Dziewczyny z rocznika '86 starające się o pierwsze dziecko :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Kor_a wrote:Iduś - wszystko ok
Miło, ze ktoś się tu jeszcze mną interesuje 
Dzisiaj zaczął się 6 tydzień. Z dodatkowych objawów to zdarza mi się w nocy wstawać na sikanie, a wcześniej tego nie było
Nie mogę się już doczekać pierwszej wizyty - idę we wtorek.
Wczoraj na propozycję mojego Małża oglądaliśmy film zrealizowany przez National Geografic "W łonie matki" - polecam
My ciężarówki i tak będziemy wertować internet w poszukiwaniu co się zmienia u naszego dzidziolka, ale faceci nie są tacy zdeterminowani, więc ten film jest jak najbardziej dla nich - wszystko w pigułce. Poza tym mów Mąż mówi do brzuszka: "Pamiętaj - pierwsze co powiesz to "dada"" 
Jak mogłybyśmy zapomnieć o zafasolkowanej Czarnobylce!
Dzięki za podpowiedź, zaraz sobie obejrzę ten film, bo mam czas
Ewik, Kor_a lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyWitam kochane czarnobylki u mnie spokój temperatura chce sie pobawic w skaczącą piłeczkę dzisiaj miałam paskudny sen śniło mi sie ze znalazłam martwego zakrwawionego noworodka w foli w koszu jak to zobaczyłam to az dreszcze mnie dorwały nie kojarzę tylko miejsca gdzie to było mam nadzieje ze żadna z was nie bedzie takich sytuacji czy we śnie czy w realu mieć nie życzę nikomu przepraszam za gadulstwo ale musiałam to wyrzucić z siebie może to nie miejsce na takie wyznania Przepraszam jeszcze raz My wszystkie czarnobylki zazielenimy sie na wiosnę albo lato
Ewik lubi tę wiadomość
-
Ewelinka czasami się ma takie koszmarne sny, ja z reguły mam jak zjem coś przed snem niezdrowego.
Kor_a oczywiście,że się interesujemy:) musisz dać znać koniecznie po wizycie jak się miewa kropek.
Oglądałam wczoraj ten program in vitro...był pokazany poród bliźniaków tej pary co po 7 latach się udało, cudo takie fajne te bąbelki jak dzielnie Tata się opiekował i wstawał w nocy bo żona miała cesarkę
Kor_a, Ida lubią tę wiadomość
-
Witam dziewczyny- dołączam, pomożecie w interpretacji mojego cyklu bo chyba jest cos nie tak z moją owulką
Ahh ten Czarnobyl
Cykle mam bardzo różnej długości(styczniowy 38 dni, lutowy 26 dni).
W 14 dniu byłam na USG, które wykazało 15mm pęcherzyk i endometrium o grubości 7mm. Wówczas lekarz powiedział ze owulka będzie za 5 dni.Od 10 dnia cyklu pobolewa mnie lewy jajnik. Najbardziej jednak dał się we znaki 21 dnia cyklu i wczoraj(czyli 26 dnia cyklu)kiedy to przez pół godziny czułam dość mocny ból w podbrzuszu. Już nie wiem co mam o tym wszystkim myśleć. Dodam jeszcze, że mój komputer cyklu od 12 dnia cały czas pokazuje płodność co znaczy chyba, że on tez nie wykrył wzrostu temperatury. Pomóżcie...
Eklerka lubi tę wiadomość
Bliźniaki są z nami :* -
Ewik, ja też to oglądałam
Słodkie dzieciaczki 
Mam do Was pytanie - czy któraś z Was miała kiedyś zapalenie jajnika albo torbiel na jajniku? Od wczoraj strasznie boli mnie prawa strona podbrzusza... To jest raczej kłucie niż tępy ból. Kładąc się spać bolało tylko trochę, w nocy dolegliwości nasiliły się na tyle, że od 4 nie śpię... Łyknęłam no-spę, ale nadal boli, zwłaszcza gdy chodzę lub stoję... Nie wiem już czy to wyrostek czy jajniki
Idę do rodzinnego, ale dziś przyjmuje dopiero od 15 i do tego czasu chyba jajko zniosę
Ewik lubi tę wiadomość
-
Hm, Twój wykres niestety nie jest jednoznaczny. Nie ma typowej dwufazowości. Owulację mogłaś mieć w dniach, które napisałaś. Wtedy też śluz by na to wskazywał oraz szyjka. Nie wiem jaka jest przyczyna dość skaczącej temperatury, ale przy objawach takich jak płodny śluz, ból jajnika i szyjka, nie powinna mieć takiego znaczenia.zai2014 wrote:Witam dziewczyny- dołączam, pomożecie w interpretacji mojego cyklu bo chyba jest cos nie tak z moją owulką
Ahh ten Czarnobyl
Cykle mam bardzo różnej długości(styczniowy 38 dni, lutowy 26 dni).
W 14 dniu byłam na USG, które wykazało 15mm pęcherzyk i endometrium o grubości 7mm. Wówczas lekarz powiedział ze owulka będzie za 5 dni.Od 10 dnia cyklu pobolewa mnie lewy jajnik. Najbardziej jednak dał się we znaki 21 dnia cyklu i wczoraj(czyli 26 dnia cyklu)kiedy to przez pół godziny czułam dość mocny ból w podbrzuszu. Już nie wiem co mam o tym wszystkim myśleć. Dodam jeszcze, że mój komputer cyklu od 12 dnia cały czas pokazuje płodność co znaczy chyba, że on tez nie wykrył wzrostu temperatury. Pomóżcie...
Czy byłaś później na monitoringu? Ile si staracie? Robiłaś już jakieś badania?
zai2014, Ewik lubią tę wiadomość
-
Ja miałam zapalenie jajnika, ale z 5 lat temu. Wiem, że mnie bolało, ale inaczej niż na owulkę. Do tego miałam gorączkę, a jest ona raczej nieodzowna przy takim zapaleniu.Eklerka wrote:Ewik, ja też to oglądałam
Słodkie dzieciaczki 
Mam do Was pytanie - czy któraś z Was miała kiedyś zapalenie jajnika albo torbiel na jajniku? Od wczoraj strasznie boli mnie prawa strona podbrzusza... To jest raczej kłucie niż tępy ból. Kładąc się spać bolało tylko trochę, w nocy dolegliwości nasiliły się na tyle, że od 4 nie śpię... Łyknęłam no-spę, ale nadal boli, zwłaszcza gdy chodzę lub stoję... Nie wiem już czy to wyrostek czy jajniki
Idę do rodzinnego, ale dziś przyjmuje dopiero od 15 i do tego czasu chyba jajko zniosę 
Na torbielach się nie znam, nie miałam.
Najlepiej jak udasz się do gina, skoro tak Cię boli...
zai2014 lubi tę wiadomość
-
Byłam już u gina, ale najbliższą wizytę zaproponowano mi na koniec przyszłego tygodnia a jak poszłam prywatnie zapytać o koszt wizyty, to zażądał 100zł (plus ewentualna recepta na leki i jakieś badania), więc sobie darowałam

Gorączki nie mam, temperatura idealna, a boli jak cholera...
Ewik, zai2014 lubią tę wiadomość
-
No własnie już nie byłam na monitoringu. Staramy się już 3,5 roku
Od sierpnia biorę małe dawki Bromergonu i Eutyroxu i już mi się wydawało, że wszystko jest OK kiedy to cykl który rozpoczął się w listopadzie minionego roku trwał prawie 50 dni- poszłam do lekarza i dostałam Duphaston na wywołanie miesiączki. No i od tego incydentu coś się mojemu organizmowi pomieszało- wcześniej moje cykle były regularne z tym, że nie wiem jak wtedy wyglądały moje tempki bo mierzę je dopiero drugi cykl. Aczkolwiek poprzedni 26-dniowy cykl był kasiążkowy- to znaczy skok był widoczny i tepmperatury nie były tak zróżnicowane jak teraz. Można oszaleć...Nie wspomnę już o moich schizach typu a może jednak sie udało...
Bliźniaki są z nami :* -
zai2014 wrote:No własnie już nie byłam na monitoringu. Staramy się już 3,5 roku
Od sierpnia biorę małe dawki Bromergonu i Eutyroxu i już mi się wydawało, że wszystko jest OK kiedy to cykl który rozpoczął się w listopadzie minionego roku trwał prawie 50 dni- poszłam do lekarza i dostałam Duphaston na wywołanie miesiączki. No i od tego incydentu coś się mojemu organizmowi pomieszało- wcześniej moje cykle były regularne z tym, że nie wiem jak wtedy wyglądały moje tempki bo mierzę je dopiero drugi cykl. Aczkolwiek poprzedni 26-dniowy cykl był kasiążkowy- to znaczy skok był widoczny i tepmperatury nie były tak zróżnicowane jak teraz. Można oszaleć...Nie wspomnę już o moich schizach typu a może jednak sie udało...
A może warto się skonsultować z innym lekarzem? A jakie masz w tym momencie wyniki PRL i TSH? może to tutaj jeszcze leży problem,że wyniki skaczą i zakłucają cykl. -
Nie wiem jakie mam teraz wyniki, bo ostatnio PRL i TSH badałam zanim dostałam tabletki, ale wtedy nieznacznie odchodziły od norm- wtedy lekarz nawet powiedział, że ewentualnie mogły by być ale je trochę podregulujemy. No właśnie poczytałam już trochę o tych bezowulacyjnych cyklach no i sama nie wiem. Niepokoi mnie tylko to kłócie w jajniku i to w tym zdrowym, bo ten drugi ma niestety niedrożny jajowód. Od kilku dni jakoś mnie mdli- ale to chyba wina psychiki
Ewik lubi tę wiadomość
Bliźniaki są z nami :* -
Hej dziewczynki, u mnie już plamienia, spadek tempki, ale spoko, wzięłam to na klatę, więc co - w święta szalejemy i staramy się dalej.
Miłego dzionka dla wszystkich
Ewik, Gwiazdeczka27, Welina, Kor_a, elcia86, Mimi86 lubią tę wiadomość
We are the champions, my friends
And we'll keep on fighting...till the end! -
Jak to moja koleżanka powiedziała 'co Ty myślisz, że to tak od razu? Trzeba się trochę postarać, żeby było potem co wspominać'
a poza tym z taką grupą jak tu to aż miło się stara 
Właśnie wytłumaczyłam mężowi o co chodzi w tych wykresach - tak dla ciekawości, i wiece co? Skumał
a na naukach NPR przed ślubem nie rozumieliśmy nic co ta kobieta do nas mówi
nie ma to jak wiedza z własnego ciała
Ida, zai2014, Ewik, elcia86 lubią tę wiadomość
We are the champions, my friends
And we'll keep on fighting...till the end! -
zai2014 wrote:Nie wiem jakie mam teraz wyniki, bo ostatnio PRL i TSH badałam zanim dostałam tabletki, ale wtedy nieznacznie odchodziły od norm- wtedy lekarz nawet powiedział, że ewentualnie mogły by być ale je trochę podregulujemy. No właśnie poczytałam już trochę o tych bezowulacyjnych cyklach no i sama nie wiem. Niepokoi mnie tylko to kłócie w jajniku i to w tym zdrowym, bo ten drugi ma niestety niedrożny jajowód. Od kilku dni jakoś mnie mdli- ale to chyba wina psychiki
może zbadaj jeszcze raz? ja raz w miesiącu praktycznie robię badanie TSH. Czasami pod wpływem stresu się podwyższają i skaczą. -
marti_marti wrote:Jak to moja koleżanka powiedziała 'co Ty myślisz, że to tak od razu? Trzeba się trochę postarać, żeby było potem co wspominać'
a poza tym z taką grupą jak tu to aż miło się stara 
Właśnie wytłumaczyłam mężowi o co chodzi w tych wykresach - tak dla ciekawości, i wiece co? Skumał
a na naukach NPR przed ślubem nie rozumieliśmy nic co ta kobieta do nas mówi
nie ma to jak wiedza z własnego ciała 
A wiecie,że mój Małż to czasami bardziej potrafi zinterpretować wykres niż ja sama. Standardowe pytanie rano "Jaką dzisiaj mamy temperaturkę"
Miłego popołudnia Kochane
marti_marti, Ida, elcia86 lubią tę wiadomość
-
zai2014 - jajnik może boleć pomimo tego, że nie ma owulacji. Myślę, że warto byłoby sprawdzić teraz te wyniki, bo chyba to ważne.
Mati - dobrze, że nie smutasz
Masz przynajmniej plan na święta 
No, ja też się trochę powoli rozczarowuję, że to nie takie proste... Na npr ja wiedziałam o czym babka mówi, bo czytałam o tym kiedyś, mąż chyba się wtedy dowiedział więcej, a teraz też wie wiele, ale nie wnika i nie ciekawi go to. I dobrze, bo jak pakowałam w niego tą całą wiedzę, to miał wyraźny spadek libido. Faceci nie muszą rozumieć - mają działać
A ich pozytywne nastawienie nam tylko sprzyja 
Mój obecny cykl mnie wciąż zadziwia. Myślałam że jest przekreślony ze względu na leki i chorobę. A tu proszę, ładny śluz już 5 dzień! Nigdy wcześniej nie trwało to tak długo
Poza tym codziennie serduszkujemy z mężem i mam nadzieję, że to coś da 
Właśnie dzwoniłam do laboratorium, bo chciałam się dowiedzieć jak jest z terminami na badanie nasienia. Najbliższy w czwartek za tydzień, ale jeszcze nie umawiałam męża.
Badanie 130 zł, posiew 50 zł.
Nie wiem - dużo?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 kwietnia 2014, 11:42
marti_marti lubi tę wiadomość








