Dziewczyny starajace sie o pierwsze malenstwo :)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Dziś jak rano zmierzyłam te temp i patrze 36,98... nie dowierzyłAM I MIERZE ZA MINUTE ZNÓW 37, 05 (ALE LICZY SIE TA PIERWSZA ) zaniemówiłam i krzycze "nie wierze" na to moj taki przestraszony nooo mowww co sie stało.. mówie mu te temp a on mi na to ... no to mamuśka przytul sie i idziemy spać
heheheheMacierzanka:) lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyAnia07 wrote:Dotarłam w końcu. Jak Wam dzień mija?
Monia piękny wykres, trzymam kciuki!
Magdas współczuję teściowej
Kejti91 witaj na forumżyczę szybkiego zafasolkowania.
Ewelina jak się czujecie?
Muszę wszystko nadrobić w czytaniu, bo tylko z grubsza przeleciałam
U mnie deszczowo i zimno. Denerwuje mnie taka zmienna pogoda. Rano zalało mnie śluzem, o dziwo wodnisty, co mnie bardzo cieszy. Chyba jednak wiesiołek i siemię pomogło. Tylko owulki ani widu ani słychuTak to wrocila bym sobie jutro .
Czuje sie dobrze dziekujeAnia07 lubi tę wiadomość
-
Ewelina23 wrote:Hej dzien minol szybko . Wracam dzis do domu zenerwowalam sie bo tez na ostatnia chwile mi mowi ze jutro do pracy
Tak to wrocila bym sobie jutro .
Czuje sie dobrze dziekuje -
nick nieaktualnyXxMoniaXx wrote:nie lubie jak ktoś robi coś na ostatni moment
-
Cześć dziewczyny!
Jestem tu po raz pierwszy więc od razu wybaczcie jak coś się powtórzę, ale potrzebuję porady bo zwariuję ..
zaczynamy z mężem starać się o bobaska no i tak wyszło że miało byc w marcu,ale "załapaliśmy się " w lutym ale to dłuuuga historia.więc: cykle mam długie bo aż 42 dni ale regularne , w tym miesiącu owulacja miała być 2.02(niedziela) w czwartek przed zrobiłam test owulacyjny i wyszedł pozytywny. Nie przytulaliśmy się bo jakoś jeszcze nie planowaliśmy,od poniedziałku dopiero mnie zaczęły boleć jajniki, ale we wtorek (4.02)postanowiliśmy popróbować o tak no i przed wieczornym przytulaniem test znowu wyszedł pozytywny, maż skończył we mnie(wciąż jajniki bolały). Na następny dzień-środa,test negatywny , ból nadal był-przestał dopiero w czwartek boleć, przez dwa dni po stosunku czułam bulgotanie w brzuchu ale przeszło.
Powiedzcie mi proszę,czy to możliwe że mogę być w ciąży za 2 tyg. czy raczej plemniki "nie zdążyły na czas"? szukałam na wszystkich mozliwych forach,ale nic nie znalazłam..
Pozdrawiam i liczę na odpowiedź,
Aga;) -
nick nieaktualnyprzedszkolanka:) wrote:Cześć dziewczyny!
Jestem tu po raz pierwszy więc od razu wybaczcie jak coś się powtórzę, ale potrzebuję porady bo zwariuję ..
zaczynamy z mężem starać się o bobaska no i tak wyszło że miało byc w marcu,ale "załapaliśmy się " w lutym ale to dłuuuga historia.więc: cykle mam długie bo aż 42 dni ale regularne , w tym miesiącu owulacja miała być 2.02(niedziela) w czwartek przed zrobiłam test owulacyjny i wyszedł pozytywny. Nie przytulaliśmy się bo jakoś jeszcze nie planowaliśmy,od poniedziałku dopiero mnie zaczęły boleć jajniki, ale we wtorek (4.02)postanowiliśmy popróbować o tak no i przed wieczornym przytulaniem test znowu wyszedł pozytywny, maż skończył we mnie(wciąż jajniki bolały). Na następny dzień-środa,test negatywny , ból nadal był-przestał dopiero w czwartek boleć, przez dwa dni po stosunku czułam bulgotanie w brzuchu ale przeszło.
Powiedzcie mi proszę,czy to możliwe że mogę być w ciąży za 2 tyg. czy raczej plemniki "nie zdążyły na czas"? szukałam na wszystkich mozliwych forach,ale nic nie znalazłam..
Pozdrawiam i liczę na odpowiedź,
Aga;) -
przedszkolanka:) wrote:Cześć dziewczyny!
Jestem tu po raz pierwszy więc od razu wybaczcie jak coś się powtórzę, ale potrzebuję porady bo zwariuję ..
zaczynamy z mężem starać się o bobaska no i tak wyszło że miało byc w marcu,ale "załapaliśmy się " w lutym ale to dłuuuga historia.więc: cykle mam długie bo aż 42 dni ale regularne , w tym miesiącu owulacja miała być 2.02(niedziela) w czwartek przed zrobiłam test owulacyjny i wyszedł pozytywny. Nie przytulaliśmy się bo jakoś jeszcze nie planowaliśmy,od poniedziałku dopiero mnie zaczęły boleć jajniki, ale we wtorek (4.02)postanowiliśmy popróbować o tak no i przed wieczornym przytulaniem test znowu wyszedł pozytywny, maż skończył we mnie(wciąż jajniki bolały). Na następny dzień-środa,test negatywny , ból nadal był-przestał dopiero w czwartek boleć, przez dwa dni po stosunku czułam bulgotanie w brzuchu ale przeszło.
Powiedzcie mi proszę,czy to możliwe że mogę być w ciąży za 2 tyg. czy raczej plemniki "nie zdążyły na czas"? szukałam na wszystkich mozliwych forach,ale nic nie znalazłam..
Pozdrawiam i liczę na odpowiedź,
Aga;) -
Uciekam do domciu, znowu nabiłam nadgodziny, ale robota zrobiona, a na koniec h...wego tyg. pracy dostałam podwyżkę
Niewielką, ale moja wstrętna koleżanka, nie dostała, więc mój poziom humoru się poprawił. Zwłaszcza jak zobaczyłam jej minę
No ale nie powiedziałam jej, że działałam w tej sprawie, niech myśli że mnie ot tak docenili
Sesese...
Ewelina23, Little Frog, santoocha, Ania07 lubią tę wiadomość
-
olka30 wrote:Uciekam do domciu, znowu nabiłam nadgodziny, ale robota zrobiona, a na koniec h...wego tyg. pracy dostałam podwyżkę
Niewielką, ale moja wstrętna koleżanka, nie dostała, więc mój poziom humoru się poprawił. Zwłaszcza jak zobaczyłam jej minę
No ale nie powiedziałam jej, że działałam w tej sprawie, niech myśli że mnie ot tak docenili
Sesese...
W życiu nie chodzi o czekanie aż burza minie. Chodzi o to,by nauczyć sie tańczyć w deszczu. -
I'm back
Paskudna pogoda, leje, wieje...
Moja macica dzis wazy chyba z 5kg...
Monia, ladny wykresik
Santoocha, ja mam 27 lat, ale wcale sie nie czuje
Tez chce zdazyc urodzic trojkeAnia07 lubi tę wiadomość