Gorące mamuśki 🤰❤️
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziewczyny, uwierzcie mi, że mamy naturalnie wiedzą jak mają się zająć dzieckiem. A po tygodniu będziecie przerzucać z pleców na brzuch, z lewej na prawą i będziecie się śmiać z tego jak mogłyście mieć w ogóle takie obawy.
Edyciak, Koteczka82, doomi03, Annia, Sylwucha, dmg111, Lalia, kar_oliv lubią tę wiadomość
SYN 2015
CÓRKA 2020
Starania od czerwca 2025
CP 2025 💔 7tc
Usunięcie lewego jajowodu -
nick nieaktualnyWitam w klubie Anetka. Moja potrafi nawet skrytykowac to, że mając dzień wolny lezelismy z dziećmi do 13 🤦♀️Anet.kaa wrote:Wiecie co, przykro mi przez moją mamę. Przyjechaliśmy, zaczęła pytać jak teściowa zareagowała,.opowiadamy jak się cieszyła, że pokazaliśmy jej zdjęcie USG A moja mama na to "A Ty za często na to USG nie chodzisz?" Wiem, że to nic takiego, ale to jest osobą która zawsze musi coś skrytykować, to że dużo biegam, to że wymyślę sobie pracę dodatkową, a teraz do skrytykowania była częstotliwość USG....
Jest dla mnie tak zgorzkniałą osobą... Wcześniej wiele tolerowałam ale zaczyna mi się ulewać powoli, a ona powoduje to że mam coraz mniejszą ochotę do niej przyjeżdżać. -
Doomi
tak jak dziewczyny pisały - h&m, ale fajne dobre cenowo rzeczy też są w smyku, 5 10 15, c&a, Reserved (jak są przeceny), cocodrillo.
Kappahl, okaidi, NEXT (mój ulubiony), mango, Zara - te droższe.
doomi03, Lalia, Sylwucha lubią tę wiadomość
Córcia❤️05.2015 (3 cs) 39t1d - 2650 g hipotrofia // spadek do 2450 g SN
Synek💙10.2020 (5cs) - 40t2d - 3100 g spadek do 2895 SN+CC
[/url]

Autoimmunologiczne zapalenie tarczycy + jej niedoczynność -
Kic, ja też uwielbiam Nexta. Chociaż w związku z tym że jest zamknięty zrobiłam synowi zamówienie na koszulki w H&M i wyglądają super. Nawet zgodził się je ubrać, mimo, że nie mają bajkowych nadruków 😂
kic83, Lalia lubią tę wiadomość
SYN 2015
CÓRKA 2020
Starania od czerwca 2025
CP 2025 💔 7tc
Usunięcie lewego jajowodu -
kic83 wrote:Doomi
tak jak dziewczyny pisały - h&m, ale fajne dobre cenowo rzeczy też są w smyku, 5 10 15, c&a, Reserved (jak są przeceny), cocodrillo.
Kappahl, okaidi, NEXT (mój ulubiony), mango, Zara - te droższe.
Dzięki kicuś. 5-10-15 własnie czesto mi się ostatnio wyswietla na fb i czesto sa promki. Muszę czatować, ale to jeszcze nie teraz, za wcześnie jeszcze na wyprawkę u mnie 😛 ale bede mieć na uwadze te sklepy w późniejszym czasie.
Kurcze robię sobie dzisiaj samoochrzan. Byliśmy dzisiaj z moim i mamą na mieszkaniu wysprzątać je zanim je zdamy wlascicielce... No i chyba przecenilam swoje możliwości i sie przepracowałam dziś. Po powrocie do domu brzuch kluje co jakis czas fest 😒. Wzięłam magnez, no spe i leżę. Eh a do tej pory ani razu nie musiałam brać leków . Jutro robie sobie reset i odpoczywam, bo chyba za duzo dziś po prostu wzięłam na siebie i może stąd ten ból?
Mam nadzieję ze sobie nic nie zaszkodzilam i wszystko jest ok. 🤔 -
Ehh szkoda gadać.SzalonaOna wrote:Witam w klubie Anetka. Moja potrafi nawet skrytykowac to, że mając dzień wolny lezelismy z dziećmi do 13 🤦♀️
Dzięki dziewczyny za odpowiedź.
Ja z nią dwa tygodnie temu rozmawiałam, powiedziałam jej, że mi przykro, że moja przyjaciółka bardziej interesuje się moją ciąża i bardziej z niej cieszy niż ona. Wtedy odpowiedziała, że to tak wczesny etap że boi się cieszyć, ale zaczęła się po tej rozmowie mocno interesować moim samopoczuciem itp. Ona po prostu taka jest, że rzuca takimi dziwnymi tekstami. Miała ciężkie życie, i ma ogromny syndrom ofiary, przez co odrzuca od siebie ludzi. Nikt z moich znajomych nie spędza tak dużo czasu z mamą jak ja, często do mnie przyjeżdża czy ja do niej, jeździmy razem na wycieczki, wakacje A ona jakby wciąż nie docenia niczego co robię, przez co naprawdę zaczynam mieć dość. Podobnie mam z Tatą, wiecznie mu mało...
No trudno, jakoś to będzie. Teraz tworzę swoją rodzinę, i ona jest na pierwszym miejscu. -
Też tak myślę, dlatego tak pół żartem pół serio o tym mówię. Jednak natura robi swojeOunai wrote:Dziewczyny, uwierzcie mi, że mamy naturalnie wiedzą jak mają się zająć dzieckiem. A po tygodniu będziecie przerzucać z pleców na brzuch, z lewej na prawą i będziecie się śmiać z tego jak mogłyście mieć w ogóle takie obawy.
Co nie zmienia faktu, że obsługa dziecka to dla mnie czarna magia.
Lalia, doomi03 lubią tę wiadomość
-
Też ostatnio zamówiłam pajacyki i pólspiochy z 5 10 15. Super bawełna.doomi03 wrote:Dzięki kicuś. 5-10-15 własnie czesto mi się ostatnio wyswietla na fb i czesto sa promki. Muszę czatować, ale to jeszcze nie teraz, za wcześnie jeszcze na wyprawkę u mnie 😛 ale bede mieć na uwadze te sklepy w późniejszym czasie.
Kurcze robię sobie dzisiaj samoochrzan. Byliśmy dzisiaj z moim i mamą na mieszkaniu wysprzątać je zanim je zdamy wlascicielce... No i chyba przecenilam swoje możliwości i sie przepracowałam dziś. Po powrocie do domu brzuch kluje co jakis czas fest 😒. Wzięłam magnez, no spe i leżę. Eh a do tej pory ani razu nie musiałam brać leków . Jutro robie sobie reset i odpoczywam, bo chyba za duzo dziś po prostu wzięłam na siebie i może stąd ten ból?
Mam nadzieję ze sobie nic nie zaszkodzilam i wszystko jest ok. 🤔
doomi03 lubi tę wiadomość
-
Jak rozmawiała z różnymi znajomymi, którzy zostali rodzicami na przestrzeni ostatniego roku, to mówili, że to nie jest takie naturalne. Szczególnie jak się nie miało kontaktu z niemowlakiem. Z czasem na pewno jest łatwiej, ale każdy się boi, że coś zrobi. Oni mi właśnie podpowiadali o ciuszkach na zatrzaski 😉Anet.kaa wrote:Też tak myślę, dlatego tak pół żartem pół serio o tym mówię. Jednak natura robi swoje
Co nie zmienia faktu, że obsługa dziecka to dla mnie czarna magia. -
Sylwia weź mnie nie strasz.Sylwucha wrote:Jak rozmawiała z różnymi znajomymi, którzy zostali rodzicami na przestrzeni ostatniego roku, to mówili, że to nie jest takie naturalne. Szczególnie jak się nie miało kontaktu z niemowlakiem. Z czasem na pewno jest łatwiej, ale każdy się boi, że coś zrobi. Oni mi właśnie podpowiadali o ciuszkach na zatrzaski 😉
Ja jestem najmłodsza w rodzinie, więc doświadczenia z dziećmi zerowe. 🙄
Mikołaj 💗 07.09.2020
Adam 💗28.05.2023 -
Dacie radę dziewczyny!
Dzidziuś przez pierwsze 3 m-ce robi 10 kup dziennie, śpi w ciągu dnia, je co 2-3 godziny, w nocy płacze za mamą, nie że w ciągu dnia nie płacze, nie wiadomo o co mu chodzi, będzie dobrze 😂🍼
Ja już się nie mogę doczekać 🤗🙈
Julik, Wik89, dmg111, Sylwucha, kar_oliv, SzalonaOna, Lalia, doomi03 lubią tę wiadomość
Córcia❤️05.2015 (3 cs) 39t1d - 2650 g hipotrofia // spadek do 2450 g SN
Synek💙10.2020 (5cs) - 40t2d - 3100 g spadek do 2895 SN+CC
[/url]

Autoimmunologiczne zapalenie tarczycy + jej niedoczynność -
Ja moze najmłodsza nie jestem, ale z niemowlakami kontaktu nie miałam 😉 a tu dwójeczka 😉Annia wrote:Sylwia weź mnie nie strasz.
Ja jestem najmłodsza w rodzinie, więc doświadczenia z dziećmi zerowe. 🙄 -
Dżizas, czeka mnie 20 kup na dobę 😂 TIR pampersów poproszę 🚍kic83 wrote:Dacie radę dziewczyny!
Dzidziuś przez pierwsze 3 m-ce robi 10 kup dziennie, śpi w ciągu dnia, je co 2-3 godziny, w nocy płacze za mamą, nie że w ciągu dnia nie płacze, nie wiadomo o co mu chodzi, będzie dobrze 😂🍼
Ja już się nie mogę doczekać 🤗🙈
Wik89, madziulix3, kar_oliv, Zulugula, Anet.kaa, Lalia, dmg111, doomi03, kic83, Annia lubią tę wiadomość
-
Ja mam szczęście bo jestem srodkowa, mam sporo mlodsza siostre wiec pamietam jak mama się nie zajmowała, sama nie raz jak byla juz troszke wieksza jej pilnowalam. Mam starsza siostre ktora ma dzieci wiec teraz tez na bieżąco. 👍
Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 kwietnia 2020, 23:27
Sylwucha, Lalia lubią tę wiadomość
30.03.2020 ⏸ 3+3
24.04.2020 7+0 💓1.06cm
Wizyty:
23.05.2020 11+1 5.08cm
1.06.2020 12+3 USG I trymestr 6cm
1.07.2020 16+5
30.07 2020 20+6
5.08.2020 21+5 USG II trymestr- Synek 💙 535g
11.09.2020 27+0 💙1249g
21.10.2020 32+5
4.11.2020 34+5 USG 💙 2800
25.11.2020 37+5
Synek urodził się:
22.12.2020 41+4 3850g, 56 cm

-
Ja mam bardzo podobnie z moja mamą. Ona ma zawsze najgorzej. A odkąd zaczęło się nam lepiej powodzić z mężem ciągle słyszę, że nam jest tak fajnie, bo nas stać na to czy tamto a jej nie. Potrafi po 5 min rozmowy wpędzić mnie w ogromne wyrzuty sumienia, doprowadzić do tego, że czuję się źle z tym ile zarabiam. A najgorsze w tym jest to, że ona ma mało bo żyje na wyższym poziomie niż ją stać. Przestała pracować bo stwierdziła, że musi odpocząć. Na życie pieniądze brała z oszczędności i wynajmu jednej nieruchomości. Mimo to kupiła sobie samochód za 50tys. Mojemu najmłodszemu bratu potrafi co roku kupować kurtkę zimową za 500zl albo adidasy za tyle samo. Do tego utrzymuje mojego 33-letniego brata, któremu się nie chce iść do pracy. Przestałam dzwonić, bo nie jestem w stanie tego znieść. Jak powiedziałam jej przez telefon, że boję się rodzic sama to najpierw stwierdziła że ciągle mówię o tym samym a potem powiedziała że ona tak urodziła 4 dzieci, kiedyś tak się rodziło i żebym przestała narzekać. A tak naprawdę zaczęła być coraz bardziej zgorzkniała odkąd mój tata zmarł. Z roku na rok rozpieprza coraz więcej pieniędzy i staje się coraz bardziej wredna. Rozmowy nie pomagają, bo to typ osoby która musi mieć rację, musi rządzić. Od razu się obraza i naskakuje. Póki tata żył to jeszcze ją jakoś stopował, a teraz już nie ma nikogo kto jej może powiedzieć, że nie da się z nią wytrzymać. Więc olałam. Mąż ostatnio proponował, żebym pojechała do niej z synem na parę dni bo mieszka na wsi, ale szkoda mi nerwów. Tak, że wierzę Ci ze masz ciężko. Ja już nie wierzę, że z moją mamą relacje się naprawia.Anet.kaa wrote:Ehh szkoda gadać.
Dzięki dziewczyny za odpowiedź.
Ja z nią dwa tygodnie temu rozmawiałam, powiedziałam jej, że mi przykro, że moja przyjaciółka bardziej interesuje się moją ciąża i bardziej z niej cieszy niż ona. Wtedy odpowiedziała, że to tak wczesny etap że boi się cieszyć, ale zaczęła się po tej rozmowie mocno interesować moim samopoczuciem itp. Ona po prostu taka jest, że rzuca takimi dziwnymi tekstami. Miała ciężkie życie, i ma ogromny syndrom ofiary, przez co odrzuca od siebie ludzi. Nikt z moich znajomych nie spędza tak dużo czasu z mamą jak ja, często do mnie przyjeżdża czy ja do niej, jeździmy razem na wycieczki, wakacje A ona jakby wciąż nie docenia niczego co robię, przez co naprawdę zaczynam mieć dość. Podobnie mam z Tatą, wiecznie mu mało...
No trudno, jakoś to będzie. Teraz tworzę swoją rodzinę, i ona jest na pierwszym miejscu.Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 kwietnia 2020, 00:15
SYN 2015
CÓRKA 2020
Starania od czerwca 2025
CP 2025 💔 7tc
Usunięcie lewego jajowodu -
Dziewczyny mam pytanie czy plamilyscie po cytologii i jeśli tak to ile czasu i jak mocno ?
W czwartek doktor pobrał mi cytologię i zaraz po badaniu trochę krwawiłam, później cały dzień było czysto. W piątek rano jak brałam luteine to było trochę takiego brązowego śluzu i w ciągu dnia trochę też. A dzisiaj rano było go więcej i teraz wieczorem to poczułam w wc że kapie ze mnie a jak brałam luteine to jest tego dużo i wygląda jak bure (brazowe) błoto ☹️ doktor mówił że mogę plamić ale nie wiem czy aż tak, chociaż z drugiej strony ta krew musi ktoredys zejść 🤔
Cholernie się boję 😖wzięłam większą dawkę luteiny i zobaczę jak będzie rano.Michałek 04.04.2009 - Nasz skarb.
Aniołek 08.11.2016//Aniołek 08.02.2017 //2.05.2020 Aniołek
ONA: 39 lat
Hiperprolaktynemia - Bromergon
IO - Siofor 500mg
ANA 3+ - Encorton 10mg
3 cykle z Clo ❌
Zioła ojca Sroki ❌
Wiesiołek
1 cykl Aromek 1x1 ❌
2 cykl Aromek 2x1 ❓
ON: 38 lat
Okaz zdrowia
Nasienie - Normozoospermia✅
Suple: magnez z B6, kwas foliowy, vit D3 i E, astaksantyna, cynk.
Droga do sukcesu jest zawsze w budowie... -
Nie miałam robionej cytologii w ciąży, bo akurat zrobiłam zanim zaszłam, ale z plamieniami miałam duży problem. Cytologia, to ingerencja w macicę, która aktualnie jest bardzo ukrwiona więc nawet najmniejsza ranka będzie się sączyć. U mnie plamienie z "ranki" (prawdopodobnie nadżerka, albo małe uszkodzenie) trwało ponad 3 tygodnie. A brązowy śluz nie jest taki straszny. Obserwuj się i się nie denerwuj.Koteczka82 wrote:Dziewczyny mam pytanie czy plamilyscie po cytologii i jeśli tak to ile czasu i jak mocno ?
W czwartek doktor pobrał mi cytologię i zaraz po badaniu trochę krwawiłam, później cały dzień było czysto. W piątek rano jak brałam luteine to było trochę takiego brązowego śluzu i w ciągu dnia trochę też. A dzisiaj rano było go więcej i teraz wieczorem to poczułam w wc że kapie ze mnie a jak brałam luteine to jest tego dużo i wygląda jak bure (brazowe) błoto ☹️ doktor mówił że mogę plamić ale nie wiem czy aż tak, chociaż z drugiej strony ta krew musi ktoredys zejść 🤔
Cholernie się boję 😖wzięłam większą dawkę luteiny i zobaczę jak będzie rano.Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 kwietnia 2020, 00:58
-
Hej dziewczyny, mogę dołączyć? ☺️ jakoś nie moglam odnaleźć się na fioletowe stronie mocy. Niektóre z was kojarzę z innych wątków staraniowych które podczytywalam
jestem aktualnie w 17tyg5dniu z synkiem 🥰 któraś podobnie??
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 kwietnia 2020, 01:16
Edyciak, Sylwucha, kar_oliv, Wik89, Zulugula, kkasia, Anet.kaa, Lalia, dmg111, Koteczka82, kic83, Annia, Nowastaraczka, Ounai lubią tę wiadomość

29l.
Wyniki męża- ok
HSG- jajowody drożne
Histeroskopia - usunięte zrosty przy szyjce macicy. Najprawdopodobniej czynnik maciczny
Po ponad 2 latach starań
16.01 BetaHCG - 195,10
20.01 Beta 896,40

24.01 Beta 2646

Czekamy na synka 💙 termin 30.09.20r. -
nick nieaktualny
-
Witaj 😊 też nie przepadam za fioletem. Tutaj jest super 😊 Rozgość się 😉kłot wrote:Hej dziewczyny, mogę dołączyć? ☺️ jakoś nie moglam odnaleźć się na fioletowe stronie mocy. Niektóre z was kojarzę z innych wątków staraniowych które podczytywalam
jestem aktualnie w 17tyg5dniu z synkiem 🥰 któraś podobnie??
dmg111, Annia, kłot lubią tę wiadomość







