Dziewczyny z rocznika '86 starające się o pierwsze dziecko :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Madzia trzymam kciuki żeby wyszło tak jak chcesz
wiesz ja zrezygnowalam z kawy w poprzedniej ciąży z dnia na dzień bo mnie odrzuciło więc może i u Ciebie tak będzie
nie piję do tej pory
tylko brakuje mi tego mojego porannego rytuału przed drugą zmianą kawusia i obmyslanie planu na dzień -
Gosia kawa, to takie chwile tylko dla mnie, zwłaszcza ta z rana jak się trzymasz przed testowaniem? Bo ja dziś rano wstałam z myślą, że jak się udało, to szkoda by nie zrobić testu w dzień rocznicy. Było by pięknie, ale z drugiej strony jak będzie jedna krecha, to boję się swojej reakcji...niby się nie nastawiam, ale mam nadzieję, że może jednak się udało...
gosia86 lubi tę wiadomość
[link=https://www.suwaczki.com/][/link] -
Z tym u mnie kiepsko
boje się głośno przyznać że wierzę że się udało
ale tak jest
jak będę spadać to z wysoka
ale chcę wierzyć że ci najgorsze w życiu juz mam za sobą
kusi mnie żeby sprawdzić termin porodu na kalkulatorach internetowych
ale nie chcę tego,robić żeby nie zapeszać
tylko nie pomyślcie że jestem jakaś głupia proszę
ja za testuję 30 będzie co ma być
i teraz mam dylemat chce kupić buciki lub skarpetki i dać M razem z testem pozytywnym
i boje sie kupić te buciki czy skarpetki przed wynikiem testu żeby nie zapeszać
siadlo mi już na głowę całkiem
dzisiaj mierze rano temperaturę pierwszy poniar 37, nie uwierzylam wiec mierzenie drugi raz 36,99
w ciąży kawę nozesz zamienić na kakałkoWiadomość wyedytowana przez autora: 27 sierpnia 2014, 08:10
Cranberry lubi tę wiadomość
-
Hej dziewczynki
Mnie niestety śpioch znów dorwał i czuję że ciężko będzie wstawać rano do pracy
Wczoraj przepłakałam cały wieczór i ciężko było zasnąć ze łzami w oczach.
Napisałam tego maila, przytulił się tak jakby chciał powiedzieć że jestem już jego częścią i nigdy się nie rozstaniemy, powiedział tylko że to nie moja wina i czułam że więcej po prostu nie jest w stanie powiedzieć.
Co do kawy w ciąży to pytałam swojego lekarza i ten stwierdził że to jest najczęstsza obawa przyszłych mam a nie potrzebnie bo jedna filiżanka kawy spokojnie nic nie zrobi byle by to nie była parzona pół na pół - pół kawy pół wody
Gosia pięknie frunie do góry Twoja wygrana w tym cyklu będzie dla mnie znakiem że jednak nie warto się poddawać :*IVF MAJ 2016 beta - 175,5, 20.06 - serduszko puka
14.08.2016 ;( żegnaj synku
krio 19.XII.2016 9dpt beta - 208, 12.01
Bruno 18.07.2017
krio 25.07.2018 9dpt beta 154,3, kolejny syn
Aleks 5.04.2019 -
Cześć dziewczynki.
Jednak zostaję w domu...do końca tygodnia.
Zastanawiałam się długo, ale postanowiłam, że to będzie lepsze dla mnie teraz.
Gosiu, ja od kwietnia marzyłam, że kupię mojemu M coś ekstra do testu...i niestety do tej pory jeszcze mi się tego nie udało zrobić
Może poczekaj troszkę. Nie nastawiaj się tak mega, bo nie potrzebnie potem będzie bolało...choć skok temperatury jest dziś piękny i życzę Ci z całego serduszka, żeby się udało :*
Kati, kochana zasnęłam już wczoraj...padłam jak kawka.
Tulę mocno. Ty jesteś silna babka, przecież obie to dobrze wiemy.
Pamiętaj, że może być już tylko lepiej :*
Kati86 lubi tę wiadomość
Inni szukają cudu całe życie w prozaicznych rzeczach...ja wolałam je stworzyć z prawdziwej miłości...
-
Dziewczyny ja w domu mam takie małe buciki już dokładnie 5 lat i plany o tym jak powiem mojemu o ciąży układałam też bardzo długo i co?... i jajco bo jak zobaczyłam wynik bety to byłam w stanie tylko Go zawołać, gapiłam się w monitor i ryczałam jak głupia a buciki dalej nie użyte... może rzeczywiście czekają na tego bobasa co już z nami zostanie
Edzia czasem mam takie chwile że czuję jakbym była w więzieniu i za kilka dni wychodzę i wszystko na nowo zaczynam... i obym nie wróciłarah lubi tę wiadomość
IVF MAJ 2016 beta - 175,5, 20.06 - serduszko puka
14.08.2016 ;( żegnaj synku
krio 19.XII.2016 9dpt beta - 208, 12.01
Bruno 18.07.2017
krio 25.07.2018 9dpt beta 154,3, kolejny syn
Aleks 5.04.2019 -
Kati, na prawdę z chęcią bym do Ciebie pojechała i napiła się tego wina.
Cudowny wieczór by był.
Ostatnio i ja sama potrzebuję takiego babskiego wieczoru...
A więzienie precz. Nie ma go.
Zaczynasz (zaczynamy) wszystko na nowo... :*
Inni szukają cudu całe życie w prozaicznych rzeczach...ja wolałam je stworzyć z prawdziwej miłości...
-
Hej kurde mnie też od rana boli głowa i w ogóle dziwnie się czuję...
Gosiu i Magdalenko trzymam kciuki żeby był pozytywny
U mnie póki co objawy ale na okres... wkurza mnie wszystko, wszyscy i byle co
Trzeba będzie wybrać się na badania w końcu !!!
Kati jesteś bardzo silna podziwiam Cię naprawdę !!! -
Cranberry ja silna to byłam kiedyś a teraz to chyba tylko żyję z dnia na dzień może to i tak wygląda że świetnie się trzymam ale chyba nauczyłam się tego po śmierci mamyIVF MAJ 2016 beta - 175,5, 20.06 - serduszko puka
14.08.2016 ;( żegnaj synku
krio 19.XII.2016 9dpt beta - 208, 12.01
Bruno 18.07.2017
krio 25.07.2018 9dpt beta 154,3, kolejny syn
Aleks 5.04.2019 -
Cranberry...na okres powiadasz
Objawy z tego co wiem mogą być bardzo mylące...więc spokojnie :*
Dziewczynki, już chyba wiem, jak jest z tym zasiłkiem macierzyńskim.
I Gosiu, chyba miałaś rację
Zasiłek jest wyliczany z 12 ostatnich miesięcy...
I teraz tak...jeśli przykładowo byłaś 1 maja 2014 choćby 1 dzień na L4...i jeśli np. chcesz iść już na zwolnienie ciążowe od września 2014, to muszą minąć 3 pełne kalendarzowe miesiące (licząc od tego 1 maja), czyli czerwiec, lipiec, sierpień bez żadnego L4...żeby zasiłek Ci się naliczył od lipca 2013 do SIERPNIA 2014.
Problem pojawia się, jeśli chcesz iść na zwolnienie ciążowe od przykładowo jak wyżej września...a w maju 2014 byłaś na L4 i np. w sierpniu 2014 też byłaś na L4. Nie ma w takim razie 3 pełnych miesięcy kalendarzowych przepracowanych...więc zasiłek zostanie wyliczony od marca 2013 do kwietnia 2014.
Żeby w powyższym przypadku zasiłek się naliczył, trzeba znów po tym drugim L4, czyli sierpniowym...przepracować 3 pełne miesiące kalendarze, zanim się pójdzie na zwolnienie ciążowe.
Sytuacja jest ważna dla osób, które np. tak jak ja...od czerwca miały znaczną podwyżkę...i chcą żeby średnia im się wyliczyła jak najwyższa
Aha, i jeszcze ważna sprawa. Miesiące, które w ogóle nie są brane pod uwagę, to te, w których przepracowało się mniej niż połowę.
Mam nadzieję, że w miarę jasno opisałam
Inni szukają cudu całe życie w prozaicznych rzeczach...ja wolałam je stworzyć z prawdziwej miłości...
-
dzięki Lenka ale to jest masakra jeśli ktos np często choruje lub ma chorujących członków rodziny i bierze opiekę może się to skończyć tym, że bedę mieć np liczone z roku szkolne 2012/13 kiedy miałam 1/4 etatu? nienawidze zusu
-
Szpilka, z tym etatem to trzeba dopytać.
Bo z kolei słyszałam, że jak się zmienił etat...to średnia jest liczona od momentu zmiany etatu chyba...
Więc miejmy nadzieję, że na korzyść...
Też nienawidzęInni szukają cudu całe życie w prozaicznych rzeczach...ja wolałam je stworzyć z prawdziwej miłości...
-
W ZUSie niestety jest mase kruczków i druczków...
Ja mam tzw. comiesięczną premię uznaniową...i też do końca nie wiem, jak to będzie liczone...jeśli w ogóle będzie.
Niby piszą wszędzie ogólnikowo...średnia z 12 ostatnich miesięcy, ale jak przychodzi co do czego, to okazuje się, że zasiłek jest masakrycznie niskiInni szukają cudu całe życie w prozaicznych rzeczach...ja wolałam je stworzyć z prawdziwej miłości...
-
generalnie poki co i tak jestem w wielkiej dupie jak babka za ktora jestem wroci ale plotki chodza ze idzie na wychowawczy, u nas to jest jeszcze ten myk ze nie wiem czy bede miec tyle godzin co w zeszłym roku czy wiecej, bo nauczyciele maja inaczej, ale poki nie wiem co z ta baba to lekka kaszana, ale nie dam sie wyrolowac z mojego macierzynskiego i cos wymysle
Lenka@ lubi tę wiadomość
-
I bardzo dobrze Szpilka.
Ja jeszcze nie zaskoczyłam, ale już myślę na przyszłość...jak się nie dać zrobić w wałka...
Dobrze by było, jakbyś np. z kadrową pogadała, jeśli jest ludzka. Warto dopytać o ten etat i jak to jest w przypadku tych godzin nauczycielskich. Być może inaczej się to wszystko nalicza.
3mam kciuki!
szpilka lubi tę wiadomość
Inni szukają cudu całe życie w prozaicznych rzeczach...ja wolałam je stworzyć z prawdziwej miłości...
-
rah wrote:A ja dalej choruje.... okazało sie, ze po to,wzięłam urlop zeby leżeć w łóżku
Rah, witaj w klubie
Ja leżę z nogą chorą. Początkowo byłam na przymusowym urlopie Ale jak już poszłam do ortopedy to daj L4 i kazał leżeć.
Zdrowiej Kochana! A jak samopoczucie?
Inni szukają cudu całe życie w prozaicznych rzeczach...ja wolałam je stworzyć z prawdziwej miłości...
-
No tak, widziałam ze juz jakis czas temu pisałam o nóżce...gdyby kózka nie skakała...
Wszystko czytam co piszcie, tylko mi się pisać nie chce ;p
Dzisiaj jakos gorzej sie poczułam, od weekendu mnie nosiło, no i powaliło:/ a moj Luby to juz z tydzień chory
Mam pytanie do dziewczyn jedzacych euthyrox. Jakie macie dawki zalecone i jakie miałyście tsh oraz t4 ?
Nie jestem pewna czy lekarz mi dobrą dawkę polecił....
Slyszalyscie o przypadkach, gdzie tsh zaczęło rosnąć po jedzeniu uethoryxu? Zastanawiam sie czy tak sie nie dzieje w przypadku, gdy tsh jest podwyższone ale t4 w normie. -
Teeeeeee, Rah. Ty to najzwyklejszy leń jesteś :P:P
Ty na pewno ze stycznia jesteś ?
Co do euthyroxu to ja dostałam najmniejszą dawkę: N25 1 tabletka rano.
TSH miałam na poziomie ok. 2,7 a teraz spadło do 2,3 po niespełna 2 miesiącach brania. Pewnie na kolejnej wizycie mi zwiększy dawkę.
A jaką Ty dostałaś dawkę ?
Inni szukają cudu całe życie w prozaicznych rzeczach...ja wolałam je stworzyć z prawdziwej miłości...