Dziewczyny z rocznika '86 starające się o pierwsze dziecko :)
-
WIADOMOŚĆ
-
ewelina27 wrote:Wiecie co u mnie chyba hormony sie wściekają albo coś mi sie już nie tak robi pod sufitem bo pomalowałam sobie dzisiaj włosy na brązowo ja ta co zawsze malowałam na bląd a do tego 6 kwiatów wyrzuciłam co nigdy nie wyrzucałam jakieś zmiany ciągle bym wprowadzała Matko może już głupieje i trzeba przystopować
ewelina27 lubi tę wiadomość
-
Cześć Dziewczynki!
Niestety zasuwam od świtu do zmierzchu i nawet nie mam siły, żeby usiąść na dłużej i przebrnąć przez poprzednie wpisy.
U mnie już po owulacji, niestety w natłoku zdarzeń sama nie wiem, kiedy ona była, no ale cóż - poczekamy jeszcze najwyżej jakieś 12 dni i samo się wyjaśni.
Ściskam Was wszystkie i każdą z osobna, drogie Czarnobylki :*Ewik, Ida, ewelina27 lubią tę wiadomość
-
Hej dziewczyny
Wlasnie wrocilam od ginekologa.
1. W poprzednim cyklu byla owu, progesteron to potwierdzil.
2. LH, FSH znow fatalne
3. Sa pecherzyki i jest dominujacy 18mm w 10 dc.
4. Maz ma powtorzyc bad.nasienia.
5. Mam zrobic ponowne bad TSH jutro je zrobie.
6. Dostalam skierowanie do szpitala na HSG
7. W poniedzialek kolejne usg by sprawdzic jak pechetzyk.
8. I bedziemy decydowac co dalej.
Tyle relacji z wizytyIzik lubi tę wiadomość
-
Elcia wiem,że dla Was to zadne pocieszenie ale bedzie dobrze. Musisz byc spokojna. Pecherzyki są wiec to najwazniejsze. Reszta pomalutku sie wyjasni.
Aniu bidulko trzymam kciuki za zielonosciWiadomość wyedytowana przez autora: 9 kwietnia 2014, 22:03
elcia86, ewelina27 lubią tę wiadomość
-
Dobrywieczorek, przyszłam tylko się pożegnać środowo.
Trzymam kciuki za wszystkie dziewczyny, zobaczycie, na wiosnę i lato będą u nas zieloności
A u mnie, dziś to mam mega uczucie jak na okres, wszystko spływa a na zewnątrz nic, leciuśka plamka, więc nie udało się znowu pewnie, i cykl mi się skróci z 26 do 24 (?) dni. Mam nadzieję, że ten bromek pomoże, bo jestem pewna, że to ta prolaktyna.
DobranocIda, Ewik lubią tę wiadomość
We are the champions, my friends
And we'll keep on fighting...till the end! -
nick nieaktualnyWelina wrote:Ewelina ja wczoraj zmieniłam kolor z blondu na brąz. Może coś się szykuje?
Aniu zycze dużo siły Elciu trzymam kciuki za zieloności i życzę pozytywnego nastawienia wszystkimIda, elcia86, Ewik lubią tę wiadomość
-
Ewelina - chociaż dobrze, że ta pani doktor jest ok.
_Aniu_ - oczywiście rozumiemy i wspieramy! Mam nadzieję, że te 12 dni szybko minie i niedługo wpadniesz tu do nas z dobrymi wieściami!
Elciu- tak jak pisze Ewik - najważniejsze że owulka jest, że pęcherzyki są. Resztę da się wyregulować. Potrzeba tylko czasu i spokoju, a wszystko się uda, siłą rzeczy
elcia86 lubi tę wiadomość
-
A i jeszcze rozmawiałam dziś z mężem (samouk specjalista od psychologii), i on mówi, że to wszystko siedzi w głowie, że nie udaje się na razie. Porozmawiałam szczerze i przysięgłam sobie, że od przyszłego miesiąca wrzucam na luz, nie będę już taka nadgorliwa we wszystkim, będę brała na prlktynę leki a my będziemy się cieszyć sobą.
Zastanawiałam się nawet, czy nie rzucić mierzenia tempki, ale mąż pyta 'a bardzo to kłopotliwe? jak nie, to mierz', a poza tym bardzo mi się to podoba, bo poznaję swoje ciało.
Wiec dziewczyny, mówię tu i teraz przy Was, że kolejny cykl, bo pewnie taki się zaraz zacznie, wrzucam na luz
Pozdrawiam Was mocniutkoIda, ewelina27, elcia86, Ewik, Izik, Welina lubią tę wiadomość
We are the champions, my friends
And we'll keep on fighting...till the end! -
nick nieaktualny
-
Hej, ja też właściwie się dziś witam i żegnam. Dziewczyny, ta ilość (i różnorodność) badań, o których piszecie trochę mnie przeraża, tzn. wcześniej nie zdawałam sobie sprawy, ze tyle rzeczy się bada, a ceny... szok!
U mnie @ już tuż tuż (powinna przyjść teoretycznie jutro). Dziś obgadaliśmy temat z mężem, i choć dokładnie 2 miesiące temu postanowiliśmy zacząć starania "na luzie" (bez liczenia itd.), to jednak oboje coraz bardziej chcemy, więc trzeba być bardziej świadomym. Także będziemy działać narazie z mierzeniem temperatury + testy owulacyjne.
A przy okazji powiem Wam, że mam taki moment w pracy (pracuję w bardzo małej firmie), że z jednej strony mam teraz duże możliwości rozwoju, awansu (i podwyżki, ale raczej za miesiąc - dwa), a z drugiej - w najbliższym czasie zespół będzie się rozbudowywał, będą nowe rekrutacje, a ja będę nastarsza stażem i będę te nowe osoby wdrażać. No i jak się domyślacie, teoretycznie nto ienajlepszy moment na ciążę... ale doszliśmy do wniosku, że nie mogę patrzeć na pracę, bo niewiadomo co z kolei będzie za kilka miesięcy. -
Ja też dziś porannie się witam! Jakoś nie mogłam już spać jak mąż wstawał do pracy. Ale pewnie później padnę
U mnie malutki skok, nie wiem czy to dobrze, że taki mały. Ale chyba ważne, że w ogóle do góry, prawda?
Elciu- daj znać jak Twoje TSH!
Paula - mam podobne rozkminy co do terminu zajścia w ciążę, bo mam szansę na przedłużenie umowy od września i to w dwóch miejscach. Tak więc czasem zastanawiam się czy jeszcze nie poczekać. Ale serce i mąż mówią co innego i dlatego działamy! A te badania też mnie przerażają. Z tym, że na początku nie ma potrzeby ich robić, a jak już to nie wszystkie.
_Aniu_ - to fakt, ponoć lepsze efekty są kiedy zajmie się umysł czymś innym, także powodzenia!
Marti - mąż ma rację, są badania na ten temat. Z resztą tu, na Ovf wiele dziewczyn zafasolkowanych to potwierdza. Tylko, że to w teorii jest takie proste, gorzej z wykonaniem. Bo nie da się tak odciąć od wszystkiego, nie da się sobie wmówić, że teraz lżej podchodzę do tego tematu. Ja się staram, ale na razie różnie to wychodzi. W każdym razie jak dotąd łez jeszcze nie było.
Co do mierzenia - ja na jeden cykl przestałam. Lekarz kazał mi wyrzucić termometr i nie myśleć o dniach płodnych, uważał, że niepotrzebna mi ta wiedza. No i co? No i nic. Wróciłam teraz do mierzenia, bo biorę Donga, poza tym chciałam zobaczyć czy przy chorobie i antybiotyku owulka w ogóle się pojawi.Tak więc jeśli Cię to uspokaja, to mierz Jak stresujesz się kolejnym pomiarem - odpuść sobiemarti_marti lubi tę wiadomość
-
I ja się witam padło mi na głowę dziś rano, strzeliłam sobie test ciążowy w 22dc, a więc plamienie w sobote to na pewno nie była implantacja, jak się domyslacie nie zobaczyłam nawet cienia cienia hehe. Ale mi głupio teraz!
Elcia powodzenia na badaniu!
Ale mozna się dużo od Was nauczyćIda, elcia86, Ewik lubią tę wiadomość
[link=https://www.suwaczki.com/][/link] -
Ewik - trzymam mocno kciuki za operację taty. Oby wszystko przebiegło bez komplikacji! Dużo zdrówka!
ps. odezwij się w wiadomości prywatnej, bo przez przypadek skasowałam naszą korespondencjęWiadomość wyedytowana przez autora: 10 kwietnia 2014, 08:23
Ewik lubi tę wiadomość
-
Iduś - wszystko ok Miło, ze ktoś się tu jeszcze mną interesuje
Dzisiaj zaczął się 6 tydzień. Z dodatkowych objawów to zdarza mi się w nocy wstawać na sikanie, a wcześniej tego nie było Nie mogę się już doczekać pierwszej wizyty - idę we wtorek.
Wczoraj na propozycję mojego Małża oglądaliśmy film zrealizowany przez National Geografic "W łonie matki" - polecam My ciężarówki i tak będziemy wertować internet w poszukiwaniu co się zmienia u naszego dzidziolka, ale faceci nie są tacy zdeterminowani, więc ten film jest jak najbardziej dla nich - wszystko w pigułce. Poza tym mów Mąż mówi do brzuszka: "Pamiętaj - pierwsze co powiesz to "dada""Ida, Eklerka, Ewik, marti_marti lubią tę wiadomość
-
witajcie Kochane, mam dziś wizytę o 13 u endokrynologa, po wizycie się odezwę, ale dopiero jak wrócę do domu, zobaczymy czy coś mi poradzi.
Kora wszystkie wspieramy, pamiętamy i czekamy na wieści każdego dnia, nawet jeśli mniej się udzielamyKor_a, Ewik lubią tę wiadomość