Dziewczyny z rocznika '86 starające się o pierwsze dziecko :)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Bibi_Ka wrote:Sarrra, a długo bierzesz euthyrox? Ja nieco ponad miesiąc i mnie tsh ładnie zjechało z 3,6 do 1,5. Znów mam cykl dwufazowy, więc powoli rosną szanse. Ale też jeszcze muszę prolaktynę zbić i insulinę opanować.
dopiero 2 tygodnie biorę.
Dziewczyny a tą insulinę sie robi dopiero wtedy gdy skądś wynika, że może być coś nie tak z nią? czy po prostu iść do labo jak będę robić tsh za 2 tyg i witaminę D3 i zrobić dodatkowo? to jest drogie?
Już nie wiem jakie jeszcze badanie zrobić . Zostało mi chyba to badanie na niedrożnosć jajników. Ciągle mam jednak nadzieje, ze moze ta beta nie może byc wiarygodna bo za wcześnie. Wiedziałam, ze będę mieć dylematy. Ah ja głupia ... ale nie mam zadnych objawów. Już nawet nie reaguję jak cos tam czuję w jajnikach czy z boku piersi tak delikatnie. Nawet nie biorę tego pod uwagę. -
Sarrrra wrote:ja tez Selinko spałam do 11 dzisiaj z mężem i gdyby nie to, ze chyba nie wypada dłużej spałabym dalej :P:P
wynik bety --- >2 normy laboratorium kobiety miesiączkujące max 4, a więc brak ciąży.
Ja nie wiem jak to jest skoro nic nam nie jest bo tylko to tsh i to nie wielkie powyżej normy oraz witamina D3 to czemu nic nie wychodzi. Wiem kiedy jest owulacja itd . Masakra. Może aktycznie ten progesteron za niski bo 10,5 i 11,2 w 7 i 9 dniu po owu. Zobaczę jak w tym meisiacu wyniki progestreonu w poniedziałek.
Jeli beta jest faktycznie juz wiarygodna to na wizycie u gina za 2 tyg nacisne go o ten progesteron i moze da mi tą luteine i się w końcu uda.
Dobrze dziewczyny, ze oderwałyście się. Ja miałam tak tydzień temu rozumiem, ze jak bierze się bormka to nie można pić. A powiedzcie mi przypomnijcie dlaczego lekarz uznał, ze musicie brać bromka? Pytanie do Selinki i Kropeczki. -
nick nieaktualnySarrrra proga masz zdecydowanie za niskiego, niektorzy lekarze twierdza ze przy staraniach musi byc min.19ng. Niech Ci lepiej dupka da zamiast lutki, bo ponoc ona ma wiecej skutkow ubocznych. Kiedys tez ja bralam (dopochwowo najpierw a poz iej podjezykowo), ale fatalnie sie czulam wtedy. Dziewczyny ogolnie z duphastonu sa bardziej zadowolone
-
Selina wrote:Sarrrra proga masz zdecydowanie za niskiego, niektorzy lekarze twierdza ze przy staraniach musi byc min.19ng. Niech Ci lepiej dupka da zamiast lutki, bo ponoc ona ma wiecej skutkow ubocznych. Kiedys tez ja bralam (dopochwowo najpierw a poz iej podjezykowo), ale fatalnie sie czulam wtedy. Dziewczyny ogolnie z duphastonu sa bardziej zadowolone
Ja się na luteinie czuje okropnie - mam mdłości zawroty głowy takie gwiazdki pzred ozcami ... myślicie że tez mogłabym wymienic?
A tak wogole to chciałam się pzrywitać. Zapisałam się na forum bo już troche podupadam na nadzieji. -
nick nieaktualnySarrrra wrote:dopiero 2 tygodnie biorę.
Dziewczyny a tą insulinę sie robi dopiero wtedy gdy skądś wynika, że może być coś nie tak z nią? czy po prostu iść do labo jak będę robić tsh za 2 tyg i witaminę D3 i zrobić dodatkowo? to jest drogie?
Już nie wiem jakie jeszcze badanie zrobić . Zostało mi chyba to badanie na niedrożnosć jajników. Ciągle mam jednak nadzieje, ze moze ta beta nie może byc wiarygodna bo za wcześnie. Wiedziałam, ze będę mieć dylematy. Ah ja głupia ... ale nie mam zadnych objawów. Już nawet nie reaguję jak cos tam czuję w jajnikach czy z boku piersi tak delikatnie. Nawet nie biorę tego pod uwagę.
Czyli krótko bierzesz. Progesteron powtórzyłabym z uwagi na to, że tutaj tarczyca może być winowajcą. Jeśli mierzysz temperaturę, to zauważasz np teraz jej wzrost rano? Jest wyższa niż przed braniem euthyroxu?
Co do badania gluzkozy/insuliny, to wskazania są gdy po posiłkach np po obiedzie masz ochotę na coś słodkiego, zdarza się, że masz ochotę na drzemkę, albo np zaczęłaś lekko tyć. Ale możesz też nie mieć objawów w ogóle. Dlatego warto sprawdzić. Idzie się na czczo, należy wziąć ze sobą kanapki. Najpierw pobierana jest krew (tu oznaczane są np tsh i co tam chcesz, plus poziom glukozy i insuliny), potem dostajesz glukozę 75g do wypicia w ciągu 5 min. OD czasu wypicia mierzysz najpierw 1h i idziesz na pobranie (glukoza i insulina), potem po 2h (też glukoza i insulina).
Warto zabrać ze sobą także książkę, laptop - coś co zajmie czas i wodę. Po wypiciu glukozy nie można nigdzie chodzić, spacerować żeby organizm nie był poddany żadnemu wysiłkowi fizycznemu. Warto wziąć wodę ze sobą do popijania małymi łykami. Zjeść można i należy dopiero po 2h (czyli po 3 pobraniu krwi).
Należy bo można wpaść w hipoglikemię: napad głodu, osłabienie, zimne poty, drgawki. Ja się tak załatwiłam dwa razy. Za pierwszym nie wiedziałam, ale na szczęście zdążyłam dojechać do domu. Za drugim okazało się, że garść rzodkiewek to za mało. Więc w sobotę wzięłam kanapki z chleba razowego z masłem orzechowym i tym razem było OK.
Jeśli chodzi o cenę, to pewnie zależy od laboratorium. Trzeba zadzwonić i się dowiedzieć. -
dzięki Bibika za info. podzwonię i się dowiem. Co do mojej tem to miałam zawsze różnicę około 0,3 stopania pomiędzy pierwszą a drugą fazą. Druga faza to bylo 37,0-2 a pierwsza 36,6-7. W tym miesiacu jest dziwnie pierwsza faza była 36,8-9 a druga to zaledwie 37. Podczas drugiej raz był skok do 37,2 i tyle. Dziwnie. Nawet cztery dni po owulacji miałam spadek znowu do 36,9 tak jakby do pierwszej fazy. Byłam u gina i stwerdził , ze jest pęcherzyk . Co do tabsów na tsh to moze one jeszcze nie zaczęły działać żeby był wzrost, o którym Bibika piszesz, ne wiem.
-
Selina wrote:Sarrrra proga masz zdecydowanie za niskiego, niektorzy lekarze twierdza ze przy staraniach musi byc min.19ng.
Dziewczyny, macie moze jakis interesujacy i wiarygodny artykul/zrodlo w necie, gdzie moznaby o tym poczytac? Ja badalam progesteron 7-8 dni po owulacji i mialam 11,9. Lekarz nie wspominal, zeby go ten wynik zaniepokoil.... i jak tu byc madrym?
Dodaje do mojej listy pytan, ktorymi zamierzam go zbombardowac w przyszlym tygodniu!Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 marca 2017, 09:01
4-2017 - Ciąża biochemiczna po 2. Cyklu z letrozolem
6-2017 - ciąża po 4. cyklu z letrozolem
Syn ur. 3-2018
AMH 1,4 - 2-2018
AMH 0,57 - 10-2019
11- 2019 -zaczynamy starania o drugiego potomka -
tajbrejk wrote:Dziewczyny, macie moze jakis interesujacy i wiarygodny artykul/zrodlo w necie, gdzie moznaby o tym poczytac? Ja badalam progesteron 7-8 dni po owulacji i mialam 11,9. Lekarz nie wspominal, zeby go ten wynik zaniepokoil.... i jak tu byc madrym?
Dodaje do mojej listy pytan, ktorymi zamierzam go zbombardowac w przyszlym tygodniu!
Ja dokładnie robię to samo i nie wyjdę póki nie otrzymam odpowiedzi. Jestem zirytowana ogólnie bo miałam małą nadzieje, ze się uda w tym miesiącu. Mógł mi dac już w tym cyklu luteine u może by się udało -
nick nieaktualnyTajbrejk nie znampublikacji niestety, ale moze sprobowac poszukac Mnie to mowil ginekolog-naprotechnolog czyli lekarz od naturalnego planowania rodziny (oni czesto sa konkretniejsi niz ci normalni, aczkolwiek b.drodzy). Rozmawialam tez z jedna dziewczyna z tego forum, ktora proga miala k.15ng i on powiedzial ze za niski, dal luteine i zaszla juz w nast.miesiacu.
Dziewczyny dostalam tez rade od niej (starali sie rok o dziecko), zeby sprobowac postu Dąbrowskiej (mozna wygooglowac jej strone, dr Ewa Dąbrowska). Czytalam o tym i dosc rygorystyczny jest, ale trwa 5-6tyg (w przypadku endometriozy, bo moze trwac tez krocej) i jej tez podobno taki detox pomogl bardzo. Zastanawiam sie nad tym powaznie... -
nick nieaktualnySarrrra wrote:dzięki Bibika za info. podzwonię i się dowiem. Co do mojej tem to miałam zawsze różnicę około 0,3 stopania pomiędzy pierwszą a drugą fazą. Druga faza to bylo 37,0-2 a pierwsza 36,6-7. W tym miesiacu jest dziwnie pierwsza faza była 36,8-9 a druga to zaledwie 37. Podczas drugiej raz był skok do 37,2 i tyle. Dziwnie. Nawet cztery dni po owulacji miałam spadek znowu do 36,9 tak jakby do pierwszej fazy. Byłam u gina i stwerdził , ze jest pęcherzyk . Co do tabsów na tsh to moze one jeszcze nie zaczęły działać żeby był wzrost, o którym Bibika piszesz, ne wiem.
U każdego pewnie to jest indywidualna sprawa.
Selina wrote:Dziewczyny dostalam tez rade od niej (starali sie rok o dziecko), zeby sprobowac postu Dąbrowskiej (mozna wygooglowac jej strone, dr Ewa Dąbrowska). Czytalam o tym i dosc rygorystyczny jest, ale trwa 5-6tyg (w przypadku endometriozy, bo moze trwac tez krocej) i jej tez podobno taki detox pomogl bardzo. Zastanawiam sie nad tym powaznie...
Na Facebook'u jest grupa, gdzie są dostępne książki i artykuły dr Dąbrowskiej oraz można poprosić o radę. Post ma trwać - jeśli się nie mylę - 42 dni dokładnie. A potem jest faza wyprowadzenia. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny