Dziewczyny z rocznika '86 starające się o pierwsze dziecko :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziękuję Wam bardzo;) Od razu mordka się cieszy,jak się wie,że ktoś jest Ci przychylny. Na razie nikomu nie mówimy o Bejbiątku,bo nie chcemy kolejnych rozczarowań i tłumaczeń "a dlaczego? A co się stało?".. Dopiero jak zobacze nasze upragnione serduszko będę się chwalić. Dlatego jeszcze raz dziękuję bo wiecie tylko Wy :*
magdalenka_ka, gosia86 lubią tę wiadomość
-
Aj tam Eklerko mimo wszystko warto, zresztą ciąża najlepszą wymowką, zderzaki rosną owszem, ale mnie juz np duzo mniej bolą niz niekiedy przed @, męzus ma radochę a co do roztargnienia, jak jest Twoim stanem normalnym to chyba sie jakos znacząco nie pogorszy
-
Cześć Dziewczynki
Poratujcie mnie kochane. Ovu wyznaczyło mi owulkę na 9dc przerywaną linią i teraz nie wiem co z braniem progesteronu bo od wczoraj robie testy ovu i są negatywne pierwsza linia jest widoczna ale jasniejsza. Ja już nie ogarniam według mnie to jest to niemożliwe tak wcześnie bo zawsze miałam 14,15 dc tylko już teraz sama nie kumam co z tym dupkiem żebym miała przynajmniej powiedziane "masz brać od ...do... dc " to bym wiedziała a tak?Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 lipca 2014, 17:18
-
Ewik ja w minionym cyklu miałam tak samo - owulka zawsze 14 / 15 dc, a temperatura wskazywała na 10 dc (już wtedy miałam skok i wyższe temperatury, choć nigdy tak nie miałam), a test owu wyszeł 13 dc! Brałam dupka od 16 dc - 25 dc, tak jak gin przykazał... Dodam, że to był mój drugi cykl z dupkiem, może on tak miesza?
Ja wczoraj zaczęłam kolejny cykl, płacz był, ale się podniosłam. W środę mam HSG, które musiałam przesunąć o tydzień wcześniej, bo cykl mi się skrócił... Samego badania się nie boję, a diagnozy, żeby były drożne...We are the champions, my friends
And we'll keep on fighting...till the end! -
Ja się tylko Kobietki przywitam. Od dawna tu zaglądam. Chciałabym się "wygadać", ale jakos nie mogę się zebrać żeby opisać swoją historię..4 lata temu poroniłam w 11 tyg. Powodu nie znam, "tak miało byc" mówią inni. To była "wpadka", ale jestem z tym facetem już 5 lat i to miłość mojego życia Po poronienia od razu chcieliśmy znowu...ale potem troche nam przeszło...chyba każdy po stracie chciałby natychmiast "cofnąć czas" i znowu byc w ciąży....2 lata cierpielismy, trzeci rok był "szybki", duzo sie działo, kupiliśmy mieszkanie, przeprowadzka, remont itp. Rok temu zaczęliśmy "interesować sie" tematem, nie zabezpieczaliśmy się, zaczęliśmy się badać. Nasienie w miarę ok. Moje hormony gorzej, torbielki na jajnikach...no i jakoś nam nie idzie...od jesieni staramy się na poważnie. Powoli mam dosyć. Popadam w złe myśli...nie mam siły...tracę wiarę...nie rozumiem dlaczego to nas spotyka...ile razy się jeszcze nie uda? Boję się dalej badać. Gin. poleciła sprawdzic drożność jajników...a czas leci...mam wyrzuty sumienia, że czekaliśmy tyle lat. ..
-
Marti marti, mi dupek miesza w drugą stronę. 4 cykle za mną, od dwóch przesunął mi owulację z 11 na 14 dzień. Temperatura i testy wskazują na 14 dzień, ale moje odczucia (bol podbrzusza, jajników, lepszy humor) "kończą się" nadal około 11 dnia. Muszę pochodzić na usg w przyszłym cyklu i sprawdzic jak to naprawdę jest.
-
rah, strasznie mi przykro nie rozumiem, czemu tak jest - niby jesteśmy stworzeni do rozmnażania się, a to nie jest tak łatwo, maksymalizujemy szanse, a tu nic nie wychodzi pocieszające jest to, że chyba każdy prędzej czy później się doczeka
rah lubi tę wiadomość
We are the champions, my friends
And we'll keep on fighting...till the end! -
nick nieaktualnykochane uszy do góry cyc do przodu i pchamy ten wózek wiem że jest ciężko i to bardzo gdy kolejna @ przychodzi a co nas nie zabije to nas wzmocni i sprawi ze pod innym kontem patrzymy na sytuacje codziennego życia ja jutro idę do gina prosić o dupka i clo może to pomorze bo w tym cyklu płodny śl miałam jakoś 7-8 dc i w trakcie lutki na różowo brudziłam wiec cuda na kiju nie z tej ziemi no i czekam na @
marti_marti, gosia86 lubią tę wiadomość
-
dziękuje Kochane za radę tak zrobię poczekam cierpliwie i zobaczymy jak to wyjdzie z temp. no nie wiem co się dzieje masakra jakaś wogóle żadnych objawów nie miałam bo jak zmieniam temp.z dnia wcześniej na 36.8 to mi cofa tą przerywaną linię. Bo ja już nie wiem czy jak mierze np.o 5 rano (bo tak wstaję kilka dni w cyklu) to mam dodawać to tej temp. za każde pół godz.0,05 bo tak na jakimś wątku dziewczyny pisały
-
Marti przytulam mocno mocno wiem,że już nie masz sił na każdy kolejny cykl ale jesteśmy z Tobą i zawsze wysłuchamy i pocieszymy.
Rah bardzo mi przykro mam nadzieję,że wszystko będzie dobrze w kolejnych badaniach my ze swojej strony pomożemy wspieraniem i poprawianiem humoru.
Ewelinka daj znać co powie ginekolog (o co chodzi z tą lutką itp). oczywiście trzymam kciuki żeby było dobrze.marti_marti, gosia86, ewelina27 lubią tę wiadomość
-
Poczytałam Wasze wpisy i widzę, że chwila załamania nie tylko u mnie... Dziewczyny pewnie pomyślicie, że fiksuje przy 4 cyklu, ale uświadomiłam sobie, że odkąd przestałam brać tabletki (3 lata temu), to uważaliśmy tylko od 13dc, a teraz okazuje się, że mam owulacje 13-14 dc, oczywiście domyślną, bo nie potwierdzoną monitoringiem. Więc już dawno powinniśmy zaliczyć 'wpadkę'.
Marti bądź silna, mam nadzieję że hsg pomoże i rozwieje wątpliwości.
Witaj Rah bardzo mi przykro, że tyle przeszlaś, mam nadzieję, że już niedługo zobaczysz upragnione dwie kreseczki.
Ewelinka dzięki Ty pocieszycielko nasza
W ogóle super, że jesteście tutaj wszystkie, wystarczy, że Wam się wygadam i odrobinkę lżej
[link=https://www.suwaczki.com/][/link] -
W cyklu w którym zaszłam w ciążę seks był najwspanialszy
i wtedy wcale nie byłam nastawiona że musi się udać
niestety teraz nie jest tak kolorowo po pierwsze do pierwszej @ odczuwałam ból i plamiłam po drugie paraliż żeby teraz nie wpaść, choć przecież pragniemy dziecka ale bałam się że za wcześnie na kolejną ciążę (na szczęście to już mi minęło) a po trzecie mam jakiś taki żal w sobie czy jak to nazwać to nie wiem, zawsze po myślę o naszym dziecku i uronię łezkę;(
ale teraz musi być już tylko dobrze;)
Niunia martwi mnie to Twoje tsh , posłuchaj lekarza stosuj dawkę jaką Ci zalecił, dobrze że następna wizyta już nie długo, trzymam kciuki:*
mojej soboty:)Niunia86, lys lubią tę wiadomość
-
Dzień dobry
kochane jak dzisiaj humorki? musimy walczyć nie ma innej rady.
Magdalenka każda z nas Cię rozumie bo chcesz dzieciątka i to zupełnie naturalne,że "fiksujesz" ja miałam tak samo. Ja już 9cs to pomyśl jakie ja mam "kiełbie we łbie". Niby też kochamy się tak jak zalecał gin w czasie owulacji itp.a jednak się nie udaje.
Odpoczywajcie przy sobocie i nie martwcie się robaczki Ewelinko daj znać jak wizyta. -
Jak to miło zajrzeć tutaj rano i poczytać Wasze wpisy.
Od jakiegoś czasu wszystkim powtarzam,że lepiej jest jednak wpaść bo dopóki do tego nie dojdzie,człowiek sie nie zastanawia, ni analizuje, nie skupia, nie liczy i nie czeka...
Wiadomo, staranie jest przyjemne ale bywa też odwrotnie, gdy np. akurat chorujemy, ktos przyjdzie i nie da sie go wyprosić lub gdy po pracy następuje "zmęczenie materialu" i zasypiamy o 21 dwa dni po rząd...i potem nie wiadomo czy sie zloscic na siebie czy "los" ;p Nie lubię tego uczucia, gdy mam świadomość, ze kolejny cykl zmarnowany...tak jest i w tym, stąd mój smuteczek i złość....od zeszłego piątku mój mąż miał nerwy w pracy (wszystko przez jednego! faceta,którego teraz szczerze nienawidzę bo zmarnował nam cykl ;p), cały weekend "odpoczywał" i próbował sie odstresować ale aż do środy non stop gadał o tej pracy...i co z tego, ze robiliśmy cos razem, skorocaly czas byliśmy we trójkę :p W czwartek odwiedziła nas znajoma,ktora "zaległa" u nas do 2 w nocy, a rano do pracy...wczoraj ja jakos wysiedzialam do wieczora, ale mąż chyba się do tego wszystkiego przeziebil i zasnął o 18, po czym przetransportowal sie tylko do sypialni ok 23 i zasnął snem kamiennym...tak oto mieliśmmy tylko 1 wieczór razem i to taki "byle jaki", wiec w tym cyklu ZNOWU nie ma szansy.... -
Ewik, mimo wszystko humor dopisuje. To taki śmiech przez łzy, glupawka ale jest słoneczko, gorąco. Zaraz biorę kawusie i ide na leżaczek łapać witaminki szczęścia radosnego i spokojnego weekendu życzę!
gosia86, Ewik lubią tę wiadomość