X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Gorące mamuśki 🤰❤️
Odpowiedz

Gorące mamuśki 🤰❤️

Oceń ten wątek:
  • Suszarka Autorytet
    Postów: 4488 9446

    Wysłany: 28 października 2020, 08:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Właśnie ja mam z ruchami tak jak KarolinaMaria. Jak chodzę czy coś robię w domu to rzadko kiedy poczuję. Tylko że u mnie łożysko na przedniej ścianie 🤷 nie zdarza mi się też żeby ruchy dziecka mnie wybudzały w nocy, a też słyszałam o tym różne historie. Czy jest ich mniej niż było, to na pewno nie, ale na pewno zmieniają na właśnie takie wypychanie, przeciąganie. Typowych uderzeń czuję niewiele. Wydaje mi się że na odczuwanie ruchów dziecka będzie miało wpływ wiele czynników, ale gdybym ich czuła bardzo mało to na pewno poszłabym to sprawdzić.

    Wczoraj sobie uświadomiłam że jestem trochę w tyle z wyprawką. Nie mamy łóżeczka ani niczego do łóżeczka, przewijaka, rzeczy związanych z higieną i pielęgnacją, rzeczy z apteki, nie mam praktycznie nic dla siebie poza jedną koszulą. W przyszłym tygodniu mamy mieć już suszarkę do ubrań to może się wezmę za pranie powoli i wtedy przejrzę co jeszcze ewentualnie kupic. Jakoś nie dociera do mnie, że tylko dwa miesiące zostały 😱

    KarolinaMaria, edyciak., doomi03 lubią tę wiadomość

    Iga ❤️ 7.01.2021
    Jagoda ❤️ 7.04.2022
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 28 października 2020, 08:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nikaa92 wrote:
    Dzien dobry. 😁 za nami dosyć ciezka noc, młodego chyba kolki męczyły ale termoforek z pestek wisni pomógł.

    Edyciak a Ty nie masz łożyska na przedniej ścianie? Bo ja jak nie dostalam po żebrach to raz czułam mocniej a raz słabiej ruchy.
    Ja mam na przedniej, a mimo to ruchy są intensywne i bolesne...

    edyciak. lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 28 października 2020, 08:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas córka zostaje w domu do końca tygodnia. Siedzę w domu, więc nie będę dokładać okrojone u personelowi pracy. A zobaczymy jakie decyzję zapadną w piątek. Aż się boję 😪

    Jest mi coraz ciężej. Śpię po min. 8h, a nie wysypiam się. Zgaga daje czadu, czuję się ciężka, do tego dochodzą bóle miesiączkowe. Ech, ciężka końcówka, zwłaszcza z tyloma dziećmi. Muszę wszystko ogarniać, zawieź, odbierz, zrób obiad, zakupy, lekcje... Dobrze, że jutro i piątek Z jest u mamy, to trochę odsapnę.

    Wybieracie się na cmentarze? Bo ja w tym roku chyba nie pójdę :( a przynajmniej nie w ten weekend, może w następny.

    Casteam - wszystko ok u Ciebie? Jak plecy?

    Kkasia - jak tam wykurzanie Hani? :)

    Doomi - jak nocka?

    doomi03 lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 28 października 2020, 09:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sylwia - jak się czujesz? Jak małe kobry? Chyba dają czadu co?

    Annia - jak Mikus? 6 tygodni minęło, czujesz, że minął połóg?

    Ounai - pospałam jeszcze nad ranem?

    Kłot - czekamy na Ciebie ❤️

    Kiniusia - jak sobie radzisz?

    Nikaa - współczuję ciężkiej nocy, ale chyba każda z nas to czeka...

    Calanthe - wrzuć fotę księżniczki 😍

    doomi03 lubi tę wiadomość

  • Suszarka Autorytet
    Postów: 4488 9446

    Wysłany: 28 października 2020, 09:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Motylku, ja też nie uważam żeby to było olewanie, a raczej doświadczenie 👍 swoją drogą jak czeka się na pierwsze dziecko, gdzie nie ma jeszcze praktycznie żadnych obowiązków poza ogarnięciem domu, to ma się czas na skupianie się na sobie, ciąży, przeżywanie jej. A kolejne ciąże to już opieka nad starszakami, i co za tym idzie, więcej obowiązków. A Ty masz na głowie praktycznie trójkę dzieci i jeszcze czasem klientki.
    Ostatnio zauważyłam, że Twoje wypowiedzi są smutniejsze niż zazwyczaj :( mam nadzieję że wszystko u Ciebie w porządku 😘 niedługo powitasz córeczkę i mam nadzieję, że ona wynagrodzi Ci wszystkie trudy!

    Odnośnie cmentarzy, ja idę dzisiaj tylko na grób dziadka, i pojedziemy na cmentarz do pradziadków męża. Właśnie muszę znicze ogarnąć. Zawsze odwiedzaliśmy więcej grobów ale w obecnej sytuacji strach gdziekolwiek wychodzić...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 października 2020, 09:04

    SzalonaOna lubi tę wiadomość

    Iga ❤️ 7.01.2021
    Jagoda ❤️ 7.04.2022
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 28 października 2020, 09:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Suszarka wrote:
    Motylku, ja też nie uważam żeby to było olewanie, a raczej doświadczenie 👍 swoją drogą jak czeka się na pierwsze dziecko, gdzie nie ma jeszcze praktycznie żadnych obowiązków poza ogarnięciem domu, to ma się czas na skupianie się na sobie, ciąży, przeżywanie jej. A kolejne ciąże to już opieka nad starszakami, i co za tym idzie, więcej obowiązków. A Ty masz na głowie praktycznie trójkę dzieci i jeszcze czasem klientki.
    Ostatnio zauważyłam, że Twoje wypowiedzi są smutniejsze niż zazwyczaj :( mam nadzieję że wszystko u Ciebie w porządku 😘
    No mam jakiś parszywy humor. Ale myślę, że to zmęczenie. Po prostu. Końcówka ciąży nie jest łatwa. Mam dużo wątpliwości, czy dam radę. Jak P poradzi sobie z 3 w domu... Ech, stresuje mnie to. Najlepiej to chciałabym już być po i tyle nie myśleć.

    Do tego te bóle miesiączkowe, które mi sugerują, że mogę nie ditrwac do 30.11. To też dodatkowo napędza strach o malutka.

    Jeszcze jakaś taka emocjonalna się zrobiłam. Wszystko mnie zaraz dołuje. Np. Dzwoniła mama P do niego, ale w tajemnicy przede mną, żebym się nie zdenerwowała, ale żebyśmy może zmienili imię małej, bo Matylda nie jest za ładne, nijak nie da się zdrobnić i jedyne co pasuje to "babcia Matylda". No helouuuuu.
    Sytuacja nr. 2. Moja babcia (od strony mamy), nie była na ślubie, ale wysłała życzenia id zwonila bo była w DE. Od czasu do czasu dzwoni do nas. No i spoko. Nie odwiedzam jej bo korona, to kobieta po 70, poza tym nie chce mi się tam jechac, po prostu. No i dzwoni wczoraj i mówi, że jak pójdę do szpitala, to że ona zajmie się dziećmi, żeby P jej przywiózł. Więc mówię, że nie ma takiej potrzeby, bo P będzie miał wolne, dzieci mają żłobek i przedszkole, a mnie nawet on nie może odwiedzić więc i tak będzie z dziećmi cały czas. A ona do mnie tekst "przywieź je do mnie, żeby OBCY ludzie nie musieli z nimi zostawac". Jprdl. Nie wiedziałam, że moj mąż, na którego moje dzieci wołają tato, bo tak chcą, jest dla nich obcym człowiekiem. Skończyłam rozmowę, ale zwyczajnie mi się zrobiło przykro.

    No i o... Taki parszywek się u mnie znalazł ostatnio, ale poradzę sobie 😍 dziękuję Ci za troskę :*

  • KarolinaMaria Autorytet
    Postów: 3721 7604

    Wysłany: 28 października 2020, 09:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Suszarko, nie przejmuj się. Ja też jestem do tyłu ze wszystkim. Może grubsze zakupy już zrobione, ale nadal nie mam całej drobnicy typu podkłady, butelki, szczotka do włosów itd. Dziś przy porannej herbacie w pracy zrobiłam listę, w przyszłym tygodniu będę zamawiać w internetowej aptece i na allegro. Na szczęście teraz to tylko kwestia poklikania i czekania na kuriera, nie musimy biegać po sklepach. Ale też mnke to stresuje, więc doskonale Cię rozumiem! Część rzeczy mam poprane, ale nie wiem, czy mi wszystkiego starczy 🙄 jak tak czytam tutaj, to jednak ubranka 50tki się przydają, bo 56 są często zawyżone, a takich mam mało. Myślę, że będę szukać na vinted w grudniu przed samym porodem, tak jak Domi teraz. W ogole mam takie poczucie, że jestem słabo przygotowana...

    Suszarka lubi tę wiadomość

    '90

    06.05.2020 r. II 🦄
    13.01.2021 r. godz. 11.00 Matylda 3280 g, 51 cm
  • KarolinaMaria Autorytet
    Postów: 3721 7604

    Wysłany: 28 października 2020, 09:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Motylku, przybijam pionę za Matyldę! Moja teściowa też rzuciła tekstem 'jak to się zdrabnia? no nic trzeba będzie się przyzwyczaić, była taka piosenka o CIOTCE MATYLDZIE', potem były jeszcze jakieś podjazdy, że wracają teraz takie piękne stare imiona... W ten weekend byli u nas na moich urodzinach i specjalnie powiesiliśmy już w pokoju pchełki lampkę ledową z jej imieniem (muszę Wam cyknąć foty, ale pokój jeszcze nieskończony), widzieli ją i dopiero wczoraj przez tel teściowa pierwszy raz użyła tego imienia ;P

    Za to ludzie w pracy i znajomi reagują bardzo pozytywnie, nawet lekarka na połówkowych mówiła, że piękne imię dla silnej dziewczynki. Więc powiem Ci jedno... olać hejterów😂😂😂

    Co do babci i zostawiania dzieci z obcymi ludźmi to nawet nie skomentuję!

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 października 2020, 09:25

    Suszarka, SzalonaOna, Lalia lubią tę wiadomość

    '90

    06.05.2020 r. II 🦄
    13.01.2021 r. godz. 11.00 Matylda 3280 g, 51 cm
  • Inaa89 Autorytet
    Postów: 3510 5809

    Wysłany: 28 października 2020, 09:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja witam sie w 26 tyg ciazy 🥰😍
    Dzis ide powtórzyć to usg 4d po 17. Ciekawe czy Tymek bedzie łaskawy się pokazać 😉

    Gagatka, kar_oliv, Suszarka, SzalonaOna, Ounai, doomi03, Lalia, Nikaa92, kic83 lubią tę wiadomość

    02.06 13 dpo II
    03.06 14 dpo beta 181, prog 25,29
    06.06 17 dpo beta 700
    28+6 1496g <3
    17.12.2020 ur się Tymek 💙 2245g i 48cm szczęścia 🥰

    f2wlanliic1wg5qa.png
  • Inaa89 Autorytet
    Postów: 3510 5809

    Wysłany: 28 października 2020, 09:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    SzalonaOna wrote:
    U nas córka zostaje w domu do końca tygodnia. Siedzę w domu, więc nie będę dokładać okrojone u personelowi pracy. A zobaczymy jakie decyzję zapadną w piątek. Aż się boję 😪

    Jest mi coraz ciężej. Śpię po min. 8h, a nie wysypiam się. Zgaga daje czadu, czuję się ciężka, do tego dochodzą bóle miesiączkowe. Ech, ciężka końcówka, zwłaszcza z tyloma dziećmi. Muszę wszystko ogarniać, zawieź, odbierz, zrób obiad, zakupy, lekcje... Dobrze, że jutro i piątek Z jest u mamy, to trochę odsapnę.

    Wybieracie się na cmentarze? Bo ja w tym roku chyba nie pójdę :( a przynajmniej nie w ten weekend, może w następny.

    Casteam - wszystko ok u Ciebie? Jak plecy?

    Kkasia - jak tam wykurzanie Hani? :)

    Doomi - jak nocka?
    Motylku Ty musisz wkoncu zagonić do domowych obowiązków meza. Ja rozumiem ze on pracuje, ale może po pracy badz przed nią zrobić zakupy zebys Ty nie musiala tego robić. Może rowniez posprzatac caly dzien kiedy ma wolne badz kiedy wraca z pracy. Tak samo lekcje z Z. Bo z tego co piszesz to Ty robisz wszystko w domu sama. Musisz z nim pogadać ze Ty juz nie masz sily.
    Ja robie mezowi listę, i kiedy wraca z pracy wjeżdża na zakupy, odbiera chlopakow z przedszkola. W domu jedyne na co mi pozwala to pozamiatać podłogę 😅 resztę ogarnia sam. Obiady w tyg robie ja, maz w weekendy gotuje. Kapie dzieci on i zajmuje się kolacja tez.
    Musisz zacząć go uczyć pomagac Ci, bo jak urodzi sie Matylda wiez mi bedzie Ci ciezko samej wszystko ogarniać..

    02.06 13 dpo II
    03.06 14 dpo beta 181, prog 25,29
    06.06 17 dpo beta 700
    28+6 1496g <3
    17.12.2020 ur się Tymek 💙 2245g i 48cm szczęścia 🥰

    f2wlanliic1wg5qa.png
  • kiniusia270 Autorytet
    Postów: 508 2024

    Wysłany: 28 października 2020, 09:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzień dobry, U Nas Motylku intensywnie, nawet nie wiedziałam, ze dni mogą tak szybko mijać 😱 Nadal walczę z laktatorem co 3h mamy randki 😏 Wczoraj była u Nas doradczyni laktacyjna najlepsza w Toruniu, mówiła, ze jeżeli chce karmić piersią to ciężka praca przede mną i może trwać to 2-3 tygodnie ii to jedynie decyzja Stasia czy chwyci. Była w szoku, ze w szpitalu kazali mi używać kapturków i powiedzieli ze sutki do karmienia się nie nadają i utwierdzała mnie, ze wszystko jest z nimi w porządku. Musimy ćwiczyć buźkę, masować dziaselka i pomoc w wyciąganiu języka u Stasia. Do tego codzienny kontakt skóra do skory kilka razy dziennie, żeby przyzwyczajał się do piersi, czyli tak naprawdę zaczynamy wszystko od nowa. Dodatkowo w sobotę idziemy do neonatologa na ocenę i pewnie podcięcie wedzidelka tylnego, bo wg Pani laktacyjnej jest najgorszego typu :( a w szpitalu jak pytałam 3 różnych osób to twierdzili, ze wszystko w porządku 🤦‍♀️

    Z dobrych rzeczy wczoraj zaliczyliśmy pierwszy spacerek, dzisiaj tez się wybieramy ❤️ Stasiu jest przekochany, daje oczywiście Od czasu do czasu popalić ale jak tak na Niego patrzę to miłość rozpiera ❤️

    KarolinaMaria, SzalonaOna, Inaa89, Karenira, Zulugula, doomi03, Lalia, Nikaa92, kic83 lubią tę wiadomość

    ’94
    17.10.2020 Staś ♥️
    godz. 3:55, waga 4050g, długość 56cm
    17.11.2023 Basia ♥️
    godz. 16:39, waga 3860 g długość 55 cm
  • Gagatka Autorytet
    Postów: 3139 4219

    Wysłany: 28 października 2020, 09:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ja mam łożysko z przodu jak się okazało i czasem czuje intensywniej, czasem mniej. w zeszła sobotę jak mnie zabolało brzuch to okazało się, że prawdopodobnie się obróciła.

    dziś mam ostatni dzień pracy, A jeszcze o 12 fizjo bo na biodro dostałam w luxnedzie pakiet zabiegów. i od jutra urlop, mam plan pomyśleć o tej wyprawce...

    Ounai lubi tę wiadomość

    km5suay3byhvc1zc.png

    It ain't about how hard you can hit. It's about how hard you can get hit and keep getting forward. That's how the winning is done".

    Córeczka 2016
    Córeczka 2021


    Leczenie:
    metformina, letrox, clexane 0,4, acard, metypred, metyle, dopegyt


    06.2019, 03.2020


    Ja: Hashimoto (TSH 0,3)

    owulacja jest - monitoring ok
    sono hsg (grudzień 2019) - ok
    MTHFR_1298A>C w układzie homozygotycznym nieprawidłowym
    wit D3 ok
    homocysteina ok
    graniczna insulinooporność ==> dieta + metformina
    zespół antyfosfolipidowe - ujemne
    ANA 1 ujemne

    On: teratozoospermia (02.2020), słaba morfologia, reszta ok
    Suple: androvit, wit c 1500, cynk, selen, folian, d3, l-karnityna
  • edyciak. Autorytet
    Postów: 504 529

    Wysłany: 28 października 2020, 09:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 listopada 2020, 18:38

    f2wlj44jsgpqyg7q.png
  • doomi03 Autorytet
    Postów: 4193 6560

    Wysłany: 28 października 2020, 09:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kar_oliv wrote:
    U mnie wręcz intensywność się zwiększyła, podejrzewam, że przez to że jest większa i lepiej ją czuję i widzę. Moja myszka chyba próbuje się odepchnąć i odkręcić ale jej się nie udaje, wypina mi się po lewej i prawej stronie i gdy poświęciłam ekranem tel w tym miejscu to reagowała bardzo żwawo, więc sadzę, że nadal jest posladkowo ułożona. Gdy wcześniej była głowa na dole to czułam taki napór tkanek tam A teraz nie. Co to było, żeby pomóc się obrócić? Chodzenie na czworaka? 😁

    Pozycja kolankowo łokciowa lub klek podparty chociaż i kręcić bioderkami ;)
    Do tego światło i/lub muzyka jakas relaksacyjna puszczona przy dole brzucha ;)

    3jvzcbxmqcuirhnp.png

    12cs 💚⏸️

    Mój syn, moje szczęście: 💙 Kacper - ur. 22.11.2020
    godz 21:48
    Waga 2980g
    Dlugosc 51 cm
  • Suszarka Autorytet
    Postów: 4488 9446

    Wysłany: 28 października 2020, 09:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kochana, na szczęście widzę że masz w poniedziałek wizytę, wierzę że wyjdziesz z niej z komunikatem "wszystko w porządku", będziesz spokojniejsza ♥️ wiem jakie okropne, męczące i straszące są te bóle i skurcze, ale po własnym przykładzie widzę że nie musi to niczego złego oznaczać, i trzymam kciuki żeby u Ciebie też tak było 👍
    Twoja teściowa bardzo nietaktownie postąpiła :( to Wasza sprawa jak dacie na imię córeczce, nie powinna tego komentować. Ona już miała szansę wybrać imiona swoim dzieciom. Mnie osobiście imię Matylda się bardzo podoba i kojarzy mi się z małym slodziakiem w kucykach :) a z tymi imionami to jest tak że wiecznie komuś nie będzie pasować. Mnie by do głowy nie przyszło komentować czyjegoś wyboru w negatywny sposób. Przecież nie możemy mieć na świecie samych Jasiów, Franków, Zosi i Ani, chociaż to też bardzo ładne imiona. Mam nadzieję że Twój mąż trochę swoją mamę przystopował? Jeśli chodzi o emocje, to ja w ogóle jestem bardzo wrażliwa, a teraz w ciąży jeszcze bardziej mi to doskwiera... Niestety teściowe, jakie kochane i dobre by się nam nie trafiły, czasem powiedzą coś takiego że klękajcie narody. Moja jest np spoko babeczką, ale jak niedawno zaczęła gadać, że nasze dziecko na bank urodzi się duże bo ma wielką wagę jak na ten tydzień ciąży, a ja mam mały brzuch zwłaszcza jak na dziecko o takiej masie, to w domu tak strasznie się popłakałam że głowa mała. I do tej pory mi to w głowie siedzi, a wcześniej się wcale nie bałam że Iga się urodzi duża... Zwłaszcza że nasza droga do tej ciąży była bardzo wyboista i coraz częściej się zastanawiam, czy jeszcze kiedykolwiek się nam uda mieć kolejne dziecko :( więc postanowiłam na razie teściowej nie informować o tym co na wizycie, a zawsze jej pisałam co u Małej i posyłałam zdjęcie. Trochę mam wyrzuty sumienia ale staram się chronić siebie, po ostatniej akcji miałam straszny atak bólu brzucha i już się zastanawiałam nad wycieczką na ip, wolę na razie bez takich atrakcji żyć.
    A sytuacja z babcią, cóż 🤦 starsi ludzie chyba pewnych rzeczy nie rozumieją. Pierwsze co pomyślałam to że przecież ona jest pewnie sto razy bardziej obca dla Twoich maluchów niż Twój mąż. Akurat więzy krwi w tym przypadku nie mają za wielkiego znaczenia, liczy się to z kim dziecko na co dzień przebywa. Ale chyba Twoja babcia jest przywiązana do tradycji jeśli chodzi o rodzinę. Albo może ma taki bardzo staroświecki pogląd, że mężczyzna nie umie się dziećmi zająć. W każdym razie myślę, że bardzo dobrze jej powiedziałaś 👍 Wasza sytuacja jest nietypowa, ale najważniejsze jest to jak sami się w niej odnajdujecie. Zdanie osób trzecich nie ma żadnego znaczenia, przecież nikt za Was nie przeżyje życia. To Wy macie być szczęśliwi, a reszta niech się wypcha :)

    Zgadzam się w pełni z Inną, goń męża do pomocy! Mój mąż pracuje od 7 do 17 plus soboty, ale w domu nie ma taryfy ulgowej. Jeździ po zakupy, wiesza pranie, odbiera paczki, czasem pomaga mi prasować jak się czuję gorzej. I ogólnie namawia mnie do tego żebym sporo odpoczywała. Wiadomo że czasem zrobię coś ekstra jak np. wczoraj te rogaliki ale jak czegoś od niego potrzebuję to mówię i mam zrobione. To nasz wspólny dom, i wspólne dziecko. Ja lubię obowiązki domowe ale znowu bez przesady, żebym miała robić za niego 100% wszystkiego.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 października 2020, 09:43

    SzalonaOna, Inaa89 lubią tę wiadomość

    Iga ❤️ 7.01.2021
    Jagoda ❤️ 7.04.2022
  • edyciak. Autorytet
    Postów: 504 529

    Wysłany: 28 października 2020, 09:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 listopada 2020, 18:38

    f2wlj44jsgpqyg7q.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 28 października 2020, 09:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hello dziewczyny!

    Nadal się toczę ale wczoraj wieczorem mialam skurcze. Nawet takie silniejsze ale do wytrzymania.
    Plecy wciąż dokuczają, ale chyba już nic nie mogę zrobić tylko czekać aż przejdzie 🤪
    Wczoraj uszyłam pościelkę dla bobo. Właśnie piorę :) uszylam tez poduszkę do karmienia ale mi nie wyszło i chyba będę szyć jeszcze raz 🤭

    Ogólnie to już bym chciała żeby się coś zaczęło 🤪

    Nie mogę się doczekać aż córcia będzie z nami. Mam wrażenie że ja w tej ciąży to już wieczność jestem 👣🤰😳

    SzalonaOna, Inaa89, kic83 lubią tę wiadomość

  • Annia Autorytet
    Postów: 6030 9660

    Wysłany: 28 października 2020, 09:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja oczywiście nie dam rady nadrobić... ale wydaje mi się, że na razie żadna z kolejki nie urodziła i nic nie przegapiłam? 😁

    My wczoraj mieliśmy szczepienie, Mikołaj później cały dzień był taki biedniutki, ospały, w nocy nie chciał sam spać i pierwszą noc cała spał ze mną. Ja jestem wykończona bo spałam jak zając pod miedzą, bojąc się żebym go nie przygniotła, sprawdzając czy gorączka mu się nie zrobiła itp.

    Ounai pisałaś że Marta pluła szczepionką na Rota, a Mikołaj się denerwował , że Pani za wolno mu podaje. 😂 Ounai powiedz mi po jakim czasie robi się te następne szczepienia? 6 tyg? 8 tyg?

    Motylku wyraźnie czuję się że już po połogu. Nie boli mnie brzuch, tylko skóra jest znieczulona. No i mam wyraźnie więcej siły.

    Idę na drzemkę póki Mikołaj śpi. Pozdrawiamy wszystkie Ciocie. 😘😘😘

    casteam, kar_oliv, KarolinaMaria, Suszarka, edyciak., SzalonaOna, Iryska, dmg111, Karenira, Inaa89, Zulugula, doomi03, Lalia, Nikaa92, kic83 lubią tę wiadomość

    Mikołaj 💗 07.09.2020
    Adam 💗28.05.2023
  • kar_oliv Autorytet
    Postów: 1640 3105

    Wysłany: 28 października 2020, 09:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Motylku, Ty MUSISZ odpocząć. Koniecznie. Za dużo masz rzeczy na głowie. Dzieci, dom a to wszystko pochłania energię i czas. Czasem trzeba opierdzielić chłopa żeby się ogarnął. Ja wczoraj nie usłyszałam nawet "super, że wszystko zrobiłaś w pokoiku, na pewno kosztowało Cię to dużo pracy i wysiłku np. prasowanie". Powiedziałam mu to, że nie docenia ile robię w takim stanie (a robię 1/10 tego co Ty Motylku), że gotuje, piekę, ogarniam, robiłam całą ciążę sama zakupy dla małej w necie a to mnie dużo energii kosztowalo i jeszcze się przyczepilam, że mi nawet śniadania nie zrobi. I dziś dostałam pyszne kanapeczki, zaczął mnie chwalić, oczy mu się otworzyły. Tak to właśnie z nimi jest. Mają ten swój świat w głowie 🤷‍♀️

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 października 2020, 09:43

    Suszarka, edyciak., Karenira, Inaa89, doomi03, Lalia, kic83 lubią tę wiadomość

    atdcgu1rjappkskg.png
  • dmg111 Autorytet
    Postów: 3259 7481

    Wysłany: 28 października 2020, 09:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 listopada 2020, 12:32

‹‹ 2069 2070 2071 2072 2073 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Witaminy na męską płodność - które najważniejsze?

Powszechnie wiadomo, że witaminy są niezbędne dla prawidłowego funkcjonowania organizmu człowieka. Jaką jednak rolę odgrywają witaminy na męską płodność? Po jakie produkty sięgać, by dostarczać witamin, które mogą poprawić jakość nasienia i zwiększyć szanse na zajście w ciążę? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Test Panorama – jeszcze dokładniejszy dzięki sztucznej inteligencji!

Jeszcze do niedawna wykonywanie dokładnych badań prenatalnych, takich jak amniopunkcja, wiązało się z ryzykiem dla rozwijającego się maleństwa. Rozwój technologii i medycyny przyczynił się powstania nieinwazyjnych testów prenatalnych nowej generacji (NIPT). Jednym z nich jest test Panorama, który jako jedyny wykorzystuje sztuczną inteligencję. Jak wykonuje się test? Na czym polega jego skuteczność? Jakie choroby i schorzenia mogą zostać dzięki niemu wykryte? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Krew miesiączkowa - kolor krwi podczas okresu

Czy to normalne, że krew miesiączkowa zmienia swój kolor i konsystencję? Czy brązowy kolor krwi podczas okres powinien Cię niepokoić, czy jest to zjawisko naturalne? Kiedy krwawienie miesiączkowe wymaga konsultacji z lekarzem? 

CZYTAJ WIĘCEJ