X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Dziewczyny starajace sie o pierwsze malenstwo :)
Odpowiedz

Dziewczyny starajace sie o pierwsze malenstwo :)

Oceń ten wątek:
  • olka30 Autorytet
    Postów: 4780 3554

    Wysłany: 17 grudnia 2013, 13:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moja mam też taka jest żabko, to ja jestem ta zła, a zięciunio to miodzio:)

    Jk6fp1.pngRjgsp1.png pgaCp1.pngq4sUp1.png
  • Katha81 Autorytet
    Postów: 1291 988

    Wysłany: 17 grudnia 2013, 13:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    wirbażka wrote:
    a ja lubie mojemu gotować pomimo że pracujemy oboje:) sprawia mi przyjemność jak widzę jak zajada i jaki jest dumny że ma najlepsze śniadania w pracy( co 2 dzień robię mu inną sałatkę oprócz kanapek) :)

    a sprzątaniem się dzielimy :)

    moj Piotrek sam sobie robi sniadanka aa obiadki to ja gotuje praktycznie codziennie :) lubie gotowac a zwlaszcze dla meza :)

    sv8qt8h.png
    04.06.2015. Termin cc
  • Little Frog Autorytet
    Postów: 3666 5260

    Wysłany: 17 grudnia 2013, 13:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie tego nigdy nie było. Przez pewien czas to mój tata zajmował się najmłodszym bratem i gotował. Ogólnie to on zazwyczaj gotował. Jak byliśmy mali, to czasami na piecu stały 3 zupy, bo chciał wszystkim dogodzić :) Może nie odkurzał, nie prał i nie prasował, ale utrzymywał zawsze porządek, robił nam śniadanka do szkoły, mojej mamie kawę przed pracą, prawie codziennie to on zmywał naczynia. Ale nie obowiązywał model "jesteś kobietą, to masz dbać o dom". Może to się sprawdzało wcześniej...w czasach gdy kobiety siedziały w domach, a mężczyźni zarabiali. Ale czasy się zmieniają i reguły życia codziennego muszą być dostosowane do tych czasów, a nie wygrzebane sprzed kilkudziesięciu lat (jak nie z dawniej).
    Oczywiście szanuję te kobiety, które dogadzają mężom. No i mam nadzieję, że to się nigdy nie odwróci przeciwko nim. Że ich mężowi będą czuli wdzięczność za takie traktowanie, a nie uznają tego za normalne i oczywiste :)

  • olka30 Autorytet
    Postów: 4780 3554

    Wysłany: 17 grudnia 2013, 13:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja też lubię swojemu dogodzić i zawsze ma wypasiony niedzielny obiadek. Aż się czasem sobie dziwię, że mi się chce, ale też lubię gotować:) W sobotę gotuję dla całej rodziny, ale tydzień to zawsze przelatuje tak po łebkach, byle było coś co można szybko zrobić:)

    Jk6fp1.pngRjgsp1.png pgaCp1.pngq4sUp1.png
  • Little Frog Autorytet
    Postów: 3666 5260

    Wysłany: 17 grudnia 2013, 13:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aaaaaaaaa.....a jeszcze w temacie. Bo ja to się w zasadzie nigdy nie nauczyłam gotować, bo nie miałam zbytnio od kogo. Umiem zrobić podstawowe dania z pamięci, a resztę z przepisów :) Nie piekłam ani z babcią ani z mamą ciast. No i w sumie teściowej tak powiedziałam, że nie potrafię piec. Tzn wychodzi mi, ale na tak niewiele prób, to nie mogę stwierdzić, że potrafię piec. No to ona zamiast mi powiedzieć, że skoro robiłąm już coś i mi wychodzi, to nie jest tak źle, to mi powiedziała "nie martw się nauczysz się". A mąż mi powiedział, że ona wcale nie piekła wcześniej, bo co tydzień jego babcia piekła ciasta i ona nie musiała nic robić. A mi tu będzie morały prawiła, że na niedzielę to ciasto musi być jakby goście przyszli :| A sama tylko może od 10 lat piecze. Może to 10 lat jest dużo, ale jak się ma już po 50, to chyba wcale nie aż tak wiele....

  • olka30 Autorytet
    Postów: 4780 3554

    Wysłany: 17 grudnia 2013, 13:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja gotuję powiedzmy "od małego", więc nie mam z tym żadnych problemów. Ale moja teściowa to jest anty-talent. Zwłaszcza jeśli chodzi o ciasta, zawsze napiecze i częstuje, nie da się odmówić, bo mój mąż wypina tyłek na placki, muszę jeść i zachwalać, a żeby zjeść muszę popijać szklanką wody. Ja wychodzą z założenia, że jak czegoś nie umiem i nie mam talentu to nie robię. Ale moja teściowa wszystko wie i umie najlepiej..

    Jk6fp1.pngRjgsp1.png pgaCp1.pngq4sUp1.png
  • Little Frog Autorytet
    Postów: 3666 5260

    Wysłany: 17 grudnia 2013, 13:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Matko, współczuję tym które będą chciały nadrobić zaległości z wątku ;];] Troszkę się rozpisałam...ale jestem tego zdania, że czasami trzeba wyrzucić z siebie negatywne emocje :D

    olka30 lubi tę wiadomość

  • olka30 Autorytet
    Postów: 4780 3554

    Wysłany: 17 grudnia 2013, 13:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Też tak myślę :)

    Jk6fp1.pngRjgsp1.png pgaCp1.pngq4sUp1.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 17 grudnia 2013, 14:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ale sie rozpisalyscie chwile mnie nie bylo :D
    Ale juz zakupy zrobione i znow usiadlam nawet ich nie wyjelam wyjelam tylko ciasto ktore juz sprobowalam :D

  • olka30 Autorytet
    Postów: 4780 3554

    Wysłany: 17 grudnia 2013, 14:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kurdę mam ciasto, nie zjedzone, już się trochę roztopiło w słońcu, to jem :)

    Jk6fp1.pngRjgsp1.png pgaCp1.pngq4sUp1.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 17 grudnia 2013, 14:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    juz troszke slodyczy nie jeadlam wiec nie zaszkodzi kawaleczek jeszcze :)

    olka30 lubi tę wiadomość

  • olka30 Autorytet
    Postów: 4780 3554

    Wysłany: 17 grudnia 2013, 14:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Też bym tak chciała powiedzieć, ale miałam imprezę przez weekend i teraz dojadam resztki :)

    Jk6fp1.pngRjgsp1.png pgaCp1.pngq4sUp1.png
  • Little Frog Autorytet
    Postów: 3666 5260

    Wysłany: 17 grudnia 2013, 14:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    :):) Dziewczynki, ja lecę. Może się okazać, że będę dopiero...POJUTRZE. Ojjjj...będę miałą nadrabiania

  • wirbażka Autorytet
    Postów: 301 111

    Wysłany: 17 grudnia 2013, 14:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś


    Oczywiście nie mówię, że tak musi być u ciebie, ale znam troszkę życie i ci tego nie życzę. Mój M też mi kiedyś gotował, cuda obiecywał, że będę siedzieć w domu, a on będzie utrzymywał rodzinę, ale życie wszystko weryfikuje, na koniec zostaje dwóch zmęczonych ludzi i każdy na drugiego zwala obowiązki.[/QUOTE]

    hehe ja nie powiedziałam, że jestem służącą męże i tylko ja robie wszystko. Ja gotuję bo lubię, zawsze gotowałam i to trochę moja pasja sporządzanie nowych dani wymyślanie. Często się w kuchni relaksuje :) Mój mąż dba o inne rzeczy, do których nawet ręki nie przykładam.
    Robię to bo chce, a jak czasami mu się coś zdarzy jęknąć to automatycznie dostaje ściera i do garów ;)

    ogólnie ostatnio chce razem gotować, coś mi pokroić, cebulke podsmażyć ... tylko nie bardzo lubie jak mi się ktoś wtrąca, ale znoszę jakoś bo się cieszy jak dziecko, że np.,,ładnie pokroił w kostkę " :D

  • olka30 Autorytet
    Postów: 4780 3554

    Wysłany: 17 grudnia 2013, 14:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    To ja znów lubię gotować ale muszę mieć wenę, jak siedziałam w domu było inaczej, teraz czasem po pracy jestem tak zmęczona, że chcę tylko zjeść i robić rzeczy, które nie wymagają pilnowania i czasu. W sumie to nigdy nie miałam w życiu pozwolenia na lenistwo to korzystam póki mogę :D Będzie dzidziuś to się wszystko zmieni..

    Little Frog lubi tę wiadomość

    Jk6fp1.pngRjgsp1.png pgaCp1.pngq4sUp1.png
  • wirbażka Autorytet
    Postów: 301 111

    Wysłany: 17 grudnia 2013, 14:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Na pewno jak będzie dzidzia to się wszystko zmieni.. całe dotychczasowe życie obróci do góry nogami :)

  • olka30 Autorytet
    Postów: 4780 3554

    Wysłany: 17 grudnia 2013, 14:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Oby jak najszybciej :)

    wirbażka lubi tę wiadomość

    Jk6fp1.pngRjgsp1.png pgaCp1.pngq4sUp1.png
  • wirbażka Autorytet
    Postów: 301 111

    Wysłany: 17 grudnia 2013, 14:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Oby :)

    olka30 lubi tę wiadomość

  • aaaaga Autorytet
    Postów: 2432 4868

    Wysłany: 17 grudnia 2013, 15:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja też lubię gotować i to robię chociaż nie lubię kroić cebuli i tego nie robię zlecam to jemu i odbieranie ziemniaków też :-) robię też pranie boję się że coś mąż pomyli i wyjdą różowe majtki zamiast białe hehe sprzątamy razem ślubny robi zakupy

    wirbażka lubi tę wiadomość

    f2wlj44jgrn4a0f6.png


    Matko Boska Matemblewska módl się za nami !
    04.02.2014 - 7tc [*]
  • wirbażka Autorytet
    Postów: 301 111

    Wysłany: 17 grudnia 2013, 15:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    zazdroszczę zakupów ;) mój ich wręcz nie znosi a jak już idziemy na jakieś to się pyta czy mam listę :D
    ale może to i lepiej, bo jak go wyśle nie raz to wraca z powciskanymi pierdołami przez ekspedientki :D

‹‹ 91 92 93 94 95 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Czy jestem w ciąży? - ciąża urojona a widoczne objawy ciąży

Zdarzyło Ci się usłyszeć coś, co bardzo chciałaś usłyszeć lub czego usłyszeć za wszelką cenę nie chciałaś, mimo panującej wokół ciszy? Czasem nasz mózg płata nam figle. Jeśli bardzo czegoś pragniemy, jesteśmy skłonni dostrzegać przejawy tego pragnienia, mimo ich braku. Wiele kobiet starających się o dziecko, co miesiąc zasatanawia się: "Czy jestem w ciąży?", dostrzega u siebie pierwsze objawy ciąży, po czym po wykonaniu testu ciążowego widzi jedną kreskę. Ciąża urojona czy "urojenie ciążowe" - jak je rozpoznać? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Koronawirus a starania o dziecko i ciąża

Czy kobiety w ciąży mają większe ryzyko zarażenia się koronawirusem? Czy są w grupie ryzyka? Z jakim zagrożeniem wiąże się dla matki i dla rozwijającego się dziecka, zakażenie koronawirusem? Czy matka może przekazać swojemu nienarodzonemu dziecku wirusa? Czy dziecko może być zagrożone wadami rozwojowymi?

CZYTAJ WIĘCEJ

Owulacja – kiedy owulacja zwiększy szanse na zajście w ciążę

Kiedy owulacja? Większość kobiet wie, że owulacja to czas, w którym możliwe jest zajście w ciążę. Ale kiedy dokładnie ona występuje, jakie są objawy owulacji, jak ją rozpoznać lub co może na nią wpływać nie dla wszystkich jest oczywiste. Kilka faktów na ten temat oraz parę prostych instrukcji jak obserwować swoje ciało pomoże Ci wielokrotnie zwiększyć szanse na zajście w ciążę.

CZYTAJ WIĘCEJ