X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Dziewczyny z rocznika '86 starające się o pierwsze dziecko :)
Odpowiedz

Dziewczyny z rocznika '86 starające się o pierwsze dziecko :)

Oceń ten wątek:
  • Kropeczka1986 Autorytet
    Postów: 1515 936

    Wysłany: 27 października 2018, 13:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Seli zazdrościmy!!!:)

    Ja właśnie wróciłam z zumby :) wieczorem idziemy na urodziny do kolegi... w srode tez idę na joge :)

    Dziewczyny ja tez płacze ostatnio mniej ale jednak płacze... ciagle jest pod górkę... mój maz z kolei mówi ze drugi raz nie pozwoli na laparo u mnie... za duzo stresu... po słowach lekarza ordynatora który był głównym operatorem przy laparo zaraz po operacji wyszedł i powiedział ze nie jest dobrze... moja mama sie poryczala, maz nie wiedział co ze sobą zrobic... a ten lekarz nic więcej im nie powiedział... myśleli ze cos mi sie stało... jakim trzeba byc człowiekiem... dopiero mój lekarz prowadzący wyszedł chwile pozniej i wyjaśnił im ze mam niedrozne jajowody ale czuje sie dobrze i juz sie wybudzam...
    Sama myśle o ponownej laparo, boje sie narkozy ale teraz zdecyduje sie prywatnie napewno nie na NFZ...

    Nasz mały cudzie trwaj...<3

    mhsvpx9ik2z006il.png

  • Kropeczka1986 Autorytet
    Postów: 1515 936

    Wysłany: 27 października 2018, 13:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aishha ja po laparo a może bardziej po narkozie ryczałam non stop... i noe chodziło o wynik a o jakieś takie rozbicie emocjonalne...

    Nasz mały cudzie trwaj...<3

    mhsvpx9ik2z006il.png

  • Aishha Autorytet
    Postów: 2179 721

    Wysłany: 27 października 2018, 13:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kropeczka1986 wrote:
    Aishha ja po laparo a może bardziej po narkozie ryczałam non stop... i noe chodziło o wynik a o jakieś takie rozbicie emocjonalne...
    Wiem o czym mówisz bo po pierwszej po wybudzeniu wiezli mnie z pooperacyjnej a ja ryczalam jak bóbr.

    Kropeczko ja Ci polecam rękami i nogami tego lekarza który mnie operowal. Ogarnął wszystko, endometrioza, zrosty, torbiel usunięte, jajowody udroznione.
    Przede wszystkim budzisz się i nic nie boli Cię. Gaz wypuszczony idealnie. Sam doktor powiedział że używa 5 razy drozszej i lepszej narkozy po której wychodzisz bez boleści. Wiadomo o szwy trzeba dbać i rekonwalescencja jest obowiązkowa.
    Dostałam też antybiotyk przeciwbakteryjne, czapki w razie boleści w środku i probiotyki doustne i dopochwowe. Wtedy miałam mega grzybice bo i lezalam dzień i noc z cewnikiem. Teraz podobno założyli po podaniu narkozy i wyjeli przed wybudzeniem.Sprzęt mają nowoczesny, dostajesz nagranie z tego co robili. Warto jeśli w ogóle kiedyś się zdecydujesz.

    Selina lubi tę wiadomość

    m3sx3e3krfnotded.png

    f2wl3e5e9cqikmzp.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 27 października 2018, 21:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja nie pamiętam czy pisałam, ale przed wylotem niestety nie dowiedziałam się jaki mam wynik histopatologii :/ Babka powiedziała, że minimum to 3tyg.a one minęły wczoraj, więc dupson, dowiem się dopiero po powrocie. Przez telefon i tak mi nic nie powiedzą. No i taki niby urlop, niby czill, ale z tyłu głowy jest gdzieś tam myśl, czy wynik aby jest ok?

    A ze śmiesznych rzeczy z to spróbowałam dziś gazu rozweselającego :D haha coś swietnego! :D nie dość że po mocnym drinki byłam to jeszcze ten gaz. Na resztę towsrzystwa nie zadziałał tak jak na mniez ubawiłam się :P w ogóle coś pięknego tutaj imprezy na ulicy i drinki w kubelkach 0,5l za 9zl :P i to mega mocne, nie takie jak u nas w knajpach i pyszne jedzenie za 5-6zl. Już chyba zaczynam trzeźwieć ;]

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 października 2018, 21:19

    Aishha lubi tę wiadomość

  • Aishha Autorytet
    Postów: 2179 721

    Wysłany: 27 października 2018, 23:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Selina wrote:
    Ja nie pamiętam czy pisałam, ale przed wylotem niestety nie dowiedziałam się jaki mam wynik histopatologii :/ Babka powiedziała, że minimum to 3tyg.a one minęły wczoraj, więc dupson, dowiem się dopiero po powrocie. Przez telefon i tak mi nic nie powiedzą. No i taki niby urlop, niby czill, ale z tyłu głowy jest gdzieś tam myśl, czy wynik aby jest ok?

    A ze śmiesznych rzeczy z to spróbowałam dziś gazu rozweselającego :D haha coś swietnego! :D nie dość że po mocnym drinki byłam to jeszcze ten gaz. Na resztę towsrzystwa nie zadziałał tak jak na mniez ubawiłam się :P w ogóle coś pięknego tutaj imprezy na ulicy i drinki w kubelkach 0,5l za 9zl :P i to mega mocne, nie takie jak u nas w knajpach i pyszne jedzenie za 5-6zl. Już chyba zaczynam trzeźwieć ;]

    Aż Ci zazdroszczę ;) dla takich chwil i luzu warto żyć :)

    Selina lubi tę wiadomość

    m3sx3e3krfnotded.png

    f2wl3e5e9cqikmzp.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 28 października 2018, 04:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aishha wrote:
    Aż Ci zazdroszczę ;) dla takich chwil i luzu warto żyć :)
    Też tak myślę. Jednak spine mieliśmy z mężem wczoraj, bo siedzi tylko i licy każdy wydany grosz. Ok, ja rozumiem, że chce mieć wydatki pod kontrolą, ale stresuje nas wszystkich mówiąc, że "poszaleliśmy dzisiaj", bo kurczę wydaliśmy AŻ 80zl na 2 osoby na całodzienne żarcie i picie :P no helooou! Jemu się mózg przestawia na tutejsze liczby, bo wie, że tu jest tanio i szuka wszystkiego jak najtaniej... Już go zrabalam, że nie po to pół roku odkładałam, żeby sobie szejka odmówić teraz albo innej pierdoły. Jak chce to niech swojego pasa zaciska, ja poszaleje :P moi też mu trochę nagadali, to mam nadzieję zrozumiał, że cebularzy i się już uspokoi ;)

  • xgirl Autorytet
    Postów: 5998 2015

    Wysłany: 28 października 2018, 05:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Selina moj tez taki oszczednis ale nie denerwuje mnie bo wie, ze zadowolony maz to zadowolona zona :D :D
    Ach korzystajcie z urlopu i pogody. W ogole zostajecie w BGK czy jedziecie jeszcze gdzies? :)

    f2wljw4zsg9z1tun.png
    27.6.19 wydobyciny mojej Hannah Florenz❤️ 48cm, 2970g
  • Kropeczka1986 Autorytet
    Postów: 1515 936

    Wysłany: 28 października 2018, 09:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny przyszedł do mnie kryzys...:( niestety...
    Byliśmy wczoraj na urodzinach u kolegi... niby było Ok ale ja nie lubię tam jeździć bo... maja dzidziusia... urodził sie w lutym... serce mi wczoraj pękło i nie wytrzymałam poryczalam sie przy wszystkich... jak widziałam jak mój maz bawił sie z dzieckiem... nie wytrzymałam... teraz tez rycze jak sobie o tym przypominam... nie wiem czemu mnie to spotkało... komu ja w życiu zawiniłam... ze jestem tak ukarana... może powinnam odejść od meza żeby on mógł miec dziecko z inna... najchętniej to bym uciekła gdzies daleko... sama... jestem załamana... i mam dość ... przepraszam ze sie ,,uzewnętrzniam” ale poprostu musze ...

    Nasz mały cudzie trwaj...<3

    mhsvpx9ik2z006il.png

  • xgirl Autorytet
    Postów: 5998 2015

    Wysłany: 28 października 2018, 13:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jej tule Cie :( Az mi lezka sie zakrecila w oku jak to czytalam. Moje slowa nic nie zmienia ale bardzo Ci zycze zeby sie wam wreszcie udalo. Nie poddawajcie sie. To wszystko jest takie niesprawiedliwe.

    f2wljw4zsg9z1tun.png
    27.6.19 wydobyciny mojej Hannah Florenz❤️ 48cm, 2970g
  • Aishha Autorytet
    Postów: 2179 721

    Wysłany: 28 października 2018, 14:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kropeczka1986 wrote:
    Dziewczyny przyszedł do mnie kryzys...:( niestety...
    Byliśmy wczoraj na urodzinach u kolegi... niby było Ok ale ja nie lubię tam jeździć bo... maja dzidziusia... urodził sie w lutym... serce mi wczoraj pękło i nie wytrzymałam poryczalam sie przy wszystkich... jak widziałam jak mój maz bawił sie z dzieckiem... nie wytrzymałam... teraz tez rycze jak sobie o tym przypominam... nie wiem czemu mnie to spotkało... komu ja w życiu zawiniłam... ze jestem tak ukarana... może powinnam odejść od meza żeby on mógł miec dziecko z inna... najchętniej to bym uciekła gdzies daleko... sama... jestem załamana... i mam dość ... przepraszam ze sie ,,uzewnętrzniam” ale poprostu musze ...
    Mała nie rycz, w końcu będziemy miały dzieci. Każda ma te same zalamki więc dobrze Cię rozumiem.
    I w ogóle co Ty tu opowiadasz że mąż mógłby mieć dziecko z inną, mówisz jak Bibika. Albo jesteście ze sobą na dobre i złe w zdrowiu i chorobie albo ściemnialiscie przysiegając. I to teraz złe nas spotkało właśnie na początku małżeństw jako egzamin ze wspólnego życia.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 października 2018, 14:30

    m3sx3e3krfnotded.png

    f2wl3e5e9cqikmzp.png
  • Kropeczka1986 Autorytet
    Postów: 1515 936

    Wysłany: 28 października 2018, 15:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aishha ja wiem i wiem tez ze mój maz jakby usłyszał ze ja tak myśle, ze mógłby miec inna to chyba by mnie wystrzelał po dupie...
    Juz sie troszkę uspokoiłam ale jakieś takie trudne to wszystko było dla mnie... tzn ta wczorajsza sytuacja... wypłakałam sie i ulżyło...

    Nasz mały cudzie trwaj...<3

    mhsvpx9ik2z006il.png

  • Kropeczka1986 Autorytet
    Postów: 1515 936

    Wysłany: 5 listopada 2018, 23:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny
    Co u Was? Aishha jak sie czujesz?
    Ja jestem po kolejnej wizycie u mojej gin... torbiele zniknęły wiec jest sukces... ciałko żółte jest wiec owu była... ale moja gin stwierdziła ze dalsza stymulacja nie ma sensu... zaproponowała albo ponowne badanie droznosci albo in vitro... Wydaje mi sie ze juz nie ma na mnie pomysłu... sama powiedziała ze wszystko jest Ok i ze ciaza powinna byc a tu jednak sie nie udaje... powiedziałam jej ze sie umówiłam juz do kliniki - termin konsultacji 13 grudnia... pora zacząć oszczędzać...

    Nasz mały cudzie trwaj...<3

    mhsvpx9ik2z006il.png

  • Sarrrra Autorytet
    Postów: 3200 1290

    Wysłany: 5 listopada 2018, 23:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kropeczka1986 wrote:
    Hej dziewczyny
    Co u Was? Aishha jak sie czujesz?
    Ja jestem po kolejnej wizycie u mojej gin... torbiele zniknęły wiec jest sukces... ciałko żółte jest wiec owu była... ale moja gin stwierdziła ze dalsza stymulacja nie ma sensu... zaproponowała albo ponowne badanie droznosci albo in vitro... Wydaje mi sie ze juz nie ma na mnie pomysłu... sama powiedziała ze wszystko jest Ok i ze ciaza powinna byc a tu jednak sie nie udaje... powiedziałam jej ze sie umówiłam juz do kliniki - termin konsultacji 13 grudnia... pora zacząć oszczędzać...
    Kropeczko a czy miasta czasami nie dofinansowuja in vitro? Z trgo co wiem czesc samorzadow tego sie podjela
    Popytaj jak jest u Ciebie.

    km5sgu1rnzh3xzcx.png

    zem320mmiu4xizmw.png
  • Kropeczka1986 Autorytet
    Postów: 1515 936

    Wysłany: 6 listopada 2018, 07:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Niestety w Krakowie od lat juz nie ma refundacji... odebrałam wynik amh ... 3,09 ng/ml

    Nasz mały cudzie trwaj...<3

    mhsvpx9ik2z006il.png

  • Aishha Autorytet
    Postów: 2179 721

    Wysłany: 6 listopada 2018, 08:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kropeczka1986 wrote:
    Hej dziewczyny
    Co u Was? Aishha jak sie czujesz?
    Ja jestem po kolejnej wizycie u mojej gin... torbiele zniknęły wiec jest sukces... ciałko żółte jest wiec owu była... ale moja gin stwierdziła ze dalsza stymulacja nie ma sensu... zaproponowała albo ponowne badanie droznosci albo in vitro... Wydaje mi sie ze juz nie ma na mnie pomysłu... sama powiedziała ze wszystko jest Ok i ze ciaza powinna byc a tu jednak sie nie udaje... powiedziałam jej ze sie umówiłam juz do kliniki - termin konsultacji 13 grudnia... pora zacząć oszczędzać...

    U mnie wszystko dobrze, nic nie boli, szwy prawie niewidoczne także jest ok. Jedynie co mi nie daje spokoju to jakiś problem nie wiem czy z jelitem czy hemoroidami, ciągle piecze wszystko wokół jest czerwone.

    Dobrze że nie ma torbieli, Ale przeraża mnie ta Twoja myśl o in vitro :(
    Czemu nie zaczniecie od inseminacji? Może rzeczywiście z tą droznoscia to ma sens, widzisz jak było u mnie...

    m3sx3e3krfnotded.png

    f2wl3e5e9cqikmzp.png
  • Kropeczka1986 Autorytet
    Postów: 1515 936

    Wysłany: 6 listopada 2018, 09:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ciesze sie Aishha :)

    Wiesz co póki co idę do tej kliniki i zobaczymy co mi poradzą :)

    Nasz mały cudzie trwaj...<3

    mhsvpx9ik2z006il.png

  • Kropeczka1986 Autorytet
    Postów: 1515 936

    Wysłany: 6 listopada 2018, 09:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Co do hemoroidów to niestety znam ten bol z tym ze ja mam wewnętrzne które w teori bolec nie powinny a rożnie z tym jest...

    Nasz mały cudzie trwaj...<3

    mhsvpx9ik2z006il.png

  • Kropeczka1986 Autorytet
    Postów: 1515 936

    Wysłany: 6 listopada 2018, 09:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny jakie macie amh? Bo martwię sie ze moje za wysokie... czytałam ze powyżej 3 to cos z hormonami...

    Nasz mały cudzie trwaj...<3

    mhsvpx9ik2z006il.png

  • Aishha Autorytet
    Postów: 2179 721

    Wysłany: 6 listopada 2018, 10:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kropeczka1986 wrote:
    Dziewczyny jakie macie amh? Bo martwię sie ze moje za wysokie... czytałam ze powyżej 3 to cos z hormonami...
    Przed laparo miałam 6 a teraz raczej sprawdzać nie będę. Każdy lekarz mówił że to bardzo dobry wynik. Też masz dobry wynik ;) dobrze że nie niższy!

    Kropeczka1986 lubi tę wiadomość

    m3sx3e3krfnotded.png

    f2wl3e5e9cqikmzp.png
  • Desiree Koleżanka
    Postów: 42 17

    Wysłany: 6 listopada 2018, 10:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć dziewczyny! Kropeczka ja nawet nie pytałam przed ivf, jakie mam amh, wolałam się nie martwić, że za niskie czy wysokie. Po prostu zaufałam lekarzowi, że dobierze mi odpowiednią dawkę zastrzykow. Ale amh 3 to dobry wynik :)

    Kropeczka1986 lubi tę wiadomość

‹‹ 879 880 881 882 883 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

O tym jak kalendarz dni płodnych zjednoczył kobiety podczas starania o dziecko - relacja ze spotkania Ovu dzieci!

Jeśli kiedykolwiek zastanawiałaś się co sprawia, że kobiety, matki są tak silne i wytrzymałe, to musisz to przeczytać! My znamy już odpowiedź – nasza moc leży w relacjach jakie potrafimy tworzyć z innymi kobietami. Wsparcie jakie sobie dajemy i energię do działania jaką sobie nawzajem przekazujemy jest wartością o której należy mówić głośno! Dowodem na to jest ta relacja z wyjątkowego zdarzenia – zlotu użytkowniczek OvuFriend i BellyBestFriend, wspaniałych kobiet, cudownych Mam! Przeczytaj, jak kalendarz dni płodnych zjednoczył kobiety podczas starania o dziecko  

CZYTAJ WIĘCEJ

Koronawirus a starania o dziecko i ciąża

Czy kobiety w ciąży mają większe ryzyko zarażenia się koronawirusem? Czy są w grupie ryzyka? Z jakim zagrożeniem wiąże się dla matki i dla rozwijającego się dziecka, zakażenie koronawirusem? Czy matka może przekazać swojemu nienarodzonemu dziecku wirusa? Czy dziecko może być zagrożone wadami rozwojowymi?

CZYTAJ WIĘCEJ

Czy jestem w ciąży? - ciąża urojona a widoczne objawy ciąży

Zdarzyło Ci się usłyszeć coś, co bardzo chciałaś usłyszeć lub czego usłyszeć za wszelką cenę nie chciałaś, mimo panującej wokół ciszy? Czasem nasz mózg płata nam figle. Jeśli bardzo czegoś pragniemy, jesteśmy skłonni dostrzegać przejawy tego pragnienia, mimo ich braku. Wiele kobiet starających się o dziecko, co miesiąc zasatanawia się: "Czy jestem w ciąży?", dostrzega u siebie pierwsze objawy ciąży, po czym po wykonaniu testu ciążowego widzi jedną kreskę. Ciąża urojona czy "urojenie ciążowe" - jak je rozpoznać? 

CZYTAJ WIĘCEJ