X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Dziewczyny z rocznika '86 starające się o pierwsze dziecko :)
Odpowiedz

Dziewczyny z rocznika '86 starające się o pierwsze dziecko :)

Oceń ten wątek:
  • Aishha Autorytet
    Postów: 2179 721

    Wysłany: 23 lipca 2018, 11:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Selina nie da rady z tym wyjadem, do konca wrzesnia nie mozemy sie ruszyc nigdzie, mamy zobowiazania a pozniej wypada ta laparoskopia.

    Jeśli chodzi o nabial to i nam wyszedl i nic dziwnego skoro sie duzo jadlo. Nie jemy juz łącznie z jajkami około roku, tym bardziej ze nabial nie jest do niczego potrzebny, działa prozapalnie i zakwasza organizm. Niech wcina ryby, kurczaka, mieso.
    Ostatnio ciągle się slyszy że ludzie odstawiają nabiał.
    Pamiętaj też, że nietolerancje utrudniają zajście w ciąże :)

    m3sx3e3krfnotded.png

    f2wl3e5e9cqikmzp.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 23 lipca 2018, 11:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aishha wrote:
    Selina nie da rady z tym wyjadem, do konca wrzesnia nie mozemy sie ruszyc nigdzie, mamy zobowiazania a pozniej wypada ta laparoskopia.

    Jeśli chodzi o nabial to i nam wyszedl i nic dziwnego skoro sie duzo jadlo. Nie jemy juz łącznie z jajkami około roku, tym bardziej ze nabial nie jest do niczego potrzebny, działa prozapalnie i zakwasza organizm. Niech wcina ryby, kurczaka, mieso.
    Ostatnio ciągle się slyszy że ludzie odstawiają nabiał.
    Pamiętaj też, że nietolerancje utrudniają zajście w ciąże :)
    Tak wiem, dlatego ostatni gin zwrócił mi ją to uwagę i skierował do dietetyka :) Ja mam małą nietolerancję w porównaniu do niego, bo na poziomie 1-2 a on w skali 1-6 ma 5 :/ sama dietetyk mówiła, że to b.duzo. ale pewnie dlatego że tak dużo go je, tak?
    Ja ostatnio tylko w pracy piłam kawę z mlekiem raz dziennie albo co 2 dzien, ale odstawiłam już po tej wizycie. Na miesiąc na pewno a później zobaczymy co dalej.
    Mąż na jajka nie ma żadnego uczulenia (w sumie też ich trochę zjada w omletach) za to ja mam na białko jajka, to też już nie jem. Najgorzej to znaleźć sobie alternatywę na pieczywo, średnio mi smakują wafle kukurydziane czy ryżowe do wędliny a znaleźć pieczywo orkiszowe czy inne bez dodatku pszenicy jeszcze mi się nie udało... Niestety dużo pracuje i samej gotować wszystko i piec chleby nie mam kiedy :( mąż sam też wszystkiego nie zrobi

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 lipca 2018, 11:47

  • Aishha Autorytet
    Postów: 2179 721

    Wysłany: 23 lipca 2018, 12:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Selina wrote:
    Tak wiem, dlatego ostatni gin zwrócił mi ją to uwagę i skierował do dietetyka :) Ja mam małą nietolerancję w porównaniu do niego, bo na poziomie 1-2 a on w skali 1-6 ma 5 :/ sama dietetyk mówiła, że to b.duzo. ale pewnie dlatego że tak dużo go je, tak?
    Ja ostatnio tylko w pracy piłam kawę z mlekiem raz dziennie albo co 2 dzien, ale odstawiłam już po tej wizycie. Na miesiąc na pewno a później zobaczymy co dalej.
    Mąż na jajka nie ma żadnego uczulenia (w sumie też ich trochę zjada w omletach) za to ja mam na białko jajka, to też już nie jem. Najgorzej to znaleźć sobie alternatywę na pieczywo, średnio mi smakują wafle kukurydziane czy ryżowe do wędliny a znaleźć pieczywo orkiszowe czy inne bez dodatku pszenicy jeszcze mi się nie udało... Niestety dużo pracuje i samej gotować wszystko i piec chleby nie mam kiedy :( mąż sam też wszystkiego nie zrobi

    tak, nietolerancje czesto wychodzą przez częste spozywanie produktu ale nie ma na to reguły.
    a Tobie wyszła nietolerancja na pszenice? bo nie pamietam tematu z tym chlebem?

    m3sx3e3krfnotded.png

    f2wl3e5e9cqikmzp.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 23 lipca 2018, 12:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aishha wrote:
    tak, nietolerancje czesto wychodzą przez częste spozywanie produktu ale nie ma na to reguły.
    a Tobie wyszła nietolerancja na pszenice? bo nie pamietam tematu z tym chlebem?
    Na pszenicę i żyto wyszła mi mała nietolerancja też na poziomie 1-2 w skali do 6 (jaka liczna wyniku była nie pamiętam), więc pieczywo jadałam ale rzadko

  • Aishha Autorytet
    Postów: 2179 721

    Wysłany: 23 lipca 2018, 12:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    to zrob sobie chleb gryczany, ja nietety dlugo nie pociagnelam na nim bo zaczal mi przeszkadac posmak kaszy. Krązki ryzowe tez nie są dobrym rozwiązaniem, nie są zdrowe.

    http://www.kuchniawformie.pl/2017/03/bezglutenowy-chleb-z-kaszy-gryczanej-niepalonej/comment-page-1/

    teraz jem bardzo malo chleba, poniewaz od dwoch tyg jestem na diecie rozdzielnej wedlug ksiazki Magdy Makarowskiej, Dieta uzdrawiająca organizm. Super sie na niej czuje i schudlam juz 2 kg.

    m3sx3e3krfnotded.png

    f2wl3e5e9cqikmzp.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 23 lipca 2018, 20:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aishha wrote:
    to zrob sobie chleb gryczany, ja nietety dlugo nie pociagnelam na nim bo zaczal mi przeszkadac posmak kaszy. Krązki ryzowe tez nie są dobrym rozwiązaniem, nie są zdrowe.

    http://www.kuchniawformie.pl/2017/03/bezglutenowy-chleb-z-kaszy-gryczanej-niepalonej/comment-page-1/

    teraz jem bardzo malo chleba, poniewaz od dwoch tyg jestem na diecie rozdzielnej wedlug ksiazki Magdy Makarowskiej, Dieta uzdrawiająca organizm. Super sie na niej czuje i schudlam juz 2 kg.
    Szczerze za kasza gryczaną nie przepadam z a bardzo, rzadko jadam. Ogólnie pieczywo na codzien nie jest mi jakoś specjalnie potrzebne, ale czasem do jakiejś drobiowej parówki albo czegoś to mi brakuje ;)
    Ooo o takiej diecie nie słyszałam :) Co tam się jada?
    Ja czekam na maila od tej dietetyczki z rozpiską żywieniowa, ciekawe co mi tam wymodzi :)

  • Aishha Autorytet
    Postów: 2179 721

    Wysłany: 24 lipca 2018, 09:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Selina wrote:
    Szczerze za kasza gryczaną nie przepadam z a bardzo, rzadko jadam. Ogólnie pieczywo na codzien nie jest mi jakoś specjalnie potrzebne, ale czasem do jakiejś drobiowej parówki albo czegoś to mi brakuje ;)
    Ooo o takiej diecie nie słyszałam :) Co tam się jada?
    Ja czekam na maila od tej dietetyczki z rozpiską żywieniowa, ciekawe co mi tam wymodzi :)

    głownie chodzi o niełączenie węglowodanów z białkiem, czyli nie jesz chlebka z wędliną tylko z warzywami, ziemniaki z warzywami bez mięsa itp. Duzo warzyw zjadam i to mi sluzy. Tam dietetyczka poleca na miesiac z glutenu zrezygnowac ale ja zjadam raz na wczas kromke żytniego na zakwasie z jakimś warzywem. Wydawało się, że może byc ciężko a wpada się w przyzwyczajenie bardzo szybko, no i najadam się. Ogólnie jest to dieta przeciwzapalna, dla osób z insulinoopornością, chorobami tarczycy, dysbiozą jelit, pcos.

    m3sx3e3krfnotded.png

    f2wl3e5e9cqikmzp.png
  • Aishha Autorytet
    Postów: 2179 721

    Wysłany: 24 lipca 2018, 11:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Laski...drugi dzien spoznia mi sie okres, testy negatywne, ostatni zrobiony wczoraj a dziś cos mi nie dawało spokoju i poleciałam chwilę przed zamknieciem laba zrobic bete. jade i myślę, pewnie zaraz dostane @, zawsze tak mam po testowaniu ale na szczęście jeszcze nie ma :) delikatna plamka się tylko pojawiła i sucho nadal.
    Trzymajcie kciuki! chociaż wiadodmo - nie nastawiam się i nie będę płakać w poduszkę jak nie wyjdzie :)

    Selina lubi tę wiadomość

    m3sx3e3krfnotded.png

    f2wl3e5e9cqikmzp.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 24 lipca 2018, 15:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aishha widzę że mamy to samo! U mnie też się 2dni spóźnia i już panikuję jak ja się wyrobię na zabieg. Betę już dziś zrobiłam i negatyw, ale ja akurat na nic nie liczyłam, bo wiem jaki mam problem (choć wiadomo bywa różnie) i nie pomyliłam się.
    Napisałam więc SMSa do dr co mam robić :/ Obawiam się, że u mnie jest to spowodowane gwałtownym odstaieniem Bromka echh Mogłam pomału z niego schodzić a ja poprostu odstawiłam :(

  • Aishha Autorytet
    Postów: 2179 721

    Wysłany: 24 lipca 2018, 19:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No i u mnie to samo, beta negatywna A @ nadal brak. Zawsze mam jak w zegarku bo biorę lutke.
    Ale trudno.

    Przed histeroskopia też mi się spoznial ze stresu i musiałam przełożyć, niestety nie oszukasz organizmu. Ale obyś szybko dostała i poszło według planu.

    m3sx3e3krfnotded.png

    f2wl3e5e9cqikmzp.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 25 lipca 2018, 08:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aishha wrote:
    No i u mnie to samo, beta negatywna A @ nadal brak. Zawsze mam jak w zegarku bo biorę lutke.
    Ale trudno.

    Przed histeroskopia też mi się spoznial ze stresu i musiałam przełożyć, niestety nie oszukasz organizmu. Ale obyś szybko dostała i poszło według planu.
    No niestety :/
    Dr mi napisał, że mam czekac tydzień i jak nie przyjdzie to pisać. Z tego co wiem, to do histero jak jest lekkie plamienie to nie ma p.wskazan, tak wyczytałam u niego na profilu.
    No nic czekam, liczę że do soboty/niedzielę przylezie, bo nie chce pod namiotem być z @ :/

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 25 lipca 2018, 22:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hello, ja wróciłam do leków, bo od lutego do połowy lipca w zasadzie nic nie brałam.
    Tylko z dietą mam problem. Ostatnio mało warzyw jadam, bardziej mam ochotę na węgle i mięcho.

    Nadal czekam na cud. Wspomniałam też mężowi żebyśmy może na jesieni podeszli do kursu preadopcyjnego. Mam nadzieję, że odpocznie podczas wyjazdu urlopowego i będzie mu lżej.

    Aishha lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 26 lipca 2018, 09:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bibi_Ka wrote:
    Hello, ja wróciłam do leków, bo od lutego do połowy lipca w zasadzie nic nie brałam.
    Tylko z dietą mam problem. Ostatnio mało warzyw jadam, bardziej mam ochotę na węgle i mięcho.

    Nadal czekam na cud. Wspomniałam też mężowi żebyśmy może na jesieni podeszli do kursu preadopcyjnego. Mam nadzieję, że odpocznie podczas wyjazdu urlopowego i będzie mu lżej.
    Hej :) dobrze Cię widzieć
    Ja ostatnio też wdrażam dietę eliminacyjną i dodatkowo dietetyk mi napisała, że jednak lekka insulinoopornosc mam, każdy lekarz mówił do tej pory że jest ok.
    Już się boję tego co ona mi przyśle (bo czekam jeszcze na jej dokładna rozpiskę), bo tak nabiału nie jem, pszenicy i zyta też nie jem i jeszcze ta na insulinoopornosc :/ nie wiem co mi zostanie, bo ziemniaczki lubię echh

    A Wy gdzie na urlop wyjeżdżacie i kiedy?
    Podziwiam za decyzję o chęci adopcji. Jaki mąż ma ogólnie do tego stosunek? Musi się jeszcze przekonać?
    Życzę, żeby ten cud się jednak wydarzył i żebyście z urlopu wrócili z pasażerem

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 26 lipca 2018, 19:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dieta IO nie jest straszna i szybko się wdrożysz. Są już książki z przepisami.

    Wybieramy się do Włoch na urlop: 7 dni objazdówki i 7 dni wygrzewania.

    Nie wiem jakie mój J. ma nastawienie do adopcji, bo on nadal nie chce rozmawiać na ten temat. Tzn nie podejmuje dalszej rozmowy. No i bardzo chce żebym jednak podeszła do selektywnego HSG, choć ja wiem, że nie ma to sensu. Ja chyba znów jestem pogodzona, ale też mam nadzieję, że się uda.

    Dziś dzień wspomnienia rodziców Maryi: św Anny i św Joachima. Wiecie, że czekali na nią 20 lat? Św Anna miała 45 lat kiedy została matką. Także tego :)

    Selina, Aishha lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 26 lipca 2018, 21:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Na początek się przywitam bo jestem tu nowa :)

    Akurat poruszałyście temat alergii i nietolerancji pokarmowych - czy możecie mi polecić testy na w.w?
    Bibi_Ka wrote:

    Dziś dzień wspomnienia rodziców Maryi: św Anny i św Joachima. Wiecie, że czekali na nią 20 lat? Św Anna miała 45 lat kiedy została matką. Także tego :)

    Podobnie Sara i Abraham. Także tego :) Wszystko przed nami :)

  • Aishha Autorytet
    Postów: 2179 721

    Wysłany: 27 lipca 2018, 09:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ania_85 wrote:
    Na początek się przywitam bo jestem tu nowa :)

    Akurat poruszałyście temat alergii i nietolerancji pokarmowych - czy możecie mi polecić testy na w.w?



    Podobnie Sara i Abraham. Także tego :) Wszystko przed nami :)

    Ania ja slyszalam ostatnio od koleżanki, że są już nowe, dużo lepsze badania nietolrancji jakis test Blue care. Zajmuje się nimi m.in babeczka z Warszawy, która współpracuje z napro w Lublinie oraz kliniką z Białegostoku, w której będę robić laparoskopie. Poczytaj. Ja robiłam food detective, nie wiem czy są wiarygodne ale diety się trzymam.

    m3sx3e3krfnotded.png

    f2wl3e5e9cqikmzp.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 27 lipca 2018, 09:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aishha mnie dietetyk właśnie dopytywała czy robiłam badanie z krwi żylnej czy z palca. Food detectiv może nie być tak wiarygodny. W wynikach masz opisane jak duża masz nietolerancję i ajki wynik w liczbach?
    Ja wykupiłam na stronie zdrowegeny.pl test nietolerancji 44 produktów, dostaje się kod smsem i z nim idzie się do Diagnostyki i pobierają krew z żyły. Wyniki są po kilku dniach. Jak się wpisze przy wykupowania kod ZDROWIE18, to jest jeszcze jakiś rabat i koniec końców zapłaciłam 390zl za to zamiast ponad 400 ;)

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 27 lipca 2018, 09:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bibi_Ka wrote:
    Dieta IO nie jest straszna i szybko się wdrożysz. Są już książki z przepisami.

    Wybieramy się do Włoch na urlop: 7 dni objazdówki i 7 dni wygrzewania.

    Nie wiem jakie mój J. ma nastawienie do adopcji, bo on nadal nie chce rozmawiać na ten temat. Tzn nie podejmuje dalszej rozmowy. No i bardzo chce żebym jednak podeszła do selektywnego HSG, choć ja wiem, że nie ma to sensu. Ja chyba znów jestem pogodzona, ale też mam nadzieję, że się uda.

    Dziś dzień wspomnienia rodziców Maryi: św Anny i św Joachima. Wiecie, że czekali na nią 20 lat? Św Anna miała 45 lat kiedy została matką. Także tego :)
    Dietetyk ma mi przysłać dietę pode mnie już gotową, więc niby z książek nie muszę korzystać. Mimo wszystko...byliśmy wczoraj w knajpie ze znajomymi i nie miałam co zjeść :( w menu tortille, tosty, jajecznice, pizza i jakieś bułki z dodatkami. Porażka. Oprócz tego zupa, której już o tej h nie podawali a ja po pracy byłam i mega głodna. Zjadłam tortille, trudno.
    Takich właśnie momentów się obawiam :/

    To życzę żeby urlop Wam się udał na maxa :) Lubię takie aktywności połączone z lenistwem hehe ;)
    A powiedz mi: Ty byłaś w Lublinie u dr Zycha?

  • Aishha Autorytet
    Postów: 2179 721

    Wysłany: 27 lipca 2018, 11:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Selina wrote:
    Aishha mnie dietetyk właśnie dopytywała czy robiłam badanie z krwi żylnej czy z palca. Food detectiv może nie być tak wiarygodny. W wynikach masz opisane jak duża masz nietolerancję i ajki wynik w liczbach?
    Ja wykupiłam na stronie zdrowegeny.pl test nietolerancji 44 produktów, dostaje się kod smsem i z nim idzie się do Diagnostyki i pobierają krew z żyły. Wyniki są po kilku dniach. Jak się wpisze przy wykupowania kod ZDROWIE18, to jest jeszcze jakiś rabat i koniec końców zapłaciłam 390zl za to zamiast ponad 400 ;)

    nie, nie mam wyniku w liczbach. To mi zlecił napro więc zrobilam.
    W knajpach zawsze mozna sie poratować kawalkiem mięsa i warzywami lub po prostu sałatka :)

    m3sx3e3krfnotded.png

    f2wl3e5e9cqikmzp.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 27 lipca 2018, 12:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aishha wrote:
    nie, nie mam wyniku w liczbach. To mi zlecił napro więc zrobilam.
    W knajpach zawsze mozna sie poratować kawalkiem mięsa i warzywami lub po prostu sałatka :)
    Jak widać nie we wszystkich. Akurat spotkaliśmy się w takiej gdzie w menu nie było nic dla mnie. Głupio mi było zbierać cała ekipę stamtąd i szukać innej, bo akurat nie mogę czegoś zjeść a jak przyszłam, to oni już pili piwo :/
    Normalnie jak idziemy sami, to szukam miejsc gdzie wiem co mogę dobrego zjeść

‹‹ 853 854 855 856 857 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

8 rzeczy, które warto wiedzieć o diagnostyce endometriozy

Diagnoza endometriozy niekiedy trwa latami... Wszystko za sprawą niespecyficznych objawów, które daje to schorzenie. A jak wiadomo - im szybsza diagnoza, tym większa szansa na podjęcie efektywnego leczenia. Przeczytaj najważniejsze i najbardziej kluczowe rzeczy o diagnostyce endometriozy. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Dieta w ciąży - 10 najważniejszych zasad dla ciężarnej

O zdrowym odżywaniu i diecie w ciąży zostało napisane i powiedziane wiele. Zbyt duża ilość informacji potrafi przytłoczyć każdego. Przestrzeganie wszystkich tych zasad wydaje się wręcz niemożliwe. Jak zatem odróżnić rzeczy ważne od tych mniej istotnych? Zapytaliśmy znaną dietetyczkę Sylwię Leszczyńską co jest naprawdę ważne w diecie kobiet w ciąży. Przeczytaj co robić, aby zapewnić zdrowie sobie i swojemu dziecku! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Nie możesz zajść w ciążę? Rozpocznij diagnostykę już teraz – przygotuj się na czerwiec!

Świetne wieści dla wszystkich par, które pragną skorzystać z procedury in vitro, ale ze względów ekonomicznych nie mogli sobie na nią pozwolić... Już wkrótce rusza państwowy program wsparcia, który będzie finansował metodę zapłodnienia pozaustrojowego! Już teraz warto o tym pomyśleć, rozpocząć diagnostykę, aby jak najlepiej przygotować się do procedury. Podpowiadamy na co zwrócić uwagę.

CZYTAJ WIĘCEJ