Dziewczyny z rocznika '86 starające się o pierwsze dziecko :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Selina wrote:Pierwszy raz się udało z IUI? Czy jak?
Ja już mam 3 IUI za sobą, ale sprzęt i lekarz na pewno dobry tylko nikt wtedy nie wiedział, że mam polipy i endo źle dojrzewa...kikiR -
nick nieaktualnykikiR wrote:Przed trafieniem do Jankowskiego staralam sie rok. Juz myslalam ze nic z tego nie bedzie. Ten lekarz dopiero zauwazyl u mnie niedroznosc jajnikow, wyleczyl ja i udalo sie. Nie ma co sie poddawac. Uda sie tylko trzeba czasu.
-
nick nieaktualnykikiR wrote:Przed trafieniem do Jankowskiego staralam sie rok. Juz myslalam ze nic z tego nie bedzie. Ten lekarz dopiero zauwazyl u mnie niedroznosc jajnikow, wyleczyl ja i udalo sie. Nie ma co sie poddawac. Uda sie tylko trzeba czasu.
Jak to zauważył? i jak wyleczył? -
nick nieaktualnyJejku wreszcie @ u mnie nadciąga! Jestem pprzeeeeee szczęśliwa wygląda na to, że histero nie muszę przekładać, bo zabieg wykonują min.od 6dc i plamienia nie są p.wskazaniem. Niestety nie zrobię tylko badań testosteronu, shbg i dheas, bo dr kazał w 3dc a ja wtedy pod namiotami będę.
Ulżyło mi bardzo
-
Selina wrote:Jejku wreszcie @ u mnie nadciąga! Jestem pprzeeeeee szczęśliwa wygląda na to, że histero nie muszę przekładać, bo zabieg wykonują min.od 6dc i plamienia nie są p.wskazaniem. Niestety nie zrobię tylko badań testosteronu, shbg i dheas, bo dr kazał w 3dc a ja wtedy pod namiotami będę.
Ulżyło mi bardzo
łooo dopiero? to rzeczywiscie sie sporo spoznił. U mnie juz po a mialysmy dostac w tym samym czasie
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnySarrrra wrote:I co Selina wiesz k7z kiedy masz termin ?
Martwię się jednak, bo od piątku biorę antyki (od 3dc) i od wczoraj (9dc) zaczęłam plamić, wieczorem nawet krwawo (dodam, że @ skończyła się w niedzielę). Dziś już takie plamienia, że musiałam podpaski uzyc, bo wkładka nie wystarczała i też oprócz brunatnych była krew i mnóstwo czarnych skrzepów i ból brzucha jak na @ Kurczę o co kaman?? Nie pisałam do dr, bo może pomyśli że panikuję, nie wiem. Jak do poniedziałku nie przejdzie to będę pisaćWiadomość wyedytowana przez autora: 10 sierpnia 2018, 19:51
-
nick nieaktualny
-
Bibi_Ka wrote:Cześć, co słychać?
Od dziś się urlopuję, a właściwie organizuję, bo już w niedzielę lecimy z małżem na 2tygodnie do Włoch. Zatem buziakiRucola lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyDzis miała mieć histero.
Niestety wyszłam ze szpitala z niczym, zabieg odwołany Plamię i ogólnie nie jest to p.wskazanie do histero, ale wymaz mi pobieranie jeszcze na czystość i nie dało się go roku zczytac przez to plamienie... Zwariuję Najlepsze, że na własną rękę zrobiłam też ten wymaz w czwartek, miały być szybko wyniki, odswiezalam jeszcze dziś i nie ma. Kolejny raz muszę zabieg przekładać. Siedzę i ryczę, bo dość już nam. Znowu planować termin (nie mogłam się od razu umówić, bo kobieta z recepcji na urlopie (tak samo jak mój dr z resztą, ktoś inny miał zabieg wykonywać), brać wolne, odwoływać klientki... Znowu to czekanie, ten stres. Czuję się naprawdę wykończona -
Selina wrote:Dzis miała mieć histero.
Niestety wyszłam ze szpitala z niczym, zabieg odwołany Plamię i ogólnie nie jest to p.wskazanie do histero, ale wymaz mi pobieranie jeszcze na czystość i nie dało się go roku zczytac przez to plamienie... Zwariuję Najlepsze, że na własną rękę zrobiłam też ten wymaz w czwartek, miały być szybko wyniki, odswiezalam jeszcze dziś i nie ma. Kolejny raz muszę zabieg przekładać. Siedzę i ryczę, bo dość już nam. Znowu planować termin (nie mogłam się od razu umówić, bo kobieta z recepcji na urlopie (tak samo jak mój dr z resztą, ktoś inny miał zabieg wykonywać), brać wolne, odwoływać klientki... Znowu to czekanie, ten stres. Czuję się naprawdę wykończona
Ojej przykro mi już weszłam tu żeby przeczytać ze po wszystkim a tu masz. U mnie plamienia były przyczyną zmiany terminu więc domyślam się co czujesz.
Nie rycz tam kobieto bo nie masz na wiele rzeczy wpływu. Nic się nie dzieje bez przyczyny. Tulę!Selina lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAishha Chodzę jak bomba zegarowa od 3tyg. na tych antykach Brzuch mnie boli codziennie po kilka h jak przy mocnym @. Czasem jadę na p.bolowych, co chwilę plamię. Jestem marudna i nie do zniesienia, dlatego te nerwy i płacz juz mnie nie dziwią. Matko, niech to juz minie...
-
nick nieaktualnySarrrra wrote:Przykro mi selinko. Wiem jak czekałas żeby dalej działać. Pamiętam że przerwa mimo że przydatna źle na mnie działala.
-
Selina wrote:Jak dla mnie przerwa jest ok, jajniki pewnie odpoczywają, ale macica rozhulana na maxa Chociaz jedna dziewczyna napisała ostatnio, że jest na antykach, była na wizycie u gina a tam pęcherzyk 20mm no cyrk normalnie
czasem sie slyszy ze pomimo anty zachodzi sie w ciąże ale tutaj dziwna sytuacja
u mnie dziś zbliża się @ i też juz siedzę jak na minie. Lato się konczy a ja nie miałam ani dnia wolnego, liczę na to, że po laparo odpocznę spokojnie i nie będę potrzebna w pracy.
-
nick nieaktualnyAishha którego masz laparo? W stopce nie widzę
Ojj szkoda, że masz taki zajob i nie korzystasz z pogody. No chyba że weekendami Ci się udaje? Jakiś rowerek, jeziorko i opalanie?
Napisałam kolejnego smsa do dr i 2x poprosiłam o odpowiedź, że mnie te bóle brzucha męczą i plamienia. Kurde ja rozumiem, że on ma urlop, ale ja się martwię i mógłby dać znać co mam robić. Czy brać dalej ciągiem te tabsy bez przerwy czy odstawiać i co robić. Nie mam nawet do kogo w zastępstwie się udać -
Selina wrote:Aishha którego masz laparo? W stopce nie widzę
Ojj szkoda, że masz taki zajob i nie korzystasz z pogody. No chyba że weekendami Ci się udaje? Jakiś rowerek, jeziorko i opalanie?
Napisałam kolejnego smsa do dr i 2x poprosiłam o odpowiedź, że mnie te bóle brzucha męczą i plamienia. Kurde ja rozumiem, że on ma urlop, ale ja się martwię i mógłby dać znać co mam robić. Czy brać dalej ciągiem te tabsy bez przerwy czy odstawiać i co robić. Nie mam nawet do kogo w zastępstwie się udać
Kurcze Selina ja bym chyba poszła gdzies na USG i sprawdziła co sie tam dzieje bo to nie jest normalne. Kiedys bralam antyki jak leczylam anemie i nic podobnego sie nie działo.
Nie mam jeszcze terminu wyznaczonego bo 11 wrzesnia jadę dopiero do gina, ktory będzie usuwał torbiel i uzgodnimy coś. Ale z moich wyliczeń okresowych wyjdzie okolo drugiej połowy października. gdybym nie miała wesela 29 wrzesnia to 27 moglabym już byc po wszystkim. Chcielismy sie wymigac z tego wesela ale mama marudzi ze nie bedzie komu jej zawieźć i nie chce isc sama, zawsze coś... a ja juz mam takie parcie na ten zabieg że mogłabym juz iśc hehe
Mamy plan doprowadzic moje wnętrzności do porządku i po laparo idziemy na IUI. Nie będę czekac aż stanie się cud i przeciwciała u meża zginą. 6 lat serduchowania bez zabezpieczenia, niemożliwe żeby cos innego było powodem. Ale pożyjemy, zobaczymy.
A z wypoczynku korzystamy w weekendy jesli się da, jezdzimy nad nasze miejskie jeziora, sporo jezdzimy rowerami i co weekend imprezujemy przy grilu z przyjaciółmi tyle możemy w tym roku. Ale po operacji odpoczne!Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 sierpnia 2018, 09:57