Dziewczyny z rocznika '86 starające się o pierwsze dziecko :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Selina nie da rady z tym wyjadem, do konca wrzesnia nie mozemy sie ruszyc nigdzie, mamy zobowiazania a pozniej wypada ta laparoskopia.
Jeśli chodzi o nabial to i nam wyszedl i nic dziwnego skoro sie duzo jadlo. Nie jemy juz łącznie z jajkami około roku, tym bardziej ze nabial nie jest do niczego potrzebny, działa prozapalnie i zakwasza organizm. Niech wcina ryby, kurczaka, mieso.
Ostatnio ciągle się slyszy że ludzie odstawiają nabiał.
Pamiętaj też, że nietolerancje utrudniają zajście w ciąże
-
nick nieaktualnyAishha wrote:Selina nie da rady z tym wyjadem, do konca wrzesnia nie mozemy sie ruszyc nigdzie, mamy zobowiazania a pozniej wypada ta laparoskopia.
Jeśli chodzi o nabial to i nam wyszedl i nic dziwnego skoro sie duzo jadlo. Nie jemy juz łącznie z jajkami około roku, tym bardziej ze nabial nie jest do niczego potrzebny, działa prozapalnie i zakwasza organizm. Niech wcina ryby, kurczaka, mieso.
Ostatnio ciągle się slyszy że ludzie odstawiają nabiał.
Pamiętaj też, że nietolerancje utrudniają zajście w ciąże
Ja ostatnio tylko w pracy piłam kawę z mlekiem raz dziennie albo co 2 dzien, ale odstawiłam już po tej wizycie. Na miesiąc na pewno a później zobaczymy co dalej.
Mąż na jajka nie ma żadnego uczulenia (w sumie też ich trochę zjada w omletach) za to ja mam na białko jajka, to też już nie jem. Najgorzej to znaleźć sobie alternatywę na pieczywo, średnio mi smakują wafle kukurydziane czy ryżowe do wędliny a znaleźć pieczywo orkiszowe czy inne bez dodatku pszenicy jeszcze mi się nie udało... Niestety dużo pracuje i samej gotować wszystko i piec chleby nie mam kiedy mąż sam też wszystkiego nie zrobiWiadomość wyedytowana przez autora: 23 lipca 2018, 11:47
-
Selina wrote:Tak wiem, dlatego ostatni gin zwrócił mi ją to uwagę i skierował do dietetyka Ja mam małą nietolerancję w porównaniu do niego, bo na poziomie 1-2 a on w skali 1-6 ma 5 sama dietetyk mówiła, że to b.duzo. ale pewnie dlatego że tak dużo go je, tak?
Ja ostatnio tylko w pracy piłam kawę z mlekiem raz dziennie albo co 2 dzien, ale odstawiłam już po tej wizycie. Na miesiąc na pewno a później zobaczymy co dalej.
Mąż na jajka nie ma żadnego uczulenia (w sumie też ich trochę zjada w omletach) za to ja mam na białko jajka, to też już nie jem. Najgorzej to znaleźć sobie alternatywę na pieczywo, średnio mi smakują wafle kukurydziane czy ryżowe do wędliny a znaleźć pieczywo orkiszowe czy inne bez dodatku pszenicy jeszcze mi się nie udało... Niestety dużo pracuje i samej gotować wszystko i piec chleby nie mam kiedy mąż sam też wszystkiego nie zrobi
tak, nietolerancje czesto wychodzą przez częste spozywanie produktu ale nie ma na to reguły.
a Tobie wyszła nietolerancja na pszenice? bo nie pamietam tematu z tym chlebem?
-
nick nieaktualnyAishha wrote:tak, nietolerancje czesto wychodzą przez częste spozywanie produktu ale nie ma na to reguły.
a Tobie wyszła nietolerancja na pszenice? bo nie pamietam tematu z tym chlebem? -
to zrob sobie chleb gryczany, ja nietety dlugo nie pociagnelam na nim bo zaczal mi przeszkadac posmak kaszy. Krązki ryzowe tez nie są dobrym rozwiązaniem, nie są zdrowe.
http://www.kuchniawformie.pl/2017/03/bezglutenowy-chleb-z-kaszy-gryczanej-niepalonej/comment-page-1/
teraz jem bardzo malo chleba, poniewaz od dwoch tyg jestem na diecie rozdzielnej wedlug ksiazki Magdy Makarowskiej, Dieta uzdrawiająca organizm. Super sie na niej czuje i schudlam juz 2 kg.
-
nick nieaktualnyAishha wrote:to zrob sobie chleb gryczany, ja nietety dlugo nie pociagnelam na nim bo zaczal mi przeszkadac posmak kaszy. Krązki ryzowe tez nie są dobrym rozwiązaniem, nie są zdrowe.
http://www.kuchniawformie.pl/2017/03/bezglutenowy-chleb-z-kaszy-gryczanej-niepalonej/comment-page-1/
teraz jem bardzo malo chleba, poniewaz od dwoch tyg jestem na diecie rozdzielnej wedlug ksiazki Magdy Makarowskiej, Dieta uzdrawiająca organizm. Super sie na niej czuje i schudlam juz 2 kg.
Ooo o takiej diecie nie słyszałam Co tam się jada?
Ja czekam na maila od tej dietetyczki z rozpiską żywieniowa, ciekawe co mi tam wymodzi -
Selina wrote:Szczerze za kasza gryczaną nie przepadam z a bardzo, rzadko jadam. Ogólnie pieczywo na codzien nie jest mi jakoś specjalnie potrzebne, ale czasem do jakiejś drobiowej parówki albo czegoś to mi brakuje
Ooo o takiej diecie nie słyszałam Co tam się jada?
Ja czekam na maila od tej dietetyczki z rozpiską żywieniowa, ciekawe co mi tam wymodzi
głownie chodzi o niełączenie węglowodanów z białkiem, czyli nie jesz chlebka z wędliną tylko z warzywami, ziemniaki z warzywami bez mięsa itp. Duzo warzyw zjadam i to mi sluzy. Tam dietetyczka poleca na miesiac z glutenu zrezygnowac ale ja zjadam raz na wczas kromke żytniego na zakwasie z jakimś warzywem. Wydawało się, że może byc ciężko a wpada się w przyzwyczajenie bardzo szybko, no i najadam się. Ogólnie jest to dieta przeciwzapalna, dla osób z insulinoopornością, chorobami tarczycy, dysbiozą jelit, pcos.
-
Laski...drugi dzien spoznia mi sie okres, testy negatywne, ostatni zrobiony wczoraj a dziś cos mi nie dawało spokoju i poleciałam chwilę przed zamknieciem laba zrobic bete. jade i myślę, pewnie zaraz dostane @, zawsze tak mam po testowaniu ale na szczęście jeszcze nie ma delikatna plamka się tylko pojawiła i sucho nadal.
Trzymajcie kciuki! chociaż wiadodmo - nie nastawiam się i nie będę płakać w poduszkę jak nie wyjdzie
Selina lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAishha widzę że mamy to samo! U mnie też się 2dni spóźnia i już panikuję jak ja się wyrobię na zabieg. Betę już dziś zrobiłam i negatyw, ale ja akurat na nic nie liczyłam, bo wiem jaki mam problem (choć wiadomo bywa różnie) i nie pomyliłam się.
Napisałam więc SMSa do dr co mam robić Obawiam się, że u mnie jest to spowodowane gwałtownym odstaieniem Bromka echh Mogłam pomału z niego schodzić a ja poprostu odstawiłam -
No i u mnie to samo, beta negatywna A @ nadal brak. Zawsze mam jak w zegarku bo biorę lutke.
Ale trudno.
Przed histeroskopia też mi się spoznial ze stresu i musiałam przełożyć, niestety nie oszukasz organizmu. Ale obyś szybko dostała i poszło według planu.
-
nick nieaktualnyAishha wrote:No i u mnie to samo, beta negatywna A @ nadal brak. Zawsze mam jak w zegarku bo biorę lutke.
Ale trudno.
Przed histeroskopia też mi się spoznial ze stresu i musiałam przełożyć, niestety nie oszukasz organizmu. Ale obyś szybko dostała i poszło według planu.
Dr mi napisał, że mam czekac tydzień i jak nie przyjdzie to pisać. Z tego co wiem, to do histero jak jest lekkie plamienie to nie ma p.wskazan, tak wyczytałam u niego na profilu.
No nic czekam, liczę że do soboty/niedzielę przylezie, bo nie chce pod namiotem być z @ -
nick nieaktualnyHello, ja wróciłam do leków, bo od lutego do połowy lipca w zasadzie nic nie brałam.
Tylko z dietą mam problem. Ostatnio mało warzyw jadam, bardziej mam ochotę na węgle i mięcho.
Nadal czekam na cud. Wspomniałam też mężowi żebyśmy może na jesieni podeszli do kursu preadopcyjnego. Mam nadzieję, że odpocznie podczas wyjazdu urlopowego i będzie mu lżej.Aishha lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyBibi_Ka wrote:Hello, ja wróciłam do leków, bo od lutego do połowy lipca w zasadzie nic nie brałam.
Tylko z dietą mam problem. Ostatnio mało warzyw jadam, bardziej mam ochotę na węgle i mięcho.
Nadal czekam na cud. Wspomniałam też mężowi żebyśmy może na jesieni podeszli do kursu preadopcyjnego. Mam nadzieję, że odpocznie podczas wyjazdu urlopowego i będzie mu lżej.
Ja ostatnio też wdrażam dietę eliminacyjną i dodatkowo dietetyk mi napisała, że jednak lekka insulinoopornosc mam, każdy lekarz mówił do tej pory że jest ok.
Już się boję tego co ona mi przyśle (bo czekam jeszcze na jej dokładna rozpiskę), bo tak nabiału nie jem, pszenicy i zyta też nie jem i jeszcze ta na insulinoopornosc nie wiem co mi zostanie, bo ziemniaczki lubię echh
A Wy gdzie na urlop wyjeżdżacie i kiedy?
Podziwiam za decyzję o chęci adopcji. Jaki mąż ma ogólnie do tego stosunek? Musi się jeszcze przekonać?
Życzę, żeby ten cud się jednak wydarzył i żebyście z urlopu wrócili z pasażerem -
nick nieaktualnyDieta IO nie jest straszna i szybko się wdrożysz. Są już książki z przepisami.
Wybieramy się do Włoch na urlop: 7 dni objazdówki i 7 dni wygrzewania.
Nie wiem jakie mój J. ma nastawienie do adopcji, bo on nadal nie chce rozmawiać na ten temat. Tzn nie podejmuje dalszej rozmowy. No i bardzo chce żebym jednak podeszła do selektywnego HSG, choć ja wiem, że nie ma to sensu. Ja chyba znów jestem pogodzona, ale też mam nadzieję, że się uda.
Dziś dzień wspomnienia rodziców Maryi: św Anny i św Joachima. Wiecie, że czekali na nią 20 lat? Św Anna miała 45 lat kiedy została matką. Także tegoSelina, Aishha lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyNa początek się przywitam bo jestem tu nowa
Akurat poruszałyście temat alergii i nietolerancji pokarmowych - czy możecie mi polecić testy na w.w?
Bibi_Ka wrote:
Dziś dzień wspomnienia rodziców Maryi: św Anny i św Joachima. Wiecie, że czekali na nią 20 lat? Św Anna miała 45 lat kiedy została matką. Także tego
Podobnie Sara i Abraham. Także tego Wszystko przed nami
-
ania_85 wrote:Na początek się przywitam bo jestem tu nowa
Akurat poruszałyście temat alergii i nietolerancji pokarmowych - czy możecie mi polecić testy na w.w?
Podobnie Sara i Abraham. Także tego Wszystko przed nami
Ania ja slyszalam ostatnio od koleżanki, że są już nowe, dużo lepsze badania nietolrancji jakis test Blue care. Zajmuje się nimi m.in babeczka z Warszawy, która współpracuje z napro w Lublinie oraz kliniką z Białegostoku, w której będę robić laparoskopie. Poczytaj. Ja robiłam food detective, nie wiem czy są wiarygodne ale diety się trzymam.
-
nick nieaktualnyAishha mnie dietetyk właśnie dopytywała czy robiłam badanie z krwi żylnej czy z palca. Food detectiv może nie być tak wiarygodny. W wynikach masz opisane jak duża masz nietolerancję i ajki wynik w liczbach?
Ja wykupiłam na stronie zdrowegeny.pl test nietolerancji 44 produktów, dostaje się kod smsem i z nim idzie się do Diagnostyki i pobierają krew z żyły. Wyniki są po kilku dniach. Jak się wpisze przy wykupowania kod ZDROWIE18, to jest jeszcze jakiś rabat i koniec końców zapłaciłam 390zl za to zamiast ponad 400 -
nick nieaktualnyBibi_Ka wrote:Dieta IO nie jest straszna i szybko się wdrożysz. Są już książki z przepisami.
Wybieramy się do Włoch na urlop: 7 dni objazdówki i 7 dni wygrzewania.
Nie wiem jakie mój J. ma nastawienie do adopcji, bo on nadal nie chce rozmawiać na ten temat. Tzn nie podejmuje dalszej rozmowy. No i bardzo chce żebym jednak podeszła do selektywnego HSG, choć ja wiem, że nie ma to sensu. Ja chyba znów jestem pogodzona, ale też mam nadzieję, że się uda.
Dziś dzień wspomnienia rodziców Maryi: św Anny i św Joachima. Wiecie, że czekali na nią 20 lat? Św Anna miała 45 lat kiedy została matką. Także tego
Takich właśnie momentów się obawiam
To życzę żeby urlop Wam się udał na maxa Lubię takie aktywności połączone z lenistwem hehe
A powiedz mi: Ty byłaś w Lublinie u dr Zycha? -
Selina wrote:Aishha mnie dietetyk właśnie dopytywała czy robiłam badanie z krwi żylnej czy z palca. Food detectiv może nie być tak wiarygodny. W wynikach masz opisane jak duża masz nietolerancję i ajki wynik w liczbach?
Ja wykupiłam na stronie zdrowegeny.pl test nietolerancji 44 produktów, dostaje się kod smsem i z nim idzie się do Diagnostyki i pobierają krew z żyły. Wyniki są po kilku dniach. Jak się wpisze przy wykupowania kod ZDROWIE18, to jest jeszcze jakiś rabat i koniec końców zapłaciłam 390zl za to zamiast ponad 400
nie, nie mam wyniku w liczbach. To mi zlecił napro więc zrobilam.
W knajpach zawsze mozna sie poratować kawalkiem mięsa i warzywami lub po prostu sałatka
-
nick nieaktualnyAishha wrote:nie, nie mam wyniku w liczbach. To mi zlecił napro więc zrobilam.
W knajpach zawsze mozna sie poratować kawalkiem mięsa i warzywami lub po prostu sałatka
Normalnie jak idziemy sami, to szukam miejsc gdzie wiem co mogę dobrego zjeść