X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Dziewczyny z rocznika '86 starające się o pierwsze dziecko :)
Odpowiedz

Dziewczyny z rocznika '86 starające się o pierwsze dziecko :)

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 15 stycznia 2019, 10:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tak czy inaczej kiedyś go zabraknie :( to niestety tylko człowiek, ma też słabsze momenty, wierzę że jest mu teraz bardzo ciężko, było ciężko w ostatnich latach. Nikt go nie zastąpi, bo jest jedyny w tym co robi, ale WOŚP działa od ponad ćwierć wieku, więc myślę że sukces fundacji będzie nadal :)
    Nie do wiary, bo wczoraj na tablicy na fb u jednej ze znajomych zobaczyłam link do artykułu chyba sprzed 2 lat jak to Owsiak kłamie, ile kasy z nadwyżką zabiera dla siebie, rodziny, że wszyscy żyją jak paczki w maskę i dokładne wyliczenia na co kasa idzie i dla kogo... Porażka, jak można coś takiego wrzucać jeszcze w taki dzień :( Miałam ochotę jej coś napisać, ale myślę sobie Po co? To nic nie da a tylko sobie nerwy zszargam jak zacznę z nią dyskutować...

  • Aishha Autorytet
    Postów: 2179 721

    Wysłany: 15 stycznia 2019, 10:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Selina wrote:
    Tak czy inaczej kiedyś go zabraknie :( to niestety tylko człowiek, ma też słabsze momenty, wierzę że jest mu teraz bardzo ciężko, było ciężko w ostatnich latach. Nikt go nie zastąpi, bo jest jedyny w tym co robi, ale WOŚP działa od ponad ćwierć wieku, więc myślę że sukces fundacji będzie nadal :)
    Nie do wiary, bo wczoraj na tablicy na fb u jednej ze znajomych zobaczyłam link do artykułu chyba sprzed 2 lat jak to Owsiak kłamie, ile kasy z nadwyżką zabiera dla siebie, rodziny, że wszyscy żyją jak paczki w maskę i dokładne wyliczenia na co kasa idzie i dla kogo... Porażka, jak można coś takiego wrzucać jeszcze w taki dzień :( Miałam ochotę jej coś napisać, ale myślę sobie Po co? To nic nie da a tylko sobie nerwy zszargam jak zacznę z nią dyskutować...
    ja tez od wczoraj powstrzymuje sie od komentarzy na fb bo to wlasnie jest ta nasza agresja, która podoba sie prowokującym.
    Nie ma senu wchodzic w dyskusje a Owsiak owszem, zyje z tej kasy bo pracuje dla WOSP okrągły rok razem ze swoją rodziną i sztabem ludzi, którzy zrobili kawał dobrego. To jest jego praca i sens a ci ktorym sie to nie podoba niech nie wrzucają do puszek i zamkną buzie.

    Selina lubi tę wiadomość

    m3sx3e3krfnotded.png

    f2wl3e5e9cqikmzp.png
  • Kropeczka1986 Autorytet
    Postów: 1515 936

    Wysłany: 17 stycznia 2019, 11:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczynki;)
    Ja właśnie czekam na lotnisku na Teneryfie na powrót do Krk Eh... zleciało jak nie wiem... ale było super:) polecam!!! Opaleni jesteśmy chyba bardziej niż po lecie :) pogoda piękna, ocean wspaniały jedynie to jedzenie w hotelu słabe dlatego lazilismy po knajpach a w hotelu w sumie to tylko nocowaliśmy i jedliśmy sniadania :) jestem z jednej strony padnięta :) zreszta przede mna jeszcze kilka godzin za nim dotrzemy do domu ale z drugiej strony mega wypoczęta psychicznie :)

    Selina lubi tę wiadomość

    Nasz mały cudzie trwaj...<3

    mhsvpx9ik2z006il.png

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 17 stycznia 2019, 12:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kropeczko właśnie dziś o Tobie myślałam i miałam pisać czy już wróciłaś :P ale wyczułam! Cudownie że tak wypoczeliscie :) bardzo się cieszę. Ja jeszcze mam ślady po opalaniu hehe ;) cosik tam zostało. Pojechałabym znowu achhh, no ale od tego miesiaca oszczędzamy ostro na mieszkanie i chcemy jeszcze w tym roku kupić, tzn wziąć kredyt ;) to się okaże

  • Sarrrra Autorytet
    Postów: 3200 1290

    Wysłany: 19 stycznia 2019, 18:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć dziewczyny. Chciałam Wam napisać że zrobiłam z czapy betę dzisiaj i w jakim byłam szoku gdy zobaczyłam wynik 23 a progesteron 29. Jednym słowem wpadłam 7 miesięcy po cesarskim cięciu zaś przerwy powinno być od 1 roku do 2 lat.

    Jestem w kontakcie z ginem. Dupek lub lutka w pierwszej kolejności. Acard i folian. O dziwo heparyny nie kazała. W pon mam powtórzyć betę.

    Zaszłam bez acard heparyny 100 witamin dupka lutki. Brałam jedynie euthyrox.

    km5sgu1rnzh3xzcx.png

    zem320mmiu4xizmw.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 19 stycznia 2019, 21:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sarrrra wow co za wiesci! :) widzisz, nie trzeba byc obstawiona tona lekow ;)
    Nie martw sie tym, ze to 7 miesiecy po cc. Mam znajomą, ktora w 4 ciąże (kazda z 3 poprzednich konczyła sie cc) zaszła tak samo w niecały rok po poprzedniej. Lekarz ją uspakajał, ciąża była donoszona, dziecko zdrowe a ona czuła się i czuje dobrze :)
    Gratulacje!

  • Aishha Autorytet
    Postów: 2179 721

    Wysłany: 19 stycznia 2019, 21:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sarrrra wrote:
    Cześć dziewczyny. Chciałam Wam napisać że zrobiłam z czapy betę dzisiaj i w jakim byłam szoku gdy zobaczyłam wynik 23 a progesteron 29. Jednym słowem wpadłam 7 miesięcy po cesarskim cięciu zaś przerwy powinno być od 1 roku do 2 lat.

    Jestem w kontakcie z ginem. Dupek lub lutka w pierwszej kolejności. Acard i folian. O dziwo heparyny nie kazała. W pon mam powtórzyć betę.

    Zaszłam bez acard heparyny 100 witamin dupka lutki. Brałam jedynie euthyrox.
    Ale zaskoczenie! Gratuluję! Sela ma rację, widocznie nie trzeba mieć zaplanowanego każdego dnia żeby się udało, natura wie co robić ;)

    m3sx3e3krfnotded.png

    f2wl3e5e9cqikmzp.png
  • Sarrrra Autorytet
    Postów: 3200 1290

    Wysłany: 19 stycznia 2019, 21:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziękuję dziewczyny. Jest to chyba 11 dpo. I teraz tak myślę że w ostatniej ciąży 11dpo miałam 78 bety więc prawie 4 razy więcej. Zaraz zaczynam swirowac. Co ma być to będzie zobaczymy w poniedziałek. Żądam proga i betę.

    A jak sela u was? Już chyba jesteś po owulacji? Aisha ty chyba przed?

    km5sgu1rnzh3xzcx.png

    zem320mmiu4xizmw.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 19 stycznia 2019, 22:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pamiętaj, że każda ciąża jest inna, mogą być różne wartości bety. Nie denerwuj się :) proga masz bardzo ładnego, spokojnie. Ale to taka całkowita wpadka wpadka? Chyba nie do końca skoro wiesz kiedy była owu? :P

    Ja to na @ czekam, myślę że jutro/poniedziałek dostanę.
    Nabawiłam się chyba jakiegoś grzybka przez tego dowcipnego proga :( i to zaczęło się jak już odstawiłam grrr. Na szczęście miałam tabsy z fluconazolem no i od środka też stosuję, ale szlag mnie trafia. Do tego zauważyłam kilka brunatnych glutow (sory) na papierze :/ dziwne toto, ale może taki skutek uboczny jak prog spada, nie wiem.
    Poza tym mam mega problem z kręgosłupem od kilku dni, zła pozycja w pracy i przed kompem spowodowała, że mam bóle głowy, ucisk w mostku, ciężko mi się oddycha, zawroty głowy no i ból kręgosłupa rzecz jasna. Dziś pół dnia ćwiczyłam na macie na podłodze, żeby jakoś funkcjonować, wczoraj odwołałam trochę klientek i dziś wszystkie :/ Czeka mnie spora praca nad sobą no i wizyty u fizjoterapeutów na pewno...

  • Sarrrra Autorytet
    Postów: 3200 1290

    Wysłany: 19 stycznia 2019, 22:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sarrrra wrote:
    Dziękuję dziewczyny. Jest to chyba 11 dpo. I teraz tak myślę że w ostatniej ciąży 11dpo miałam 78 bety więc prawie 4 razy więcej. Zaraz zaczynam swirowac. Co ma być to będzie zobaczymy w poniedziałek. Żądam proga i betę.

    A jak sela u was? Już chyba jesteś po owulacji? Aisha ty chyba przed?

    W sb się kochałam a we wt miałam owu. Wiem bo bardzo mnie bolał lewy jajnika i miałam mega śluz plodny. Wtedy pomyślałam czy z SB przetrwają plemniki. W sb miałam 8 dzien cyklu więc byłam pewna że do owu jeszcze czas. Na czas plodny używałam prezerwatywy a poza tym to nie. Jednym słowem kalendarzyk to gówno :p teraz tak myślę że w czw poleciała mi krew trochę i może jednak dwa dni wcześniej miałam pierwszy dzień cyklu niż mi się wydawało. Powyższe nie zmienia faktu że nie miałam ani śluzu płodne ani nic i chyba cholerne plemniki przetrwały.

    Selina lubi tę wiadomość

    km5sgu1rnzh3xzcx.png

    zem320mmiu4xizmw.png
  • Aishha Autorytet
    Postów: 2179 721

    Wysłany: 20 stycznia 2019, 08:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sarraczekamy na wieści z kolejnej bety!
    u mnie dziś 13dc i słabo to widzę. Wczoraj poszłam na monit, pecherzyk niecałe 7 mm na lewym jajniku, ledwo widoczny...poza tym coś jakby przetrwalego było na nim, lekarka nie była w stanie zobaczyć co to jest, wkurwie się jeśli torbiel odrosla! Na prawym nic jak zwykle, nie pracuje. W poniedziałek idę znowu i we środę, zobaczymy co będzie.
    Śluzu plodnego już tylko odrobina.

    Selina przykro mi że Besins tak zadziałał ale jak wiesz to jest prog doustny i lekarze nie powinni kombinować na własną rękę. Luteina dopochwowa nie powoduje grzybków, brałam bardzo długo.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 stycznia 2019, 09:18

    m3sx3e3krfnotded.png

    f2wl3e5e9cqikmzp.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 20 stycznia 2019, 10:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aishha wrote:
    Sarraczekamy na wieści z kolejnej bety!
    u mnie dziś 13dc i słabo to widzę. Wczoraj poszłam na monit, pecherzyk niecałe 7 mm na lewym jajniku, ledwo widoczny...poza tym coś jakby przetrwalego było na nim, lekarka nie była w stanie zobaczyć co to jest, wkurwie się jeśli torbiel odrosla! Na prawym nic jak zwykle, nie pracuje. W poniedziałek idę znowu i we środę, zobaczymy co będzie.
    Śluzu plodnego już tylko odrobina.

    Selina przykro mi że Besins tak zadziałał ale jak wiesz to jest prog doustny i lekarze nie powinni kombinować na własną rękę. Luteina dopochwowa nie powoduje grzybków, brałam bardzo długo.
    Wpisałam Besins w wyszukiwarkę tutaj na forum i multum dziewczyn dostawali ten lek dopochwowo, zwłaszcza te które ivf miały robione. Więc chyba to nie jest kombinowanie z lekiem tylko szeroka praktyka. A widzisz inne dziewczyny nadzekaly, ze po lutce dopochwowoej też mają infekcje a to od samego grzebania tam 2x dziennie może się zdarzyć, ja nie obwiniam samego leku. Ja mam tendencje do takich infekcji, zbytnio mnie to nie zdziwiło, no ale 3dni minęły i już jest o duuuzo lepiej :)


    Aishha lekarze czasem się dopatrują nie wiadomo czego na jajniku a to mogła być pozostałość po pękniętym świeżo pęcherzyku np. :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 stycznia 2019, 10:23

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 20 stycznia 2019, 23:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Konam cały dzisiejszy dzień :( nie dość, że kręgosłup mi nawala, to mam 1dc i dawno takiego skurcz&$#@ bólu nie miałam. Nic mi nie pomaga... pyralginy, ibupromy, buscopany, rumianek pity litrami i termofor :( Zmylismy się od rodziców moich, bo jak tak wysiedzieć. Nawet spać nie mogę teraz, bo mnie boli
    Niech to będzie ostatni @ w tym roku, bo nie wyrobię

  • Kropeczka1986 Autorytet
    Postów: 1515 936

    Wysłany: 21 stycznia 2019, 10:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczynki :)
    Sarrra cóż za wieści!!! Gratulacje!!! Trzymam kciuki!
    Ja powoli wracam do rzeczywistości :)
    Wczoraj miałam trudny dzień... w sumie bardzo trudny... niby byłam taka jakaś pozytywnie nastawiona ze może przed rozpoczęciem procedury cos zaskoczy... kurde powiem wiem ze tyle sluzu płodnego to dawno nie miałam, chyba ta witamina D z Teneryfy tzn w sensie słońce tak na mnie zadziałało :) ogólnie to byliśmy właśnie w okresie owu a ze to wakacje były wiec przytulanku codzień lub dwa razy... Hm... wczoraj mnie okropnie bolał brzuch jakby lewy jajnik niestety to nie pierwszy raz po owu od kiedy byłam stymulowana clo... wcześniej takich objawów nie miałam... w sensie przed stymulacja... teraz bol jest niedowytrzymania...atakuje nagle i za jakieś 20 min puszcza... dobrze ze maz był w domu wiec on juz wie co robić - termofor i dwa ibupromy... generalnie to nie wiem co to bo może niepotrzebnie wiąże to z jajnikami... ostatnio jak byłam u ginekologa z tym bólem to nic nie widział... nawet nerki mi sprawdzał... w każdym razie bol jest ale skąd - nie wiem...
    intryguje mnie jedna rzecz... może mi pomożecie... trochę zła jestem na siebie ze nie zapytałam o to w klinice ale zobaczyłam to dopiero w domu... a mianowicie do tej pory wszyscy mówili ze mam przodozgiecie a teraz w Artvimedzie mam opis ze tylozgiecie... zgłupiałam... kiedyś dawno temu mój pierwszy gin tez mi wpisał tylozgiecie ale pozniej wszyscy pozostali lekarze przodozgiecie... nie wiem co jest na rzeczy...
    Wracając do mojego ssmopoczucia wczorajszego to dowiedziałam sie pewnie jak sie tez domyślacie ze ktoś jest w ciazy... tak zgadza sie moja przyjaciółka z dzieciństwa wieczna imprezowiczka teraz od roku ma faceta właśnie kupili mieszkanie i wczoraj przyznała mi sie ze jest w 10 tygodniu ciazy... łzy mi popłynęły... całe szczęście gadałyśmy przez Fb... wiecie co... czuje ze jestem silna i mam sile walczyć o to dziecko, czuje tez czasem, ze bez dziecka tez moglibyśmy byc szczęśliwi przecież teraz jesteśmy - mamy czas dla siebie, a i nawet pocieszamy sie jak np jesteśmy w sklepie i słyszymy rozdarte dziecko,ze ufff po co to nam i do czego my sie pchamy... ale... gdy dowiaduje sie ze ktoś z bliskiego otoczenia mi jest w ciazy to nie daje rady.., serce mi pęka na milion kawałków... jestem do tego stopnia rozchwiana ze ostatnio dzwoniła do mnie koleżanka ktora na dziecko z życzeniami zapewne urodzinowymi a ja... nieodebralam... nie miałam siły z nią rozmawiać... wczoraj stwierdziłam ze musze zacząć szukać koleżanek bez dzieci to może bedzie mi łatwiej...

    Nasz mały cudzie trwaj...<3

    mhsvpx9ik2z006il.png

  • Aishha Autorytet
    Postów: 2179 721

    Wysłany: 21 stycznia 2019, 11:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Selina a to dziwne ze masz takie boleści, wczesniej nie miałas az tak nie? a krwawienie normalne czy mocniejsze?

    Jesli chodzi o monit to ide dzis sprawdzic kolejny raz, bedzie inne usg wiec zobaczymy. Ale ten cykl mysle ze jest juz stracony, nie dośc ze nie serduchujemy to dzis obudziłam sie z gorączką, na tabsach jakos siedze w pracy.

    Mąż odebrał wyniki posiewu, na szczescie ureaplazmy i mycoplazmy nie ma, wyszła za to jakas corynebacterium spp i niby na to jest podany antybiogram ale wszedzie piszą że to nic strasznego. Ma tez staphylococcus koagulo - i tego sie chyba nie leczy. Czyli jest ok. Gorzej że miał tez zleconą mofro, LH, FSH, testo, PSA panel i LH wyszło 14.11 przy normach 1,5-9,3 a estradiol 60,07 przy normach 0-39,8 takze nie podoba mi sie to. Jutro ma wizyte u andro, zobaczymy co powie.

    kropeczko, ja nie umiem sie pogodzic z ewentualnym zyciem bez dzieci, moze na chwile sobie pomysle ze mamy luz i wolnosc ale nie wyobrazam sobie tak dalej zyc. A szczerze Ci powiem ze kolezanki, ktore nie mogą miec dzieci to nie jest najlepsze rozwiązanie bo poruszacie wtedy caly czas ten sam temat, razem sie dołujecie i tak jak było u mnie przyjazn wygasa, to juz nie jest to.

    m3sx3e3krfnotded.png

    f2wl3e5e9cqikmzp.png
  • Aishha Autorytet
    Postów: 2179 721

    Wysłany: 21 stycznia 2019, 15:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Endometrium 12, pęcherzyki 10 mm, reszta nie rośnie. W sobotę nie było płynu w zatoce, dziś coś widoczne.

    m3sx3e3krfnotded.png

    f2wl3e5e9cqikmzp.png
  • Sarrrra Autorytet
    Postów: 3200 1290

    Wysłany: 21 stycznia 2019, 16:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    cześć Kobitki.

    Wyniki dzisiejszej bety to 89. w sb było 23 także rosnie. Nie wiem co mam myśleć. Powinnam iść z zażaleniem do tego co wymyślił kalendarzyk naturalny :P:P:P:P:P

    Aishha, KAL lubią tę wiadomość

    km5sgu1rnzh3xzcx.png

    zem320mmiu4xizmw.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 21 stycznia 2019, 17:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sarrra nawet nie zartuj w ten sposób do nas ;) widzisz chyba co to za forum i do kogo piszesz prawda? Przepraszam, pewnie jestem nie miła, ale mam ciężki dzień. Dziewczyny z tego co czytam też nie najlepiej a Ty wydajesz się "żalić" że zaszlas w ciążę...co każda z nas by skakała z radości. Wiem, że to krótko po CC ale będzie dobrze, zobaczysz. No i ciesz się.

    Aishha, Kropeczka1986 lubią tę wiadomość

  • Sarrrra Autorytet
    Postów: 3200 1290

    Wysłany: 21 stycznia 2019, 20:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Selina wrote:
    Sarrra nawet nie zartuj w ten sposób do nas ;) widzisz chyba co to za forum i do kogo piszesz prawda? Przepraszam, pewnie jestem nie miła, ale mam ciężki dzień. Dziewczyny z tego co czytam też nie najlepiej a Ty wydajesz się "żalić" że zaszlas w ciążę...co każda z nas by skakała z radości. Wiem, że to krótko po CC ale będzie dobrze, zobaczysz. No i ciesz się.
    W żaden sposób się nie żale. Proszę nie atakuj mnie. Życie jest przewrote. Wiem na jakim forum napisałam bo sama przechodziłam i stosowałam się do cyklu co do joty. Teraz wykorzystując wiedzę w odwrotnym kierunku żartuję że może nie zadziałać. To tylko żart z kalendarzyki a nie z ciąży. Uważam że doszło do nadinterpretacji.

    km5sgu1rnzh3xzcx.png

    zem320mmiu4xizmw.png
  • Aishha Autorytet
    Postów: 2179 721

    Wysłany: 22 stycznia 2019, 08:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sarra skoro serduchowaliście 8dc mając sluz płodny to nie jest to zaden kalendarzyk i uważanie. Kalendarzyk omija zupelnie wspolzycie w dni plodne czyli te ze sluzem, chyba ze ktos uzywa prezerwatyw to w ogole nie nazywajmy tego kalendarzykiem.

    Tak czy siak super ze bedziecie mieli drugie dziecko i nie obrazaj sie ze nas to boli (nasza bezradność) bo po prostu kazda z nas powinna i chcialaby byc w takiej sytuacji. Nie ma nic piekniejszego niz taki zbieg zdarzen jak u Ciebie, jedno dziecko po drugim - oby i nam sie tak udało!
    Swoją drogą to nie karmisz Wojtusia piersią?

    Kropeczka1986 lubi tę wiadomość

    m3sx3e3krfnotded.png

    f2wl3e5e9cqikmzp.png
‹‹ 901 902 903 904 905 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Masturbacja - 9 najczęstszych pytań o samozaspokojenie!

Masturbacja to jeden z największych tematów tabu - dlaczego tak się dzieje? Czy kobiety się masturbują? Czy masturbacja w związku jest normalna? Kiedy masturbacja może być niebezpieczna, a kiedy może przynosić korzyści? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Test owulacyjny. Jak działają testy owulacyjne i czy są skuteczne?

Testy owulacyjne są jednym z najprostszych narzędzi do samodzielnego wykrywania dni płodnych i zbliżającej się owulacji. Przeczytaj jak działają testy owulacyjne, jak je prawidłowo wykonać, ile kosztują i czy można im zaufać w 100%. Podpowiemy Ci również jak skutecznie zwiększyć działanie testów owulacyjnych! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Witaminy na męską płodność - które najważniejsze?

Powszechnie wiadomo, że witaminy są niezbędne dla prawidłowego funkcjonowania organizmu człowieka. Jaką jednak rolę odgrywają witaminy na męską płodność? Po jakie produkty sięgać, by dostarczać witamin, które mogą poprawić jakość nasienia i zwiększyć szanse na zajście w ciążę? 

CZYTAJ WIĘCEJ