Dziewczyny z rocznika '86 starające się o pierwsze dziecko :)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnySarrrra wrote:Jestem umówiona do lekarza na 21 sierpnia. Betę kazał zrobić w pon za tydzień. Zrobię tak jak kazał chociaż zastanawiam się nad środa.
pewnie sama bym poleciała, bo bym tyle nie wytrzymała
-
nick nieaktualnySarrrra wrote:Selinko w tym miesiącu miałam chyba z 10 razy pobierana krew :p jeden w ta czy w ta. Poje bo chce żeby beta była trzycyfrowa
ja mam blizny po kluciach na żyle, bo ciągle z jednej mi biorą, bo druga mam niewidoczną ) ale będąc w Twojej sytuacji też bym teraz poszła
Trzymam mocno kciuki za 3 cyfrowa betę
-
nick nieaktualnyAle się wkurzylam z rana! Dzwoni kurier, że ma przesyłkę (zestaw testowy) i mówi mi inna ulice niż podałam...babka sobie źle zanotowała, gdzie jeszcze 2x jej powtarzałam nazwę, bo dziwna. Zadzwoniłam tam do nich i pokombinował tak, że odbiera mi jednak mąż dziś w punkcie bez dodatkowych opłat i odsyłam to jutro kurierem. Mogłam czekać na kuriera do jutra na nowo, ale nie zdążyłabym odesłać, bo w nocy wyjeżdżamy na ten festiwal. Kurcze z tego zdenerwowania chyba boli mnie głowa i mi niedobrze
nigdy tak nie miałam echh
-
nick nieaktualnyAishha wrote:a nie było możliwości żeby po prostu po ludzku podjechał do Ciebie? ja niejednokrotnie podaje inny adres a proszę o przywiezienie paczki do pracy...
Nawet gościowi powiedziałam, że mąż podjedzie do kuriera, żeby podal godzinę mniej więcej gdzie będzie, ale ten że się tak nie da grrrrr
No ale koniec końców mąż podjedzie do tego punktu i odbierzeWiadomość wyedytowana przez autora: 1 sierpnia 2017, 12:46
-
nick nieaktualnySarrrra wrote:i co Selinko zrobiłaś ten wymaz? udało się? Ja dziewczyny dzisiaj zrobiłam znowu bete. Wczoraj czułam taką pełność w podbrzuszu i troszkę uczucie jak na okres. Okresu nie mam dzisiaj termin.
Super że @ nie mai ma jej nie być przez najbliższe 9 miesięcy!
Daj znać później jak beta -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnySarrrra wrote:Beta 134. Urosła mniej niż 66 proc. W pon było 89.9. Jestem załamana
Kurcze, to niedobrze. Nie będę Cię sztucznie pocieszać. Ale jeszcze nie wszystko stracone. Bierz duphaston lub luteinę jeśli masz- zwiększ dawkę nawet do 3x2 tabletki. Mierz temperaturę rano zanim wstaniesz żeby zobaczyć jak się zachowuje. Powtórz betę w piątek. Dbaj o siebie i nie przemęczaj się.
Czytałam, że na początku czasem tak jest, że przyrasta powoli a potem ciąża kończy się książkowym porodem. Nie załamuj się przedwcześnie. Może Twoja fasolka potrzebuje czasu. Miałam przeczucie, że szybko zajdziesz - i miałam rację. Teraz myślę, że to tylko przejściowe początkowe kłopoty.