X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Dziewczyny z rocznika '86 starające się o pierwsze dziecko :)
Odpowiedz

Dziewczyny z rocznika '86 starające się o pierwsze dziecko :)

Oceń ten wątek:
  • Ida Autorytet
    Postów: 5781 5906

    Wysłany: 27 marca 2014, 11:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej :)

    Gwiazdeczka27 ma rację. Trzeba działać jak śluz płodny się pojawia. Ja tym testom owu średnio wierzę. Nigdy nie wiadomo kiedy jest owulacja. Ja mam między 16 a 19 dc, więc to rozpiętość 4 dni, a to dość dużo. Nie wiem jak miałam wcześniej, zanim zaczęłam obserwacje. Ważne, że śluz płodny się pojawia. U mnie zawsze temu towarzyszą bóle owulacyjne, wzmożone pragnienie, ochota na <3 i inne, także wiem, że to TE dni.

    Werka - o kurczę, a co się stało? Dong nie pomógł tym razem?

    Ewik, Gwiazdeczka27 lubią tę wiadomość

  • Ida Autorytet
    Postów: 5781 5906

    Wysłany: 27 marca 2014, 13:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A co tu taka cisza? :P

    W ogóle witam :)
    Miałam koszmarną noc. Gorszą nią wczoraj. Prawie nie spałam przez ten kaszel. Nie mam już siły. Wczoraj wieczorem miałam takiego doła przez tą chorobę, że mi kiła łezek poleciało. Masakra, mówię Wam... Niby leki działają, ale ciągle kaszlę i przestać się nie da. Zastanawiam się kiedy to się skończy...

    Donga jeszcze nie ma. Czekam.

    Dziś jeszcze jakieś pozostałości po tych brudach z @. To też dla mnie dziwne, bo już za długo to trwa. Nie wiem, może to wina choroby.

    Zastanawiam się czy aby tego cyklu nie odpuścić... Sama już nie wiem co mam robić. Nie potrafię podjąć świadomej decyzji, że w tym cyklu się nie staramy. Dla mnie jeden cykl to dużo. Z jednej strony choroba i antybiotyki to sygnał do przerwy, z drugiej coraz bardziej chcę dzidziusia już... :( Mam mętlik dzisiaj jakiś...

    Tak sobie myślę, że to ostatni cykl, w którym (jeśli okazałby się szczęśliwy), to urodziłabym jeszcze w tym roku (i to w ostatnich dniach). Każdy następny oznacza już kolejny 2015 rok... I z tego powodu też jakoś mi tak dziwnie... Zawsze myślałam, że rok po ślubie będę już przynajmniej w ciąży. Do 1 rocznicy mamy niecałe 4 miesiące.

    Aj, pożaliłam się trochę. Wybaczcie, ale jakoś mnie tak naszło...

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 27 marca 2014, 13:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam kochane żuczki po dłuższej nie obecności niestety wirusisko rozłożyło najpierw mojego m a teraz mnie skrobie po kawałku w tym miesiącu raczej odpuszczam z elektryzowaniem bo m miał antybiotyk i" armia czerwona " raczej osłabiona i ja też niestety muszę konsumować leki :( wczoraj pokazał sie płodny a mojemu sie nie chce elektryzować i wielka d...a z tego bedzie bo nie chce mi sie wierzyc ze sie uda jak obydwoje na antybiotykach wiec w skrucie daje spokój przepraszam sie ze rozpisałam i narobiłam bałaganu trzymam bardzo mocno kciuki za was , jak mnie tu nie było serduchem byłam z wami może i ja poczytam o tym dongu czy jakoś tak a nóż widelec pomoże

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 27 marca 2014, 13:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ida zdrówka życze i uszy do góry ciężko to mi mówić bo jestem w podobnej sytuacji a trzeba byc dobrej mysli

    Ida lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 27 marca 2014, 13:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    witam dziewczyny,
    ja niestety mam kiepski dzień. właśnie się dowiedziała że szefowa zamyka działalność gospodarczą w grudniu tego roku w związku z czym zostane bez pracy :( jak uda mi się zajść w ciąże to jak najbardziej będę miała wszystkie świadczenia, gorzej jak się nie uda :(
    sama nie wiem co robić... szukać nowej pracy? a jak nie dostane umowy o prace?
    :(

  • Ewik Autorytet
    Postów: 2293 1385

    Wysłany: 27 marca 2014, 13:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witajcie Kochane :)

    Przylaczam sie gdyby nawet ten cykl sie przekrecil i owulka by byla pozniej to odpuszczamy go nie ma sensu bo i tak by nic nie wyszlo z tego przez pomieszanie antybiotykow widocznie ktos sam tak poukladal zeby nic z tego w tym miesiacu nie bylo.
    Przegadalismy to wczoraj i oboje mamy takie samo zdanie ze lepiej odpuscic i zregenerowac organizm. Jak nic nie "wyskoczylo" przez prawie 4 lata to juz miesiac do tego wszystkiego nie robi roznicy. Tez mam humor taki, ze hej......bez kija nie podchodz

    mhsv2n0ahsxqjiji.png
  • Ewik Autorytet
    Postów: 2293 1385

    Wysłany: 27 marca 2014, 13:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Miśkaa wrote:
    witam dziewczyny,
    ja niestety mam kiepski dzień. właśnie się dowiedziała że szefowa zamyka działalność gospodarczą w grudniu tego roku w związku z czym zostane bez pracy :( jak uda mi się zajść w ciąże to jak najbardziej będę miała wszystkie świadczenia, gorzej jak się nie uda :(
    sama nie wiem co robić... szukać nowej pracy? a jak nie dostane umowy o prace?
    :(

    Misia niestety wiem co w tym momencie czujesz....wspieram mocno

    mhsv2n0ahsxqjiji.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 27 marca 2014, 13:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    przegadam dzisiaj z meżem co robić... ja zajde w ciąże to nie ma probelmu po macierzyńskim bede szukała pracy. ale gorzej jak nie zajde... :(

  • Ida Autorytet
    Postów: 5781 5906

    Wysłany: 27 marca 2014, 13:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Misiu, współczuję sytuacji. Ja poniekąd wiem co czujesz... Mam umowę do końca sierpnia i dalej nie wiem. Albo praca w podstawówce albo nic... Dlatego Kochana starajcie się, może się uda. Ale moim zdaniem w międzyczasie nie ma przeciwwskazań, byś czegoś poszukała. Ale z drugiej strony to też średnie rozwiązanie, bo musielibyście starania zwiesić do czasu, aż dostałabyś jakaś stałą umowę.... Oj, przytulam mocno <3

    Ewik - ważne, że to Wasza decyzja. Na przestrzeni tylu lat to faktycznie ten jeden cykl nie robi różnicy. Ja za krótko się staram i mam ciągle wrażenie, że czas tak szybko ucieka... Z drugiej strony nie jedną historię słyszałam, że dziewczyny zachodziły, kiedy oboje - i mąż i kobieta brali antybiotyki, byli chorzy i na fasolkę nie mieli sił i nawet o tym nie myśleli. A tu się udawało. Dlatego ja sama nie wiem jeszcze co zrobię.

  • Ewik Autorytet
    Postów: 2293 1385

    Wysłany: 27 marca 2014, 13:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kurcze czemu zawsze cos musi wyskoczyc eh... Moze za bardzo wszystkie chcemy bo jak by nie bylo dochodzi sie do pewnego momentu i chcial bys juz teraz natychmiast. Nie powiem, ze jakos mi to super pasuje bo bardzo bym chciala ale jakos nawet psychicznie od poczatku cyklu nie mam sily i wszystko pod gorke. Wiem, ze najwazniejsze jest miec wsparcie Meza i ze jestesmy tak normalnie szczesliwi ze soba ale moj instynkt z miesiaca na miesiac jest silniejszy o czym nawet nie mowie bo niechce go tym stresowac.

    Szkoda gadac......ide dzis na basen wieczorem bo oszaleje taki mam jakis metlik

    mhsv2n0ahsxqjiji.png
  • _Ania_ Ekspertka
    Postów: 206 177

    Wysłany: 27 marca 2014, 13:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć Dziewczynki!

    Ida, głowa do góry!
    Dzwoniłam do mojego ginekologa dzisiaj i przy okazji zapytałam o Ciebie :) Powiedział, że wg niego branie antybiotyku podczas infekcji nie stwarza zagrożenia, dlatego nie ma powodu, żebyście się teraz nie starali. Mam nadzieję, że choć trochę pomogłam.
    Nie ma sensu się zadręczać, przecież nawet w ciąży dziewczyny biorą antybiotyk, gdy nie ma innego wyjścia. Ważne, żebyś wyzdrowiała, a jeśli będziesz miała zajść w ciążę w tym antybiotykowym cyklu, to zajdziesz, więc chyba nie trzeba zawieszać starań.
    Jeśli chodzi o pracę, to u mnie też nie wygląda to wesoło, bo pracuję na umowach śmieciowych, więc w ciąży czy po porodzie nie mam na co liczyć. Pozostaje mieć nadzieję, że w ciąży będę mogła cały czas pracować, a później dziecko też nie da mi aż tak popalić, żebym wieczorem nie miała siły chociaż trochę podziałać. Przyznaję - sytuacja mało komfortowa...

    Ida, Ewik lubią tę wiadomość

    cfbd69597e38556e0d9dfe823aa26cca.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 27 marca 2014, 13:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Miśkaa wrote:
    przegadam dzisiaj z meżem co robić... ja zajde w ciąże to nie ma probelmu po macierzyńskim bede szukała pracy. ale gorzej jak nie zajde... :(
    Dobrze zrobisz jak porozmawiasz z mężem na spokojnie do tego trzeba podejść choć u mnie to w ogóle mętlik jest móżgownica mówi nie uda sie bo antybiotyki bierzesz a serducho staraj sie nie trac nadzieji

    Ewik lubi tę wiadomość

  • szpilka Autorytet
    Postów: 3844 2653

    Wysłany: 27 marca 2014, 13:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ida wrote:
    A co tu taka cisza? :P

    W ogóle witam :)
    Miałam koszmarną noc. Gorszą nią wczoraj. Prawie nie spałam przez ten kaszel. Nie mam już siły. Wczoraj wieczorem miałam takiego doła przez tą chorobę, że mi kiła łezek poleciało. Masakra, mówię Wam... Niby leki działają, ale ciągle kaszlę i przestać się nie da. Zastanawiam się kiedy to się skończy...

    Donga jeszcze nie ma. Czekam.

    Dziś jeszcze jakieś pozostałości po tych brudach z @. To też dla mnie dziwne, bo już za długo to trwa. Nie wiem, może to wina choroby.

    Zastanawiam się czy aby tego cyklu nie odpuścić... Sama już nie wiem co mam robić. Nie potrafię podjąć świadomej decyzji, że w tym cyklu się nie staramy. Dla mnie jeden cykl to dużo. Z jednej strony choroba i antybiotyki to sygnał do przerwy, z drugiej coraz bardziej chcę dzidziusia już... :( Mam mętlik dzisiaj jakiś...

    Tak sobie myślę, że to ostatni cykl, w którym (jeśli okazałby się szczęśliwy), to urodziłabym jeszcze w tym roku (i to w ostatnich dniach). Każdy następny oznacza już kolejny 2015 rok... I z tego powodu też jakoś mi tak dziwnie... Zawsze myślałam, że rok po ślubie będę już przynajmniej w ciąży. Do 1 rocznicy mamy niecałe 4 miesiące.

    Aj, pożaliłam się trochę. Wybaczcie, ale jakoś mnie tak naszło...


    Witajcie Kochane, wpadam tylko na chwilę, bo lecę kwiatki posadzić

    Ida jak kaszel wzmaga się na noc to może za późno bierzesz leki wykrztuśne np czyli flegaminę czy syrop na kaszel, podobno ostatnia dawkę można wziąć do 16-17, ale jak tak bierzesz to może spróbuj jeszcze godzinę wcześniej a jak Ci się mimo to nie poprawi to jeszcze raz do lekarza, bo może antybiotyk trzeba zmienić, zdrówka życzę
    będę póżniej
    Miśkaa wrote:
    witam dziewczyny,
    ja niestety mam kiepski dzień. właśnie się dowiedziała że szefowa zamyka działalność gospodarczą w grudniu tego roku w związku z czym zostane bez pracy :( jak uda mi się zajść w ciąże to jak najbardziej będę miała wszystkie świadczenia, gorzej jak się nie uda :(
    sama nie wiem co robić... szukać nowej pracy? a jak nie dostane umowy o prace?
    :(

    Mnie tak dyrektorka robiła w jajo 4 lata, co roku umowa na rok z czego ostatnia na ok 1/4 etatu, a ja czekałam na stała umowę, teraz żałuję, że nie zaczęlismy zaraz po ślubie się starać, gdy miałam ładną wypłatę, dlatego teraz juz nie czekam mam umowę na zastępstwo i martwię się co będzie, ale jednak się staram, niestety każdy musi taka decyzję sam podjąć po przedyskutowanie z druga połówką, wspieram

    17u9i09kee501cvj.png
    relgzbmhgbzxq515.png
    Aniołek listopad 2013
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 27 marca 2014, 13:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    przydało by sie słoneczko bo taki pochmurny dzień tylko dołuje ja uciekam do łuzia wygrzac sie bo m bedzie krzyczał jak zobaczy mnie przy kompie papatki i trzymam bardzo mocno kciuki za was żuczki kochane a tym co chore są zdrówka życze Ps ide zadzwonic do królika niech szykuje sie na ciezki okres wielkanocy bo zamiast pisanek ma przynosić pozytywne testy

    Ewik, Ida lubią tę wiadomość

  • Gwiazdeczka27 Autorytet
    Postów: 1843 2263

    Wysłany: 27 marca 2014, 14:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny czytam Was i nie mogę uwierzyć! Nie poddawajcie się! Co to za smuty tutaj! Bierzcie się w garść i do roboty! Nie ma co odpuszczać, przecież chcecie mieć dzieci a żeby je mieć trzeba się o nie starać! Ja Wam dam! Nie wolno się poddawać. A może właśnie to ten szczęśliwy cykl? Jak rybak chce złowić rybkę to musi zarzucić wędkę. :)
    I co z tego, że mówi się, że jak często się kochasz to plemniki są słabsze. I co z tego? Ważne jest to, że komórka jest cały czas atakowana przez wojowników- plemniki. :P No i przy okazji ma się przyjemność, bliskość z partnerem, niech się oni cieszą, że mogą sobie pofiglować, bo z pewnością i humor dzięki temu mają lepszy :P
    Tak więc nie zapominajmy o stworzeniu nastroju, romantyczna kolacja, winko , sexi bielizna i do roboty! :D

    Ewik, Ida lubią tę wiadomość

    mhsvp07w3ex0n696.png
  • Ewik Autorytet
    Postów: 2293 1385

    Wysłany: 27 marca 2014, 14:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ewelina27 wrote:
    Dobrze zrobisz jak porozmawiasz z mężem na spokojnie do tego trzeba podejść choć u mnie to w ogóle mętlik jest móżgownica mówi nie uda sie bo antybiotyki bierzesz a serducho staraj sie nie trac nadzieji

    Dokladnie tak samo mam......

    mhsv2n0ahsxqjiji.png
  • Ida Autorytet
    Postów: 5781 5906

    Wysłany: 27 marca 2014, 14:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, wielki dzięki za wsparcie :) <3

    Aniu, serdecznie dziękuję że zapytałaś :) To już mnie podtrzymuje na duchu :)

    Ewik, znów mam wrażenie, że jesteśmy bardzo do siebie podobne - niby nie spieszy nam się aż tak, jesteśmy szczęśliwe z tym, co teraz mamy, ale pragnienie chyba się wzmaga z miesiąca na miesiąc... I jak tu wypośrodkować?

    szpilko - mam podobne przemyślenia. W naszej branży jest ciężko z pracą, a tym bardziej ze stałą. Jestem po studiach już prawie 4 lata, a dopiero teraz mam możliwość zrobienia stażu. Pracowałam już w 3 placówkach i wszędzie na zastępstwo. Mam czasem mieszane uczucia, bo wiadomo że wolałabym mieć stałą pracę, ale gdybym miała na nią czekać to musiałabym poczekać pewnie jeszcze z kilka lat... Bo nawet jak we wrześniu by mnie do podstawówki przyjęli to nie mam pojęcia na ile, a przecież od razu stałej umowy nie dadzą. Najwyżej na rok. Potem nie wiadomo jak, a tyle czekać nie chcę. Bo równie dobrze po tym roku może być tak niepewnie jak teraz, a czas leci... Dlatego też zdecydowaliśmy z mężem, że mimo wszystko się staramy. Co ma być to będzie. Poza tym on ma wielkie plany odnośnie swojej firmy i już powoli je realizuje, więc mamy jakiś plan B. Mieliśmy jeszcze plan C - wyjechać, ale to raczej w ostateczności.
    Oj, ciężkie rozterki...


    Ewik, _Ania_ lubią tę wiadomość

  • Ewik Autorytet
    Postów: 2293 1385

    Wysłany: 27 marca 2014, 14:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dobra Robaczki moje Kochane spinamy brzydko mowiac tylki i do przodu... Co ma byc to bedzie i juz...jakos sobie damy rade w kazdej sytuacji. Jak nie my Czarnobylki to kto?

    Owszem jest ciezko kazda na swoj sposob na pokickane jak nie to to tamto ale nie ma co chodzi o Nasze marzenia i w koncu ktoras musi zapoczatkowac zielona kropke zeby poszla fala serduszek a Co!

    Maz przesyla rowniez pozdrowienia i mowi, ze kazdej sie Uda.

    _Ania_, Gwiazdeczka27, Ida, Eklerka lubią tę wiadomość

    mhsv2n0ahsxqjiji.png
  • _Ania_ Ekspertka
    Postów: 206 177

    Wysłany: 27 marca 2014, 14:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzięki, Ewik, święte słowa! :)
    Pozdrów Męża :)

    Ewik lubi tę wiadomość

    cfbd69597e38556e0d9dfe823aa26cca.png
  • Ida Autorytet
    Postów: 5781 5906

    Wysłany: 27 marca 2014, 14:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ewik wrote:
    Dobra Robaczki moje Kochane spinamy brzydko mowiac tylki i do przodu... Co ma byc to bedzie i juz...jakos sobie damy rade w kazdej sytuacji. Jak nie my Czarnobylki to kto?

    Owszem jest ciezko kazda na swoj sposob na pokickane jak nie to to tamto ale nie ma co chodzi o Nasze marzenia i w koncu ktoras musi zapoczatkowac zielona kropke zeby poszla fala serduszek a Co!

    Maz przesyla rowniez pozdrowienia i mowi, ze kazdej sie Uda.
    Sama prawda :) Dzięki Ewik za te słowa :) Pewnie że każdej się uda i wszystko będzie dobrze :) Tylko ta niepewność jest najgorsza ;) Ale damy radę:)

    Naprawdę mi pomogłyście Kochane :)

    Ewik, _Ania_ lubią tę wiadomość

‹‹ 110 111 112 113 114 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

TOP 10 nowinek technologicznych w dziedzinie wspierania płodności, których nie możesz przegapić

Czy sztuczna inteligencja może wspierać płodność i zwiększać szanse na zajście w ciążę? Czy wirtualna rzeczywistość może być antidotum na problemy emocjonalne w trakcie przedłużających się starań o dziecko? Jak nowoczesne rozwiązania, aplikacje, gadżety mogą pomagać parom, które marzą o rodzicielstwie? Zebraliśmy dla Was 10 nowinek technologicznych, które mogą w znaczący sposób przybliżyć Was do spełnienia marzenia...

CZYTAJ WIĘCEJ

Gdzie rodzić - wybór szpitala do porodu

Poród to wyjątkowa chwila. Wraz ze zbliżającym się terminem porodu, wiele kobiet zastanawia się gdzie rodzić. Warto poświęcić trochę czasu na wybór szpitala, w którym chciałabyś aby przyszło na świat Twoje dziecko. Przeczytaj jak się do tego dobrze przygotować, czym się kierować przy wyborze szpitala i jakie informacje zebrać na temat wybranej placówki.   

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak w naturalny sposób zwiększyć swoje szanse na zajście w ciążę?

W dzisiejszych czasach wiele par zmaga się z problemem niepłodności. Szacuje się, że w krajach rozwiniętych od 10 do 12% kobiet ma problem z zajściem w ciążę. Dane w Polsce także nie napawają optymizmem, gdyż nawet 20% par w wieku rozrodczym cierpi na niepłodność. Powodów takiego stanu rzeczy jest dużo. Przeczytaj jak w naturalny sposób zwiększyć swoje szanse na zajście w ciążę, za pomocą ziól i odpowiedniej diety.   

CZYTAJ WIĘCEJ