Dziewczyny z rocznika '86 starające się o pierwsze dziecko :)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyxgirl wrote:Widzialam tu na ovu pozytywne z 7 dnia po wiec wiesz No ale masz racje.. sproboje poczekac do piatku.. hmm
No u mnie ponuro i szaro.. ale ja ogolnie sie nie lamie jak jest zla pogoda. Tylko na urlopie mnie denerwuje ale tak to ok.. Co zrobisz nic nie zrobisz -
Dziewczyny jestem już w domu. Przede wszystkim czuje się o niebo lepiej niż rok temu, ból jest minimalny a wtedy nie byłam w stanie funkcjonować. Bólu po gazie już nie czuć. Ale do sedna! Rok temu zostawili torbiel z niby droznymi jajowodami a teraz tak:
Torbiel endometrialna na jajniku,
Endometrioza II stopnia,
Jajnik przyrosniety do otrzewnej
Zrosty w macicy
Macica łukowata
Ujścia jajowodow niedrożne...
Oczywiście wszystko naprawili, endometrioza usunięta z torbiela, macica nacieta i naprawiona.
Przy usg lekarz mówił że nie będzie dużo roboty a tu masz...no i mam nagranie całej operacji
Powiem tak, nigdy więcej nie pójdę do byle pierwszego lekarza i na nfz gdzie zrosty w macicy są po ich usuwaniu polipa i prawdopodobnie to samo z jajowodami. Na szczęście już po. Dr. Tomaszewski zna się na robocie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 października 2018, 14:51
Selina lubi tę wiadomość
-
No to niezłe numery ciekawe jak u mnie bo przy pierwszej laparo niby nic nie było... Eh... ciesze sie razem z Tobą i gratuluje udanej operacji teraz juz musi byc dobrze:)
Ja byłam miesiąc po laparo na zwolnieniuAishha lubi tę wiadomość
Nasz mały cudzie trwaj...
-
xgirl wrote:Nie zdawalam sobie sprawy, ze po laparoskopii az tyle w domu trzeba zostac. Po droznosci jajowodow dostaje sie tez jakies zwolnienie?
Po drożności hsg nie musisz być na zwolnieniu Ale jak w8dzisz u mnie pierwsza laparo była bez zarzutów a teraz tyle problemów. U mnie drożność sprawdzali tylko pod narkoza
-
xgirl wrote:Aaaaaaa nie wiedzialam, ze to operacja. Ale w sumie pisalas, ze bedziesz operowana.. no ok. Sorry nie smiejcie sie ze mnie, ja serio sie nie znam.
-
Aishha super, że już po i że operacja dobrze przebiegła
Xgirl zależy jaka metodą masz badaną drożność. Jak miałam hyfosy to nie potrzebowałam zwolnienia, całość trwała może 5 min, przez cienką rurkę wpuszczają płyn do macicy i sprawdzają na usg jak się on rozchodzi. Przepraszam za opis, nie jestem w tym dobra, zawsze możesz poczytać o różnych metodach w necie -
cześć dziewczyny rocznik 86
Jestem na początku drogi, wspólnie z mężem zaczynamy starania o pierwszą dzidzię, dlatego mam do Was kilka pytań.
W tym cyklu udało nam się "wstrzelić" w czas owulacji (tak mi się przynajmniej wydaje, bo test owulacyjny pozytywny w 16 dniu cyklu + wcześniej wizyta u gin z potwierdzeniem rosnącego pęcherzyka na usg), choć dopiero niedawno doczytałam, że najlepszą metodą jest jednak badanie temp., więc od następnego cyklu zaczynam też badanie temp. (czy może zacząć od razu?)
Mam mięśniaka na tylenj ścianie (podsurowicówkowy) o wym. 22x18 - nie powiększa się i z tego co mówiła gin. "kieruje się" na zewnątrz - czy może być dużym problemem podczas starań?
Pozostałe parametry są chyba ok: trzon macicy w przodochyleniu, jajniki prawidłowe, zatoka douglasa wolna, endometrium jednorodne śr 5 mm (usg w 10 dniu cyklu). Poza tym lekarz pwoiedziała, że dominującym jest jajnik lewy (podczas ostatnich kilku badań to on wypuszczał pęcherzyk), czy to może wydłużyć starania?
Mężuś jest sporo starszy ode mnie (razem od 13 lat), czy warto byłoby od razu zbadać nasienie (czy lepiej po kilku cyklach nieudanych starań i dopiero)? a może na początek jakieś suplementy?
Jak to wygląda u Was?
Z góry wielkie dzięki za wyrozumiałość i odpowiedzi
Pozdrawiam ciepło!
Selina lubi tę wiadomość
-
Hej Moni Mamy troche wspolnego, moj maz tez jest sporo starszy, jestesmy juz kupe lat razem i staramy sie wlasnie o 1 dziecko:) Moge wiedziec ile Twoj maz ma lat?
Ja lubie mierzyc temperature ale ona nie daje 100% pewnosci, ze owu wystapia. No ale lacznie z innymi metodami daje wiecej pewnosci co do dnia owu W srodku cyklu sensu duzego nie ma zaczynanie z mierzeniem temp ale jak chcesz to mozesz. Ja tez zaczelam w srodku cyklu, nie mialam cierpliwosci zeby czekac
Co do badania nasienia ja bym to zrobila na waszym miejscu chocby ze wzgledu na wiek.Ile sie staracie? Ja wyslalam meza na badanie nasienia po 4 cyklach i wyszlo, ze szalu nie ma i myslimy o in vitro. No i zanim wydalabym kupe kasy na suplementy to bym nasienie przebadala bo byc moze jest mega dobre
Co do innych rzeczy o ktore pytalas to nie mam pojecia. Inne dziewczyny lepiej sie znajaWiadomość wyedytowana przez autora: 25 października 2018, 14:00
-
Xgirl, mój mężuś ma 55 lat starania zaczęliśmy dwa cykle temu, choć powiem szczerze, że dopiero w tym obecnym robiłam testy owu, bo wcześniej działaliśmy "na oko" gdybyśmy zaczęli zaraz na początku związku dzidzia mogłaby być już nastolatką/nastolatkiem
Teraz jestem trochę przeziębiona (lekki katar + trochę podwyższona temp), więc chyba nie mam wyboru i muszę poczekać do następnego cyklu z mierzeniem tempki (nawiasem mówiąc cierpliwość też nie jest moją mocną stroną ha ha)
Chyba masz rację, najpierw zbadamy nasienie, zobaczymy w jakim stanie są chłopaki dopiero potem ewentualnie będzie można zastanawiać się co dalej -
Testy owu tez nie daja 100% pewnosci, ze owulacja wystapi w najblizszym czasie po pozytywnym tesciealbo ze w ogole wystapi. Tez kiedys myslalam, ze to sa pewne rzeczy a tu zonk, bo w sumie nic Ci nie daje pewnosci. Masakra
Nasze 18 lat to juz sporo a wy nas jeszcze przebiliscie Czemu zdecydowaliscie sie dopiero teraz?
Tak zbadaj, mysle, ze nie ma co czekac. Jestes teraz w 2 cyklu staran czy juz zakonczylas go i zaczelas w 3?
Ja koncze 8 cykl, zatestuje jutro, choc wiem co bedzie, nie czuje sie ciazowo -
Kurcze…. myślałam, że jak test owu pozytywny to będzie owulacja i kropka... hmm.. chyba dużo jeszcze muszę doczytać
Jak widzisz Wasze 18 to wcale nie tak dużo! Kiedyś miałam wątpliwości, czy aby przez tą różnicę wieku coś przez to w życiu mnie nie omija, czy czegoś nie będę żałować. Być może. Ale tak samo mogłoby być w każdym innym związku. Wiem, że On jest dla mnie najlepszym oparciem, bo wielokrotnie to udowodnił i nie wyobrażam sobie życia z kimś innym
Dlaczego starania dopiero teraz? Hmm... Dopiero teraz jestem w odpowiednim "miejscu i czasie" Mężuś chciał trochę wcześniej, ja wolałam poczekać. Życie zawodowe ustabilizowało się, skończyliśmy budowę domu
A jak to u Was wyglądało?
Tak, teraz 3 cykl naszych starań (choć ze sprawdzeniem prawdopodobnej owu i "wstrzeleniem" się w ten moment - to pierwszy) , jeśli się nie udało, w poniedziałek powinna przyjść @
Mówisz 8 cykl? A badaliście się na początku starań, czy po kilku cyklach? Daj znać jak wyszło testowanie