X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Dziewczyny z rocznika '86 starające się o pierwsze dziecko :)
Odpowiedz

Dziewczyny z rocznika '86 starające się o pierwsze dziecko :)

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 30 września 2017, 17:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kropeczka1986 wrote:
    Bibika wiem ale u mnie laparoskopia wykluczyła endometrioze....
    Używaj, tylko nie przeholuj :) Może wyedytuj sobie podpis o endometriozie, bo może wprowadzać w błąd :P

    Sarrra btw nie uzywam ani termometru ani testów owu ;) Wczoraj zapomniałam go zrobić :/ a dziś jadę do rodziców i pewnie też bym zapomniała, więc nie biorę

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 września 2017, 17:05

  • Kropeczka1986 Autorytet
    Postów: 1515 936

    Wysłany: 30 września 2017, 17:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aishha powiedz mi proszę czy krwawiłas długo po laparoskopi? I czy doskwierał Ci bark? Bo mi co jakiś czas daje we znaki...

    Nasz mały cudzie trwaj...<3

    mhsvpx9ik2z006il.png

  • Aishha Autorytet
    Postów: 2179 721

    Wysłany: 30 września 2017, 23:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kochana krwawienie a raczej brudzenie po tym błękicie miałam tylko dwa dni. praktycznie ran nie miałam bo pobrali tylko wycinek ogniska zapalnego i lzamknęli. Po histeroskopii to się lało. Z barkiem i żebrami miałam okropny problem bo nie byłam w stanie nawet leżeć. Brałam ketonal rano i wieczorem i przechodziło. Na samą myśl jak o tym wspomnę to dreszcze przechodzą. No i ja za szybko pojechałam na zdjęcie szwów, pielęgniarka rozwalila mi cięcie przy pępku i się slimaczylo i piekło. Po prostu dłużej chodziłam z opatrunkami.
    Bierz przeciwbólowe i się nie męcz.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 września 2017, 23:29

    m3sx3e3krfnotded.png

    f2wl3e5e9cqikmzp.png
  • Kropeczka1986 Autorytet
    Postów: 1515 936

    Wysłany: 1 października 2017, 08:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziekuje Aishha za rady:) No ja bez przeciwbólowych nie dałabym rady nie ma szans... wczoraj jak przyjechałam poszłam sie przejść dosłownie do okolo bloku i tak mnie pozniej wszystko bolało, ze spacery póki co odpuszczam... z dnia na dzień będzie pewnie lepiej mam nadzieje... ale mój ,,balonowy" brzuch nie daje mi normalnie funkcjonować... w szpitalu to sie śmiałam do pan z sali ze chyba mi ta dzidziusia włożyli bo taki napiety:p....a jeszcze mam jedno pytanko po ilu dniach byłaś na zdjęciu szwów?

    Nasz mały cudzie trwaj...<3

    mhsvpx9ik2z006il.png

  • Aishha Autorytet
    Postów: 2179 721

    Wysłany: 1 października 2017, 11:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kropeczko dlatego mówiłam żebyś nie brała spodni na wyjście ze szpitala bo się nie zmiescisz :) ja chodziłam po domu w leginsach mojej mamy, która jest dwa razy większa ode mnie i było bardzo wygodnie. Pojechałam na zdjęcie szwów po 6 dniach a powinnam po 8 ale akurat święto wypadało i pielęgniarka powiedziała że mogę wcześniej G... prawda, 6 dni to było za mało. No ale zanim wróciłam do pracy po 2 tyg zwolnienia wszystko pięknie się zagoilo. A ciekawa jestem czy miałaś zastrzyki podczas zabiegu w okolice pępka? Tzn tak na środku brzucha? Ja mam do tej pory widoczne 4 wklucia, raczej już nie zejdzie :/

    m3sx3e3krfnotded.png

    f2wl3e5e9cqikmzp.png
  • Sarrrra Autorytet
    Postów: 3200 1290

    Wysłany: 1 października 2017, 12:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czytam Was dziewczyny i powiem ze ta laparoskopi a to masakrycznie odczuwalne badanie a moj lekarz podszedł do niej tak jak do hsg. 3 tyg l4 ból. Nie wiem czy by sobie poradziła z uwsgi na pracę. Teraz już widzę czemu lekarz kazał dać mu szansę i czas na tą laparo. Nie chciał mnie bez wskazać diagnostycznych poza brakiem ciąży ciąć. Słyszałam o laparoskopi i hsg jednocześnie.

    km5sgu1rnzh3xzcx.png

    zem320mmiu4xizmw.png
  • Aishha Autorytet
    Postów: 2179 721

    Wysłany: 1 października 2017, 12:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sarra, ja Wam mówiłam że jest to ogromne przeżycie, bolesne fizycznie i psychicznie. Nie poddalabym się drugi raz. I tak się zastanawiam jak funkcjonują kobiety po cesarce i dlaczego płacą za nią kasę żeby tylko nie rodzić naturalnie...będę robić wszystko żeby uniknąć cesarki.

    m3sx3e3krfnotded.png

    f2wl3e5e9cqikmzp.png
  • Kropeczka1986 Autorytet
    Postów: 1515 936

    Wysłany: 1 października 2017, 13:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aishha dostawałam zastrzyki w brzuch jeszcze w piątek wieczorem chyba w sumie 6 - wczoraj zmieniłam opatrunki i na dole spoko dwie malutkie dziurki z czarnymi niteczkami... śladu nie będzie :) w bikini wskoczę szybko:p gorzej w pępku bo skrzep krwi... i boje sie ruszać żeby sobie nie zaszkodzić... to jednak normalna operacja z tym ze nie ma cięcia od zewnątrz tylko te dziurki a w srodku poruszane wszystko...
    Mi kazali po 5 dniach przyjść na zdjęcie szwów ale pójdę w czwartek czyli po 7dniach...
    Sarrra a mnie to czeka prawdopobnie raz jeszcze... i co mam zrobic... pójdę bo musze... pójdę bo chce... do hsg to juz dni odliczam... boli wszystko ale bol w moim sercu jest większy... dzis pierwszy raz modliłam sie od bardzo dawna... cała modlitwę przepłakałam - co ja pisze to nie był płacz tylko rozpacz :(
    Zaczęłam nowennę pompejska dzis...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 października 2017, 13:02

    Nasz mały cudzie trwaj...<3

    mhsvpx9ik2z006il.png

  • Aishha Autorytet
    Postów: 2179 721

    Wysłany: 1 października 2017, 13:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kropeczko ja też zaczęłam Pompejanke po operacji i tak samo ryczałam, tylko ja wtedy miałam w głowie nieszczęsna endometrioze. Nowenna da Ci ukojenie i wiele łask, zobaczysz.
    Też miałam dziś zacząć kolejną ale mąż zgodził się odmawiać ze mną jeden różaniec przez miesiąc i chyba skupię się na modlitwie wspólnej. Bo na Nowennę za chiny go nie przekonam :)

    m3sx3e3krfnotded.png

    f2wl3e5e9cqikmzp.png
  • Rucola Autorytet
    Postów: 9480 12469

    Wysłany: 1 października 2017, 19:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny ja mam pytanie z innej bajki, badałyście się na obecnośc helicobacter pylorii?? lekarze coś Wam o tym mówili?

    #wegemama#wegerodzinawkomplecie
    Synek 💚 31.08.2018r.
    Córeczka i Synek 💜💙 7.01.2021
  • Aishha Autorytet
    Postów: 2179 721

    Wysłany: 1 października 2017, 19:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tak, ja jutro idę badać, mam zrobić Iga i IgG koniecznie. Widocznie ma jakiś wpływ.

    m3sx3e3krfnotded.png

    f2wl3e5e9cqikmzp.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 1 października 2017, 20:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aishha wrote:
    Tak, ja jutro idę badać, mam zrobić Iga i IgG koniecznie. Widocznie ma jakiś wpływ.
    Badasz z krwi?

  • Rucola Autorytet
    Postów: 9480 12469

    Wysłany: 1 października 2017, 20:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No ja mam bardzo wysoki poziom. Test pozytywny jest od 0,9 w moim labie a ja mam 5,69. Za tydzien moj emek zaczyna tez leczenie, bo w tym tygodniu musi oddac nasienie na posiew wiec na razie antybiotyki odpadają. Paśnik w Łodzi ponoc wymaga tego badania a ja sie do niego wybieram wiec zrobilam. Nie sadzilam ze az taki wynik bede miec....

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 października 2017, 20:22

    #wegemama#wegerodzinawkomplecie
    Synek 💚 31.08.2018r.
    Córeczka i Synek 💜💙 7.01.2021
  • Rucola Autorytet
    Postów: 9480 12469

    Wysłany: 1 października 2017, 20:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja badałam z krwi

    #wegemama#wegerodzinawkomplecie
    Synek 💚 31.08.2018r.
    Córeczka i Synek 💜💙 7.01.2021
  • Aishha Autorytet
    Postów: 2179 721

    Wysłany: 1 października 2017, 20:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Selina wrote:
    Badasz z krwi?
    Tak z krwi. I tak robię za późno ale mam nadzieję że do wizyty będą wyniki. Mam jeszcze zlecone Gardia lamblia i Ascaris lumbricoides

    m3sx3e3krfnotded.png

    f2wl3e5e9cqikmzp.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 1 października 2017, 20:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Może też to zbadam przy jakiejś okazji

  • Sarrrra Autorytet
    Postów: 3200 1290

    Wysłany: 1 października 2017, 21:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja miałam ale podczas gastroskopi.

    km5sgu1rnzh3xzcx.png

    zem320mmiu4xizmw.png
  • Rucola Autorytet
    Postów: 9480 12469

    Wysłany: 1 października 2017, 21:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aisha a Ty gdzie sie leczysz, w jakiejs klinice niepłodniści?

    #wegemama#wegerodzinawkomplecie
    Synek 💚 31.08.2018r.
    Córeczka i Synek 💜💙 7.01.2021
  • Aishha Autorytet
    Postów: 2179 721

    Wysłany: 1 października 2017, 22:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tak Rucola...leczę się,w Białymstoku.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 października 2017, 22:17

    Rucola lubi tę wiadomość

    m3sx3e3krfnotded.png

    f2wl3e5e9cqikmzp.png
  • Rucola Autorytet
    Postów: 9480 12469

    Wysłany: 1 października 2017, 22:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pytam bo powoli sie rozgladam ale Bialystok to dla mnie za daleko. Mysle o Katowicach, ewentualnie Krakowie,ale raczej Katowice. Zobacze co mi Paśnik powie, jakie są co do mnie rokowania :)

    #wegemama#wegerodzinawkomplecie
    Synek 💚 31.08.2018r.
    Córeczka i Synek 💜💙 7.01.2021
‹‹ 778 779 780 781 782 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Starania o ciążę a badanie AMH - 6 rzeczy, o których warto wiedzieć

Badanie AMH może bardzo dużo powiedzieć o kobiecej płodności... Kiedy warto je wykonać? Jakich informacji może dostarczyć? Jakie są normy AMH i jak przebiega badanie? Poznaj 6 faktów o badaniu AMH!

CZYTAJ WIĘCEJ

"Nie mogę zajść w ciążę" - moja historia starania o dziecko

"Prawdziwe historie kobiet starających się o dziecko". Opowieść o kobiecie, która nie traci nadziei... "Nie mogę zajść w ciążę, ale nie tracimy nadziei..." - nieplodna_optymistka opowiada o swoich staraniach, drodze do macierzyństwa, leczeniu niepłodności i niegasnącej wierze w to, że się uda! 

CZYTAJ WIĘCEJ

10 ważnych rzeczy dotyczących Twoich piersi, które warto wiedzieć

Piersi - symbol kobiecości, płodności i namiętności. Mężczyźni je uwielbiają, a kobiety często zbyt surowo je oceniają. Przeczytaj jak dbać o piersi, co wynaleźli ostatnio polscy naukowcy, jakie objawy powinny Cię zaniepokoić i w jaki sposób piersi mogą wesprzeć Twoje starania o ciążę.   

CZYTAJ WIĘCEJ