Dziewczyny starajace sie o pierwsze malenstwo :)
-
WIADOMOŚĆ
-
A ja muszę się wygadać, bo mnie szlag jasny trafi. W listopadzie straciłam pierwszą ciążę w 11 tygodniu, miałam zabieg, a od tego cyklu moja ginekolog dała nam zielone światło. Niestety mąż ma taką pracę, że cały tydzień siedzi w delegacji, wraca tylko na niedziele. Nie zawsze tak jest, ale teraz mają duży projekt dla jednego klienta. No i w tym miesiącu nie powinnam się w ogóle nastawiać na jakiekolwiek szanse na ciążę, bo owulację będę miała pewnie koło czwartku, a mąż znów od poniedziałku w delegacji ma być. Szlag mnie trafi!
-
nick nieaktualnyszybko o usmiech poprosze. Ja robilam dzien po @ 20czulosc i byly dwie a 25czulosc naprawde ledwo widoczna wiec napewno na taki test za wczesniesantoocha wrote:W aptece nie mieli czulszego...
Tli się we mnie jeszcze iskierka nadziei, ale bardzo maleńka.
Jutro nie testuję, najwcześniej w poniedziałek, oczywiście w razie braku potopu.
Zepsułam sobie humor od rana
-
No to jestesmy w podobnej sytuacjiNati89 wrote:Witaj kochana, jest to mój 6 cykl starań, a kochamy się bez zabezpieczenia od ślubu, czyli jakieś półtora roku. 89 to mój rocznik, wiem ze nie można sie załamywać, ale z cyklu na cykl coraz większe rozczarowanie ..Dluuuuga historia...ale warto było walczyć !!!
9dpt 84.51
11dpt 210
14 dpt 765.9
18dpt 4270
32dptmamy ❤️

-
Jak dla mnie cykl mógłby teraz trwać 15 dni

W 7dc owulka,w 15 @. I jazda.
A noc była super.... Masaż, dużo motywu języka i dłuuuugi sex.
Super było. Tylko niewyspana jestem.
Dobra, zajrzę do Was później.
Trzeba się ogarnąć psychicznie i fizycznie. Do później!
Ewelina23, Little Frog, Macierzanka:), Misty87 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Wygaduj się i wyrzucaj negatywne emocje do woli. My tu poczytamy, jak będziemy w stanie to doradzimy i pocieszymyMysz86 wrote:A ja muszę się wygadać, bo mnie szlag jasny trafi. W listopadzie straciłam pierwszą ciążę w 11 tygodniu, miałam zabieg, a od tego cyklu moja ginekolog dała nam zielone światło. Niestety mąż ma taką pracę, że cały tydzień siedzi w delegacji, wraca tylko na niedziele. Nie zawsze tak jest, ale teraz mają duży projekt dla jednego klienta. No i w tym miesiącu nie powinnam się w ogóle nastawiać na jakiekolwiek szanse na ciążę, bo owulację będę miała pewnie koło czwartku, a mąż znów od poniedziałku w delegacji ma być. Szlag mnie trafi!

Ech....tak to z tymi delegacjami jest
Ciężko tak męża mieć cały czas daleko...
-
Hahahahahahasantoocha wrote:Jak dla mnie cykl mógłby teraz trwać 15 dni

W 7dc owulka,w 15 @. I jazda.
A noc była super.... Masaż, dużo motywu języka i dłuuuugi sex.
Super było. Tylko niewyspana jestem.
Dobra, zajrzę do Was później.
Trzeba się ogarnąć psychicznie i fizycznie. Do później!
No gdyby cykle się tak dało skracać podczas starań
bo zanim zaczęłam się starać, to bym przeklinała takie krótkie cykle
Chociaż z drugiej strony to do wszystkiego da się przyzwyczaić
-
nick nieaktualny
-
Nati89 wrote:U mnie z reguły jest tak, że mąż w tygodniu jest zmęczony po pracy wiec zostaje nam tylko weekend.. jak mam go zmuszać to co do za przyjemność..
Mój mąż praktycznie od połowy października siedzi w delegacji. Przyjeżdżał na Święta, na Sylwestra, na swoje badania i wizytę u lekarza i czasami na pół niedzieli...
-
Lenka, ale Ty to masz nastawienie... Żeby szykować się na mega kłótnię? U nas sprzeczki wychodzą spontanicznie. Może akurat u Ciebie zamiast mega kłótni będzie mega miły dzień?Lena87 wrote:A u Mnie dziś nie za dobrze, za dużo by opowiadać ..
Nie wyspana, humor do dupy a jeszcze dziś czeka Mnie mega kłótnia.

Ewelina23, Misty87 lubią tę wiadomość
-
Przykro miMysz86 wrote:Mój mąż praktycznie od połowy października siedzi w delegacji. Przyjeżdżał na Święta, na Sylwestra, na swoje badania i wizytę u lekarza i czasami na pół niedzieli...

Taka praca w rozjazdach dla niego pewnie też jest przytłaczająca
-
Nati89 wrote:Przykro mi
Taka praca w rozjazdach dla niego pewnie też jest przytłaczająca
Na pewno, ja się wkurzam, on się wkurza... Dziś mam doła i nawet mi się z łóżka nie chce wstawać. A mąż dziś właśnie wraca, ale co z tego, jeśli wraca wieczorem...
Ostatnio miał wrócić w sobotę wieczorem, a wrócił o 1 w nocy, czyli już w niedzielę. W niedzielę rano pojechał znów do pracy, tym razem do innego klienta, wrócił na obiad. A w poniedziałek o 4 rano wyjeżdżał znów do tego klienta u którego w kółko siedzi. A ponadto, żeby nie było za nudno, przez te pół niedzieli, kiedy był w domu, ciągle odbierał telefony z pracy. -
Ja poszłam do lekarza jak zrobilam badanie moczu i wyszla bardzo duza ilosc leukocytow to okazalo sie ze mam zakarzenie pecherza. W tamtym czasie duzo czasu spędzalam nad wodą, stwiedzil ze zakazenie z wody. Przepisal antybiotyk i od tamtego czasu sie staramy, pierwszy dwa cykle staran wydluzyly mi sie do 42 dniwiec poszlam do niego spowrotem stwierdzil nagle po 3 miesiacach ze mam policystyczne jajniki, a wczesniej jak pytalam mowil ze wszystko ok. Przepisal duphaston ale bez badania moich hormonow, wiec poszlam do innego gin. Od razu dal skierowanie na badania zrobilam i wszystkie wyszly ok. Byłam wlasnie u niego w polowie stycznia powiedzial ze badania ksiazkowe, zrobil usg i 11 dc nie widzial pecherzyka dominujacego. Stwierdzil ze moglo byc za wczas bo mam dluzsze cykle. (teraz mam mniej wiecej 36, 35, ostatni nawet 33 co bylam w wielkim szoku)Przepisal suplement diety inofolic, maż ma zrobic badania i w 15 dc przyjscKaśka28 wrote:bylam jak mi sie cykl przedluzyllll ale na badankach jeszcze nie takich hormonalnych mam wizyte teraz 21

-
No to faktycznie nieźle pokręcone to jest .. wszystko kręci się wokół pracy ..ale trzymam kciuki zeby wszystko pięknie się ulożyłoMysz86 wrote:Na pewno, ja się wkurzam, on się wkurza... Dziś mam doła i nawet mi się z łóżka nie chce wstawać. A mąż dziś właśnie wraca, ale co z tego, jeśli wraca wieczorem...
Ostatnio miał wrócić w sobotę wieczorem, a wrócił o 1 w nocy, czyli już w niedzielę. W niedzielę rano pojechał znów do pracy, tym razem do innego klienta, wrócił na obiad. A w poniedziałek o 4 rano wyjeżdżał znów do tego klienta u którego w kółko siedzi. A ponadto, żeby nie było za nudno, przez te pół niedzieli, kiedy był w domu, ciągle odbierał telefony z pracy.
-
Ok dziewczynki nie zdazylam wszytkiego nadrobic ale pozniej nadrobie z cala reszta ktora tu naprodukujecie:D i tak sport w tv bedzie lecial a narazie ja lece bede po poludniu buziaki trzymajcie sie cieplutkoDluuuuga historia...ale warto było walczyć !!!
9dpt 84.51
11dpt 210
14 dpt 765.9
18dpt 4270
32dptmamy ❤️

-
Nati89 wrote:No to faktycznie nieźle pokręcone to jest .. wszystko kręci się wokół pracy ..ale trzymam kciuki zeby wszystko pięknie się ulożyło

A na dodatek wiecznie od października słyszę "w ten weekend to już na pewno spędzę całe dwa dni w domu"... Aha, jasne. Po moim pobycie w szpitalu, kiedy miałam zabieg obiecał zabrać mnie do spa, żebym się odprężyła i też nic z tego, bo nie ma kiedy. Ja też pracuję, ale do pracy chodzę na 8, wychodzę o 16 i nic więcej mnie nie obchodzi. A jak mam nadgodziny, to tylko przez jakieś 4 tygodnie w roku, jakby to zebrać do kupy, bo wtedy mamy młyn i się nie wyrabiamy...






