X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Dziewczyny z rocznika '82 starające się o pierwsze dziecko
Odpowiedz

Dziewczyny z rocznika '82 starające się o pierwsze dziecko

Oceń ten wątek:
  • aisza Autorytet
    Postów: 354 113

    Wysłany: 25 kwietnia 2014, 14:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ehhhh współczuje, co za ludzie :/ ale powiem Ci że u mnie w firmie jest tak samo, nie było mnie teraz 2 dni bo mielismy pogrzeb i szef juz się mnie doczekać nie mógł.... nie mówiąc juz o jakims dłuższym wolnym... nie ma takiej opcji :/ a niestety na wypłacie też nie widać tego że taka niezastąpiona jestem, porażka jakaś ..

    27.03.2014 [*]
    udało się :) czekamy na Ciebie Skarbie :* <3

    10 sierpień 2016 r. godz: 8:30 - córcia Oliwia
  • Lenuś Autorytet
    Postów: 636 586

    Wysłany: 25 kwietnia 2014, 14:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    olka30 wrote:
    Korzystając z dobrego humoru powiedziałam szefowym o operacji i mój dobry humor poszedł się paść na zielone łączki :( Szefowe wymyśliły, że mi załatwią program, żebym mogła zdalnie zrobić wypłaty.. Czyli nie będzie wolnego, moja koleżanka nie będzie płakać i faktycznie pracować a nie ściemniać.. Doszłam do wniosku, że jestem jedyną osobą, która nie ma prawa w tej firmie chorować. Szkoda że skoro jestem taka nie zastąpiona nie widzę tego w wypłacie.. Chcę już do domu :(

    olka, bardzo Ci współczuję, sama przeżywam podobne sytuacje jak akurat jestem chora, a do pracy tak czy inaczej muszę przyjść, bo 'gorący sezon'. Chyba tylko 1 raz w ciągu 5-letniego stażu w tym miejscu poszłam na L4, bo akurat wstrzeliłam się z chorobą w termin, gdzie mogłam zostać zastąpiona.
    Mam nadzieję, że dostaniesz tą nową pracę!

    olka30 lubi tę wiadomość

  • olka30 Autorytet
    Postów: 4780 3555

    Wysłany: 25 kwietnia 2014, 14:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja byłam parę razy na chorobowym.. W pracy.. Kark skręciłam w zimie na desce i w kołnierzu siedziałam w pracy przed kompem z zaleceniem leżenia na wznak :( Ja pierdzielę tak jakby ze mną nie ludzie tylko maszyny robiły.. Każdy jak jest chory to przynosi L4 i ma wszystko w p... A ja mam robić :( Chyba zmienię zawód..

    Jk6fp1.pngRjgsp1.png pgaCp1.pngq4sUp1.png
  • aisza Autorytet
    Postów: 354 113

    Wysłany: 28 kwietnia 2014, 09:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    wczoraj zaczęłam nowy cykl, mam nadzieje że szczęśliwy :) póki co męczę się z okropnym bólem podbrzusza, ale damy radę :) pozdrawiam :)

    olka30 lubi tę wiadomość

    27.03.2014 [*]
    udało się :) czekamy na Ciebie Skarbie :* <3

    10 sierpień 2016 r. godz: 8:30 - córcia Oliwia
  • olka30 Autorytet
    Postów: 4780 3555

    Wysłany: 28 kwietnia 2014, 10:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam i ja, dziś doszłam do wniosku, że chyba miałam cykl bezowulacyjny, bo coś kuleją u mnie temp. w tym mies. A śluzu było co niemiara, więc myślałam że będzie ok.. Przynajmniej mam spokojny cykl, bez wyglądania objawów i bez stresów..

    Jk6fp1.pngRjgsp1.png pgaCp1.pngq4sUp1.png
  • lulu_ovufriend Autorytet
    Postów: 364 348

    Wysłany: 28 kwietnia 2014, 12:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    XYZ, z opóźnieniem gratulacje :)

    qdkk3e5e8pqfcpg2.png

    n59ycwa1tmfbsmtq.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 29 kwietnia 2014, 07:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jak dobrze,ze ja mam w miarę normalnych szefów, życiowych...jezeli chodzi o kwestie zdrowotne, to szefowie są za dbaniem o nie. Jak szła na operacje, to moja wspaniala szefowa powiedziała,ze mam być tyle na zwolnieniu ile bedzie trzeba i niczym się nie przejmować, ze jakos dadzą rade (no w ewentualnie kryzysowej sytuacji beda do mnie dzwonic o poradę) i tak bylo! Fakt, w domu na zwolnieniu zrobilam pare rzeczy, których nikt nie potrafił, ale to był mój wybór. Po prostu nie chciałam, zeby ktoś się z tym mocno barujac zrobil to nieumiejętnie.
    Ja też rozpoczelam kolejny cykl... Tym razem z monitoringiem i badaniami hormonalnymi. Wlasnie idę upuścić troche krwi;) Milego dnia

  • olka30 Autorytet
    Postów: 4780 3555

    Wysłany: 29 kwietnia 2014, 08:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja już mam spokój, przemyślałam wszystko przez weekend i wczoraj powiedziałam, że nie piszę się na pracę zdalną w domu na chorobowym, bo nie wiem jak się będę czuła, a czy zrobię to w pracy czy w domu to zajmie mi tyle samo czasu spędzonego w niewygodnej pozycji przed kompem. Jak mam pracować po 8 godzin w domu i się stresować to po co mi L4? No i moja koleżanka chcąc nie chcąc przyznała mi rację, zresztą wie że nie raz jej tyłek ratowałam, więc na pewno ona by na tym ucierpiała.. A że teraz cały miesiąc muszę słuchać, że się zabeczy beze mnie i że muszę jej wszystko pokazać, bo ona już nic nie pamięta choć to robiła kilkanaście lat, to muszę to jakoś przeżyć.. Ogólnie nie jest źle :) Ale wczoraj przyszłam do pracy taka nabuzowana, że od razu się rano pokłóciłyśmy :)

    Jk6fp1.pngRjgsp1.png pgaCp1.pngq4sUp1.png
  • olencja Autorytet
    Postów: 4757 1570

    Wysłany: 1 maja 2014, 18:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    czesc Dziewczyny,co tam u naszej pieknej grupy staraczek slychac? ja wlasnie wrocilam z urlopu i czekamna owulejszyn. mam nadzieje ze zdaze jeszcze poserduszkowac w sobote i bede czekac jak zwykle,najdluzsze dwa tyg swiata:D w tym cyklu bede brala lutka dla towarzystwa,nie wiem czy pomoze mi czy zaszkodzi,ale poki co robie postepy- zapisalam sie na posiew z szyjki i pochwy w kier. roznych badziewii.
    ponadto troche sie wkurzylam,jak poczytalam nasze forum,gdzie rzesze nastolatek (pon. 25 r.ż.) panicznie boją się że nie zajdą w ciążę....noz sie w kieszeni otwiera,co to bedzie jak przekrocza magiczna 30stke? no naprawde popsuly mi humor na calego:/


    u5cvp2.png
  • lulu_ovufriend Autorytet
    Postów: 364 348

    Wysłany: 1 maja 2014, 19:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Haha znam to uczucie, tez podczytywalam taki nastoletni watek :)
    Takze czekam na owulejszyn. Wykres temperatury jak zeby rekina, 15 dc i brak skoku, choc sluz, szyjka i test owu mowia, ze to juz... obawiam sie cyklu bezowulacyjnego... To moj pierwszy cykl z dong quai branym na poprawe endometrium - uroslo ladnie le nie wiem, czy to badziewie nie zaburzylo mi cyklu.
    Pozdrawiam majowkowo :) niech ten piekny miesiac przyniesie nam szczescie!

    qdkk3e5e8pqfcpg2.png

    n59ycwa1tmfbsmtq.png
  • olencja Autorytet
    Postów: 4757 1570

    Wysłany: 1 maja 2014, 19:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    heh lulu faktycznie masz agresywny wykres:D czytalam dzis o tym dongu calym,ale nie odwazylam sie kupic,bo boje sie wlasnie rozregulowania cyklu,cholera wie,na co to faktycznie dziala,jak na hormony to moze byc bieda:(


    u5cvp2.png
  • lulu_ovufriend Autorytet
    Postów: 364 348

    Wysłany: 3 maja 2014, 14:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wiesz dziewczyny z watku medycznego bardzo go chwala wiec i ja sie skusilam bo endo mam cienke a gin kaze czekac i "zobaczymy" a mnie juz wkurza marnowanie kolejnych cykli. Owulke mi w koncu wyznaczylo no i teraz ciezkie dwa tygodnie oczekiwania na testowanie... powinnam 14.05. Z jednej strony boje sie rozczarowania ale z drugiej... w koncu z serduszkami utrafilismy w dobry czas (maz jest "delegacyjny" i przynajmniej w 2 cyklach w moje dni plodne zwyczajnie nie bylo go w domu) + endometrium uroslo... choc boje sie, ze im bardziej ja o tym mysle tym bardziej zarodek nie powstaje. Dzis w nocy snil mi sie wykres ze stale rosnaca temperatura... mam juz chyba dziury w mozgu od tych staran :)

    qdkk3e5e8pqfcpg2.png

    n59ycwa1tmfbsmtq.png
  • olencja Autorytet
    Postów: 4757 1570

    Wysłany: 3 maja 2014, 22:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    moj tez jest ciagle pozadomem,ale dzis w owoule sciagnelam go na przytulansko. zobaczymy,pierwszy raz bylo tak blisko owuli,zobaczymy zatem za 2 tyg co z tego wyjdzoe. boje sie brac luteine,ze mi wydluzy cykl,ale z drugiej strony jakby cos sie zalegloto moglaby pomoc utrzymac ciaze
    poki co z ziolami i innymi wspomagaczami dam sobie spokoj. jak do lipca nie wyjdzie to mez idzie na badanko. a potem sie zobaczy co i jak:)


    u5cvp2.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 4 maja 2014, 10:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    witam:) dziewczyny z tymi ziomkami jest różnie, ja proponuje podpytać lekarza, to rozregulowac się to szybko pójdzie, gorzej moze być,zeby to odwrócić. Przed dongiem, to wpierw chyba zbadalabym hormony w 3dc, zeby nie przesadzic z dawką.
    Ja w tym cyklu robie badania, odbieram wyniki... I jak na razie to wyniki z początku cyklu chwilowo mi podniosły ciśnienie. Ale moje stresy nic nie pomogą, wiec wrzuciłam na luz i czekam do wtorkowej wizyty u gina. Jestem bardzo ciekawa co on na nie powie. No i w przyszlym tyg. kolejne badania (ciekawe,czy rosną jakieś pęcherzyki do owulacji)i odbiór wyniku na amh - jak o tym pomyśle, to mnie strach oblatuje, ze wynik ten przy takich wynikach z początku cyklu po prostu powali mnie z nóg...

  • lulu_ovufriend Autorytet
    Postów: 364 348

    Wysłany: 4 maja 2014, 22:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Libra, to co jest nie tak z Twoimi wynikami, że tak Ci ciśnienie podniosły? Jest aż tak niefajnie? Wiem, że to łatwo powiedzieć, ale oddychaj głęboko i dotrwaj jakoś do tego wtorku i wizyty u lekarza, bo samemu to czasem nie ma sensu się bawić w interpretację...?

    qdkk3e5e8pqfcpg2.png

    n59ycwa1tmfbsmtq.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 5 maja 2014, 07:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    lulu_ovufriend wrote:
    Libra, to co jest nie tak z Twoimi wynikami, że tak Ci ciśnienie podniosły? Jest aż tak niefajnie? Wiem, że to łatwo powiedzieć, ale oddychaj głęboko i dotrwaj jakoś do tego wtorku i wizyty u lekarza, bo samemu to czasem nie ma sensu się bawić w interpretację...?
    Lulu ja jestem zbyt starym wyjadaczem, by "bawić się w interpretację". Ja po prostu wiem... Na tyle znam swój organizm, że z wielkim prawdopodobienstwem moge pewne rzeczy stwierdzić:) a z równowagi wyprowadziło mnie moje fsh (reszta wyników pod wykresem), ktore zrobiło się dwucyfrowe... Niskie amh i podwyższające się fsh nie wróży dobrze... Ciekawa jestem, czy cykl bedzie owulacyjny, bo przy takim układzie to na dwoje babka wróżyła. A podniesione ciśnienie było chwilowe. Przecież spodziewałam się tego, ale z drugiej strony liczylam na jakiś cud

    Szyszka gratuluje... A wykresu nie widze, pewnie go nie udostepnilas

    Milego dnia i udanego tygodnia

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 maja 2014, 07:47

  • olka30 Autorytet
    Postów: 4780 3555

    Wysłany: 5 maja 2014, 07:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam po weekendzie majowym.. Ja się w tym mies. wyluzowałam, w weekend majowy byłam na koniach, na rowerze, w górach, na dwóch alkoholowych imprezach i tego mi było trzeba.. Poczułam że żyję..

    Jk6fp1.pngRjgsp1.png pgaCp1.pngq4sUp1.png
  • lulu_ovufriend Autorytet
    Postów: 364 348

    Wysłany: 5 maja 2014, 12:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Libra wrote:
    Lulu ja jestem zbyt starym wyjadaczem, by "bawić się w interpretację". Ja po prostu wiem...

    Kurczę... rozumiem. Życzę Ci w takim razie spokoju ducha. I kompetentnych specjalistów.

    qdkk3e5e8pqfcpg2.png

    n59ycwa1tmfbsmtq.png
  • XYZ Autorytet
    Postów: 422 346

    Wysłany: 5 maja 2014, 22:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witajcie Kochane! Melduję się po długiej przerwie.
    Zaglądam na Ovu dość nieregularnie, a z kolei na Belly ciągle boję się zajrzeć.
    Nie chcę się nastawiać, nakręcać, chyba dobrze mi robi odwyk od tego życia w rytmie starań.
    Pojutrze dla mnie sądny dzień - wizyta u gina i USG. Dopiero jak coś zobaczę, to może uwierzę, że naprawdę zaszłam. Trzymajcie proszę kciuki, żeby tak było! Bo tyle się tu na Ovu naczytałam mrożących krew w żyłach historii o pustych jajach płodowych, ciążach pozamacicznych, itp., że w ogóle boję się własnego cienia.
    Olka30 - cieszę się, że wypoczęłaś, odstresowałaś się - to jest naprawdę bezcenne.
    Libra - trzymam kciuki za owocną wizytę u gina. Ja jak badałam FSH, to wyszło mi 11,8 (przy normie do 12), a AMH miałam albo 2,59, albo 2,65 (nie pamiętam już, które to było AMH, a które TSH).
    lulu_ovufriend - spóźnione podziękowania za gratulacje :-)
    olencja - mnie luteina nie wydłużała jakoś bardzo okresu - za pierwszym razem dostałam @ chyba na drugi dzień po odstawieniu, a za drugim - dostałam @ w trakcie przyjmowania luteiny.
    Olka30, Lenuś - współczuję sytuacji w pracy. Mogę dołączyć do Waszego klubu, bo od początku pracy w tym sympatycznym miejscu na zwolnieniu byłam raz - kiedy miałam operację. No i teraz drugi raz - bo w weekend dopadło mnie przeziębienie, a z uwagi na wczesną ciążę, tak długo wyczekaną, wymodloną, po tylu lekach i zabiegach wolę dmuchać na zimne i w takiej sytuacji przykro mi, ale ewentualne niezadowolenie szefostwa mam gdzieś (zresztą lekarka od razu powiedziała, że do końca tygodnia mam leżeć).Ale przedtem tak jak Wy - chora czy nie, codziennie zapieprzałam do roboty.Gorzej - nawet urlopów nie wykorzystywałam choćby w połowie. I oczywiście NIGDY nawet nie usłyszałam magicznego słowa: "dziękuję".
    Trzymajcie się ciepło!

    olka30, Libra lubią tę wiadomość


  • olka30 Autorytet
    Postów: 4780 3555

    Wysłany: 6 maja 2014, 08:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    XYZ wszystko będzie dobrze, bo musi!

    Jk6fp1.pngRjgsp1.png pgaCp1.pngq4sUp1.png
‹‹ 69 70 71 72 73 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Pozytywny test ciążowy i co dalej?

A więc stało się! Zrobiłaś test ciążowy i wynik wyszedł pozytywny. Gratulacje! To co zapewne wiesz na pewno, to fakt, że przed Tobą wiele zmian. Jakie to będą zmiany, czego się teraz spodziewać? Przeczytaj na co powinnaś być gotowa, jak się do tego przygotować i co po kolei powinnaś  zrobić gdy już wiesz, że pod Twoim sercem zagościło nowe życie.

CZYTAJ WIĘCEJ

Niedobór kwasu foliowego - zaskakujące wyniki badań

Niemalże każda kobieta starająca się o dziecko ma świadomość, że podczas starań oraz w czasie ciąży powinna suplementować kwas foliowy. Jednak najnowsze doniesienia lekarzy wskazują na duże problemy z jego przyswajalnością. Co to oznacza? Niedobór kwasu foliowego - jakie mogą być tego skutki? Nawet pomimo zażywania kwasu foliowego, kobiety w dalszym ciągu mogą być narażone na ryzyko chorób/powikłań związanych z jego niedoborami. Jak temu zaradzić? Przeczytaj najnowsze doniesienia i zalecenia ginekologów.  

CZYTAJ WIĘCEJ

Niepłodność a nietolerancja pokarmowa - czy istnieje związek?

Dlaczego coraz częściej przyszli rodzice nie mogą doczekać się upragnionego potomstwa? Czy nieodpowiedni styl odżywiania może przyczyniać się do powstawania zaburzeń płodności? Czy nietolerancja pokarmowa może wpływać na obniżenie płodności, a nawet powodować niepłodność? Jakie testy na nietolerancje pokarmowe warto wówczas wykonać?  

CZYTAJ WIĘCEJ