Dziewczyny starajace sie o pierwsze malenstwo :)
- 
                    
                    WIADOMOŚĆ
 
- 
                        nick nieaktualnyHej kochanaInga wrote:Ewelina23 swietny watek dopisuje sie
 staramy sie lacznie rok z przerwa kilkumiesieczna o pierwszego szkraba i mam nadzieje nie jedynego:) zawsze marzylam o trojce urwisow;)
Predzej cZy pozniej kazdej z nas sie uda;)
 no pewnie ze sie uda . Musimy byc tylko cierpliwe 
                                
                                    Inga, monaaa85 lubią tę wiadomość
                                 - 
                        
                        My też myślimy o pierwszym

Staramy się świadomie od pół roku, wcześniej miałam tabletki no i jak odstawiłam ujawnił się tysiąc problemów z jajnikami
 Ale dajemy rade, mam pół roku na leczenie, więc wierzę, że następne serduszkowanie będzie już owocne 
                                
 - 
                        
                        Unlike wrote:My też myślimy o pierwszym

Staramy się świadomie od pół roku, wcześniej miałam tabletki no i jak odstawiłam ujawnił się tysiąc problemów z jajnikami
 Ale dajemy rade, mam pół roku na leczenie, więc wierzę, że następne serduszkowanie będzie już owocne 
Oby oby
Biochem - 2017 r
Franek 👼- 36 tc (*) 2670g/50cm 20.03.2021 (Sn) - kolizja pepowinowa
Maciej 💙 - 37+4 tc 3470g/54cm 08.03.2022r. (Cc)
Pozamaciczna w bliźnie po cc - 10.11.2022 r. - 
                        nick nieaktualnyMy kochana przestalismy sie zabezpieczac prawie rok temu i zawsze bylo do konca i nic z tego dopiero zaczelam sledzic swoje cykle kiedy znalazlam owu czyli 3 cykl z ovuF . Szybko ten czas leci . W tamtym cyklu jak dowiedzialam sie ze cykl bez owulki to moja mysl byla taka ,, no nie znow cykl do dupy '' na dodatek tamten cyk byl dlugi a w tym cyklu bylam juz 3 raz u gina dwa razy u takiego co mi nonstop przerywal i nie dal dojsc do slowa a na sam koniec mi powiedzial ze martwi go moja ilos pecherzykow i wiecej mi nic nie powiedzial . No to jak wrocilam do domu umowilam sie z innym ginem bardzo fajny poswieca pacjetce tyle czasu ile potrzebuje wszystko wyjasnia jak sie nie rozumie . No i odrazu zrobil mi badania hormonalne , chlemydie i rzezaczke nie pytajac mnie czy chce takie badania ale pow mi skoro pani sie stara tyle czasu wiec trzeba zrobic badania zeby byla jasnosc ide za tydz w sobote na kolejna wizyte i jesli ze mna bedzie ok to czas na Piotrka ale on do tej pory unika tego tematu czuje ze sie boi jak wyjdzie cos nie tak tlumaczylam mu juz zeby sie nie bal; no ale on swoje . Gin mi pow ze przez te tabletki co bralam w tamtym cyklu moze nie byc owulki niby widzial w srode 9mm pecherzyk i moze byc owulka w nastepnym tyg ale on nie wie czy ten pecherzyk peknie bo u mnie 2 raz juz pojawil sie torbiel . Czekam na wyniki zobaczymy co wyjdzie mam nadzieje ze bedzie ok no i w sobote ide sprawdzic czy ta owulacja bylaUnlike wrote:My też myślimy o pierwszym

Staramy się świadomie od pół roku, wcześniej miałam tabletki no i jak odstawiłam ujawnił się tysiąc problemów z jajnikami
 Ale dajemy rade, mam pół roku na leczenie, więc wierzę, że następne serduszkowanie będzie już owocne 
 - 
                        
                        Ja na początku roku zmieniłam lekarza z racji tego że się przeprowadziliśmy i trafiłam do super kobiety dopiero teraz wiem że ta poprzednia nic tylko umiała recepty wypisywać ta odkryła u mnie guza piersi na szczęście niegroźna torbiel trafić na dobrego lekarza to podstawa
 - 
                        nick nieaktualnyNo ja sie ciesze a polecily mi go dziewczyny z ovu ktore tez mieszkaja w Irlandii . Bo do tego co chodzilam zalezalo mu chyba tylko na kasie szybko sprawdzic co i jak dac recepte nastraszyc nie wyjasnic i tyleaaaaga wrote:Ja na początku roku zmieniłam lekarza z racji tego że się przeprowadziliśmy i trafiłam do super kobiety dopiero teraz wiem że ta poprzednia nic tylko umiała recepty wypisywać ta odkryła u mnie guza piersi na szczęście niegroźna torbiel trafić na dobrego lekarza to podstawa
                                 - 
                        
                        Ja o malenstwu marzylam juz przed slubem ale moj uparł sie ze poczekamy. Nie bylo sensu naciskać na niego. A po slubie postanowilismy oboje poczekac
 zeby sie soba nacieszyc. Teraz jestesmy rok i 7 miesiecy po slubie 
. Niczego nie zaluje, w koncu kiedys sie uda, wyszalelismy sie chociaz. Teraz brakuje nam tylko malego szkraba do szczescia. Problemu z zaciagnieciem go do lozka nie mam 
 zakladam seksi pizamke i wie o co chodzi nie potrafi odmowic 
. Na razie nie chorowalismy na nic (odpukac). Owulacje mam potwierdzona usg. Wydaje mi sie ze poprostu nie trafilismy w owu a staramy sie trzeci cykl. Moze ostatni, pochwale sie wam 
. Oby jak najwiecej z nas zobaczylo dwie kreski w najbliższym czasie 
                                 - 
                        nick nieaktualny
 - 
                        
                        Ewelina23 wrote:kochane ja weszlam na chwile lece sie z Piotrkem poprzytulac
 co by nam cieplej bylo hihi do jutra milego wieczorku i dobranoc buzka
tez mam Piotrka ;p
                                    Ewelina23 lubi tę wiadomość
                                Biochem - 2017 r
Franek 👼- 36 tc (*) 2670g/50cm 20.03.2021 (Sn) - kolizja pepowinowa
Maciej 💙 - 37+4 tc 3470g/54cm 08.03.2022r. (Cc)
Pozamaciczna w bliźnie po cc - 10.11.2022 r. - 
                        nick nieaktualny
 - 
                        nick nieaktualny
 - 
                        
                        Ewelina23 wrote:Tez sa taci uparcy? Moj z pod znaku koziorozca
 to jest moj 3 partner í zawsze trafialam z pod tego znaku 
 a ja chodze do tylu rak 
Uparty jak osiol
 haha
                                
                                    Ewelina23 lubi tę wiadomość
                                Biochem - 2017 r
Franek 👼- 36 tc (*) 2670g/50cm 20.03.2021 (Sn) - kolizja pepowinowa
Maciej 💙 - 37+4 tc 3470g/54cm 08.03.2022r. (Cc)
Pozamaciczna w bliźnie po cc - 10.11.2022 r. - 
                        nick nieaktualny
 
				
								
				
				
			



                                





        

