Dziewczyny z rocznika '86 starające się o pierwsze dziecko :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Szpilko, masz rację. Ja staram się brać wszystko na zdrowy rozsądek, ale ciąża to wyjątkowy stan i trochę się boję. Tym bardziej że nie mam objawów, a dzisiejsza kreseczka nie była mocniejsza... No ale powtarzam sobie, że skoro jest to to oznacza tylko jedno, bo nigdy tak nie miałam.
Magdalenko - dziękuję Wiesz, zajęlo to nam 6 cykli, czasowo 7, więc sądzę że i tak w miarę szybko. Do tego nie mieliśmy żadnych problemów medycznych, ja miałąm owulację, wszystkie badania ok. Tylko mężowi coś tam wyszło u urologa, leczyl to antybiotykami 3 razy i nie podziałało, lekarz kazał zrobić badanie nasienia, bo twierdził że mógłby być problem z plemnikami. Bardzo się o to bałam, ale z badaniem czekaliśmy aż minie odpowiedni czas po lekach i właśnie na dniach mieliśmy się umawiać, a tu dwie kreseczkiWiadomość wyedytowana przez autora: 27 lipca 2014, 12:15
-
Idunia jak już zobaczyłaś dwie kreseczki, to wydaje się niedługo, ale w trakcie starań, każdy miesiąc przynosi co raz większe obawy czy się uda, czy wszystko z nami ok... Ale sprawdziło się to, że odpoczynek od ovu przyniósł oczekiwany rezultat
My jesteśmy w trakcie zaprzestania starań do października, ale jak tu wchodzę to sama nie wiem czy to dobra decyzja...Ida lubi tę wiadomość
[link=https://www.suwaczki.com/][/link] -
Iduś moja kreseczka też była blada kreseczka dopiero pozniej za 2,3 dni pokazala sie grub krecha wiec nie ma co sie martwic tak samo jest z usg nie zawsze wszystko widac na smym poczatku.
U mnie odpukac ale na razie dzisiaj czuje sie wzglednie tylko ten upal doskwiera brzuch duzo mniej uwiera niz wczoraj i plmienie sie zmiejszylo -
Magdalenko, masz rację - bo już od pierszego cyklu można czuć zniecierpliwienie. Ja na samym początku, tak do 4 cs byłam spokojna, ale od momentu, kiedy mąż wrócił od urologa i było poważne podjrzenie, że jego gulka i żylaki mogą nam zaszkodzić w zajściu w ciążę bałąm się i nawet na chwilę się załamałam. Potem odzyskała wiarę, ale przyszła nowa praca w perspektywnie i też myślałam o zaprzestaniu starań przynajmniej do września, aż zacznę. Zrobiliśmy sobie jeden miesiąc przerwy, bo byłam chora i mieliśmy oboje dużo pracy. Ale ostatecznie nie zrezygnowaliśmy ze starań, bo uznaliśmy, że nie wiadomo kiedy się w końcu uda, tym bardziej że nie mieliśmy jeszcze badań nasienia, które miały wyjść nienajlepiej według urologa. Marzyłam, by to się stało max do końca roku, ale nie sądziłam, że już teraz się uda. Z jednej strony dziękuję Bogu, że nie musiałam czekać tyle ile staraczki niektóre na Ovu - kilka lat. Już dawno chcieliśmy dzieciątko. Ale jakby patrzeć od innej strony, to termin mam na początek kwietnia, czyli nowego roku szkolnego nie doprowadzę do końca, a tak mi na tym zależało... No trudno. Nadzieja w tym, że nowy dyrektor nie będzie robił problemów i tą umowę na rok da. Skorzystam wtedy spkojnie z macierzyńskiego i oczywiście do pracy wrócę. Myślę, że nie powinno być z tym problemów. Tak więc nie jestem też w beznadziejnej sytuacji. Cieszę się, ale na razie nadal jestem oszołomiona i oczywiście już martwię się jak to będzie...
Ewik - ja planuję powtórzyć test jutro rano albo nawet pojutrze. Nie ma sensu wcześniej, skoro 3 różnych firm wychodziły pozytywnie. Cieszę się, że u Ciebie ok Kochana, nie jestem na bieżąco, ale czy byłaś już na wizycie? Na kiedy masz termin?
A wszystkim Czarnobylkom przesyłam moc wirusków!!!! &&&&&&&&&&&&&&&&&& Zobaczycie - uda się, prędzej czy później. ja zawsze tak myślałam. Mnie pomógł odwyk od Ovu -
nick nieaktualny
-
Iduś byłam na wizycie w środę było widać pęcherzyk z ciałkiem żółtym, wczoraj byłam w szpitalu bo dostałam plamienia i wiedzać,ze mam problemy z progesteronem juz mialam stresa co sie dzieje. Mam sie oszczedzac do nastepnej wizyty 4 sierpnia i sie zobaczy jakie zalecenia beda. Mam zwiekszona dawke letroxu dupka i jestem pewna,ze musi byc dobrze.
-
Ewik wrote:Iduś byłam na wizycie w środę było widać pęcherzyk z ciałkiem żółtym, wczoraj byłam w szpitalu bo dostałam plamienia i wiedzać,ze mam problemy z progesteronem juz mialam stresa co sie dzieje. Mam sie oszczedzac do nastepnej wizyty 4 sierpnia i sie zobaczy jakie zalecenia beda. Mam zwiekszona dawke letroxu dupka i jestem pewna,ze musi byc dobrze.
Kiedy widać serduszko? Wg belly jestem w 5 tyg, ale mam późnąowulację (17-19 dc) i u mnie to wszystko później może wyjść. -
Ida wrote:Ja dzwonię jutro i zobaczymy na który termin mnie umówią. Wiem, że teraz jest za wcześnie, ale na czekanie na serduszko chyba nie wytrzymam, chcę chociaż wiedzieć, że jest ten pęcherzyk. Chociażby po to, by móc coś pokazać Rodzicom, bo już ledwo wytrzymujemy z mężem, by się nie wygadać
Kiedy widać serduszko? Wg belly jestem w 5 tyg, ale mam późnąowulację (17-19 dc) i u mnie to wszystko później może wyjść.
generalnie pojawia sie jakies 14 dni po zagiezdzeniu, ale nie zawsze jest juz widoczne na usg bo jest bardzo malutkie i bardzo zalezy to od jakosci sprzetu i umiejetnosci lekarzaIda lubi tę wiadomość
-
Dokldnie tak jak pisze Szpileczka u mnie bylo widac juz pecherzyk bo tk jak mowil lekarz beta pokazna i jakosc sprzetu byla dobra ale lepiej byc przygotowanym,ze nie zawsze wszystko widac. Z serduszkiem tez roznie bywa u kazdego inaczej. Mi lekarz mowil,ze za 2 tygodnie.czyli gdzies 6 tydz.byc moze bedzie juz widac
-
Właśnie wróciłam z kolejnej bety. Do 13 jakoś muszę wytrzymaćIVF MAJ 2016 beta - 175,5, 20.06 - serduszko puka
14.08.2016 ;( żegnaj synku
krio 19.XII.2016 9dpt beta - 208, 12.01
Bruno 18.07.2017
krio 25.07.2018 9dpt beta 154,3, kolejny syn
Aleks 5.04.2019 -
Na forum belly na kwietniówkach jest jeszcze Sylwia więc czekamy we 3
Mam nadzieję że urośnie bo pierwszy wynik pomimo że pozytywny to trochę mnie zmartwiło że tylko 53,99ewwiel lubi tę wiadomość
IVF MAJ 2016 beta - 175,5, 20.06 - serduszko puka
14.08.2016 ;( żegnaj synku
krio 19.XII.2016 9dpt beta - 208, 12.01
Bruno 18.07.2017
krio 25.07.2018 9dpt beta 154,3, kolejny syn
Aleks 5.04.2019 -
ale jak coś Wam napiszę to padniecie tak jak ja dzisiaj
tak jak pisałam w piątek tydzień temu po pozytywnym teście poleciałam na bete i mnie panie zrobiły w konia bo nie powiedziały,że na wynik muszę czekac tydzień czasu więc we wtorek poszłam do innego lab.i beta wyszła 2569 dzisiaj byłam powtórzyć zgodnie z zaleceniem gina. byłam niedaleko tego drugiego lab.i pomyślałam podejdę i dla formalności odbiorę wynik bo przecież za to płaciłam a i tak jestem po wizycie u lekarza zachodzę pani daje mi wynik i mówi no niestety nie jest pani w ciąży ja gały jak spodki od szklanki i się głupia pytam może pani powtórzyć babka daje mi wynik a tam pisze hcg wolna jednostka <2,00 ng/ml patrze kiedy to bylo wykonane a tam materiał pobrano 18 lipca badanie wykonano 22 akurat wtedy kiedy robiłam w innym lab. i mówie do babki to teraz ja pani cos pokaze wyciagam wynik tamten i mowie no jak nie jestem jak jestem. A pani no bo to trzeba potwierdzic przez lekarza itp. szopka normalnie -
Masakra. Ale zobacz jak ładnie Ci skoczyło albo partacze w laboratorium. Trochę to dla mnie dziwne że tyle czasu czekali w ogóle żeby zabrać się za krewIVF MAJ 2016 beta - 175,5, 20.06 - serduszko puka
14.08.2016 ;( żegnaj synku
krio 19.XII.2016 9dpt beta - 208, 12.01
Bruno 18.07.2017
krio 25.07.2018 9dpt beta 154,3, kolejny syn
Aleks 5.04.2019