Dziewczyny z rocznika '86 starające się o pierwsze dziecko :)
-
WIADOMOŚĆ
-
xgirl wrote:Desiree i jak z tym ivf? Udalo sie czy nie? Nie mieliscie szans na naturalne poczecie? Sorry jesli juz Cie o to pytalam
Ile dalas za to HyFoSy?
W ogole opowiedzialam o Tobie mezowi i zmianie ubezpieczenia i on nie wierzy Podobno to tylko przy wysokich zarobkach sie tylko oplaca i ze nie ma tak, ze placi sie tyle ile w ,,normalnej" ubezpieczalni. Wiec ja juz nic nie jarze.
Jeżeli chodzi o kasę chorych, to wszyscy przed ivf zmieniają, bo to bardziej się opłaca. Poczytaj na forach. Ja zmieniłam na DAK. Nawet moja gin, jak dała nam skierowanie do kliniki, to od razu powiedziała, że musicie zmienić kasę. Składki płacę dokładnie takie same jak wcześniej, mąż też. -
Dzieki. A nie wiesz czy sa tam jakies wymagania co do wieku? Moj maz ma juz 50tke i nie wiem czy kasa by pokryla wszystko.
edit
No niestety facet musi byc do 50tki. Wlasnie popatrzylam na strone DAK. Ale to nic. Trudno.Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 października 2018, 17:07
-
nick nieaktualnyJa rekreacyjnie siknelam dziś na testa z rana (jakieś 11-12dpo) i biel oczywiście, ale standardowo dopatruje się cienia hah! No ale teraz to już bóle na @ mi się rozkręcają, jak to można sobie magicznie wszystko wyczarować po nieudanym testowaniu Mam nadzieję tylko, że nie dostanę @ dzisiaj (to raptem 26dc u mnie), bo jedziemy właśnie do teściów a ja nie przygotowana w tej kwestii
Z miłych rzeczy, to pakowaliśmy się już wczoraj i uwaga zmieścimy się do plecaka 70l i dwóch małych jeeea jest sukces. Jestem taka dumna z nas, zenie pakujemy się na ostatnią chwilę i nie będzie takiej nerwowki dzień przed i w dniu wylotu. Muszę tylko jutro parę rzeczy dokupić w aptece, bo zapomniałam sobie, że teraz nie jest sezon na wody termalne i nigdzie dostać nie mogę a mi się ubzduralo brać, najwyżej kupię na miejscu.
Dziś jeszcze tylko przeżyć dzień u teściów i już z górki będzie -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyKropeczka1986 wrote:Z Krakowa lecicie? A No pewnie ze teraz masz to idealnie będzie na wyjazd ja to zawsze wole po @ jechać na urlop niż przed bo przed to czuje sie taka napompowana:) w ile osób lecicie?
Nie wiem co ja sobie myślałam, że po histero to będzie pyk i a nuż się uda w tym cyklu. Teraz szczerze? Jeśli do stycznia-lutego się nie uda naturalnie lub z IUI, to zacznie y o ivf myśleć, bo już naprawdę nie będzie pomysłów dlaczego się nie udaje. Mężowi wyniki się bardzo poprawily, teraz jeszcze po antybiotyku ma niby być lepiej. Zmieniliśmy odżywianie od lata, doszły nowe suplementy i jeśli to nie pomoże to nie mam pomysłu -
nick nieaktualnyCudowny dzis dzien u tesciow... Dostałam @ i chwile pozniej sie dowiedziałam, ze kuzynka meza jest w 3 ciazy [kurtyna]
Całą drogę do domu praktycznie sie nie oddzywałam do meza, bo tylko gula w gardle była a beczeć nie chciałam, i klęłam w duchu jak szewc jak zwykle Za jakie grzechy i Gdzie jestes Boze? Tak, wiem jakie to płytkie i ze pewnie jutro/pojutrze juz inaczej bede patrzec na swiat, ale dzis naprawde nie mam siły dziewczyny.
To startujmy razem, moze faktycznie bedzie razniej -
Wiem co czujesz... 2 tyg temu siostra mi napisala, ze jest w ciazy. Pytam sie jej ile sie starali i czy moze dac mi jakas rade a ona, ze jaką rade jakie ile sie starali, odstawila tabletki, bzyknela sie z mezem i jest w ciazy, czego ja nie jarze. Tadaaaam W histerie wpadlam, maz mnie trzymac musial tak sie trzeslam i ryczalam. Stwierdzil, ze jestem jeszcze wieksza wariatka niz myslal
Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 października 2018, 21:49
-
nick nieaktualnyxgirl wrote:Wiem co czujesz... 2 tyg temu siostra mi napisala, ze jest w ciazy. Pytam sie jej ile sie starali i czy moze dac mi jakas rade a ona, ze jaką rade jakie ile sie starali, odstawila tabletki, bzyknela sie z mezem i jest w ciazy, czego ja nie jarze. Tadaaaam W histerie wpadlam, maz mnie trzymac musial tak sie trzeslam i ryczalam. Stwierdzil, ze jestem jeszcze wieksza wariatka niz myslal
-
nick nieaktualnyKropeczka1986 wrote:dostałam dzis - wiec Seli startujemy w tym cyklu prawie z tego samego miejsca
-
No moj to w ogole nie rozumie co mi odbija. Mojej sis kazal pogratulowac i tyle. Mowil, ze mu w sumie to i tak obojetne i nie rozumie czemu tak przezywam W ogole od tych 2 tyg nawet nie napisalam do niej, nie chce mi sie sluchac jak sie cieszy i w ogole
Selina kiedy lecicie dokladnie?
I super we 4 Raz bylam z mezem i psiapsiola na urlopie. Nawet mieszkalismy razem haha Takie urlopy sa najlepsze Ale ogolnie ciezko sie z ludzmi kasowo i czasowo zgrac. Kilka razy sie juz probowalo.Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 października 2018, 08:27
-
nick nieaktualnyxgirl wrote:No moj to w ogole nie rozumie co mi odbija. Mojej sis kazal pogratulowac i tyle. Mowil, ze mu w sumie to i tak obojetne i nie rozumie czemu tak przezywam W ogole od tych 2 tyg nawet nie napisalam do niej, nie chce mi sie sluchac jak sie cieszy i w ogole
Selina kiedy lecicie dokladnie?
I super we 4 Raz bylam z mezem i psiapsiola na urlopie. Nawet mieszkalismy razem haha Takie urlopy sa najlepsze Ale ogolnie ciezko sie z ludzmi kasowo i czasowo zgrac. Kilka razy sie juz probowalo.
Właśnie wcześniej nikt nie dawał rady z nami jeździć, bo wszyscy jakieś bliższe urlopy w wakacje i nie za daleko no a teraz się udało Wiem, że będzie fajnie bo lubimy razem czas spędzać. Martwię się tylko, żeby faktycznie była pogoda... Monsun niby panuje teraz po wschodniej stronie a my będziemy po zachodniej, ale jak patrzę na prognozy pogody z to widzę dużo deszczu mąż mnie pociesza, że może w ciągu dnia raz przez chwilę popadać i tyle, ale tak mu marudzilam, że teraz sam nie wie co tam zastaniemy. No nic, wypoczyniemy chociaż na pewno