X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Dziewczyny z rocznika '86 starające się o pierwsze dziecko :)
Odpowiedz

Dziewczyny z rocznika '86 starające się o pierwsze dziecko :)

Oceń ten wątek:
  • szpilka Autorytet
    Postów: 3844 2653

    Wysłany: 10 kwietnia 2014, 19:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ewik jak tata??

    Elcia wywołałaś mnie a ja akurat posta pisałam, telepatia :)

    elcia86 lubi tę wiadomość

    17u9i09kee501cvj.png
    relgzbmhgbzxq515.png
    Aniołek listopad 2013
  • Ida Autorytet
    Postów: 5781 5906

    Wysłany: 10 kwietnia 2014, 19:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Szpilko Bardzo dziękuję za rady! Będę dzwonić i się dowiadywać :)

    Ewik no właśnie, gdzie jesteś? Jak tam sprawy się mają?

    Gwiazdeczko Tak jak mówi Elcia - faza lutealna jest zawsze taka sama, to znaczy trwa tyle samo dni. Jeśli owulacja przesunie się wcześniej lub później, to i okres powinien pojawić się w odpowiednio odliczonym czasie. Orientujesz się ile Twoje fl ma?

  • Izik Autorytet
    Postów: 285 173

    Wysłany: 10 kwietnia 2014, 20:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny
    Byliśmy z Mężem w NOVUM trafiliśmy na wspaniałą lekarkę która postawiła sprawę czarno na białym. W końcu ktoś się mną porządnie zajął;-)
    Stwierdziła u mnie PCO i widziałam na własne oczy te dziesiątki perełek na jajnikach a powinno ich być kilka w każdym.
    OWULACJI NIE miałam nie mam i mieć nie będę !!!! jajniki w takim zagnieżdżeniu nie mają szansy żeby urosnąć.
    Dostałam duphaston (nie wiedziałm że jest taki drogi) żeby cykle mieć co 30 a nie co 60 dni, a jak męża nasienie wyjdzie dobrze to najpierw przez 6 miesięcy stymulacja wraz z monitoringiem, jeśli się nie powiedzie to zastrzyki a jak i to się nie uda to in vitro.
    No i zaczynamy walkę już chwyciliśmy byka za rogi, przed nami tabuny badań do zrobienia przed następną wizytą
    Dziewczyny nie róbcie tego błędu.... ja byłam u kilkunastu lekarzy i nikt mnie nie traktował poważnie, tu kobieta miała dużo czasu dużo rozmowy i mówiła same konkrety.

    szpilka, marti_marti lubią tę wiadomość

    4.12.2023 II temin 14.08.2024 - zdrowy syn❤️😍;-)

    01.2022 poronienie chybione w 11 tygodniu
    3tygodniowe indukowanie poronienia
    zabieg łyżeczkowania 17.01.2022
    niedoczynność tarczycy
    tyłozgięta, zrotowana macica
    05.2021 poronienie 6tc
    STWIERDZONE CIĘŻKIE PCO;-( amh 22
    17 cykl starań po stymulacji ciąża w 2015
    córka 09.11.2015 cięzki poród indukowany, zagrażająca zamartwica płodu, cc na cito
  • szpilka Autorytet
    Postów: 3844 2653

    Wysłany: 10 kwietnia 2014, 20:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Izik wrote:
    Hej dziewczyny
    Byliśmy z Mężem w NOVUM trafiliśmy na wspaniałą lekarkę która postawiła sprawę czarno na białym. W końcu ktoś się mną porządnie zajął;-)
    Stwierdziła u mnie PCO i widziałam na własne oczy te dziesiątki perełek na jajnikach a powinno ich być kilka w każdym.
    OWULACJI NIE miałam nie mam i mieć nie będę !!!! jajniki w takim zagnieżdżeniu nie mają szansy żeby urosnąć.
    Dostałam duphaston (nie wiedziałm że jest taki drogi) żeby cykle mieć co 30 a nie co 60 dni, a jak męża nasienie wyjdzie dobrze to najpierw przez 6 miesięcy stymulacja wraz z monitoringiem, jeśli się nie powiedzie to zastrzyki a jak i to się nie uda to in vitro.
    No i zaczynamy walkę już chwyciliśmy byka za rogi, przed nami tabuny badań do zrobienia przed następną wizytą
    Dziewczyny nie róbcie tego błędu.... ja byłam u kilkunastu lekarzy i nikt mnie nie traktował poważnie, tu kobieta miała dużo czasu dużo rozmowy i mówiła same konkrety.
    tzn lubię konkretna babke i plan działania a samego pco nie bardzo

    17u9i09kee501cvj.png
    relgzbmhgbzxq515.png
    Aniołek listopad 2013
  • Ida Autorytet
    Postów: 5781 5906

    Wysłany: 10 kwietnia 2014, 20:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Izik wrote:
    Hej dziewczyny
    Byliśmy z Mężem w NOVUM trafiliśmy na wspaniałą lekarkę która postawiła sprawę czarno na białym. W końcu ktoś się mną porządnie zajął;-)
    Stwierdziła u mnie PCO i widziałam na własne oczy te dziesiątki perełek na jajnikach a powinno ich być kilka w każdym.
    OWULACJI NIE miałam nie mam i mieć nie będę !!!! jajniki w takim zagnieżdżeniu nie mają szansy żeby urosnąć.
    Dostałam duphaston (nie wiedziałm że jest taki drogi) żeby cykle mieć co 30 a nie co 60 dni, a jak męża nasienie wyjdzie dobrze to najpierw przez 6 miesięcy stymulacja wraz z monitoringiem, jeśli się nie powiedzie to zastrzyki a jak i to się nie uda to in vitro.
    No i zaczynamy walkę już chwyciliśmy byka za rogi, przed nami tabuny badań do zrobienia przed następną wizytą
    Dziewczyny nie róbcie tego błędu.... ja byłam u kilkunastu lekarzy i nikt mnie nie traktował poważnie, tu kobieta miała dużo czasu dużo rozmowy i mówiła same konkrety.
    No to dobre wieści, poza tym PCO oczywiście...
    Najważniejsze, że macie plan działania, wiecie co robić i jak się sprawy mają.
    Swoją drogą, jak to się stało, że żaden inny lekarz nie zwrócił uwagi na PCO???

  • Gwiazdeczka27 Autorytet
    Postów: 1843 2263

    Wysłany: 10 kwietnia 2014, 20:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ida, wydaje mi się, że 14 dni. Ale jak do tej pory nie za bardzo zwracałam na to uwagę. Poczekam do miesiączki, jak za dwa dni @ nie przyjdzie to zrobię kolejny test. Ale nie wierze, żeby u mnie była ciąża. Mam nadzieję, że @ przyjdzie bo już snuję plany na starania :)

    Ida lubi tę wiadomość

    mhsvp07w3ex0n696.png
  • Izik Autorytet
    Postów: 285 173

    Wysłany: 10 kwietnia 2014, 20:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Właśnie też się zastanawiam czemu nikt nie "zauważył" takiej ilości pęcherzyków skoro ja laik widzę je bez problemu??????

    Ps. Ja już nie będę robić testów owulacyjnych ponieważ ostatnie 3 dni wychodziły mi pozytywnie kreska druga mocna bardzo a lekarka powiedziała że u mnie nie ma żadnego dominującego pęcherzyka, nie wie czemu wychodzą mi pozytywnie, dała do zrozumienia że to pic na wodę i strata pieniędzy.

    Ps.2 Trochę przerażają mnie wydatki nie zarabiamy z mężem kokosów a zapewne jedna pensja pójdzie;-( ale dla dzizusia warto oby sie udało oby oby hu hu ha.

    4.12.2023 II temin 14.08.2024 - zdrowy syn❤️😍;-)

    01.2022 poronienie chybione w 11 tygodniu
    3tygodniowe indukowanie poronienia
    zabieg łyżeczkowania 17.01.2022
    niedoczynność tarczycy
    tyłozgięta, zrotowana macica
    05.2021 poronienie 6tc
    STWIERDZONE CIĘŻKIE PCO;-( amh 22
    17 cykl starań po stymulacji ciąża w 2015
    córka 09.11.2015 cięzki poród indukowany, zagrażająca zamartwica płodu, cc na cito
  • marti_marti Ekspertka
    Postów: 160 142

    Wysłany: 10 kwietnia 2014, 20:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Izik, widzę po Twoich notatkach, że bierzesz bromka - czy włączyłaś go już w trakcie cyklu czy na samym początku? Ja najprawdopodobniej włączę w 7/8 dniu cyklu.

    We are the champions, my friends
    And we'll keep on fighting...till the end!
  • Ida Autorytet
    Postów: 5781 5906

    Wysłany: 10 kwietnia 2014, 20:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Izik wrote:
    Właśnie też się zastanawiam czemu nikt nie "zauważył" takiej ilości pęcherzyków skoro ja laik widzę je bez problemu??????

    Ps. Ja już nie będę robić testów owulacyjnych ponieważ ostatnie 3 dni wychodziły mi pozytywnie kreska druga mocna bardzo a lekarka powiedziała że u mnie nie ma żadnego dominującego pęcherzyka, nie wie czemu wychodzą mi pozytywnie, dała do zrozumienia że to pic na wodę i strata pieniędzy.

    Ps.2 Trochę przerażają mnie wydatki nie zarabiamy z mężem kokosów a zapewne jedna pensja pójdzie;-( ale dla dzizusia warto oby sie udało oby oby hu hu ha.
    Jejciu, naprawdę dziwna historia z tymi Twoimi lekarzami. A powiedz, tego PCO nie trzeba jakoś badaniami potwierdzać? Czy wystarczy tylko usg?
    Moja siostra niedawno byłą u gina i powiedział jej, że u niej wygląda 'tak jak w PCO, ale to nie to'. Czyli może u Ciebie jest podobnie?

    Mnie testy owu, odkąd je robię nigdy nie zawiodły, owulkę miałam (wyznaczaną przez OVF, bo na monitoringu nie byłam) zawsze wtedy kiedy wychodziły na +. Ale wiadomo, z nimi różnie może być.

    A o wydatkach troszkę dzisiaj z dziewczynami pisałyśmy wcześniej...No, masakra.

  • szpilka Autorytet
    Postów: 3844 2653

    Wysłany: 10 kwietnia 2014, 20:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Izik wrote:
    Właśnie też się zastanawiam czemu nikt nie "zauważył" takiej ilości pęcherzyków skoro ja laik widzę je bez problemu??????

    Ps. Ja już nie będę robić testów owulacyjnych ponieważ ostatnie 3 dni wychodziły mi pozytywnie kreska druga mocna bardzo a lekarka powiedziała że u mnie nie ma żadnego dominującego pęcherzyka, nie wie czemu wychodzą mi pozytywnie, dała do zrozumienia że to pic na wodę i strata pieniędzy.

    Ps.2 Trochę przerażają mnie wydatki nie zarabiamy z mężem kokosów a zapewne jedna pensja pójdzie;-( ale dla dzizusia warto oby sie udało oby oby hu hu ha.
    podobno przy przy pco testy owu mogą wychodzić przez wiele dni pozytywne, było o tym na jakimś wątku lub u którejś z dziewczyn w pamiętniku/pod wykresem (moje 11 miesięcy na ovu na coś się przydaje, wiedza zdobyta ogromna, niestety straszny problem z przypomnieniem sobie źródła)

    17u9i09kee501cvj.png
    relgzbmhgbzxq515.png
    Aniołek listopad 2013
  • Izik Autorytet
    Postów: 285 173

    Wysłany: 10 kwietnia 2014, 20:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    bromek już odstawiam bo poprzedni lekarz kazał mi go brać a ta lek powiedziała ze bez sensu bo prolaktyne mam pergect

    Pco
    3 warunki
    długie cykle - mam
    perełkowate jajniki - mam
    lh wyższe niż lsh ...jakoś tak... - mam

    4.12.2023 II temin 14.08.2024 - zdrowy syn❤️😍;-)

    01.2022 poronienie chybione w 11 tygodniu
    3tygodniowe indukowanie poronienia
    zabieg łyżeczkowania 17.01.2022
    niedoczynność tarczycy
    tyłozgięta, zrotowana macica
    05.2021 poronienie 6tc
    STWIERDZONE CIĘŻKIE PCO;-( amh 22
    17 cykl starań po stymulacji ciąża w 2015
    córka 09.11.2015 cięzki poród indukowany, zagrażająca zamartwica płodu, cc na cito
  • Ewik Autorytet
    Postów: 2293 1385

    Wysłany: 10 kwietnia 2014, 20:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witajcie dziewczynki ja dopiero dotarłam do domu. Tato po operacji lezy na sali pooperacyjnej nie wpuscili mnie niestety, prawdopodobnie w sobote bedziemy mogly z mama go odwiedzic, miał mieć znieczulenie miejscowe ale jednak stwierdzili,że będzie usypiany normalnie i oczywiscie byly jakies komplikacje bo ma bezdech i od kilku lat spi z taka maska. Ogolnie dzisiaj spedzilam troche czasu przed operacja to mam dosc naogladalam sie co wyrabia sluzba zdrowia.

    mhsv2n0ahsxqjiji.png
  • elcia86 Ekspertka
    Postów: 195 147

    Wysłany: 10 kwietnia 2014, 20:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny z tymi testami owulacyjnymi coś musi być, mi lekarz powiedział że to jest zbędne wydawanie pieniędzy, bo pokazuje tylko wzrost poziomu LH,ale nie daje gwarancji że owulacja wystąpiła i że doszło do pęknięcia pęcherzyka. Co prawda w tym m-cu zrobiłam bo mi zostało opakowanie jeszcze z przed wizyt u obecnego gin.

    Izik dobrze że wiesz co przynajmniej Ci dolega i że zainteresowała się gin Tobą i że dobrze podeszła do twojego problemu, takich lekarzy się naprawde ceni :-) Teraz musisz być dobrej myśli i mieć pozytywne nastawienie. Życzę Wam powodzenia :-)

    d579a7030cdace2cd76b2d0369b64a17.png
  • marti_marti Ekspertka
    Postów: 160 142

    Wysłany: 10 kwietnia 2014, 20:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ewik wrote:
    Witajcie dziewczynki ja dopiero dotarłam do domu. Tato po operacji lezy na sali pooperacyjnej nie wpuscili mnie niestety, prawdopodobnie w sobote bedziemy mogly z mama go odwiedzic, miał mieć znieczulenie miejscowe ale jednak stwierdzili,że będzie usypiany normalnie i oczywiscie byly jakies komplikacje bo ma bezdech i od kilku lat spi z taka maska. Ogolnie dzisiaj spedzilam troche czasu przed operacja to mam dosc naogladalam sie co wyrabia sluzba zdrowia.

    Ewik trzymam ogromne kciuki za Twojego tatę i za Ciebie i Mamę, będzie dobrze!
    A służba zdrowia owszem, to trudny temat, szczególnie jak pomyślimy ile miesięcznie się płaci ZUSu, a jak trwoga to do ... prywatnego :/

    Ewik lubi tę wiadomość

    We are the champions, my friends
    And we'll keep on fighting...till the end!
  • elcia86 Ekspertka
    Postów: 195 147

    Wysłany: 10 kwietnia 2014, 20:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ewik ważne że już tato po operacji. Teraz żeby szybko wrócił do zdrowia i dobrej kondycji.
    A o służbie zdrowia, coś wiem bo ostatnio najpierw bratanica w szpitalu była przy której siedziałam całymi dniami bo jest mała, poźniej babcia wyladowała na ponad tydzień. Po tych wizytach w szpitalu to jestem tak zbulwersowana opieką że brak słów. A o warunkach dla pacjentów to nie wspomnę.

    Ewik lubi tę wiadomość

    d579a7030cdace2cd76b2d0369b64a17.png
  • Ewik Autorytet
    Postów: 2293 1385

    Wysłany: 10 kwietnia 2014, 21:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziękuje Dziewczynki :) Kochane jesteście. Moje Robaczki :) Ogarne się troszkę i zaglądne później.

    marti_marti, elcia86, szpilka lubią tę wiadomość

    mhsv2n0ahsxqjiji.png
  • Ida Autorytet
    Postów: 5781 5906

    Wysłany: 10 kwietnia 2014, 21:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ewik dobrze, że byłaś przy Tacie dziś. Na pewno to docenia. Mam nadzieję, że szybciutko dojdzie do pełni sił :)

    Elciu to że testy owu nie dają 100% gwarancji że owulacja się odbyła to wiem. Nie przeszkadza mi to, tym bardziej że jeszcze na monitoringu nie byłam, więc tak naprawdę nie wiem czy moje wykresy są prawidłowe, choć wiele czynników mówi że mam owulację i regularne cykle. Ja traktuję te testy jako dodatkową wskazówkę, nie wyrocznię. I, jak pisałam, u mnie się sprawdzają, bo wychodzą pozytywne, kiedy mam płodny śluz, ból jajników itd.
    A pakiet 28 testów dostałam od koleżanki, bo sama pewnie bym ich nie kupiła :)

    Ewik, ewelina27, elcia86 lubią tę wiadomość

  • elcia86 Ekspertka
    Postów: 195 147

    Wysłany: 10 kwietnia 2014, 21:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ida ja wczesniej tez robilam testy owu,sluz,i bol jajnikow i tez wychodzily pozytywnie. Nie przecze ze nie potwierdzaja ovu, w szczegolnosci w dziewczyn majacych regularne cykle.

    Ida lubi tę wiadomość

    d579a7030cdace2cd76b2d0369b64a17.png
  • elcia86 Ekspertka
    Postów: 195 147

    Wysłany: 10 kwietnia 2014, 21:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kochane dziewczyny ja uciekam bo musimy sie spakowac z mezem bo jutro jedziemy na trzy dni w gory.
    Postaram sie odezwac a zalegosci nadrobie w niedziele :-)
    Trzymajcie sie cieplutko i zdrowo :-)

    Ida lubi tę wiadomość

    d579a7030cdace2cd76b2d0369b64a17.png
  • paula86 Koleżanka
    Postów: 50 44

    Wysłany: 10 kwietnia 2014, 22:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ewik, dużo zdrowia dla taty!

    Ja dziś odebrałam wyniki cytologii - stan zapalny niestety :( dostałam receptę i jestem już umówiona na wizytę kontrolną za miesiąc, na kolejną cytologię, trochę mnie to martwi :(

    Poza tym dziś termin @, której póki co nie ma, ale albo czuję jakieś lekkie kłucie w podbrzuszu (zapowiadające @), albo to już tylko wszystko w mojej głowie się dzieje :/

‹‹ 155 156 157 158 159 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Krew miesiączkowa - kolor krwi podczas okresu

Czy to normalne, że krew miesiączkowa zmienia swój kolor i konsystencję? Czy brązowy kolor krwi podczas okres powinien Cię niepokoić, czy jest to zjawisko naturalne? Kiedy krwawienie miesiączkowe wymaga konsultacji z lekarzem? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Niepłodność u mężczyzn - najczęstsze przyczyny. Kiedy warto wykonać badanie nasienia?

Problem z poczęciem dziecka jest problemem obojga partnerów, dlatego jeśli już dłuższy czas czekasz na dziecko, to diagnostykę i ewentualne leczenie rozpocznij razem z partnerem. Niepłodność u mężczyzn występuje tak samo często, jak u kobiet. Przeczytaj jakie są najczęstsze przyczyny problemów z płodnością u mężczyzn, w jaki sposób można je wykryć i jakie są potencjalne rozwiązania na zajście w ciążę.

CZYTAJ WIĘCEJ

Metody leczenia endometriozy - techniki leczenia, skuteczność, koszty

Endometrioza jest w dalszym ciągu bardzo tajemniczą chorobą. Nic dziwnego, że zarówno diagnostyka, jak i leczenie nie należą do łatwych. Jakie metody stosuje się w zależności od postaci endometriozy? Na czym polegają? Czy są one skuteczne? Jakie czynniki zwiększają szanse na powodzenie leczenia operacyjnego? Czy leczenie endometriozy jest drogie? 

CZYTAJ WIĘCEJ