Gorące mamuśki 🤰❤️
-
WIADOMOŚĆ
-
Lalia wrote:Jak czytam jak Wasze dzieci ładnie i dużo jedzą to aż mi głupio 😂 bo Olek to jak zje 5 łyżeczek to super 😂
U nas dziś taka sytuacja: daje śniadanko Nowość owoce tropikalne z tapioką, ledwo liznęła wykręca ją, daje znowu i podobniez po czym mąż zaczął ją karmić, otworzyła usta bo coś się zapatrzyła on jej wsadził łyżeczkę do buzi i załapała. Zjadła 3/4 dużego słoicza.
Jadła pięknie, bez łapania łyżeczki, wsadzania rąk do jedzenia, po prostu dała się karmić.
Z obiadkiem było podobnie, pięknie jadła od niego.
Jak tak spojrzałam na tą całą sytuację to uznałam, że to wina tego że ja za dużo czytam. Wyczytałam, że nie można wsadzać dziecku jedzenia jak nie otwiera buzi po nie. Mąż zrobił inaczej i przeżyła, poskutkowało. On to robi bardziej stanowczo, a ja się skupiam aby położyć jej poprawnie łyżeczkę, aby wszystko było książkowo aby dać jej przestrzeń. Czasami te wszystkie nowości które zostały wymyślone przez ekspertów tylko powodują u nas takie zachowania jak moje.
Oczywiącie nie twierdze, że i u Was tak jest, podaje tylko przykład mojej sytacji po której bym powiedziała że Pola dziś nie miała ochoty jeść i zjadla zaledwie kilka łyżek.Lalia, Clover, Ania81 lubią tę wiadomość
-
Ounai wrote:Dziś to psychicznie jestem wrak. Pokłóciłam się z mężem znowu, oczywiście o bałagan. Rano stwierdził, że to moja wina że jest bałagan w domu a potem powiedział że był na badaniach i musi odpocząć. Powiedziałam mu, że jak ja byłam to od razu musiałam się zająć dziećmi i nie było wymówki że badania. A on stwierdził, że ja karmię piersią przecież. Nie wytrzymałam i powiedziałam mu, że rozumiem, że skoro karmię to inaczej odczuwam zmęczenie i ja odpoczynku nie potrzebuję. Popłakałam się bo naprawdę jest taki syf że tylko brakuje nasrać na środku. Już raka dumna byłam że zaczął zmieniać podejście ale nie. Mówi że go kręgosłup boli. Ok rozumiem, ale jak 3 miesiące temu mnie codziennie tak bolał ze ruszyć się nie mogłam to jakoś nikt mi taryfy ulgowej nie dawał. Naprawdę, nie wiem czy się nie ubiorę i nie wyjdę z dziećmi na spacer bo nie mogę patrzeć na ten syf
Ja wczoraj zrobiłam awanturę to tak się zarzekał, że dziś wszystko będzie ogarniał, od Poli po mieszkanie. Ehe....zajął się Polą, ja poszlam na zakupy, wróciłam nie zrobione nic, odpowiedź że on przy dziecku nie jest w stanie nic zrobić bo cały czas się nią zajmuje.... dziwnym trafem my potrafiny zajmować się dziećmi, gotować obiad, sprzątać i jeszcze poćwiczyć.kic83 lubi tę wiadomość
-
Nie uwierzycie. Spieprzyli mojemu mężowi badania. Nie ma wyników krzywej insulinowej. Będziemy w poniedziałek dzwonić i domagać się zwrotu kasy. Prób wątrobowych też nie ma. Cóż zawalili z próbkami. Ja mówiłam mężowi że moim zdaniem powinni zwrócić kasę a zawalone badania zrobić jeszcze raz za free, bo krzywej insulinowej przez najbliższe pół roku już nie powtórzy.
-
Enigvaa wrote:Kupilismy spacerowke. Ale jeszcze boje sie Malwi przelozyc i wozic ja tylem do siebie. Chociaz mam ochote juz nia wyjechac bo jest sliczna i bije sie z myslami 🙈
Enigvaa lubi tę wiadomość
-
Anet.kaa wrote:Doskonale Cię rozumiem.
Ja wczoraj zrobiłam awanturę to tak się zarzekał, że dziś wszystko będzie ogarniał, od Poli po mieszkanie. Ehe....zajął się Polą, ja poszlam na zakupy, wróciłam nie zrobione nic, odpowiedź że on przy dziecku nie jest w stanie nic zrobić bo cały czas się nią zajmuje.... dziwnym trafem my potrafiny zajmować się dziećmi, gotować obiad, sprzątać i jeszcze poćwiczyć.
Dziewczyny z nadwagą. Jak szukacie fajnych sukienek na lato to w House jest sporo. W dodatku da się w nich karmić bo dużo jest z guzikami albo takich co się naciągają więc da się cyca górą wyrzucićMam w sumie teraz 4 sukienki więc lato obskoczę. Postanowiłam kupić coś dla siebie, bo jak dobrze się czuje w ciuchach to też chętniej trzymam dietę. A jak wyglądam tragicznie to od razu mam doła, że wyglądam tak źle i nic mi się nie chce,łącznie z trzymaniem diety.
Clover lubi tę wiadomość
-
KarolinaMaria wrote:Zulu, byłam na pasażu o 8.57 😂 ale wszystko przez Matyldę, która wstaje coraz wcześniej 🙄 były super rzeczy dla chłopców, bluzy, zimowa kurtka, body, dla dziewczynek niestety gorzej i same małe rozmiary. Kupilam jej sukienkę na długi rękaw i tyle... a sobie sukienkę w housie. Jestem już w domu, niestety mamoza coraz bardziej się rozkręca, do tego zęby, więc jak zwykle shopping 'na jednej nodze'.
MAMOZĘ też znam doskonale i odczuwam na własnej skórze w ostatnich dniach. -
KarolinaMaria wrote:Clover, witaj staruszko! Ja co jakiś czas domawiam filiżanki (mam swój ulubiony wzór, każdą w innym kolorze, na raz bym tyle nie wydała) lub rozszerzam swój komplet sztućców i zawsze z namaszczeniem otwieram paczki 😂 z większych rzeczy to obecnie marzę o robocie planetarnym
Clover, ja jeszcze przed 30-tka się jarałam takimi rzeczami 😂KarolinaMaria, Clover lubią tę wiadomość
-
Zulu, fajnie że napisałaś że to pełzanie odpychając się jedną to nie tragedia bo Pola wygląda jak kulawy żolnierz jak pełza. Zachęcam ją do pivotów w lewo ale zdecydowsnie woli te prawostronne.
W poniedziałem też mamy wizytę u fizjo, zobaczymy co u nas powie.
Dziś badaliśmy Poli mocz, poza PH 7,5(norma do 7) jezt ok. Bardzo się bałam że to ZUM ale na szczęście jest ok.Lalia lubi tę wiadomość
-
Mamuśki, w poniedziałek w Lidlu poncza kąpielowe 60x120 za trzy dyszki 😁 już dzwoniłam do teściowej że ma jechać przed pracą i upolować Myszkę Miki, bo w sierpniu jedziemy nad morze🤣
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 czerwca 2021, 20:38
KarolinaMaria, Zulugula, Clover, Suszarka, kiniusia270 lubią tę wiadomość
-
Dzięki Anetka, spróbujemy 😘 chociaż to u nas problematyczne bo mąż jest poza domem zazwyczaj od 7 do 18 a nie chcę tak późno dawać Olkowi słoika 😘
-
Olek wprawdzie jeszcze nie je słoiczków, ale zauważyłam, że podawanie mu syropków które przepisała nam pani alergolog lepiej idzie mężowi niż mnie. Ja za dużo kombinuję, zastanawiam się jak mu najlepiej podać a on zazwyczaj w międzyczasie wytrąca mi raczką łyżeczkę 🤣 A mąż podchodzi stanowczo, wprawdzie też powoli mu podaje, ale zdecydowanie. Tak swoją drogą najpierw się martwiłam jak to będzie z tymi syropami, a tymczasem idzie nam całkiem nieźle. Po tygodniu podawania widzę, że Olek teraz sam już otwiera buzię i ładnie pije, nie wypluwa. Może to dobre przygotowanie przed rozszerzaniem diety 🤔
Karolina, ja jestem stuknięta na punkcie kubków 🤣 Zawsze układam je w szafce w określony sposób, mam ulubione na kawę, herbatę a niektóre nadają się tylko np. do odmierzania składników albo do mieszania w nich sosu do sałatki 😅
Ounai, dobrze, że jednak są wyniki ale niedobrze, że jest IOMoże to będzie motywacją dla Twojego męża żeby trzymał dietę?
Lalia, KarolinaMaria lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAnet.kaa wrote:Doskonale Cię rozumiem.
Ja wczoraj zrobiłam awanturę to tak się zarzekał, że dziś wszystko będzie ogarniał, od Poli po mieszkanie. Ehe....zajął się Polą, ja poszlam na zakupy, wróciłam nie zrobione nic, odpowiedź że on przy dziecku nie jest w stanie nic zrobić bo cały czas się nią zajmuje.... dziwnym trafem my potrafiny zajmować się dziećmi, gotować obiad, sprzątać i jeszcze poćwiczyć.
Mój jak już musi odebrać dzieci z przedszkola, czy też posiedzieć z Matyldą, to nie da rady już pozmywać czy iść na zakupy 😂
Ale ja Przeciez mogę 😂 -
nick nieaktualnyMoje dziewczyny właśnie dostały od ciotki z Belgii 🙉 jedna z ELSA, druga z Minnie 😍
Lalia, dmg111 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
KarolinaMaria wrote:Enigvaa, jaką spacerówkę kupiliście?
Petit&mars street +, na pompowanych kolach. Ma byc dobra i do miasta i w teren. No i jest piekna
Fajne, ze mozna daszek wymieniac (dokupuje sie go osobno), jest prosto skladana, regulacja oparcia jest na pasku a nie stopniowa.
Minus to to ze nie moge miec Malwi przodem do siebie. Wiec jeszcze czekamy bo sie boje 🙈Nowastaraczka, Lalia, Inaa89, SzalonaOna, Ania81, KarolinaMaria, Clover, calanthe, dmg111 lubią tę wiadomość
🔸28 lat
_______________
14.01.2021 Malwinka ❤️ -
Clover wrote:Olek wprawdzie jeszcze nie je słoiczków, ale zauważyłam, że podawanie mu syropków które przepisała nam pani alergolog lepiej idzie mężowi niż mnie. Ja za dużo kombinuję, zastanawiam się jak mu najlepiej podać a on zazwyczaj w międzyczasie wytrąca mi raczką łyżeczkę 🤣 A mąż podchodzi stanowczo, wprawdzie też powoli mu podaje, ale zdecydowanie. Tak swoją drogą najpierw się martwiłam jak to będzie z tymi syropami, a tymczasem idzie nam całkiem nieźle. Po tygodniu podawania widzę, że Olek teraz sam już otwiera buzię i ładnie pije, nie wypluwa. Może to dobre przygotowanie przed rozszerzaniem diety 🤔
Karolina, ja jestem stuknięta na punkcie kubków 🤣 Zawsze układam je w szafce w określony sposób, mam ulubione na kawę, herbatę a niektóre nadają się tylko np. do odmierzania składników albo do mieszania w nich sosu do sałatki 😅
Ounai, dobrze, że jednak są wyniki ale niedobrze, że jest IOMoże to będzie motywacją dla Twojego męża żeby trzymał dietę?
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny