Dziewczyny z rocznika '86 starające się o pierwsze dziecko :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Aaa i co jeszcze, byliśmy w końcu u androloga w stolycy i okazuje się że testosteron nadal mamy za niski. Po 3 miesiącach Clo wzrósł z 300 do 800 więc lekarz mój kazał brać mniejszą dawkę. Okazuje się ze wynik powinien być przez długi czas około 1000 żeby jądra zaczęły pracować. I zamiast wtedy zmniejszyć dawkę trzeba było brać pół tabletki codziennie. Do tego priorytetem jest posiew w dobrym labie bo za małą objętość może tutaj odpowiadać albo bakteria albo dawno utrzymujący się niski testosteron. No i omega 3 ma brać koniecznie, antyoksydanty i fertil man plus. W końcu jest światełko. Ważne że morfologia z 4 skończyła do 16% i teraz trzeba sprawdzić za jakiś czas wyniki łącznie z hormonami.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 listopada 2018, 17:04
Selina lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAishha wrote:Aaa i co jeszcze, byliśmy w końcu u androloga w stolycy i okazuje się że testosteron nadal mamy za niski. Po 3 miesiącach Clo wzrósł z 300 do 800 więc lekarz mój kazał brać mniejszą dawkę. Okazuje się ze wynik powinien być przez długi czas około 1000 żeby jądra zaczęły pracować. I zamiast wtedy zmniejszyć dawkę trzeba było brać pół tabletki codziennie. Do tego priorytetem jest posiew w dobrym labie bo za małą objętość może tutaj odpowiadać albo bakteria albo dawno utrzymujący się niski testosteron. No i omega 3 ma brać koniecznie, antyoksydanty i fertil man plus. W końcu jest światełko. Ważne że morfologia z 4 skończyła do 16% i teraz trzeba sprawdzić za jakiś czas wyniki łącznie z hormonami.
U mnie mąż brał 3tyg.anrybiotyk (bez 2dni, bo już w Bangkoku byliśmy i bardzo chciał sobie coś chlapnąć, więc go nie dokończył ale myślę że 2dni takiej różnicy nie robi). Agapurin przerwał choć miał brać ciągiem 3 miesiące, no ale dziś już bierze na nowo. On miał testo w normie, ale bliżej dolnej granicy, żaden lekarz się o dziwo tego nie czepiał.
W ogóle na urlopie mieliśmy mega ochotę na siebie i tak poczułam, że na nowo się sobą zainteresowaliśmy fajne to było, mam nadzieję, że się to jeszcze utrzyma
We wtorek idę do gina tylko w poniedziałek mąż musi mi odebrać wynik histero, bo w końcu nie wiem co tam wyszło, jakoś o tym zapomniałam. Niby jestem jakoś po owu teraz chyba, ale przez te zmiany stref czasowych, to mogło mi się coś tam namieszać -
Selina wrote:Będzie dobrze zobaczysz napisałaś że testosteron MACIE za niski, w sensie mąż? Czy Ty też? Co do bakterii u Ciebie, to skoro dr tak mówi, to go posłuchajcie. Nie narażałby ewentualnej ciąży na powikłania gdyby bakteria miała na nią wpływ.
U mnie mąż brał 3tyg.anrybiotyk (bez 2dni, bo już w Bangkoku byliśmy i bardzo chciał sobie coś chlapnąć, więc go nie dokończył ale myślę że 2dni takiej różnicy nie robi). Agapurin przerwał choć miał brać ciągiem 3 miesiące, no ale dziś już bierze na nowo. On miał testo w normie, ale bliżej dolnej granicy, żaden lekarz się o dziwo tego nie czepiał.
W ogóle na urlopie mieliśmy mega ochotę na siebie i tak poczułam, że na nowo się sobą zainteresowaliśmy fajne to było, mam nadzieję, że się to jeszcze utrzyma
We wtorek idę do gina tylko w poniedziałek mąż musi mi odebrać wynik histero, bo w końcu nie wiem co tam wyszło, jakoś o tym zapomniałam. Niby jestem jakoś po owu teraz chyba, ale przez te zmiany stref czasowych, to mogło mi się coś tam namieszać
Co do histo to odbierz dla pewności, mi nawet teraz nic do badania nie pobierali.
-
Aishha teraz proga nie badałam ale w poprzednich cyklu był Ok... powyżej 20... ja w tym cyklu jakoś dziwnie sie czuje i mam wrażenie ze cos nie gra zaraz po miesiączce jakieś dwa trzy dni miałam sluz jakby płodny i od 8 dc bol piersi... 15 dnia byłam na monicie i ciałko żółte było... przy stymulacji tez miałam krótsze cykle tzn nie aż tak krótkie ale 25-26 dniowe... No nic juz nie poradzę i nie będę szła z tym do lekarza - poczekam cierpliwie na wizytę w klinice...
Aishha lubi tę wiadomość
Nasz mały cudzie trwaj...
-
Kropeczka1986 wrote:Aishha teraz proga nie badałam ale w poprzednich cyklu był Ok... powyżej 20... ja w tym cyklu jakoś dziwnie sie czuje i mam wrażenie ze cos nie gra zaraz po miesiączce jakieś dwa trzy dni miałam sluz jakby płodny i od 8 dc bol piersi... 15 dnia byłam na monicie i ciałko żółte było... przy stymulacji tez miałam krótsze cykle tzn nie aż tak krótkie ale 25-26 dniowe... No nic juz nie poradzę i nie będę szła z tym do lekarza - poczekam cierpliwie na wizytę w klinice...
-
nick nieaktualny
-
Dziewczyny nie jest mi smutno... teraz juz nie... nawet sie nie martwię tym wcześniejszym okresem... tak miało byc i trudno... duże nadzieje pokładam w tej wizycie 13 grudnia... aaa i zaczynam diete tzn ograniczam słodycze bo ostatnio poszalałam sobie:) i chyba wrócę do ziół... Aishha na Facebooku jest fajna grupa o endometriozie polecam duzo można sie dowiedzieć chociażby ilu sie udało zajsc...Nasz mały cudzie trwaj...
-
nick nieaktualnyViolka witamy i życzymy również powodzenia! Z jakiego miasta/regionu jesteś?
Kropeczko no ja ze słodkim też poszaleje w sumie na urlopie, tam to dosładzania nawet soki świeżo wycisniete, szok. Już później mówiłam tylko, że bez cukru, oni chyba lubią takie ulepki. Też wracam do supli na nowo i do picia pokrzywy heh to witaj w klubieViolka86 lubi tę wiadomość
-
Kropeczka1986 wrote:Dziewczyny nie jest mi smutno... teraz juz nie... nawet sie nie martwię tym wcześniejszym okresem... tak miało byc i trudno... duże nadzieje pokładam w tej wizycie 13 grudnia... aaa i zaczynam diete tzn ograniczam słodycze bo ostatnio poszalałam sobie:) i chyba wrócę do ziół... Aishha na Facebooku jest fajna grupa o endometriozie polecam duzo można sie dowiedzieć chociażby ilu sie udało zajsc...
Też jestem od operacji na diecie, nie jem nadal nabiału i jajek a do tego unikam mięsa oprócz kurczaka, nie jem słodyczy i odstawiłam ziemniaki, które były u nas podstawą obiadowa. Jemy kasze, zupy, pieczywo gryczane lub żytnie na zakwasie, dużo przetworzonych pomidorów, humusu, ryb , warzyw i przypraw typu czarnuszka, kurkuma, estragon. Generalnie mamy dietę przeciwzapalna. Mąż się trochę zaczyna buntować bo chce mięsa ale wykombinuje jakieś pasztety drobiowe czy cuś.Selina lubi tę wiadomość
-
Selina wrote:Violka witamy i życzymy również powodzenia! Z jakiego miasta/regionu jesteś?
Kropeczko no ja ze słodkim też poszaleje w sumie na urlopie, tam to dosładzania nawet soki świeżo wycisniete, szok. Już później mówiłam tylko, że bez cukru, oni chyba lubią takie ulepki. Też wracam do supli na nowo i do picia pokrzywy heh to witaj w klubieSelina lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAisha super dieta mój miesa tez chwilowo moze nie jesc, ale nie zrezygnowałby raczej. Jak dla mnie i tak bomba, ze trzyma sie tego, ze nie je nabiału. Najgorzej było jak lecielismy samolotem na wakacje i w jednej linii podali cos a'la lasagne no i bez wiekszego namysłu ją zjadł Pozniej sie jornal, ze przeciez był na tym zapieczony ser. Matko kochana jak cierpiał na kolejnym lotnisku i w samolocie! Ja przy sobie mialam rozne krople i tabletki lagodzace objawy gastryczne, to cos tam pomoglo. Ja jednak zjadłam tez raz omleta na sniadanie, stwierdziłam a co mi tam, tak dawno jajek nie jadłam moze raz sie nic nie stanie no i odcierpiałam oczywiscie swoje.
Pomijając te przygody, to kuchnia tajska jest mega zdrowa i pyszna makaron ryzowy, ryz i warzywa, zioła roznej masci, mnostwo ciekawych ryb i owoce morza mam wiec nadzieje, ze az tak sobie nie zaszkodziłam pozostałymi rzeczami.
Powiedz mi zioła też pijecie p.zapalne? Maz dał się namówić? -
Selina wrote:Aisha super dieta mój miesa tez chwilowo moze nie jesc, ale nie zrezygnowałby raczej. Jak dla mnie i tak bomba, ze trzyma sie tego, ze nie je nabiału. Najgorzej było jak lecielismy samolotem na wakacje i w jednej linii podali cos a'la lasagne no i bez wiekszego namysłu ją zjadł Pozniej sie jornal, ze przeciez był na tym zapieczony ser. Matko kochana jak cierpiał na kolejnym lotnisku i w samolocie! Ja przy sobie mialam rozne krople i tabletki lagodzace objawy gastryczne, to cos tam pomoglo. Ja jednak zjadłam tez raz omleta na sniadanie, stwierdziłam a co mi tam, tak dawno jajek nie jadłam moze raz sie nic nie stanie no i odcierpiałam oczywiscie swoje.
Pomijając te przygody, to kuchnia tajska jest mega zdrowa i pyszna makaron ryzowy, ryz i warzywa, zioła roznej masci, mnostwo ciekawych ryb i owoce morza mam wiec nadzieje, ze az tak sobie nie zaszkodziłam pozostałymi rzeczami.
Powiedz mi zioła też pijecie p.zapalne? Maz dał się namówić?
Dziś @ przyszła bez żadnych dolegliwości, po cichutku dwa dni wcześniej. Ciekawe co będzie jutro, Kropka mówiła że pierwsza po laparo miała bolesną.
-
nick nieaktualnyObyś jednak lekko ją przeszła.
Ja pije pokrzywę i rumianek, jeszcze melisę podczas @, bo też łagodzi i wycisza. Nie wiem czy któreś z nich działa stricte p.zapalnie, ale pokrzywa dla staraczek jest bardzo dobra, ma mnóstwo korzyści poczytaj Z czystkiem uważaj byś nie wypłukała sobie nim kwasu foliowego itd -
Selina wrote:Obyś jednak lekko ją przeszła.
Ja pije pokrzywę i rumianek, jeszcze melisę podczas @, bo też łagodzi i wycisza. Nie wiem czy któreś z nich działa stricte p.zapalnie, ale pokrzywa dla staraczek jest bardzo dobra, ma mnóstwo korzyści poczytaj Z czystkiem uważaj byś nie wypłukała sobie nim kwasu foliowego itd
A jeszcze przypomniałam sobie ze powinnam pić zieloną herbatę koniecznie. "Zosia odżywia" zaleca
-
nick nieaktualnyAishha wrote:Aaa myślałam że jakieś konkretne są polecane. Skrzyp i pokrzywe pije często ale raczej ze względu na anemie naeracającą a rumianek akurat mąż mi kupił po laparo to chyba raz wypilam na rozkurczenie. Sam czasem sobie parzy. A czystka pije tylko szklankę dziennie więc luz. Poza tym już dwa lata biorę ten nieszczęsny kwas, teraz przerwalam bo nie brałam nic oprócz żelaza i Wit C ale wracam do supli. Właśnie robię przegląd pudełka z nimi
A jeszcze przypomniałam sobie ze powinnam pić zieloną herbatę koniecznie. "Zosia odżywia" zaleca
Czytałam natomiast wiele razy by uwazac z czystkiem i zieloną herbatą (oraz kawą), to chyba nawet Bibi tutaj pisała. Jak czystek i zielona to tylko po filizance dziennie, szklanka to juz duzo ponoc. W sumie cholera wie ile tego wlasciwego jest w tym co zaparzamy czy nie pijemy smieci jakichs, siana czy nie wiem czego
Ja rumianek i miete bardzo lubie, maja przynajmniej fajny smak, natomiast pokrzywa to roznie, raz mam dzien ze jest ok a czasem nie moge jej przelknac, bo smakuje trawą -
nick nieaktualnyMaz odebrał mi wynik histo. Jest napisane tylko: polip błony śluzowej trzonu jamy macicy i fragmenty błony śluzowej o gruczołach miernie rozrośniętych bez cech sekrecji.
Cokolwiek to znaczy ;] Polipa mi wycięto i oddano do badania właśnie, ale chyba nie był jakoś zmieniony skoro nic nie pisze. Wizyta jutro wieczorem, to zobaczymy co gin powie -
Selina wrote:Maz odebrał mi wynik histo. Jest napisane tylko: polip błony śluzowej trzonu jamy macicy i fragmenty błony śluzowej o gruczołach miernie rozrośniętych bez cech sekrecji.
Cokolwiek to znaczy ;] Polipa mi wycięto i oddano do badania właśnie, ale chyba nie był jakoś zmieniony skoro nic nie pisze. Wizyta jutro wieczorem, to zobaczymy co gin powieSelina lubi tę wiadomość