Dziewczyny starajace sie o pierwsze malenstwo :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Macierzanka widzę, że i Ty styczniowa jesteś
Dziewczyny a w jakich dnich cyklu chodzicie do gina? Bo ja się wybieram, ale teraz przez te święta it. to dopiero 7.01 będzie dr a wtedy będę już chyba po owulce to jest sens iść? ale w sumie nie miałam, żednych badań, bo jak byłam u innego 2 miesiace temu to powiedział mi, że z ciążą jest jak losem na loterii i dał mi tylko luteine i zbadał jajniki i kazał dalej próbować- powiedziałam,że wiecej nie pójde do niego... -
U mnie akurat jest odwrotnie, dzięki temu, że trafiłam tutaj mam większą nadzieję i mam z kim pogadać. Moje najbliższe koleżanki wiedzą o moich staraniach, nie robię z tego wielkiej tajemnicy i są dla mnie wsparciem, ale kompletnie nie wiedzą o co chodzi. Nie znają podstawowych pojęć,które ja już mam w jednym paluszku i nie mają bladego pojęcia, co ja tak naprawdę czuję, bo one już mają swoje dzieci.
Oczywiście nie mam do nich pretensji, bo jakbym bez problemu urdziła swoje dzieci to pewnie nigdy bym się nie dowiedziała, co to jest HSG, albo seminogram ale na pewne tematy wolę pogadać tutaj z WamiWiadomość wyedytowana przez autora: 18 grudnia 2013, 11:02
Maka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Ja chodze w najblizszy wolny termin do gina izawsze czekam ponad miesiac.... masakra... ja od stycznia tez ruszam w rejs po lekarzach nie odpuszcze bede chodzic codziennie do rejestracji jak cos nie bedzie po mojej mysli i odwiedze wszystkuch ginow w miescie jak bedzie trzeba
-
wirbażka wrote:Macierzanka widzę, że i Ty styczniowa jesteś
Dziewczyny a w jakich dnich cyklu chodzicie do gina? Bo ja się wybieram, ale teraz przez te święta it. to dopiero 7.01 będzie dr a wtedy będę już chyba po owulce to jest sens iść? ale w sumie nie miałam, żednych badań, bo jak byłam u innego 2 miesiace temu to powiedział mi, że z ciążą jest jak losem na loterii i dał mi tylko luteine i zbadał jajniki i kazał dalej próbować- powiedziałam,że wiecej nie pójde do niego...
Tak, kozucha
Ja chodzę różnie, zależy czego potrzebuję. Na monitornig cyklu idzie się w okresie okołoowulacyjnym, żeby sprawdzić czy jest owulka. W fazie lutealnej można na przykład sprawdzić jak grube jest endometrium itp. A regularne masz cykle? Bo jeśli tak i jeśli masz owulację, to faktycznie działaj po prostu -
Ja właśnie sprawozdanie robiłam bo w pracy jestem... Nawet nie wiecie jak już bym chciała im pierdyknąć L4.... Męczy mnie to wszystko.
A u mnie z dostaniem się do gina nie ma problemu... Każdy wtorek i czwartek można podjechaćKatha81 lubi tę wiadomość
-
Ja idę prywatnie, bo ten lekarz ma bardzo dobre opinie i na kasę chorych dopiero na marzec więc wole dać te 50zł i niech mi tu działa, bo ja chce zajść w ciąże i urodzić w 2014 roku! taki mam plan.
właśnie nie mam regularnych przed braniem luteiny mialam duże wachania cykle po 32, 37, 45 dni. nie miałam robionych żadnych badań ani hormonów, no nic tylko jajniki mi sprawdził ... więc wydaje mi się, że wszystko neich sprawdzi... -
Melula, czyli się wybierasz do kliniki... Powodzenia Ci życzę i obyś dobrze trafiła.
Ja jeszcze poczekam z takimi krokami. Wiem, że niektóre dziewczyny chodzą i są zadowolone z leczenia, ale ja mam zawsze pecha I znając mnie trafiłabym na jakiegoś "superspecjalistę" znowu
Jestem sceptykiem. Nawet badania męża chcę zrobić teraz w niezależnym laboratorium, zeby mi nikt niczego nie sugerował...
Ale póki co czekam na Sylwka Jako na nowy początek, żeby puścić ten rok w niepamięćMaka lubi tę wiadomość
-
Macierzanka:) wrote:Dzień dobry wszystkim! No aż jestem w szoku, że tu dziś tak skromnnie
Ewelina, czekamy do jutra
Lucy, testy owulacyjne są dodatnie po piku LH, tylko nie dają nam gwarancji, że pęcherzyk pęknie, ale z kolei gdyby nie pękł, to LH nie spadło by u Ciebie tak szybko. A co do USG to oczywiście ja już teraz nikomu nie ufam po ostatnih akcjach... więc kto wie co tam tak naprawdę było. Ja tam trzymam za Ciebie kciuki!
Justysia90, a może akurat te serduszka, które się odbyły to były trafione
No właśnie, jakby nie pękł to bym dalej miała pozytyw nie? Tak samo i ja myślę.
Skłaniam się do wersji, że ona jakieś bzdury tam wypatrzyła, wolałabym w to wierzyć, bo małe endometrium mam, tlyko 6mm
kciuki się przydadzą
-
Macierzanka:) wrote:U mnie też narazie do D. Zaczęłam nowy cykl, byłam u nowego lekarza, który na dzień dobry złożył mi odrazu takie bardzo radykalne działanie, a nawet się nie skupił na moich wynikach, czy ich przypadkiem nie można poprawić.
Stwierdziłam, że się resetuję i od Nowego Roku zaczynam wszystko od nowa! Nowe badania, nowe zabiegi, wszystko! Niestety czeka mnie laparo, ale chyba nie mnie jedyną
-
wirbażka wrote:a ja w pracy nie mam w ogóle pracy, ludzi zero jeszcze trochę i zamkną punkt. Po paru latach pracy patrze na oferty nowej i jestem załamana ... tak mało jest ofert a jak są to za tak śmieszna kase... masakra ! no ale to tak na marginesie
No to niedobrze... Ja mam raczej zapewnioną... ale ile się nawkurwiam to moje. Dlatego L4 i macierzyński byłoby moim zbawieniem.olka30 lubi tę wiadomość
-
Macierzanka:) wrote:Melula, czyli się wybierasz do kliniki... Powodzenia Ci życzę i obyś dobrze trafiła.
Ja jeszcze poczekam z takimi krokami. Wiem, że niektóre dziewczyny chodzą i są zadowolone z leczenia, ale ja mam zawsze pecha I znając mnie trafiłabym na jakiegoś "superspecjalistę" znowu
Jestem sceptykiem. Nawet badania męża chcę zrobić teraz w niezależnym laboratorium, zeby mi nikt niczego nie sugerował...
Ale póki co czekam na Sylwka Jako na nowy początek, żeby puścić ten rok w niepamięć
Ja też mam tylko nadzieję, że nowy rok przyniesie same radosne dni. W tym było za dużo tych złych. No i w styczniu dowiemy się, czy kuracja męża przyniosła jakiś efekt. Jeśli nie trzeba będzie odkładać $$ na spełnienie naszego największego marzenia -
wirbażka wrote:Ja idę prywatnie, bo ten lekarz ma bardzo dobre opinie i na kasę chorych dopiero na marzec więc wole dać te 50zł i niech mi tu działa, bo ja chce zajść w ciąże i urodzić w 2014 roku! taki mam plan.
właśnie nie mam regularnych przed braniem luteiny mialam duże wachania cykle po 32, 37, 45 dni. nie miałam robionych żadnych badań ani hormonów, no nic tylko jajniki mi sprawdził ... więc wydaje mi się, że wszystko neich sprawdzi...
to za 50zł to bym się nawet nie zastanawiała
-
aaaaga wrote:Dziewczyny ja luzuje postanowiłam że będę minimalnie się tutaj udzielała i tylko wykres uzupełniała jak mi się będzie chciało bo on też mnie bez sensu nakręca muszę odpocząć bo wiem że źle będzie ze mną jak tego nie zrobię tak mi podpowiada zdrowy rozsądek bo może właśnie w psychice u mnie problem zobaczymy a nuż o to chodzi
Tak więc życzę wam wszystkim powodzenia zafasolkowania wesolych świat i szczęśliwego nowego roku do napisania kiedyś
To Spokojnych świąt życzę