Dziewczyny z rocznika '86 starające się o pierwsze dziecko :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Tak sobie myślę... często przeglądam galerię wykresów i nigdy wcześniej nie zastanawiałam się, że temperatura ciała u kobiety może być różna w zależności od fazy cyklu. Okazuje się, że ludzki organizm jest jak otwarta księga tylko nikt nie uczy nas z niej czytać! I zapewne nie dotyczy to tylko cyklu, ale różnych schorzeń. Szkoda, że nie potrafimy interpretować sygnałów wysyłanych przez swoje ciało może pozwoliłoby to uniknąć wielu chorób.
A tak na marginesie - nawet mój Mąż codziennie rano pyta jak tam temperatura Myślę, że dla nas obojga obserwacja cyklu to niezła lekcja biologiiIda lubi tę wiadomość
-
Dzień Dobry KOchane
Ja już w ogóle nie mierzę temperatury z tego powodu, że owulację mam, a temperatura spada mi dopiero w pierwszy dzień okresu, więc nic sobie tą temperaturą nie odczytam. Wolą się zajmować pożyteczniejszymi rzeczami.
Jutro mam wizytę o 8.00 w Invimedzie, musze wykorzystać mój pakiet miesięczny za 300 zł, bo się kończy. Idę, bo kończy mi się metformina i nie wiem, czy mam to świństwo dalej brać.
Waga stoi w miejscu
Mamy już w drodze scrabble i to będzie teraz moje zajęcie na odsunięcie złych myśli, no chyba że z literek mi będzie tylko wychodziło "Invimed, niepłodność, miesiączka, otyłość"- ale w sumie na takich słowach bym dużo punktów ugrałaIda lubi tę wiadomość
-
Pragnąca dzidziusia - witamy! Mam nadzieję, że będziesz zaglądać
Aniu - będę czekać Miłego wyjazdu Kraków...ach, mam bardzo miłe wspomnienia
ash - u nas też pięknie Całkiem inaczej niż z tą szarością za oknem
Kor_a - masz rację. Ja przed mierzeniem tempki w ogóle nie miałam pojęcia, że tak się dzieje w naszym organizmie. Dlatego na początku mnie to fascynowało. Faktycznie, wiele się można dowiedzieć. Ale też może być to niestety źródło stresów i niepotrzebnego zaprzątania myśli. Dlatego czasem sprawdza się tu powiedzenie - 'im mniej, tym lepiej śpisz'
lownka - a na co ta metrofmina jest? I co to za pakiet? Jakaś promocja była? Ja się w ogóle nie orientuję w tych klinikach
U mnie dziś spokojnie. Mam wolne Wyspałam się, aż chyba za długo Idę coś przekąsić, zajmę się domkiem.
Aha, dziewczyny - która wie jak w poście dodawać po kolei cytaty różnych wypowiedzi, by nie cytować każdej osobno, a w jednym poście? -
Metformina to lek stosowany przy PCOS na zmniejszenie insulinoodporności. Lekarka spojrzała na moją wage i stwierdziła, ze to może być problem. No ale to chyba jednak nie to. Chociaż AMH mam podejrzanie wysokie- 7,1 aż.
W Invimedzie zaplacilam 300zl i mogę przez cały miesiąc chodzić za darmo na wizyty. To bylo konieczne, bo inaczej za monitoring zeszlocyklowy bym zaplacila z tysiaczka. Masakra ogólnie. -
witajcie Kochane w ten słoneczny dzień u mnie 32 dc i owulki nadal brak chyba zdecyduję się na samowolę i wezmę moje kilka ostatnich tabletek luteiny, aby wywołać @ jak do soboty nic się nie ruszy, na wszelki wypadek zrobię test, ale tempka wyklucza ciążę mam niższą tempkę niż na początku pierwszej fazy cyklu, ale lepiej sprawdzić, a już takie ładne cykle miałam po poronieniu, no ale cóż. mam nadzieję że @ jednak sama przyjdzie, bo wnerwiające jest to czekanie nie wiadomo na co miłego dnia
-
Powiem Wam, że czasem to mam wrażenie, że lekarze chcą zarobić na naszej płodności. Coraz więcej par ma problem z zajściem w ciążę, więc i w takich klinikach wpływy większe (zresztą ostatnio to powstają jak grzyby po deszczu!). Te koszty są przerażające.... zresztą sama ciąża - zazwyczaj prowadzona prywatnie, bo na NFZ są odległe terminy wizyt - też nie jest tania. Ja będę chyba zapisywać te koszty - tak z czystej ciekawości.
-
co do kosztów to poprzednia ginka brała 100 za wizyte z usg a jak poszłam tylko po leki na grzyba po antybiotyku to 80 za wypisanie recepty bez badania, bo akurat wypadł okres, a mój nowy gin za pierwsza wizytę wziął 110, jak poszłam z wynikami po receptę bez rejestracji było za darmo a ostatnio wizyta z badaniem i usg 60, bo powiedział, że teraz będziemy się częściej widywać i nie mogę za każdym razem tyle płacić,
-
szpilka wrote:co do kosztów to poprzednia ginka brała 100 za wizyte z usg a jak poszłam tylko po leki na grzyba po antybiotyku to 80 za wypisanie recepty bez badania, bo akurat wypadł okres, a mój nowy gin za pierwsza wizytę wziął 110, jak poszłam z wynikami po receptę bez rejestracji było za darmo a ostatnio wizyta z badaniem i usg 60, bo powiedział, że teraz będziemy się częściej widywać i nie mogę za każdym razem tyle płacić,
Ja za wizytę z cytologią i USG płaciłam 120 zł. Bez cytologii 100 zł. Czasem jak konsultowałam wyniki to nie brała nic. Jak moja mam się u niej leczyła to też zdarzały się darmowe wizyty, bo moja mama była dość oporna na leczenie. Psychicznie chyba nie mogła sobie poradzić z menopauzą.
Zobaczymy jak będzie kiedy zajdę w ciążę na co mocno liczę
-
Ewik wrote:ja już nawet nie liczę ile wydaliśmy na moje badania i leki od października bo szkoda się dołować
-
ja się w styczniu załamałam jak mnie pani w lab... podsumowała na 250zł wiedziałam że pewnie wyniesie sporo ale nie aż tyle. Plus do tego wizyty po 100
Ida no to się czuje zaszczycona że w mojej cenie wizyty mam juz wliczoną cytologie i badanie z usgWiadomość wyedytowana przez autora: 25 lutego 2014, 12:52