FASOLKOWE PORADY
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziewczynki powiedzcie mi co wiecie o tym wiesiołku, który bierze wiele z was jak widzę. Kto powinien brać, na co, kiedy, jaka konkretna nazwa itp.Od kilku miesięcy wyczekuję że się pojawi pierwsza w moim życiu "fasolka" więc interesuje mnie wszystko co może wspomóc. Z góry dziękuję
-
nick nieaktualny
-
dzis zakupów ciąg dalszy ale juz takie małe, u innego sprzedawcy, mial kilka fajnych rzeczy jak gaziki nasączone spirytusem, 100 szt za 8 zł. kazdy pakowany indywidulanie. Stwierdzam, ze sie oplaca i wygodniej niz nalewac. a takie gaziki to nie tylko do pepka dziecka ale i dla nas zawsze moga się przydac. A jak sa pakowane kazdy indywidualnie to i w podróz łątwo zabrac.
hehe chyba mi sie spodobalo robienie zakupow dla malucha, i to bez wychodzenia z domu.
co moge to z takich drobiazgów teraz kupuje, bo jak sobie tak pomyslalam, z epotem bedzie przeprowadzka i szykowanie do porodu to o takich drobiazgach latwo zapomniec, o wiadomo, ze wózek czy foptelik to sie bedzie pamietac.
zastanawiam sie wlasnie nad posciela do wózka, tylko, ze póki co nie wiem jaki dokładnie kolor bedzie miec nasz wózek, a chciałabym, zeby w miarę kolorystycznie pasowało. Ale to jeszcze mam torszke czasu na przemyslenia w tym temacie.
Shagga_80 lubi tę wiadomość
-
i zrobilma dzis pranie a po domku chodze w stroju kapielowym uwaga: dwuczesciowym hehe jeden z tych sprzed ciazy jest na mnie nawet dobry a to wygodniejsze i chlodniejsze od pizamy czy bielizny, i moge tak nawet do wanny pod chlodny prysznic wskoczyc hehe
Shagga_80 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAmicizia wrote:dzis zakupów ciąg dalszy ale juz takie małe, u innego sprzedawcy, mial kilka fajnych rzeczy jak gaziki nasączone spirytusem, 100 szt za 8 zł. kazdy pakowany indywidulanie. Stwierdzam, ze sie oplaca i wygodniej niz nalewac. a takie gaziki to nie tylko do pepka dziecka ale i dla nas zawsze moga się przydac. A jak sa pakowane kazdy indywidualnie to i w podróz łątwo zabrac.
hehe chyba mi sie spodobalo robienie zakupow dla malucha, i to bez wychodzenia z domu.
co moge to z takich drobiazgów teraz kupuje, bo jak sobie tak pomyslalam, z epotem bedzie przeprowadzka i szykowanie do porodu to o takich drobiazgach latwo zapomniec, o wiadomo, ze wózek czy foptelik to sie bedzie pamietac.
zastanawiam sie wlasnie nad posciela do wózka, tylko, ze póki co nie wiem jaki dokładnie kolor bedzie miec nasz wózek, a chciałabym, zeby w miarę kolorystycznie pasowało. Ale to jeszcze mam torszke czasu na przemyslenia w tym temacie.
Zakupy wkręcają,no nie ? Ja czekam wciąż na kaskę z ZUS-u (tym razem polecieli po bandzie,że tyle każą mi czekać) i m.in. chcę kupić właśnie proszek,żeby robić pranie dla Malucha...a że ta babka od Loveli z Allegro ma dużo tanich rzeczy,to zamierzam porządnie opróżnić portfel...już nawet dogadałam się z Nią,że jak przekroczę 400zł to przesyłka będzie gratis...więc dodaję do koszyka ile wlezie...i tylko na kaskę dalej czekam
A co do gazików,to ja też miałam takie,ale jak przyszła położna na patronaż (chyba następnego już dnia po powrocie ze Szpitala) to powiedziała,że najlepiej jest używać zwykłego wacika do uszu (nie tych z ogranicznikiem dla niemowląt,tylko najzwyklejszych) i właśnie maczać w roztworze zwykłego spirytusu...i ja tak robiłam i potwierdzam, wygodnie jest wygrzebać z pępuszka resztki krwi itd itp, więc koniec końców nie wiem,co lepiej się spisuje,bo tych gazików (ja mam do tej pory jakieś gaziki Leko) nie użyłam nigdy. Będziemy wymieniać się doświadczeniami "w praniu" -
Patyczków do uszu u mnie nigdy nie brakuje, a spirytus ten 70% czy 90% przy mężu elektorniku to podstawa więc jak się jedno nie spisze to ten sposób tez wypróbujemy. KOleżanka bardzo sobie chwialiła właśnie takie gaziki, wiec zaszalam, skoro za 10 szt bylo okolo 5 zł a za 100 juz 8 zl to poszalałam. A u nas ciągle cos sie dezynfekuje wiec nie zmarnują się
Shagga_80 lubi tę wiadomość
-
Dora wrote:A ja właśnie oficjalnie rozpoczelam pakowanie torby do szpitala:-)
no popatrz ty juz torbe do szpitala pakujesz a ja sie obudzilam ze jak chce rodzic w wodzie to musze szkole rodzenia obowiazkowo zrobic a najdalej we wrzensiu musze ja zaczac zeby zdazyc przed porodem. -
Amicizia wrote:no popatrz ty juz torbe do szpitala pakujesz a ja sie obudzilam ze jak chce rodzic w wodzie to musze szkole rodzenia obowiazkowo zrobic a najdalej we wrzensiu musze ja zaczac zeby zdazyc przed porodem.
Do terminu porodu wg. om pozostało mi 45 dni! a podejrzewam, że to może być jednak wcześniej.
A masz już wybrany szpital?Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 sierpnia 2013, 22:37
Witamy Cie Córeczko:* 09.09.13 ♥
-
raczej tak, chce w Ujastku, bo interesuje mnie porod w wodzie i moja ginka powiedziala, ze jesli w wodzie to tylko tam, bo oni faktycznie go przeprowadzaja i maja doświadczenie. Opinie słyszałam różne, al eraczej pozytywne. MIałam tam robione echo serca ostatnio i przyznam szpital wypasny. Niestety SR jest tam płatna , ale dowiedzialam sie ze sa terminy w innej SR co prawda nie przy spzitalu na NFZ i zajecia zaczynaja sie wpolowie wrzesnia i sa wieczorem co wazne dla nas ze wzgledy na prace M. Jutro będę tam dzownić i dopytam sie o czas trwania itd. A za nim sie szkola tam rozpocznie zamierzam wybrac sie na Ujastek na dzien otwarty i dopytac czy wystarczy miec SR gdziekolwiek czy trzeba u nich.
-
No i znajoma tam rodziłą i była zadowolona,
maja tam pojedyncze sale przepdorodowe w ktorych moze byc z toba ile chcesz osob, i nikt ci meza nie wyzruci do domu. prosto z tej sali wchodzi sie na porodówke. łazienka tylko dla ciebie. a w etj sali przedporodowej siedzisz całą 1 faze, masz pilki, prysnzice itd wszystko co sie chce. na sama porodówke wchodzi z toba tylko jedna osoba. I poród rodzinny i w wodzie sa bezpłatne. Maja tez gaz rozweselajacy jako znieczulenie ogolno dostepny ZZO tez maja, ale mnie to akurat nie interesuje. I co wazne maja tez oddzial neonatoligi wiec w razie czego jest sie w tym samym spzitalu co dziecko. To jets ogolnie spzital połozniczo-gunekologiczny. -
No to zapisałam się dzisiaj na SR zaczynamy 18.09 i konczymy 23 zajęcia wieczorem o 19.15, żeby moj M nie musiał się zrywać z pracy. Oczywiscie SR na NFZ akurat skonczymy przed porodem a do tego dowiedzialam sie ze jak podjade i wypelnie tam ta deklaracje to moge od razu zacząc chodzic na gimnastyke albo joge za darmo wiec jak zelza upaly wyciągne Męża, żeby mnie zawiózł, wypelnie co trzeba i będę śmigać na ćwiczenia troszke kontorlowanego ruchu nam się przyda Ostatnio mam mega aptetyt mimo tych upałów
Shagga_80 lubi tę wiadomość
-
pewnie większośc tych na NFZ ma cos takiego. NIby mam jakas połozną przypisaną bo musiałam wypełniac przy rejestracji do porzychodni rodzinnej, ale jak tam każą to się wypełni i będe korzystac. Troszke ruchu dla zdrowia nie zaszkodzi, wzmocnie mięsnie, i może nie będe zbyt gwałtownie na wadze przybierac chociaż specjalnie się akurat tym nie przejmuję
-
nick nieaktualnyHej, Kiedy robiłyście odczyn WR? Tzn wiem,że robi się je na początku i na końcu ciąży...mnie w tej ciąży ginka zapomniała zleciała więc teraz sama sobie zlecę...i właśnie dziś w oglądałam (jak co tydzień) kalendarium na mamazone i tam właśnie napisane jest o tym WR...robiłyście już?
-
hehehe doczytalam w necie co to jest,ja mialam robione na poczatku ciązy,ogólnei o takich badaniach mja ginka pamieta, wiec pewnie jak przyjdzie czas na to badanie to mi zleci.
z tego co słyszałam jak kiedys pacjentka umawiala sie na takie badanie, to ono jest tylko jakis czas wazne wiec robi sie je stosunkowo blizej porodu, zeby potem nie powtarzac niepotrzebnie, bo do szpitala trzeba sie zglaszac z aktualnymi i waznymi badaniami