Dziewczyny starajace sie o pierwsze malenstwo :)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyLittle Frog wrote:No, to ja chyba sobie magnesik odpuszczę, bo kawy nie piję, a stresów większych też raczej nie mam. W sumie po mnie przeważnie wszystko spływa jak po kaczce. Oczywiście, dostaję ataków szału, ale w momencie przechodzą
-
nick nieaktualnyagm wrote:Czy Ewelina działa też zgodnie z fazami księżyca? ja się starałam a co z tego wyjdzie to się niedługo okaże
Moja faza ksiezyca byla 29 listopada a owulka byla 5 grudnia wiec mi sie nie pokrylo chociaz powinno bo cykle mialam 36 dniowe a tu cos sie przesunelo ale serduszkowalisny przed tymi dniami zobaczymy co z tego wyjdzie -
No widzicie a ja jestem kawopijcą i nerwusem też. Jeszcze jak się nie starałam łykałam sobie magnezik z witaminką B6.
Zapotrzebowanie na magnez wzrasta jak się w ciąży już jest. Natomiast B6 ponoć dobrze wpływa na owulkę. Ale o tym będziemy rozmawiać jak się już spotkamy w wątku ciążowymSaramago, Little Frog, Ewelina23 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMacierzanka:) wrote:No widzicie a ja jestem kawopijcą i nerwusem też. Jeszcze jak się nie starałam łykałam sobie magnezik z witaminką B6.
Zapotrzebowanie na magnez wzrasta jak się w ciąży już jest. Natomiast B6 ponoć dobrze wpływa na owulkę. Ale o tym będziemy rozmawiać jak się już spotkamy w wątku ciążowym -
nick nieaktualnyLittle Frog wrote:Moja mama to chyba po 4 dziennie pije...jak przyjeżdżamy, to się zawsze cieszy, że chociaż się z moim mężem kawy napije, bo tak to nie ma z kim. Chociaż bratowa skończyła chyba karmić, to może będzie jej dotrzymywała teraz towarzystwa
-
nick nieaktualnyJa też jeszcze się nie starałam i na razie jestem przed ovu, będę testować 2.01 Ale w sumie to nie zaszkodzi też zatestować jeszcze w grudniu, bo oczywiście widzę u siebie objawy ciążowe W sumie to wszystko możliwe bo z mężem się nie zabezpieczaliśmy, dlatego dzisiaj skoczę po teścik i dopisuję się
-
nick nieaktualny
-
Czarna94 wrote:Ja też jeszcze się nie starałam i na razie jestem przed ovu, będę testować 2.01 Ale w sumie to nie zaszkodzi też zatestować jeszcze w grudniu, bo oczywiście widzę u siebie objawy ciążowe W sumie to wszystko możliwe bo z mężem się nie zabezpieczaliśmy, dlatego dzisiaj skoczę po teścik i dopisuję się
Ewelina23, Czarna94 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyCzarna94 wrote:Ja też jeszcze się nie starałam i na razie jestem przed ovu, będę testować 2.01 Ale w sumie to nie zaszkodzi też zatestować jeszcze w grudniu, bo oczywiście widzę u siebie objawy ciążowe W sumie to wszystko możliwe bo z mężem się nie zabezpieczaliśmy, dlatego dzisiaj skoczę po teścik i dopisuję się
Czarna94 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Też właśnie widziałam Co do moich objawów, to nic specjalnego. Lekkie zawroty głowy, troszeczkę mi niedobrze, ból podbrzusza... Także każdy objaw można wytłumaczyć zbliżającą się @ ;] Poza tymi mdłościami, które pewnie mam od jedzenia słodyczy ;]
-
nick nieaktualnyJa w sumie nigdy nie miałam objawów @, a ostatnio przez jakieś 2 tygodnie odczuwałam lekkie mdłości ale to pewnie przez stres Jednak ostatnio miałam dziwną sytuację, bo ja ogólnie papierosów nie palę ale zdarzy się do piwka może raz na 2 miesiące. Ostatnio właśnie koleżanka mnie poczęstowała, a potem miałam takie mdłości że głowa mała Ale to też pewnie ma jakieś wytłumaczenie
-
No właśnie. Dlatego te moje objawy to o niczym nie świadczą. Jak dwa lata temu byłam w ciąży pozamacicznej, to objawy miałam ewidentne...przede wszystkim ZGAGA - nigdy wcześniej nie miałam! Pytałam wtedy jeszcze narzeczonego czy to faktycznie może być zgaga... Ból podbrzusza też miałam, i ogromną ochotę na hamburgera - serio, to było niewyobrażalne! Jak go w końcu jadłam, to smak miał najlepszy na świecie. Niezapomniane uczucie... Aha no i moje piersi - tak bolały, że nie wiedziałam co z nimi zrobić. Jakikolwiek dotyk był niewskazany ;]
-
nick nieaktualnyZapewne nie ma na co liczyć ale zatestować nie zaszkodzi Dobra koniec tego dobrego muszę wziąć się do roboty bo czeka na mnie sprzątanie a wczoraj calutki dzień tu przesiedziałam Powoli się od Was uzależniam kochane Odwiedzę Was później i liczę na jakieś radosne wieści, żeby było z czego się cieszyć