X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Dziewczyny z rocznika '82 starające się o pierwsze dziecko
Odpowiedz

Dziewczyny z rocznika '82 starające się o pierwsze dziecko

Oceń ten wątek:
  • Aksi Przyjaciółka
    Postów: 116 30

    Wysłany: 29 grudnia 2015, 14:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Albo bezduszni, cwaniacy, albo naciągacze... A przecież człowiek nie ma fanaberii, czy kasy zbędnej do wydania... Pragnie "tylko" w końcu usłyszeć serduszko swojego dziecka i żeby ciąża przebiegała bez większych zawirowań.

  • olencja Autorytet
    Postów: 4757 1568

    Wysłany: 29 grudnia 2015, 15:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    i na tym sie robi kase, na ludzkiej bezsilnosci i marzeniach


    u5cvp2.png
  • Płatek szkarłatny Autorytet
    Postów: 1563 439

    Wysłany: 29 grudnia 2015, 17:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja ostatnio znów wydalam mnóstwo kasy na badania i na leki. Teraz biorę antybiotyk jeszcze na dodatek. Już mi ręce opadają. Wczoraj powiedziałam mojemu, że chyba mniej byśmy wydawali pieniędzy jakbyśmy mieli dziecko niż jak je próbujemy bezskutecznie zrobić.

  • olencja Autorytet
    Postów: 4757 1568

    Wysłany: 29 grudnia 2015, 18:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    moj jest wsciekly ze probuje si eleczyc na wlasna reke i kupuje mnostwo suplementow, robie badaia.. a co mam robic jak lekarze to debile?


    u5cvp2.png
  • Aksi Przyjaciółka
    Postów: 116 30

    Wysłany: 29 grudnia 2015, 19:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mój też się czasem śmieje, że chce być madrzejsza bez dyplomu medycyny :) ale co zrobić, umiesz liczyć, licz na siebie. Dla lekarza jesteśmy tylko kolejnym przypadkiem medycznym, jedną z setki pacjentek w jednym dniu, przyjmują czasem do godz. 23.po całym dniu pracy. Same musimy o siebie zadbać i walczyć o swoje Szczęście


  • Aksi Przyjaciółka
    Postów: 116 30

    Wysłany: 29 grudnia 2015, 19:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, mam pytanie, stosujecie jakąś dietę? Ja od 2 miesiący nie jem glutenu (wyjątek stanowiły święta ;)) Dużo czytam ostatnio na ten temat, to podobno dobrze pływa na problemy autoimmunologiczne, i wcale nie musi z testów wychodzic jakaś nietoleracja na gluten, a może nam szkodzić.
    Czuję się o wiele lepiej, schudłam szybko i to w tym newralgicznych miejscach-mąż się śmieje że mam talię osy ;)

  • olencja Autorytet
    Postów: 4757 1568

    Wysłany: 29 grudnia 2015, 19:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ja jestem na bezglucie od roku, na paleo od pol roku, nie schudlam ani grama, nie minely problemy z jelitami, nie zaszlam w ciaze...


    u5cvp2.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 29 grudnia 2015, 20:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Allmita wrote:
    Wesprzyjcie mnie dziewczynki i podpowiedzcie jak pogadać z dziecioniechetnym mężem....
    No ja własnie przeszłam po raz ostatni mam nadzieje tą rozmowę. Też nie jestem matką polką i instynktu nie mam.
    Dzieci chcę mieć ale żeby się rozczulać to nie bardzo. Nawet dzisiaj jak odbierałam moją przyjaciółkę z porodówki z 3 dniowym synkiem i trzymałam go na rękach to nie czuję instynktów. Nowy człowiek, fajny, mały, ciepły ale żeby się rozklejać ...nieee.
    Z mężem to musiałam mu argumenty na "tak" przedstawić i nasza rozmowa trwała z 5 godzin. 5 godzin solidnych argumentów :P
    Oboje jesteśmy ludźmi zabieganymi i praktycznymi ehhh :P

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 grudnia 2015, 05:55

    Allmita, olka30 lubią tę wiadomość

  • Płatek szkarłatny Autorytet
    Postów: 1563 439

    Wysłany: 29 grudnia 2015, 20:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    5 godzin?! Pewnie głównie ty mówiłaś co? U mnie poważne rozmowy zwykle tak wyglądają.

    Shafuli lubi tę wiadomość

  • Allmita Autorytet
    Postów: 1935 826

    Wysłany: 30 grudnia 2015, 10:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Shafuli wrote:
    Dzieci chcę mieć ale żeby się rozczulać to nie bardzo. Nawet dzisiaj jak odbierałam moją przyjaciółkę z porodówki z 3 dniowym synkiem i trzymałam go na rękach to nie czuję instynktów. Nowy człowiek, fajny, mały, ciepły ale żeby się rozklejać ...nieee.
    Oboje jesteśmy ludźmi zabieganymi i praktycznymi ehhh :P

    hehe ja myslałam że jestem dziwna, ale widze jest nas więcej..;) my tez jesteśmy raczej praktyczni a i trochę wygodniccy...MYśle że tu bedzie główny problem żeby przekonać męża,bo jakoś nieźle nam się żyje w dwójkę, a i miejsca w mieszkaniu(notabene nie naszym) nie za wiele...Ale moi rodzice wychowali w nim trójke dzieci, więc chyba się da..;)

    olka30 lubi tę wiadomość

    https://www.maluchy.pl/li-72886.png
    https://www.maluchy.pl/ci-73456.png
  • Aksi Przyjaciółka
    Postów: 116 30

    Wysłany: 30 grudnia 2015, 13:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas jest całkowicie odwrotnie... Od zawsze kochałam dzieci, przyklejały i przyklejają się do mnie jak rzepy (szkoda że narazie tylko obce ;)) Zawsze mnie rozczulały i wzruszały... Zresztą pracuję w przedszkolu i uważam to za swoje powołanie. niestety, w obecnej sytuacji długiego starania i narastania mojej determinacji jest to trudne...
    Mój mąż jest ode mnie młodszy, ale też uwielbia dzieci, serce mi się kroi gdy widzę jak mu się oczy świecą na widok bobaska, jak super bawi się z dziećmi w naszej rodzinie...

  • Płatek szkarłatny Autorytet
    Postów: 1563 439

    Wysłany: 30 grudnia 2015, 17:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aksi wrote:
    U nas jest całkowicie odwrotnie... Od zawsze kochałam dzieci, przyklejały i przyklejają się do mnie jak rzepy (szkoda że narazie tylko obce ;)) Zawsze mnie rozczulały i wzruszały... Zresztą pracuję w przedszkolu i uważam to za swoje powołanie. niestety, w obecnej sytuacji długiego starania i narastania mojej determinacji jest to trudne...
    Mój mąż jest ode mnie młodszy, ale też uwielbia dzieci, serce mi się kroi gdy widzę jak mu się oczy świecą na widok bobaska, jak super bawi się z dziećmi w naszej rodzinie...
    mi też jest zawsze przykro, gdy mój M bawi się z dziećmi znajomych i zastanawiam się czy on czuje taki żal jak ja. Wydaje mi się, że on to lepiej ode mnie znosi.

  • olencja Autorytet
    Postów: 4757 1568

    Wysłany: 30 grudnia 2015, 18:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    moj ma swoja chrzesnice za ktora przepada ale ine dzieci go nie kreca,takze mysle ze az tak bardzo nie ma pierdolca na punkcie dziecka, jak bedzie to ok,jak nie to trudno


    u5cvp2.png
  • olka30 Autorytet
    Postów: 4780 3553

    Wysłany: 31 grudnia 2015, 17:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aksi ja na Bromergon bardzo źle reagowałam, a na diecie byłam krótko z zalecenia lekarza - na diecie dla cukrzyków, bo brałam Metoformax, ale źle to przechodziłam, bo mam ogólnie niski cukier, a to go jeszcze obniżało. No ale powiedzmy, że lekarz szukał.. Do mnie też się zawsze dzieci kleiły, ale ja w sumie nie wiem czemu, bo jakiś sygnałów do nich nie wysyłałam. Może temu, że potrafię z nimi gadać.

    Wpadłam w sumie życzyć tylko udanego roku Wam wszystkim, żeby Wasze sprawy posuwały się w dobrym kierunku, a przede wszystkim żeby jak najwięcej kobitek zobaczyło upragnione dwie kreski.

    olencja, Shafuli lubią tę wiadomość

    Jk6fp1.pngRjgsp1.png pgaCp1.pngq4sUp1.png
  • Aksi Przyjaciółka
    Postów: 116 30

    Wysłany: 1 stycznia 2016, 17:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Coś cicho tutaj, dziewczynki jeszcze odpoczywają po wczorajszym szaleństwie? ;)
    Wszystkie dobrego w Nowym Roku :)

    olka30 lubi tę wiadomość

  • Allmita Autorytet
    Postów: 1935 826

    Wysłany: 2 stycznia 2016, 12:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ja po wstępnej pierwszej rozmowie...:) generalnie poszło nawet nieźle, wykorzystałam dobry moment na rozmowę bo dzień wczesniej(w sylwka a jak) mój luby poszalał tak,że na drugi dzień miał dzień kajającego, dobrego męża...;) a więc- nawet go bardzo nie zaskoczyło moje wyznanie,ze chce miec dziecko...zaczął kalkulować rózne ekonomiczne aspekty i takie tam finansowe sprawy, z których oczywiscie zdaje sobie sprawę, wiadomo ze dziecko to skarbonka bez dna..;) Wczoraj serduszkowaliśmy, ale metodą dla nas że tak powiem tradycyjną(tzn żołnierzyki na zewnątrz). Generalnie jakos to przyjął do wiadomości, ale chyba jeszcze musi to przemyśleć, przekalkulować i oswoić się z myślą...Inna sprawa że tak długo kochalismy sie w ten sposób, że pewnie teraz bedzie sie trudno odzwyczaić....Przepraszam że tak szczerze pisze o tych rzeczach, ale gdzie mam o tym mówic jak nie tu...;) Także narazie nie naciskam dalej za mocno, poczekam co mu sie tam w głowie poukłada i czeka nas napewno jeszcze niejedna rozmowa...

    olka30 lubi tę wiadomość

    https://www.maluchy.pl/li-72886.png
    https://www.maluchy.pl/ci-73456.png
  • Aksi Przyjaciółka
    Postów: 116 30

    Wysłany: 2 stycznia 2016, 13:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Allmita, gratują pierwszego kroku, stopniowo krok po kroku, zaszczepiłaś w nim tą mysl, ma teraz co trawić.
    Ale tak naprawdę są takie sprawy, których nie da się matematycznie wykalkulować-punkty na tak, punkty na nie. Na tym etapie myślenia o tym, bardziej do głosu dochodzi mózg, ale gdy pojawia się dziecko, zaczyna się odczuwać takie uczucia, o których istnienia nie miało się pojęcia. Mam wielu znajomych w takich sytuacjach, małżeństwa w których facet nie chciał, albo nie był pewny czy dziecko to dobry pomysł. Facet pragnie być głową rodziny, samcem który potrafi zapewnić swojej rodzinie dobre warunki życia. Dla niego aspekty finansowe są najważniejsze-"co jak pojawi się dziecko i popłyniemy finansowo, jaki ze mnie wtedy będzie mężczyzna" Często to ukryta obawa jakim będzie ojcem, czy będzie wstanie pokochac to dziecko wystarczająco, czy bedzie umiał się zaangazować... Faceci wbrew pozorom boją się nowych rzeczy, a przecież dziecko przewraca nasz świat (zwłaszcza na początku)... ale warto
    Jak obserwuje swoich kolegów, którzy wcześniej na temat dziecka robili dziwne miny, teraz bawią się ze swoim maluchem i nie wyobrażają sobie życia bez swojej pociechy.

    Druga sprawa, podziwam Was, że tak długo jedziecie na przerywance, wiadomo, wszystko kwestia przyzwyczajenia, ale to musi chyba być stresujące i frustrujące, zwłaszcza dla faceta... Ja nie wyobrażam sobie takiej sytuacji...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 stycznia 2016, 13:03

    Shafuli, Allmita lubią tę wiadomość

  • Aksi Przyjaciółka
    Postów: 116 30

    Wysłany: 2 stycznia 2016, 13:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    I...mniej gadania, więcej działania ;) Nigdy nie bedzie pewni na 100% że to dobra decyzja. Na to pytanie bedziecie sobie wstanie odpowiedzieć za kilka lat...

    olka30, Allmita lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 3 stycznia 2016, 05:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aksi dobrze gada :D

    Też życzę Wam dziewczyny żeby się poukładało po naszej myśli i oby każda została z nas szczęśliwą mamą zdrowej pociechy w tym nowym roku :)

    P.S - mój to tak się rozochocił, że w nowy rok całej rodzinie przez telefon wytrąbił, że staramy się o nowego członka familii <facepalm>

    Płatek szkarłatny, olka30, Allmita lubią tę wiadomość

  • olencja Autorytet
    Postów: 4757 1568

    Wysłany: 3 stycznia 2016, 10:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    moj raz dostal ode mnie taki opierdol ze sie wygadal ze sie staramy a ja musialam to pol dnia odkrecac...to bylo z rok temu, ja pierdziele myslalam ze go zabije... musialam zgrywac glupa ze mu sie wydaje ze sie staramy i to przed moja wlasna matka.. koszmar, na szczescie jakos to odkrecilam i poki co mysla ze nie dzialamy, ufff- nie znioslabym coaglego dopytywania sie o wynik, pocieszania i dobrych rad,brrr

    Allmita lubi tę wiadomość


    u5cvp2.png
‹‹ 96 97 98 99 100 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Wybór dawczyni komórki jajowej – o czym warto pamiętać?

Odkryj kluczowe aspekty wyboru dawczyni komórki jajowej i dowiedz się wszystkiego o procedurze in vitro z wykorzystaniem komórki jajowej dawczyni lub nasienia dawcy. Jak to dokładnie działa? Gdzie i w jaki sposób można znaleźć odpowiednią dawczynię? Rozmawiamy z lek. med. Włodzimierz Sieg z Kliniki INVICTA, który opowiedział nam również o innowacyjnym narzędziu wykorzystującym algorytm machine learning (AI) do doboru fenotypowego pomiędzy biorcami a dawcą komórek. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Bolesne miesiączki - skąd się biorą bóle miesiączkowe? Przyczyny, objawy, leczenie.

Bolesne miesiączki mogą występować nawet u 75% kobiet w wieku rozrodczym! Jakie są najczęstsze przyczyny bólu miesiączkowego? Czym jest bolesne miesiączkowanie pierwotne, a czym wtórne? Kiedy bolesne miesiączkowanie wymaga konsultacji z lekarzem? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Nie możesz zajść w ciążę? Rozpocznij diagnostykę już teraz – przygotuj się na czerwiec!

Świetne wieści dla wszystkich par, które pragną skorzystać z procedury in vitro, ale ze względów ekonomicznych nie mogli sobie na nią pozwolić... Już wkrótce rusza państwowy program wsparcia, który będzie finansował metodę zapłodnienia pozaustrojowego! Już teraz warto o tym pomyśleć, rozpocząć diagnostykę, aby jak najlepiej przygotować się do procedury. Podpowiadamy na co zwrócić uwagę.

CZYTAJ WIĘCEJ