Gorące mamuśki 🤰❤️
-
WIADOMOŚĆ
-
Gagatka a Ty dlaczego nie śpisz o tej porze? Radzę wysypiać się na zaś 😂 ja nie pamiętam kiedy przespałam jednym ciągiem 4 godz...
29l.
Wyniki męża- ok
HSG- jajowody drożne
Histeroskopia - usunięte zrosty przy szyjce macicy. Najprawdopodobniej czynnik maciczny
Po ponad 2 latach starań
16.01 BetaHCG - 195,10
20.01 Beta 896,40
24.01 Beta 2646
Czekamy na synka 💙 termin 30.09.20r. -
kłot wrote:Gagatka a Ty dlaczego nie śpisz o tej porze? Radzę wysypiać się na zaś 😂 ja nie pamiętam kiedy przespałam jednym ciągiem 4 godz...
Od czerwca nie przespałam nocyzawsze płytko śpie, a dzis mi reka zdretwiala, wiec sie obudzilam, potem bylam glodna, kotka miauczała, ze tez chce jesc, potem przyszła corka, a teraz zaraz siadam do maila i zrobie mezowi lunch do pracy. Także sen jest przereklamowany
A Ty Dzielna Kobieto, podziwiam, te przejscia z zapaleniem! Moze położna laktacyjna cos podpowie. A mm na noc, moze to Ci pomoze troche sie wyspac :* trzymaj sie dzis!kłot lubi tę wiadomość
It ain't about how hard you can hit. It's about how hard you can get hit and keep getting forward. That's how the winning is done".
Córeczka 2016
Córeczka 2021
Leczenie:
metformina, letrox, clexane 0,4, acard, metypred, metyle, dopegyt
06.2019, 03.2020
Ja: Hashimoto (TSH 0,3)
owulacja jest - monitoring ok
sono hsg (grudzień 2019) - ok
MTHFR_1298A>C w układzie homozygotycznym nieprawidłowym
wit D3 ok
homocysteina ok
graniczna insulinooporność ==> dieta + metformina
zespół antyfosfolipidowe - ujemne
ANA 1 ujemne
On: teratozoospermia (02.2020), słaba morfologia, reszta ok
Suple: androvit, wit c 1500, cynk, selen, folian, d3, l-karnityna -
nick nieaktualnykłot wrote:Gagatka a Ty dlaczego nie śpisz o tej porze? Radzę wysypiać się na zaś 😂 ja nie pamiętam kiedy przespałam jednym ciągiem 4 godz...
Ja nie przespalam zadnej nocy od 2,5 roku 🤭 i nie zapowiada się żeby to sie zmienilo 🤪Gagatka lubi tę wiadomość
-
Sylwia jakie piękne masz córeczki 😍 i te wloski 😍 moi chlopcy tez mieli takie czarne bujne czuprynki po porodzie a teraz każdy ciemny blondyn 😁
Życzę Ci spokoju i cierpliwości.. najważniejsze ze maz jest przy Tobie i Ci pomaga.. 😘 zdrówka kochanie dla Was wszystkich 😘😘😘02.06 13 dpo II
03.06 14 dpo beta 181, prog 25,29
06.06 17 dpo beta 700
28+6 1496g
17.12.2020 ur się Tymek 💙 2245g i 48cm szczęścia 🥰
-
Kurcze Ounai nie wiem co Ci doradzić nawet 😒 to przykre jakie twoj maz ma czasem podejście 😏 dlaczego facetom trzeba wszystko tak dosłownie tłumaczyć. Przydałby się Wam jakis przyjemny romantyczny wieczór.. moze sprobuj zrobic jakas dobra kolacje, jak dzieci będą spaly usiądźcie porozmawiajcie na spokojnie? 😘02.06 13 dpo II
03.06 14 dpo beta 181, prog 25,29
06.06 17 dpo beta 700
28+6 1496g
17.12.2020 ur się Tymek 💙 2245g i 48cm szczęścia 🥰
-
Nikaa to przykre ze musisz się tyle czasu męczyć a niechca Ci w żaden sposób ulzyc ani przyspieszyć byś juz nie cierpiała.. daj znać jak minęła nocka.. 😘😘😘02.06 13 dpo II
03.06 14 dpo beta 181, prog 25,29
06.06 17 dpo beta 700
28+6 1496g
17.12.2020 ur się Tymek 💙 2245g i 48cm szczęścia 🥰
-
Klot mam nadzieje ze doradca laktacyjny Ci pomoże.. teoche mi przykro ze ja przy 5 dzieci nie mialam takich problemów, chlopcy tylko spali i jedli. Jedyny ich placz to była pobudka po 3-4godz na jedzenie i to tyle. A inne dziewczyny musza przechodzić az tyle 😒
Trzymam mocno kciuki aby wszystko wkoncu bylo wporzadku 😘😘kłot lubi tę wiadomość
02.06 13 dpo II
03.06 14 dpo beta 181, prog 25,29
06.06 17 dpo beta 700
28+6 1496g
17.12.2020 ur się Tymek 💙 2245g i 48cm szczęścia 🥰
-
A tak wg to miłego dnia dla Was wszystkich.. 😘😘
Kic oby wkoncu u Cb sie cos ruszyło i zadziało 😘
Kciuki za wizyty dzis 😘😘Suszarka, Lalia, kic83 lubią tę wiadomość
02.06 13 dpo II
03.06 14 dpo beta 181, prog 25,29
06.06 17 dpo beta 700
28+6 1496g
17.12.2020 ur się Tymek 💙 2245g i 48cm szczęścia 🥰
-
Ounai, nie wiem co Ci doradzić w sprawie z mężem, bo z tego co mówisz nie pomagają ani prośby ani groźby
Kiedyś jak chodziłam do psychologa w związku z problemami małżeńskimi to babeczka mi dała dwie rady które się w miarę sprawdzają w życiu. Po pierwsze, żeby rozmawiać na trudne tematy w chwili kiedy oboje jesteśmy spokojni i w dobrych humorach. A po drugie częściowo powtórzyła to co sama zauważyłaś - że im się lepiej zorganizujesz tym mniej mąż to doceni. Może głupi przykład ale u nas był wiecznie problem z tym, że jak mąż wrócił z treningu albo z meczu to rzucał ciuchy w kąt strychu. I po sto razy mogłam go prosić żeby to wlaczyl do prania ale bez skutku... więc szłam i prałam na bieżąco bo nie znoszę balaganu. W końcu miałam dość, bo cały dom na mojej głowie a jeszcze musiałam.dbac o te smrody 🙈 więc nacisnęłam stop za radą tej psycholog. I dziwnym trafem jak kilka razy dupa mu zmarzła na boisku to znalazł drogę do pralki. Jeśli jest ciężko z Martusią, a z tego co mówisz jest bardzo, to olej na jakiś czas obowiązki domowe. Rób niezbędne minimum. Wiem że to jest trudne jak się lubi organizację, porządek i perfekcję - bo ja też to uwielbiam. Ale wydaje mi się że Twój mąż jest bardzo przyzwyczajony do dobrego. Wydaje mu się że Ty jesteś Wonder Woman i ogarniesz wszystko w domu, dwoje dzieci, do tego najlepiej jeszcze będziesz szczęśliwa jak kobiety w reklamie lenora. 🙈 Każda by miała dość. Drugie co mi przychodzi do głowy, to weź go zostaw kiedyś z dwójką dzieci samego na cały dzień. Może wtedy ogarnie że urlop macierzyński ma niewiele wspólnego z prawdziwym urlopem i wypoczynkiem.
Natomiast jeśli chodzi o teściową to powiedz że dopóki się nie ustabilizuje sytuacja z epidemią to bez sensu jakieś odwiedziny bo podróż publicznym transportem to za duże ryzyko dla niej i dla Was. A przecież autem po nią nie będziecie jeździć 🤷
kłot, bardzo dobry pomysł z doradcą laktacyjnym. Myślę że Wam pomoże ogarnąć karmienie, może to w miarę prosty do rozwiązania problem w stylu wędzidełko do podcięcia. Jesteś bardzo dzielna. Zadzwon do lekarza po antybiotyk, to przynajmniej w miarę szybko rozwiążesz ten jeden problem i sobie ulżysz. Może tamto zapalenie nie było do końca doleczone i trzeba mocniejszych środków.Wik89 lubi tę wiadomość
Iga ❤️ 7.01.2021
Jagoda ❤️ 7.04.2022 -
nick nieaktualnyNikaa92 wrote:Dzis nic nie zrobią, nadal brak postępu a skurcze sa i szyjka ladna zgladzona na 4cm rozwarcie. Jutro na obchodzie a dziś moze położna lekarza o jakieś leki wyblaga bym mogła się chociaż trochę przespac, śmiałam się ze nawet mogę dostać patelnia w głowę jeżeli spowoduje to trochę odpoczynku. Przepraszam ze udzielam się tylko na posty związane z.moja akcja a wsumie jej brakiem.
Sylwus masz cudne gwiazdeczki 🥰🥰 świetnie ze nie rozrabiają tak jak w brzuchu.
Suzi dobrze ze udało się odkręcić ta pomyłkę na spokojnie bo byłaś bojowo nastawiona 😋
Pozdrowienia dla Wszystkich z patologii xD -
nick nieaktualnySuszarka wrote:Nika czekam niecierpliwie na info. Chociaż szczerze, uważam że to nieludzkie, każą Ci się męczyć w tyle czasu w skurczach, które nie powodują postępu porodu. Znieczulenia nie dadzą, żadnych działań nie podejmą - nie bo nie. No kurcze aż jestem wściekła. Mam nadzieję, że będziesz mogła się przespać i chociaż troszkę zebrać siły. Trzymaj się dzielnie i bądź silna!
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyOunai wrote:Będzie żalpost. Dziewczyny, mam kryzys. Rozmawiam z mężem ale do niego nie dociera że właśnie teraz go potrzebuję. On zawsze ma wytłumaczenie dlaczego musiał zostać dłużej w pracy. Jeszcze dziś mówi że jego mama chce przyjechać. Naprawdę dziś się popłakałam. Marta całe dnie płacze. Nie wiem, może ma skok. Po prostu mam dość. Kręgosłup już raczej nie istnieje, dziś spałam jakieś 5h, mąż sobie śpi a ja walczę bo Marta zjadła z obydwu cyckow, otworzyła oczy i gdzieś biegnie 😭 nigdzie nie wychodzimy, na spacery nie chodzę bo leje. Do sklepu nie pójdziemy, bo jak mąż wraca o 18 albo 19 to już trzeba dzieci do spania szykować. Czuję się taka samotna. A on uważa że ja się czepiam
I widzę, że im lepiej ja jestem zorganizowana tym więcej on pracuje tak jakby to mu dawało prsyzzwolenie na nadgodzinySuszarka, Inaa89 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnykłot wrote:Hej, znowu miałam dłuższą przerwe od forum. Wydawałoby się że jak jest takie malutkie dziecko to je, śpi i sra ale jednak tak nie jest, na początku tak było i pochwaliłam się że mam super grzeczne dziecko. Później przyszło zapalenie piersi, czułam się jakbym miała grypę a tu trzeba było wstawać i ogarniać. W końcu to zapalenie minęło, z tej chorej piersi odciągałam pokarm bo nie byłam w stanie z bólu z niej karmić i małego też dokarmiałam butla. Mam wrażenie że teraz się przyzwyczaił do butelki bo popołudniami i wieczorem straszjie drze się przy KP. Nie wiem już co robić, rzuca się i wpada w szał. Nie sądzę że to z nadmiernego wypływu... Po zapaleniu piersi miałam w tej samej problem z brodawka sutkowa. Niesamowicie mnie bolała a już próbowałam małego z tej piersi karmić. Już w niedzielę byłam na skraju wytrzymałości, napisałam do położnej, kazała kupić kompresy multi mam. Już prawie jest zregenerowany ten sutek, smaruje lanolina naprzemiennie z kompresem. I od wczoraj znów zaczęła się jazda... Znowu zaczęła mnie ta pierś napier*alac, znowu czuje rozbicie czyli znowu zaczyna się stan zapalny. Chyba tym razem zadzwonię po lekarza i pewnie dostanę antybiotyk.. Dzwoniłem też do doradcy laktacyjnego, babka ma czas przyjechać do mnie dopiero we wtorek ale na tą chwilę powiedziała żebym wysłała zdjęcie wędzidełkapod górna warga i filmiki jak przystawiam małego, jak je i jak płacze, może coś doradzi. Wysłałam ale jeszcze się nie odezwała.
Któraś pytała jak ze snem. Ja wstaje co niecałe 2 godz, mój też ma problemu ze wzdęciai, wieczorem usypiamy go ponad 2 godz. I daje mu butle i karmie piersia bo zauważyłam że jak jest taki najedzony to śpi lepiej w nocy...
Ounai podziwiam Cię, wiem co czujesz, ja tak miała przez parę dni i byłam na skraju załamania a Ty jeszcze masz 2 dziecko to już sobie nie mogę wyobrazić 🥺
P. S. Pobudki co niecałe 2h - przeraża mnie to...kłot lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDzień dobry, odwiozłam dzieci i leżę w łóżku z.kawusia.
Ostatnio coś mam spadek energii, ale to chyba jednak ta pogoda. Jest straszna, ciągle leje. Jest ciemno... Najchętniej wcale bym z łóżka nie wstawała 🙀
Dziś znów cukier w górze. Od 5 dni codziennie przekraczam, mimo zwiększania insuliny... O co chodzi?! Jest jakaś granicą tych jednostek insuliny? Dzisiaj wskakuje już na 10j. Ech... Myślałam, że insulina łatwiej to zbije jakoś, zwłaszcza, że już próbowałam różnych rzeczy na pozna kolacje... Stresuje mnie ta cukrzyca normalnie.
Po południu odbieramy całą 3, więc będzie wesoły dom. Ale na weekend nie mamy dzieci, więc odsapnę chwilkę.
A jutro z rana jadę do luxmedu, robię badani krwi i moczu, a zaraz po tym usg ❤️Inaa89, kic83, Suszarka, Wik89 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Ja mam pytanie w sumie. Wiem ze temat ruchow maluszka przewijal sie juz tutaj nie raz. Ale przeszłam juz 5 ciazy, w każdej na tym etapie czulam juz dosc mocne kopniaki. A teraz? Mam 24 tydzien a ja jak czuje ruchy raz gora dwa razy dziennie to jest maks i do tego tylko takie delikatne puknięcia. Moze tylko kilka dni bylo takich jakis czas temu gdzie czulam więcej tych ruchow. A teraz wogole, są dni ze nawet kompletnie nic nie czuje. Czy to normalne??02.06 13 dpo II
03.06 14 dpo beta 181, prog 25,29
06.06 17 dpo beta 700
28+6 1496g
17.12.2020 ur się Tymek 💙 2245g i 48cm szczęścia 🥰
-
nick nieaktualnyInaa89 wrote:Ja mam pytanie w sumie. Wiem ze temat ruchow maluszka przewijal sie juz tutaj nie raz. Ale przeszłam juz 5 ciazy, w każdej na tym etapie czulam juz dosc mocne kopniaki. A teraz? Mam 24 tydzien a ja jak czuje ruchy raz gora dwa razy dziennie to jest maks i do tego tylko takie delikatne puknięcia. Moze tylko kilka dni bylo takich jakis czas temu gdzie czulam więcej tych ruchow. A teraz wogole, są dni ze nawet kompletnie nic nie czuje. Czy to normalne??
-
Cześć
w nocy spałam na raty 🙁 miałam dziwne sny plus włączyło mi się myślenie o porodzie, cesarce itd. Oprócz bóli okresowych co jakiś czas nic się nie dzieje:/
Plany na dziś to kawa i ciacho na mieście z kumpela, w sumie nie wiem czy to nie ostatnia okazja bo jutro doktorek może zarządzić szpital po weekendzie 🧐
Tez mnie dobija ta pogoda ale staram się wychodzić chociaż raz dziennie na pół godziny żeby się poruszać i dotlenić
Życzę wszystkim miłego dnia!Lalia, Inaa89, kic83 lubią tę wiadomość
’94
17.10.2020 Staś ♥️
godz. 3:55, waga 4050g, długość 56cm
17.11.2023 Basia ♥️
godz. 16:39, waga 3860 g długość 55 cm -
nick nieaktualnykiniusia270 wrote:Cześć
w nocy spałam na raty 🙁 miałam dziwne sny plus włączyło mi się myślenie o porodzie, cesarce itd. Oprócz bóli okresowych co jakiś czas nic się nie dzieje:/
Plany na dziś to kawa i ciacho na mieście z kumpela, w sumie nie wiem czy to nie ostatnia okazja bo jutro doktorek może zarządzić szpital po weekendzie 🧐
Tez mnie dobija ta pogoda ale staram się wychodzić chociaż raz dziennie na pół godziny żeby się poruszać i dotlenić
Życzę wszystkim miłego dnia!