Dziewczyny starajace sie o pierwsze malenstwo :)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Hej Kochane dziś testowałam i du...mam cały czas wysoką temperaturę, okresu brak, boli mnie podbrzusze i jeszcze dziś mierzyłam temperaturę i mam 37, 5. Fatalnie się czuje. Tak nakręciłam siebie i męża, że jak mu powiedziałam, że negatywny test to się nie odzywa i wywnioskowałam że jest zły. Ostatnio mi nawet coś wsponniał-że może ze mną jest coś nie tak. .masakra. Dziś mam doła:(
-
nick nieaktualnyQuendi wrote:Hej Kochane dziś testowałam i du...mam cały czas wysoką temperaturę, okresu brak, boli mnie podbrzusze i jeszcze dziś mierzyłam temperaturę i mam 37, 5. Fatalnie się czuje. Tak nakręciłam siebie i męża, że jak mu powiedziałam, że negatywny test to się nie odzywa i wywnioskowałam że jest zły. Ostatnio mi nawet coś wsponniał-że może ze mną jest coś nie tak. .masakra. Dziś mam doła:(
Trzymam nadal kciuki nieraz test wychodzi kilka dni po terminie @ -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyQuendi wrote:Hej Kochane dziś testowałam i du...mam cały czas wysoką temperaturę, okresu brak, boli mnie podbrzusze i jeszcze dziś mierzyłam temperaturę i mam 37, 5. Fatalnie się czuje. Tak nakręciłam siebie i męża, że jak mu powiedziałam, że negatywny test to się nie odzywa i wywnioskowałam że jest zły. Ostatnio mi nawet coś wsponniał-że może ze mną jest coś nie tak. .masakra. Dziś mam doła:(
Nie przejmuj się u mnie też do dupy. Owulka dopiero za ponad tydzień a mąż już jakiś niechętny do współpracy. Do tego źle się czuję, nic mi się nie chce, wkurzają mnie moje "przyjaciółki" i w ogóle wszystko do dupy.U mnie też dół -
Nie tracę nadzieji ale chyba coś jest nie tak. Rok temu miałam podobnie, okazało się że miałam mały torbiel na prawym jajniku (z krwią, bo jajeczko słabo pękło) dostałam luteinę, potem 10 dni duphaston i wróciło do normy. Jejku a teraz czyżby to samo???
Czarna94-trzymaj się Kochana. Czasami facet nie zrozumie kobiety, ma swoje fochy i winę zrzuca na nas... buziale -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Oj dziewuchy, tyle się tu działo, a mnie nie było
Ale nadrobiłam.
Ze spraw technicznych, tyle ile zdołałam zapamiętać
Co do programu, czasem np. źle zinterpretujesz swój śluz i i już się parametry wykresu zmieniają.
Po owulacji jest płyn w zatocee Douglasa i pozostałość po pękniętym pęcherzyku, który się przekształca w ciałko żółte i to widać na USG.
Testy i po owulce mogą wychodzić pozytywne, bo poziom LH spada u każdej kobiety w innnym tempie, lub nie pęka pęcherzyk.
Nie śpię bo mam doła, a było już tak fajnie i zaczynałam luzować, myśleć pozytywnie, byłam wyciszona... a do ponownego, negatywnego myślenia doprowadził mnie, poniekąd bardzo miły gin. Moje szanse zostały póki co pogrzebane.
Quendi, ja dziś wyłam jak wilk do księżyca i Ciebie tez przytulam.
Cleo Moje gratulacje! Pozytywne fluidki, może dalszy ciąg listy się zarazi -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
olka30 wrote:Cześć dziewczynki, już w pracy.. Już się zdążyłam wkurzyć.. Koleżanka z pracy mnie wystawiła i nie przyszła, a ja muszę wyjść wcześniej.. Pogoda paskudna.. Piździ.. Auto mężowi padło.. Chyba dziś 13 w piątek
Piątek 13 hehe:D
Dziś nawet nie ma co testu robic:D:D hahaEwelina23 lubi tę wiadomość