Gorące mamuśki 🤰❤️
-
WIADOMOŚĆ
-
Właśnie miałam telekonsultacje z lekarzem z pakietu z PZU. A więc wg Pani doktor mam przejść na dietę keto, jeść tylko 3 posiłki dziennie i kolację jeść najpóźniej o 18. Powiedziałam że dziecko zasypia mi ok północy więc ja od 18 nie wytrzymam tak długo, to powiedziała, że mam zjeść bardzo dużo to wytrzymam. I robić 10 tys kroków. Noooo, tak że ja chyba musiałabym całego kurczaka zjeść żeby o tej północy nie rzucić się na jedzenie 😂😂😂
-
Motylek pamiętam czasy nastoletnie , kiedy co roku w majówkę smażyłam się na tarasie na skwarka 🌞 teraz co najwyżej mogę smażyć skwarki na patelni (suchar do popicia😛)
KarolinaMaria, Ounai, Suszarka, SzalonaOna, Clover, dmg111, Ladyo, Lalia, Ania81, Nowastaraczka lubią tę wiadomość
💙 11.2020
💗 11.2023 -
SzalonaOna wrote:Co do studiów... Ja z kolei byłam kretynka za czasow 19+ 😂
Od zawsze wiedziałam, że moja przyszłość to język niemiecki. W zasadzie już od podstawówki. Chodziłam zawsze na dodatkowe zajęcia itp. W liceum jako jedyna zdawałam maturę z Niemca i to jeszcze rozszerzona. Dostałam się od razu na filologię german ska, na studia dzienne. I poszłam do pracy dodatkowej. Tam właśnie poznałam mojego byłego męża 🤦♀️ życie tak się potoczyło, że nie dawałam rady na dziennych, a mój mąż wtedy zamiast wesprzeć, porozmawiać o zaocznych, to kazał mi rzucic studia. I tak zrobiłam. Skończyłam tylko 1 rok.
Teraz pracuje już 2 rok w branży z językiem i nie wyobrażam sobie już pracy innej. Dlatego o tych studiach myślę. Tutaj i tak mam już otwarte bramki na awans, nawet szefowa powiedziała, że od razu będzie mnie pchać wyżej, ale właśnie dla samej siebie chciałabym te studia skończyć.
Za miesiąc zaczyna się rekrutacja i strasznie się miotam. Chciałabym iść na zaoczne, zwłaszcza, że w czasie pandwmii są ta głównie zajęcia zdalne. Z drugiej str to znów weekendy... A jeszcze z innej str rzadko w weekend mam dzieci, bo są u taty/babci... Także jeszcze mocno się zastanawiam, choć mąż mnie wspiera i jest za tym, żebym na studia poszła... Boję się tylko ze nie będę mieć czasu przygotowywać się na zajęcia. Byłam tylko na dziennych, nie wiem jak wygląda nauka na zaocznych. Ech, takie to rozterki...
P.s. Ostatnio cofnelam się do pierwszych stron wątku i natrafiłam na swój post, w którym napisałam, że tym razem po porodzie będę z dzieckiem w domu najdłużej jak się da! 😂 I to napisałam ja, której dziecko skończyło 4,5mca i matka wyrodna wróciła do pracy... 😂😂😂
Clover, myślę, że to kwestia tego, że nie do końca jednak chcesz te studia robićzawsze można wziąć opiekunkę na te 2 dni temu tygodniu. Jeśli rozważasz te studia to przygotuj się do tej matury, popraw ja a rozwiązanie na pewno się znajdzie do tego czasu
SzalonaOna lubi tę wiadomość
-
Motylku, po prostu jesteś taka obrotna, że w miejscu nie usiedzisz
kiedy rekrutacja do żłobka dla Matyldy?
Ja planuję wrócić do pracy 1.12. Zobaczymy co z tych planów wyjdzie.
Zulu, ja tez pamiętam takie majówki, a tymczasem moje dziecko nadal spaceruje w kombinezonie miśku, który miał być na marzec/kwiecieńSzalonaOna, Ania81 lubią tę wiadomość
'90
06.05.2020 r. II 🦄
13.01.2021 r. godz. 11.00 Matylda 3280 g, 51 cm -
Ja już zaczipowana, objawów jak narazie brak. Mąż kupił mi lody jako nagrodę dla dzielnego pacjenta
Nie wiem czy wiecie ale w Austrii już nawet do MC Donalds nie wpuszczą bez testu lub szczepienia, Chorwacja wprowadza to samo od czerwca.
U nas pełzaie na całego. Tak jej się spodobało, że laska nie zatrzymuje się tylko cały czas się przemieszcza, tego już nie da się zatrzymać
Poza tym na wadze kolejne 0.5kg mniej, do wagi sprzed ciąży 2 kg, do wagi najniższej 4kg.
Ćwiczę teraz więcej siłowo, dziś przyszły mi też gumy więc jutro zrobię z nimi.jakiś trening.
Macie rację z tą pogodą majową, totalna klapa w tym roku, mam nadzieje że w końcu zrobi się cieplej (pewnie od razu 35 stopni abyśmy wszyscy padali od gorąca).
Ounai, Clover, SzalonaOna, Zulugula, Lalia, Ania81 lubią tę wiadomość
-
Zulugula wrote:Które starsze dzieciaczki śpią w nocy na brzuchu (same się obracają)? U nas to nowa sytuacja, oczywiście trochę panikuję🙈
Stasia od ponad miesiąca ledwo co odłożę, to już jest na brzuszku i tak śpi cała noc 🙂 Pierwsze nocki stałam nad nim i przekładałam na plecy ale po tygodniu się poddałam i stwierdziłam, ze jest na tyle silny, ze ogarnie obroty, ułożenie główki i się nie udusi 😎
Z dzisiejszych newsów Stanley sam usiadł (utrzymanie pozycji trwało 10s i leciał na plecy ale już miałam łzy w oczach 🤷♀️❤️😂)
BLW idzie coraz lepiej, na obiad i kolacje wcinał spaghetti a jeszcze zajadł chlebem i spróbował ogórka małosolnego 🙈
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 maja 2021, 22:14
Ounai, Suszarka, SzalonaOna, kic83, Clover, dmg111, Zulugula, Ladyo, Lalia, Ania81, Nowastaraczka lubią tę wiadomość
’94
17.10.2020 Staś ♥️
godz. 3:55, waga 4050g, długość 56cm
17.11.2023 Basia ♥️
godz. 16:39, waga 3860 g długość 55 cm -
nick nieaktualnyZulugula wrote:Które starsze dzieciaczki śpią w nocy na brzuchu (same się obracają)? U nas to nowa sytuacja, oczywiście trochę panikuję🙈
-
Ounai wrote:Robiłam doktorat i uczyłam studentów i powiem zupełnie szczerze, od zaocznych, zwłaszcza tych co mają dzieci, rodzinę, prace wymaga się mniej niż od dziennych. Owszem, jakieś minimum muszą znać, ale każdy normalny wykładowca wie jak wygląda życie i że tacy studenci mają mniej czasu na naukę.
Clover, myślę, że to kwestia tego, że nie do końca jednak chcesz te studia robićzawsze można wziąć opiekunkę na te 2 dni temu tygodniu. Jeśli rozważasz te studia to przygotuj się do tej matury, popraw ja a rozwiązanie na pewno się znajdzie do tego czasu
Z doświadczenia wiem też, że nie wszędzie jakieś minimum wystarczy, czasem nikt nie patrzy na to, czy to studia dzienne czy zaoczne, czy ktoś ma rodzinę, czy nie. Albo się ciężko pracuje, albo się odpada, więc musiałabym bardzo dużo pracować w domu, bo jednak to wymagający kierunek, a to, co robię w pracy to tylko ułamek tego, co musiałabym ogarnąć. Poza tym jeśli wrócę do pracy, to raczej też będę pracować po trzy weekendy w miesiącu - taka specyfika zakładu. Nikt mi nie da wolnego na szkołę, bo wolny weekend każdy by chciał. No i nie będę ukrywać, że finansowo też jestem tymczasowo zablokowana. Przez 3 lata będziemy jeszcze spłacać kredyt, później może coś się pomyśli. Tak że to nie jest kwesta tylko tego, czy chcę, czy nie. Może gdybym potrafiła bardziej myśleć o sobie, to bym zrobiła wszystko, żeby się realizować, no ale jestem jaka jestem
-
nick nieaktualnyKarolinaMaria wrote:Motylku, po prostu jesteś taka obrotna, że w miejscu nie usiedzisz
kiedy rekrutacja do żłobka dla Matyldy?
Ja planuję wrócić do pracy 1.12. Zobaczymy co z tych planów wyjdzie.
Zulu, ja tez pamiętam takie majówki, a tymczasem moje dziecko nadal spaceruje w kombinezonie miśku, który miał być na marzec/kwiecień
W razie czego mam zaklepnae miejsce w prywatnym po Kornelii, bo ona teraz pójdzie do przedszkola. Więc zostawiają Panie miejsce dla Matyldy, ale mówiąc szczerze, jeśli uda mi się utrzymać tą obecną pracę (a na to liczę), to nie będę jej oddawać do żłobka póki co. Chyba, że zmieni mi się system pracy jakoś drastycznie.
A U was jak? -
Ounai, ta lekarka to chyba dyplom kupiła na stadionie dziesięciolecia 🙈 dobrze że porada z PZU i za to nie zapłaciłaś dodatkowo.
Zulu, czytałam że jak bobas się sam we śnie obraca na brzuch to znaczy że jest gotowy do spania w tej pozycji i nie trzeba się tym denerwować.
Motylku, kciuki za umowę.
Babcia mi dzisiaj sprzedała taki tekst: "Bardzo ładną masz tą bluzkę! Ale piersi masz małe." No cóż. Miseczka E jak widać nie spełnia standardów babuni 🤣SzalonaOna, Clover, Ounai, dmg111, kiniusia270, Zulugula, Lalia, Ania81, Enigvaa, Nowastaraczka lubią tę wiadomość
Iga ❤️ 7.01.2021
Jagoda ❤️ 7.04.2022 -
nick nieaktualnyAnet.kaa wrote:Ja już zaczipowana, objawów jak narazie brak. Mąż kupił mi lody jako nagrodę dla dzielnego pacjenta
Nie wiem czy wiecie ale w Austrii już nawet do MC Donalds nie wpuszczą bez testu lub szczepienia, Chorwacja wprowadza to samo od czerwca.
U nas pełzaie na całego. Tak jej się spodobało, że laska nie zatrzymuje się tylko cały czas się przemieszcza, tego już nie da się zatrzymać
Poza tym na wadze kolejne 0.5kg mniej, do wagi sprzed ciąży 2 kg, do wagi najniższej 4kg.
Ćwiczę teraz więcej siłowo, dziś przyszły mi też gumy więc jutro zrobię z nimi.jakiś trening.
Macie rację z tą pogodą majową, totalna klapa w tym roku, mam nadzieje że w końcu zrobi się cieplej (pewnie od razu 35 stopni abyśmy wszyscy padali od gorąca).
Ojaaa, to będzie jeden z głównych powodów dla którego się zaszczepię 😂dmg111, Zulugula, Ania81 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnySuszarka wrote:Ounai, ta lekarka to chyba dyplom kupiła na stadionie dziesięciolecia 🙈 dobrze że porada z PZU i za to nie zapłaciłaś dodatkowo.
Zulu, czytałam że jak bobas się sam we śnie obraca na brzuch to znaczy że jest gotowy do spania w tej pozycji i nie trzeba się tym denerwować.
Motylku, kciuki za umowę.
Babcia mi dzisiaj sprzedała taki tekst: "Bardzo ładną masz tą bluzkę! Ale piersi masz małe." No cóż. Miseczka E jak widać nie spełnia standardów babuni 🤣 -
SzalonaOna wrote:🤦♀️
.
A U was jak?
Matylda na początku zostanie z moją mamą. Mamy złożone papiery do żłobka miejskiego, nabór jest ciągły, jesteśmy na 30 miejscu listy rezerwowej 😂 ale mi to pasuje, bo nie chciałabym jej jeszcze tam posyłać. Liczę, że dostanie się w okolicy 2 urodzin (dzieci koleżanek tak się mniej więcej dostały) i wtedy już pójdzie chociaż na 5 godzin.Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 maja 2021, 22:42
Lalia, Ania81 lubią tę wiadomość
'90
06.05.2020 r. II 🦄
13.01.2021 r. godz. 11.00 Matylda 3280 g, 51 cm -
Clover wrote:A ja myślę, że nie wszystko jest czarne albo białe
Z doświadczenia wiem też, że nie wszędzie jakieś minimum wystarczy, czasem nikt nie patrzy na to, czy to studia dzienne czy zaoczne, czy ktoś ma rodzinę, czy nie. Albo się ciężko pracuje, albo się odpada, więc musiałabym bardzo dużo pracować w domu, bo jednak to wymagający kierunek, a to, co robię w pracy to tylko ułamek tego, co musiałabym ogarnąć. Poza tym jeśli wrócę do pracy, to raczej też będę pracować po trzy weekendy w miesiącu - taka specyfika zakładu. Nikt mi nie da wolnego na szkołę, bo wolny weekend każdy by chciał. No i nie będę ukrywać, że finansowo też jestem tymczasowo zablokowana. Przez 3 lata będziemy jeszcze spłacać kredyt, później może coś się pomyśli. Tak że to nie jest kwesta tylko tego, czy chcę, czy nie. Może gdybym potrafiła bardziej myśleć o sobie, to bym zrobiła wszystko, żeby się realizować, no ale jestem jaka jestem
-
SzalonaOna wrote:E?! Ja mam skromne C i to dramatycznie małe po ciąży, także ten... 😂 Babcia mega!
Suszarka, weź mi nawet nie mów. Tą kolacja o 18 to już mi całkiem dowaliła. Spoko, luz, co to jest wytrzymać 6h bez jedzenia. Po takiej diecie tak by mi hormony rozjechała, że dopiero musiałabym specjalisty szukać. I jeszcze na koniec rzuciła "da Pani radę, bo my kobiety zawsze dajemy!". Normalnie lekarz, dietetyk i couch w jednym 😂😂😂 -
Ounai wrote:Ej, ale bez obwodu pod biustem e nic nie mówi. 85C, to taka sama miseczka jak 80D i jak 75E.... Więc w zasadzie, jeśli Ty masz obwód 85 a Suszarka 75 to macie takie same duże cycki
Ounai, dmg111, Zulugula, Lalia, SzalonaOna, Nowastaraczka lubią tę wiadomość
Iga ❤️ 7.01.2021
Jagoda ❤️ 7.04.2022 -
Ounai wrote:Ale Ty mi nie musisz się tłumaczyć. Przecież jak nie chcesz robić studiów to jest to tylko i wyłącznie Twoja decyzja
KarolinaMaria, Ania81, Nowastaraczka lubią tę wiadomość
-
Ounai, co do lekarza z PZU, to tak sobie myślę, że moja teściowa mogłaby udzielać takich porad. Odkąd ją znam wiecznie jest na jakiejś diecie, ale nie udaje jej się schudnąć i wciąż ma fatalne wyniki. To niejedzenie po 18 to chyba jakaś legenda jest, bo ona też w kółko to powtarza. Kiedyś właśnie zapytałam ją, czy jeśli kładę się spać o 23 albo idę do pracy na nockę to mam też nie jeść po 18, a ona stwierdziła, że tak 😂 Albo inna sytuacja - stwierdziła, że skoro ma wysoki cholesterol to nie będzie jadła tłustego. Jeszcze wtedy mieszkaliśmy z nią na dole i robiliśmy wspólne zakupy. Mąż przegląda gazetkę z Biedry i mówi, że jest promocja w biedronce na masło. A teściowa "ja nie jem masła ani margaryny". Wieczorem tego samego dnia wchodzimy do kuchni (godzina 21), a teściowa smaży sobie jajka na margarynie. Mąż do niej "podobno nie jesz margaryny?" a ona "coś przecież muszę jeść! Wyniki nie pogorszyły się w tydzień, to i w tydzień się nie poprawią". Teraz już nie wiem, jak i co gotuje bo mamy swoją kuchnię, ale kiedyś potrafiła powiedzieć, że ugotowała zdrowy obiad, bo dodatkiem do niego jest sałatka z olejem lnianym. I to nic, że na obiad był smażony kotlet ociekający tłuszczem i ziemniaki polane tymże tłuszczem. Ważne, że zdrowa sałatka. I jeszcze tekst "zdrowo się odżywiam" albo "ja gotuję dietetycznie". No cyrk.