Dziewczyny z rocznika '86 starające się o pierwsze dziecko :)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyhej kochane ja tak po krotce mam wyniki nasienia tragicznie nie jest no ale dobrze tez nie...cos tam sie poprawilo od ostatniego badania ale idzie to naprawde mozolnie, chyba trzeba rozwazyc na powaznie ivf bo z takim tempem jak poprawia sie nasienie to jeszcze poczekam sobie...a ja juz nie chce czekac..
jeszcze czekamy na posiew
jutro wizyta u endo i gina...Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 stycznia 2015, 22:27
-
nick nieaktualnyszpilka wrote:Aniu za 2 tyg jesli dobrze pamietam macie wizyte u tego specjalisty, moze poczekajcie z decyzjami do tego czasu, moze on na cos jeszcze zwroci uwage, w czyms pomoze
bo na moje pytanie dzis jakos dziwnie odpowiedzial...Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 stycznia 2015, 22:45
-
nick nieaktualnyHej kochane!! Weźcie mnie w tylek kopnijcie bo znów tracę wiarę, wstałam i ogarnęła mnie taka niemoc do tego wszystkiego do tego ze nie wiadomo ile to potrwa
do tego w tym przypadku nie będzie nawet mowy o rządowym ivf a jak już to mamy udokumentować 2 lata sta leczenia, ja niby te 1,5 roku chodziłam do gina, ale z tego co słyszałam od innej jego pacjentki ( ja nie byłam u niego już 3-4 miesiące) ze wyjechał za granicę,szkoda ze nie poinformował o tym swoich wszystkich pacjentek bo moje 1,5 roku poszło się.....! Dziś idę do nowego ciekawe czy w ewentualnym zaswiadczeniu do ivf uzna mi te 1,5 roku jak nie to jestem w...!
-
Ania kop w tylek i ogarniamy sie, ale juz. Masz jakies badania z tego 1,5 roku, idziesz zaraz do profesora, prostujecie wyniki tarczycy i moze troche wolniej ale jednak plemnikow, bedzie dobrze i sie uda. a ja bardzo zaluje ze nie umiem wstawiac obrazkow, bo bys dostala mlotkiem po glowie
Ania1986 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyszpilka wrote:Ania kop w tylek i ogarniamy sie, ale juz. Masz jakies badania z tego 1,5 roku, idziesz zaraz do profesora, prostujecie wyniki tarczycy i moze troche wolniej ale jednak plemnikow, bedzie dobrze i sie uda. a ja bardzo zaluje ze nie umiem wstawiac obrazkow, bo bys dostala mlotkiem po glowie
-
Ania1986 wrote:Witaj madziulek
przypomnosz nam swoją historię dokładniej tzn ile się starasz? Czy macie już jakąś diagnozę?
Szkoda,że koniec był smutny..
Generalnie lekarz powiedział,że ponad 50% kobiet przynajmniej raz w życiu jest w ciąży biochemicznej i nawet o tym nie wie. To jest taka naturalna selekcja. Być może zarodek był wadliwy. Była to 6tygodniowa ciąża także wszystko samo się oczyściło.
Właśnie jestem po 1 normalnym @ i czekamna owuDziałamy
-
nick nieaktualnyszpilka wrote:Aniu te karty gdzies sa, Twoje dane medyczne to Twoja wlaasnosc i moze uda sie to jakos odzyskac na razie bez paniki, przeciez nie zabral ich ze soba
-
Ania1986 wrote:No właśnie z tego co mi wiadomo nie prowadził archiwum, próbowałam się dziś jakoś skontaktować to tel wyłączony, napisałam maila ale ten mail to gabinetowy, dziś się przeszłam z młodym w stronę gabinet to już tam jest gabinet dermatologiczny... Tak że chyba lipa
poza tym jesli pracował w jakims szpitalu poszlabym tam do pokoju lekarskiego powiedziala jaka jest sprawa i poprosiła, aby jesli jakis z lekarzy ma z nim kontakt, ze prosisz o kontakt ze sobą, zostawiła swoj tel, maila itp
a poza tym głowa do góry, tyle juz sie udało nawet jesli malymi kroczkami to do przodu, że jakis wyjazd durnego lekarza Was nie powstrzyma -
nick nieaktualny
-
cześć dziewczyny
Ja sobie aktualnie odpuszczam starania o dzidzie. Nie ma to sensu, szczególnie że jestem osobą bezrobotną bez zaplecza finansowego. Nie wiem czy się kiedy kol wiek zdecyduję na dzidzie. Niestety nasz kraj nie zapewnia nic, aby wspomóc osoby chcące mieć dzieci. Jedynie zostaje wyjazd za granicę, znalezienie pracy, miejsca zamieszkania i urodzenie tam dziecka. O powrocie nawet nie będę myśleć. Widzę ile koleżanek jest spełnionych w roli mamy, ale nie w naszym kraju. Większość tam ma po 2 dzieci, z dobrym socjalem i wyrozumiałym pracodawcą, wszystkie też mają tam pracę.
Życzę Wam dziewczyny powodzenia, aby każdej z Was się udało
Będę Was odwiedzać i dokonywać zmian w swoim wykresie.
-
Czesc dziewczynki, czytuje Was, ale mniej, bo sie nakrecam bardzo, ze cos moze byc nie tak z dzidzia, we wtorek mam wizyte u lekarza, mam nadzieje, ze sie uspokoje wtedymatko-polko-rodzicielko.blog.pl - o macierzynstwie i ciazy
Mama w Krakowie - fanpage na facebooku dla krakowskich Mam i nie tylko.
-
madlenka wrote:Dla każdej z nas nadejdzie odpowiednia chwila a wtedy będziemy najszczęśliwsze na świecie.
Przepraszam że znów będę nie miła ale za dużo na raz zwala mi się na głowę... po 5,5 roku dzięki IUI byłam w ciąży, skończyło się to w szpitalu łyżeczkowaniem... czyli jeszcze nie jest odpowiednia chwila na mnie?
w pracy lider po raz drugi zostanie ojcem, cieszy się ale już zakłada że ani jednego więcej. Jak powiedziałam "nie mów tak a przy najmniej nie przy mnie" to usłyszałam "nie wiesz co to znaczy"... JA PIE****, no nie wiem ale nie chciałbyś się dowiedzieć dlaczego bo nie wiedziałbyś co powiedzieć... coraz bardziej zaczyna mnie łapać frustracja, złość, zazdrość i depresja... jeszcze do nie dawna mówiłam już prawie 6 lat - teraz do mnie dotarło że przecież od grudnia leci 7 rok jak próbujemy... co z tego że się udało? a co jeśli więcej się nie uda?
Tak bardzo chciałabym być na miejscu tych co dopiero startują i mają dużo większą wiedzę... tak bardzo chciałabym cofnąć czas o te nawet 5 lat kiedy moja waga nie wprawiała ginekologów w strach i wtedy od razu powiedzieć chcę IUI i nie chcę czekać! wiele osób się dziwi kiedy mówię nie czekać tylko działaj, nie zwlekaj kolejnych miesięcy tylko badaj się i sprawdzaj, cierp przy bolesnych badaniach a może znajdziesz przyczynę żebyś nie musiała cierpieć wielu lat podczas czekania i kolejnych @...
Przepraszam że się tutaj tak wyżalam... jakoś tak wyszłoIVF MAJ 2016beta - 175,5, 20.06 - serduszko puka
14.08.2016 ;( żegnaj synku
krio 19.XII.2016 9dpt beta - 208, 12.01
Bruno 18.07.2017
krio 25.07.2018 9dpt beta 154,3, kolejny syn
Aleks 5.04.2019 -
Under właśnie się zastanawiałam wczoraj gdzie się podziewasz. Pisałaś, że wybierasz się do rodziców przekazać dobrą wiadomość -jak zareagowali? A nie nakręcaj się, wszystko będzie dobrze. I daj znać koniecznie co powiedział lekarz. Ja mam wizytę w środę o 8. Robię badania przed ciążowe i pani doktor ma zdecydować czy zmiany, które mam będą wymrażane. Kupa kasy mi na to pójdzie. A tak swoją drogą to ciekawe czy te zmiany mają jakiś wpływ na zajście w ciążę?
-
Kati86 wrote:Przepraszam że znów będę nie miła ale za dużo na raz zwala mi się na głowę... po 5,5 roku dzięki IUI byłam w ciąży, skończyło się to w szpitalu łyżeczkowaniem... czyli jeszcze nie jest odpowiednia chwila na mnie?
w pracy lider po raz drugi zostanie ojcem, cieszy się ale już zakłada że ani jednego więcej. Jak powiedziałam "nie mów tak a przy najmniej nie przy mnie" to usłyszałam "nie wiesz co to znaczy"... JA PIE****, no nie wiem ale nie chciałbyś się dowiedzieć dlaczego bo nie wiedziałbyś co powiedzieć... coraz bardziej zaczyna mnie łapać frustracja, złość, zazdrość i depresja... jeszcze do nie dawna mówiłam już prawie 6 lat - teraz do mnie dotarło że przecież od grudnia leci 7 rok jak próbujemy... co z tego że się udało? a co jeśli więcej się nie uda?
Tak bardzo chciałabym być na miejscu tych co dopiero startują i mają dużo większą wiedzę... tak bardzo chciałabym cofnąć czas o te nawet 5 lat kiedy moja waga nie wprawiała ginekologów w strach i wtedy od razu powiedzieć chcę IUI i nie chcę czekać! wiele osób się dziwi kiedy mówię nie czekać tylko działaj, nie zwlekaj kolejnych miesięcy tylko badaj się i sprawdzaj, cierp przy bolesnych badaniach a może znajdziesz przyczynę żebyś nie musiała cierpieć wielu lat podczas czekania i kolejnych @...
Przepraszam że się tutaj tak wyżalam... jakoś tak wyszło
Kati86 przepraszam, nie chciałam Cię zdenerwować