i nic :( Koniecznie trza zbić ta głupia pindę prolaktynę

    Trochę chodzę jak po głupim jasiu, boli mnie łeb, zbiera na wymioty, jestem opóźniona i zamulona, ciągle bym spała. Na noc po proszku padłam jak trup.
    Ale sądzę, że się organizm przyzwyczai i nie będzie trzeba przeskakiwac na droższy dostinex ;)

    zem3j44jocammsgx.png
    zrz6x1hp5wag352p.png
  • kfeva Ekspertka
    Postów: 191 163

    Wysłany: 29 listopada 2013, 12:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lucy wrote:
    Ja przez pierwsze 3-4 dni mam brać brać po 1/2 tabletki. A potem od razu jazda po jednej. U mnie jest za duży wyciek z piersi żeby się bawić w ćwiartki.
    A już po 2 cyklach stymulowanych clostibegytem jestem i nic :( Koniecznie trza zbić ta głupia pindę prolaktynę

    Trochę chodzę jak po głupim jasiu, boli mnie łeb, zbiera na wymioty, jestem opóźniona i zamulona, ciągle bym spała. Na noc po proszku padłam jak trup.
    Ale sądzę, że się organizm przyzwyczai i nie będzie trzeba przeskakiwac na droższy dostinex ;)

    Ja przez pierwsze dni też chodziłam trochę przymulona, ale i tak byłam zdziwiona, że czuję się tak dobrze ;) Bałam się strasznie tego Bromergonu, bo tyle się naczytałam o skutkach ubocznych.

    Jaki masz poziom prolaktyny? Ja mam niby w normie, ale mam wyciek z piersi (drobne kropelki przy ściśnięciu brodawki) :/ Na szczęście PRL nie blokuje mi owulacji, jest to dla mnie ogromna ulga :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 listopada 2013, 12:55

    c23e0907819853810232b578cae40af0.png
    82doe6yds8nhwups.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 29 listopada 2013, 13:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lucy wrote:
    Mój to wielce zadowolony :D Chodzi jak kogucik i wiecznie się o mnie ociera :D Teraz jak jest przerwa na @ to mówi, że juz ledwo dycha hehehehe
    Moj na pocztku podchodzil uda sie to sie uda denerwowalo mnie to bo jak byly plodne dni to mu sie nie chcialo a teraz to wypytuje kiedy co i jak zeby mu wykres pokazac i pow co to znaczy w tamtym cyklu do mnie mowil ze tyle serc bylo a poszlo wszystko na marne bo cykl byl bez owulki :p Pwiedzialam mu ze trzeba serduszkowac a pozniej czekac czy trafilismy :D jak mu tlumaczylam ze trzeba trafic w owulacje to sie zdziwil bo myslal ze po kilku sercach sie uda a tu nici hehe :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 listopada 2013, 13:11

    aaaaga lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 29 listopada 2013, 13:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    witajcie, ja badań nie robię, bo skoro raz udało się zajść w ciążę to drugi też się uda,nie wiem kiedy ale napewno,mam nadzieję, że poronienie z 1 ciąży się nie przytrafi

  • Lucy Autorytet
    Postów: 1514 455

    Wysłany: 29 listopada 2013, 13:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kfeva wrote:
    Ja przez pierwsze dni też chodziłam trochę przymulona, ale i tak byłam zdziwiona, że czuję się tak dobrze ;) Bałam się strasznie tego Bromergonu, bo tyle się naczytałam o skutkach ubocznych.

    Jaki masz poziom prolaktyny? Ja mam niby w normie, ale mam wyciek z piersi (drobne kropelki przy ściśnięciu brodawki) :/ Na szczęście PRL nie blokuje mi owulacji, jest to dla mnie ogromna ulga :)
    Podstawowa w górnej granicy. W jednym laboratorium to jeszcze norma, w drugim już nie, to zależy :) Po obciążeniu za wysoka. Prawie 300.
    Robiłaś monitoring? Bo można mieć testy owulacyjne dodatnie, skoki temperatur, wykresy książkowe, a mimo wszystko ciałko żółte może obumierać i owu nie być.
    no ale skoro mówisz, że masz w normie to pewnie u Ciebie się tak nie dzieje ;)

    zem3j44jocammsgx.png
    zrz6x1hp5wag352p.png
  • Liath Przyjaciółka
    Postów: 66 37

    Wysłany: 29 listopada 2013, 13:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    I ja się dołączę do staraczek :) w tym miesiącu skończyłam 28 lat a z mężem już 4 lata staramy się o dzieciątko- niestety bez skutku. Leczymy się oboje- ja biorę codziennie bromergon, vigantoletten 1000 oraz glucophage xr500 (hiperprolaktynemia) a mąż ma oligoasthenoteratozoospermię- chyba najgorsze co może być dla faceta. Ale nie poddajemy się. To nasz pierwszy cykl z ovf i może ostatni ;)

    oar8dqk33oflkx9m.png
  • Lucy Autorytet
    Postów: 1514 455

    Wysłany: 29 listopada 2013, 13:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ewelina23 wrote:
    Moj na pocztku podchodzil uda sie to sie uda denerwowalo mnie to bo jak byly plodne dni to mu sie nie chcialo a teraz to wypytuje kiedy co i jak zeby mu wykres pokazac i pow co to znaczy w tamtym cyklu do mnie mowil ze tyle serc bylo a poszlo wszystko na marne bo cykl byl bez owulki :p Pwiedzialam mu ze trzeba serduszkowac a pozniej czekac czy trafilismy :D jak mu tlumaczylam ze trzeba trafic w owulacje to sie zdziwil bo myslal ze po kilku sercach sie uda a tu nici hehe :)
    Oj tak, oni tacy są. Mój to myślał, że będzie na zasadzie "wsadził-wyjął". Zupełnie nie podzielał moich obaw. A teraz to deklaruje chęci, jest gotowy rano i wieczorem, ile trzeba. bo widzi że to nie taka łatwa sprawa :)

    aaaaga lubi tę wiadomość

    zem3j44jocammsgx.png
    zrz6x1hp5wag352p.png
‹‹ 2 3 4 5 6 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Starania o dziecko i ciąża po poronieniu - prawdziwe historie ♡

"Prawdziwe historie kobiet starających się o dziecko" - opowieść o Karolinie, która doświadczyła bolesnej straty w 21. tygodniu ciąży... Jak sama mówi: wszystko układało się idealnie, nic nie wskazywało na to, że coś może być nie tak. "Starania o dziecko i ciąża po poronieniu" -  o bólu, bezsilności, traumie, ale również o pięknym odrodzeniu, niegasnącej nadziei i szczęśliwym zakończeniu. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Ciążooporna - historia kobiety, która pragnie zostać Mamą ♡

Emilia mówi o sobie, że jest ciążooporna. Jej walka o bycie Mamą trwa już kilka lat, więc sama zaczęła nazywać siebie dinozaurem ciążooporności. Przeczytaj prawdziwą historię kobiety starającej się o dziecko. Kobiety, która pomimo wielu trudnych doświadczeń nie poddaje się i nie traci nadziei. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak od strony psychicznej przygotować się do porodu?

Poród to jedno z najważniejszych wydarzeń w życiu każdej kobiety. Większość jednak skupia się na przygotowaniach od strony fizycznej... A co z psychiką? Czy do porodu można się przygotować od strony mentalnej? Jak zadbać o odpowiednie nastawienie? Jakie są techniki przygotowania do porodu? 

CZYTAJ WIĘCEJ