Gorące mamuśki 🤰❤️
-
WIADOMOŚĆ
-
Karolina, u nas zależy od dnia. Olek najczęściej zasypia między 19 a 20. Są dni że pierwsza pobudka jest o 2/3, a są dni że już 22/23. Tyle że my z mężem chodzimy spać ok. 22/23 więc ja tego tak nie odczuwam, bo po prostu traktujemy to tak że do 22/23 mamy wolny wieczór, a potem wszyscy idziemy spać 😅
Później zazwyczaj Olek śpi do tej najczęściej 3, ale później pobudki są już co 1,5h, czasem nawet częściej, więc wtedy dla dobra wszystkich po prostu zostawiamy go z nami 🙂KarolinaMaria, Nowastaraczka lubią tę wiadomość
-
Lalia
to ja Ci powiem jak to było u nas.
Dopóki nie siadał, nie pełzał to był w Chicco Next2me.
Sprzedaliśmy więc dostawkę i kupiliśmy zwykle stacjonarne, poprosiłam męża żeby zrobił mi dostawkę z niego, zdemontował bok i przywiązał zwykłym sznurkiem między szczebelkami i dnem łóżka jedno łóżko do drugiego.
Było tak (zaraz usunę)
Sprawdziło się mega! niestety do momentu aż zaczął pełzać, czworakować, raczkować i co najgorsze przestał płakać jak się odwracał na brzuch, tylko poprostu zaczął wychodzić sam z łóżeczka, więc mąż przytwierdził bok, ale łóżko nadal mamy łóżko w łóżko.
Ja jestem leniwa i nie chciałoby mi się chodzić do pokoju obok do dziecka
A co do ciała, cierpliwości, nie bądź dla siebie taka krytyczna, ćwiczeniami osiągniesz wszystko co zechcesz, ale potrzeba na to czasu!
Ps ja takiej ładnej pupy nie miałam przed ciążą, a właśnie po pierwszej ciąży jak wróciłam do treningów, ale musiał na to przyjść czas.Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 czerwca 2021, 23:21
Wik89, Suszarka, Gagatka, Lalia, Nowastaraczka lubią tę wiadomość
Córcia❤️05.2015 (3 cs) 39t1d - 2650 g hipotrofia // spadek do 2450 g SN
Synek💙10.2020 (5cs) - 40t2d - 3100 g spadek do 2895 SN+CC
[/url]
Autoimmunologiczne zapalenie tarczycy + jej niedoczynność -
Ounai
gratulacje dla Martusi!
Inna
zdrówka dla Tymka!Ounai lubi tę wiadomość
Córcia❤️05.2015 (3 cs) 39t1d - 2650 g hipotrofia // spadek do 2450 g SN
Synek💙10.2020 (5cs) - 40t2d - 3100 g spadek do 2895 SN+CC
[/url]
Autoimmunologiczne zapalenie tarczycy + jej niedoczynność -
Ounai, gratki dla Marty!
Jeju, nadrabiam Was właśnie.
A jutro rano ruszam nad morze.
Ola zaczęła pełzać i w wózku podciąga się na maxa. Kicku, jak u Ciebie, ona w ciągłym ruchu. Ortopeda powiedziala, zw nie zdziwi się, jak zacznie chodzić w okolicy 10 miesiecy. Ja mam jednak nadzieję, ze sie tak nie podpieszy, bo nigdy nie usiądę!Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 czerwca 2021, 22:30
It ain't about how hard you can hit. It's about how hard you can get hit and keep getting forward. That's how the winning is done".
Córeczka 2016
Córeczka 2021
Leczenie:
metformina, letrox, clexane 0,4, acard, metypred, metyle, dopegyt
06.2019, 03.2020
Ja: Hashimoto (TSH 0,3)
owulacja jest - monitoring ok
sono hsg (grudzień 2019) - ok
MTHFR_1298A>C w układzie homozygotycznym nieprawidłowym
wit D3 ok
homocysteina ok
graniczna insulinooporność ==> dieta + metformina
zespół antyfosfolipidowe - ujemne
ANA 1 ujemne
On: teratozoospermia (02.2020), słaba morfologia, reszta ok
Suple: androvit, wit c 1500, cynk, selen, folian, d3, l-karnityna -
Lalia wrote:Dziewczyny, potrzebuję porady 🤔
Obecnie Olek śpi z nami w sypialni w dostawce. Śpi w niej do pierwszego karmienia (2/3 w nocy) a po nim zostawiam go w naszym łóżku. Zostawiam go z wygody, bo po prostu nad ranem częściej się wybudza i mam go pod ręką żeby podłączyć do cyca 😅
I teraz w czym problem:
Po pierwsze, dostawka jest do 9 kg, a mi się wydaje, że Olek już teraz waży ponad to, okaże się za tydzień na szczepieniu. Jako że chcemy drugie dziecko i chcemy żeby dostawka wtedy też posłużyła, to chyba nie ma sensu jej nadwyrężać. Oznacza to, że pora przenieść Olka do łóżeczka. Ale pytanie brzmi, czy przenieść go już do jego pokoju który jest za ścianą plus odpalić kamerkę z głosem, czy jeszcze przenieść łóżeczko do naszej sypialni żeby mimo wszystko spał w tym samym pokoju co my? Czy któraś z Was "wyprowadziła" malucha do swojego pokoju już? Tzn zanim skończył rok??
A po drugie, myślę że niezależnie czy Olek będzie spał w łóżeczku w swoim pokoju czy w łóżeczku w naszej sypialni, to na pewno jakąś część nocy będzie spał z nami w łóżku. Nie wiem czy codziennie, ale takie sytuacje na pewno będą mieć miejsce. I tu drugi problem, bo obecnie jak Olek zostaje z nami w łóżku, to ja śpię w środku (mój mąż się strasznie kręci i rzuca przez sen), a Olek na kraju zabezpieczony dostawką (podniesiony bok, zaciągnięte hamulce, dosunieta do boku łóżka). Więc kolejne pytanie brzmi, jak zabezpieczyć łóżko żeby Olek z niego nie spadł jeśli zostanie z nami spać? Dosunąć łóżko do ściany? Dostawić do łóżka łóżeczko? Kupić jakieś barierki?
Jak to rozwiazalyscie u siebie??
U nas Ola do 3 miesiecy spała w lozeczku obok naszego łóżka. Potem ją przenieśliśmy do jej pokoju, bo przesypia noce, ale mamy elektroniczną nianię. No i czujnik oddechuLalia lubi tę wiadomość
It ain't about how hard you can hit. It's about how hard you can get hit and keep getting forward. That's how the winning is done".
Córeczka 2016
Córeczka 2021
Leczenie:
metformina, letrox, clexane 0,4, acard, metypred, metyle, dopegyt
06.2019, 03.2020
Ja: Hashimoto (TSH 0,3)
owulacja jest - monitoring ok
sono hsg (grudzień 2019) - ok
MTHFR_1298A>C w układzie homozygotycznym nieprawidłowym
wit D3 ok
homocysteina ok
graniczna insulinooporność ==> dieta + metformina
zespół antyfosfolipidowe - ujemne
ANA 1 ujemne
On: teratozoospermia (02.2020), słaba morfologia, reszta ok
Suple: androvit, wit c 1500, cynk, selen, folian, d3, l-karnityna -
Lalia wrote:Anetka, Enigva tak właśnie mi podpowiada intuicja. Zwłaszcza że Olek jak się budzi w nocy, to nie od razu z płaczem, tylko tak się kręci po tej dostawce, więc jak ja go biorę na karmienie to praktycznie na śpiocha, on ładnie je i zasypia, a ja albo go przenoszę śpiącego do dostawki albo zostawiam z nami.
A myślę że w osobnym pokoju, nawet z kamerką, to nie usłyszałbym tego kręcenia, tylko dopiero jakby się już konkretnie rozbudzał, więc to by się odbiło na pewno na jakości snu nas wszystkich.
Myślę, że zrobimy tak, że dokupimy tą barierkę i wstawimy łóżeczko do sypialni, a na wyprowadzkę z pokoju jest jeszcze czas 👍
Lalia lubi tę wiadomość
-
Inga28 wrote:Aneta super, że Pola już ćwiczy siadanie! 😊 Ćwiczy z pozycji bocznej czy z czworaków?
Ja już być chciała żeby Gustaw siedział, łudzę się, że w spacerowce polubi spacery na nowo bo tak to dramaciki są 😅 a spacerówka na płasko go nie zadowala, więc nadal jeździ w gondoli.
Ale u nas to chyba prędko jeszcze nie nastąpi🤦🏻♀️
A na brzuszku w gondoli mu się nie podoba? Chyba w Priamie też macie to okienko z przodu?
Jak podajesz kaszkę? Ja wczoraj dałam w butli ale zjadła tylko 30 ml.... u nas w jedzeniem to w ogóle dramat więc ja się nie wypowiem.
-
nick nieaktualnyGagatka wrote:Ounai, gratki dla Marty!
Jeju, nadrabiam Was właśnie.
A jutro rano ruszam nad morze.
Ola zaczęła pełzać i w wózku podciąga się na maxa. Kicku, jak u Ciebie, ona w ciągłym ruchu. Ortopeda powiedziala, zw nie zdziwi się, jak zacznie chodzić w okolicy 10 miesiecy. Ja mam jednak nadzieję, ze sie tak nie podpieszy, bo nigdy nie usiądę!Gagatka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyLalia ja nie pomogę, bo Matylda od początku śpi i spała sama. Najpierw była w kołysce obok łóżka, nawet jak ja karmilam/ściągalam mleko to wstawałam co te bite 3h.
A jak rozwaliła kolyske ta nasza gwiazda, to kupiliśmy łóżeczko, które mam w swoim pokoju w zasięgu wzroku i śpi sama.
Ogólnie... Mój syn jak się urodził, spał od początku w łóżeczku, ale w naszej sypialni. Później po roczku zrezygnowaliśmy z sypialni, i zrobiliśmy mu pokoik. Spał sam. Ale to było mini mieszkanie 2-pokohowe - 35mkw.
Jak urodziłam Kornele, Filip miał swój pokój, a łóżeczko Kornelki było też u niego. Bałam się dać ja do drugiego pokoju, więc miesiąc spała w wózku przy łóżku moim. Po miesiącu przeniosłam ją do drugiego pokoju, ale tylko dlatego, że widziałam ja z łóżka. Bo to było maleńkie mieszkanie.
Jak urodziłam Matyldę, to plan był że po paru miesiącach idzie do pokoju dzieci. Ale przez to że jest wczesniakiem to się baliśmy. I do roczku będzie raczej z nami. A później ja przeniseismy do pokoju dzieci.
Tylko widzisz, ze mną dzieci takie małe nie spały wcale.
Filip tylko zaczął że mną spać po rozwodzie (miał 2 latka) i mega ciężko mi z nim było, żeby go odzwyczaić.
Co do jedzenia - kurcze u nas nie ma z tym problemu, a w sumie spodziewałam się czegoś...
Matylda je chętnie, wręcz trzęsie się jak widzi słoik czy butelkę. Je zarówno sloiczki warzywne jak i owocowe, daje jej też taki nasz obiadek posmakować. Ostatnio nawet jadła taki jaki ls serek/deser dla takich dzieci po 6 mcu. Ona do wszystkiego otwiera paszcze 🙉 po 1 słoiku dalej chce, więc pewnie i 2 by zjadła, ale aż tyle jej nie daje...Gagatka lubi tę wiadomość
-
Gagatka wrote:Ounai, gratki dla Marty!
Jeju, nadrabiam Was właśnie.
A jutro rano ruszam nad morze.
Ola zaczęła pełzać i w wózku podciąga się na maxa. Kicku, jak u Ciebie, ona w ciągłym ruchu. Ortopeda powiedziala, zw nie zdziwi się, jak zacznie chodzić w okolicy 10 miesiecy. Ja mam jednak nadzieję, ze sie tak nie podpieszy, bo nigdy nie usiądę!
Gagatko
u nas dobrze, finalizujemy kwestie mieszkaniowe, w sierpniu remont.
Za 1,5 tygodnia jedziemy nad morze.
Maks tak szybko się rozwija jak Wiki, byliśmy właśnie na USG stawów biodrowych, ortopeda powiedziała, że jak na swój wiek przeskoczył kilka poziomów i że dzieci zaczynają chodzić między 9 a 18 mcem życia, i że on będzie w tej dolnej granicy.
Wiki coś ma katar i zaczęła kasłać więc zostawiam ją w domu.
Jak wrócimy to w końcu umówmy się na ten spacer i z Wik i z Emdar bo zaraz jesień nas zaskoczy 😂Lalia, Nowastaraczka, Wik89, Gagatka lubią tę wiadomość
Córcia❤️05.2015 (3 cs) 39t1d - 2650 g hipotrofia // spadek do 2450 g SN
Synek💙10.2020 (5cs) - 40t2d - 3100 g spadek do 2895 SN+CC
[/url]
Autoimmunologiczne zapalenie tarczycy + jej niedoczynność -
nick nieaktualnyWłaśnie Was nadrobilam, ja jak zwykle na wieczór
U nas nic nowego, życie leci przez palce.
Piękna pogoda więc korzystamy i siedzimy na dworze.
Od jutra u nas po 35 stopni zapowiadają 🙉☀️
Ja już czekam na piątek, mam wolne i szykuje mi się długi weekend - piątek, sobota i niedziela! Woooow 💪
Chyba na jakąś plażę sobie pojedziemy
Zmykam spać, rano trzeba wstać.
Niech dzieciaczki będą dla Was łaskawe tej nocy ❤️💙 -
SzalonaOna wrote:Zazdro morza, szykuje się Wam piękna pogoda! ☀️
Dzieki. Cykam się tylko drogą, bo ja to jestem trochę lamus-kierowca, ake jest moja diostra jakby ci
It ain't about how hard you can hit. It's about how hard you can get hit and keep getting forward. That's how the winning is done".
Córeczka 2016
Córeczka 2021
Leczenie:
metformina, letrox, clexane 0,4, acard, metypred, metyle, dopegyt
06.2019, 03.2020
Ja: Hashimoto (TSH 0,3)
owulacja jest - monitoring ok
sono hsg (grudzień 2019) - ok
MTHFR_1298A>C w układzie homozygotycznym nieprawidłowym
wit D3 ok
homocysteina ok
graniczna insulinooporność ==> dieta + metformina
zespół antyfosfolipidowe - ujemne
ANA 1 ujemne
On: teratozoospermia (02.2020), słaba morfologia, reszta ok
Suple: androvit, wit c 1500, cynk, selen, folian, d3, l-karnityna -
Dzięki Kicuś 😘 i za rady odnośnie łóżeczka i za słowa wsparcia odnośnie ciała ❤️
Motylku, tylko z tego co Ty piszesz to Matylda Ci przesypia całą noc, a Twoje starszaki budziły się co 3 h, dlatego z Tobą nie spały 😅
A mój Olek (i chyba sporo dzieciaczków tutaj) w drugiej połowie nocy budzą się i to często. Dla przykładu ja dzisiaj Olka karmiłam o 2:50, później coś po 4, a potem nie pamiętam ile razy, aż ostatecznie wstał o 6:10. Więc gdybym chciała za każdym razem wstawać, brać go, karmić lub przytulać, odnosić i sama wracać do łóżka, to od 3 w nocy (pierwsza pobudka Olka) do 6/7 rano (Olek zaczyna dzień) nie spałabym ciągiem dłużej niż pół godziny 😂😂😂Ladyo lubi tę wiadomość
-
Ounai wrote:Inaa, to przez te skoki temp. Moi też chorowali niedawno. Plus jakiś wirus panuje, co chwilę słyszę od znajomych o innym rejonie Polski.
Anetka, jak tam z mężem?
W ogóle chyba jednak wyślemy Martę do żłobka. Już sama nie wiem, mam mentlik w głowie. Ale ostatnio zaczyna mi chodzić po głowie, że może żłobek nie będzie taki zły. Może udałoby się jakiś home office brać żeby tam jak najmniej była.
Z mężem lepiej, trochę przegadaliśmy i zobaczymy jakie będą rezultaty. On niestety ostatnio dużo pracuje i nie ma czasu mi pomagać w takich rzeczach jak pójście na pocztę, wyjazd do lekarza itp a to wszystko jest z dzieckjem dość męczące. Wypinanie, zapinanie tej łupiny, wyciąganie wkładanie dziecka doprowadza mnie do szału.
Dziś miałam tak dużo rzeczy do ogarnięcia a tak nie szło po mojej myśli że w końcu zatrzymałam się autem rozpłakałam i zadzwoniłam do męża że nie dam rady już.
Ogólnie mam jakiś cięższy czas psychicznie pomimo tego że odpoczęłam nad morzem.
Na szczęście przyjechałam dziś do mamy (pierwszy raz sama z Polą 100km) i mam zamiar tu wychillować do weekendu.
Zważyłam dziś Pole i waży tylko 80g więcej niż tydzień temu. Trochę mnie to podłamało bo siedzie ciągle na laktatorze, latam z tymi butelkami a tu nadal przyrost tak słaby. Wzięłam ją dziś na badania krwi przy okazji oddawania próbki moczu, morfologia, żelazo, wit D, wszystko wyszło dobrze.
Czekam jeszcze na tą wizytę u neurologopedy, zobaczymy czy tam nie ma przyczyny.
Jestem trochę tym wszystkim przytłoczona, do tego nadmiar obowiązków i jeszcze teściowa dziś mi odstawiła akcję.
Dzwoni rano że wraca z pracy i czy wziąć Pole na spacer, ppwoedziałam że nie bo pakujemy się właśnie i jedziemy do mojej mamy a po.drodze mam kilka spraw do załatwienia. Po jakimś czasie dzwoni telefonem ale nie odebrałam bo byłam zajęta, po czym po 15 minutach dzwoni do drzwi ( żeby chociaż domofonem!) Mówiąc że ona wpadła mi pomóc. Myślałam, że zejdę na zawał.... i to już nie pierwszy raz taki numer mi wycięła tylko kiedyś chociaż dzwoniła że jest przypadkiem w okolicy (wrocław taki mały) Mąż powiedział jej już co myślimy na ten temat ale zepsuła mi tym i tak cały ciężki dzień. -
Lalia, w kwestii ciała mogę tylko powiedzieć że rozumiem Cię, ale doskonale wiem że ćwicząć jesteś w stanie doprowadzić swoje ciało do dużo lepszej formy niż przed.
Natomiast daj sobie czas na spokojnie minimum 9 miesięcy czyli tyle ile Oluś siedział w brzuszku, ciałk pptrzebuje czasu, ciało które wykonało najpiękniejszą "robotę" czyli wydałi na Świat Twój mały cud ❤Lalia, Nowastaraczka lubią tę wiadomość
-
Anetka, nie wiem nawet co Ci powiedzieć. Po prostu odpuść część rzeczy dopóki mąż tyle pracuje. Nie musi być wszystko na tip top. To chyba jedyna taka rada. I może czasem przyjmij pomoc teściowej, zwłaszcza teraz. Niech weźmie mała na spacer jak Ty się pakujesz itd. To nic złego korzystać z pomocy innych
Ona się ucieszy7, że pomogła, a Ty szybko zrobisz to co z Polą robiłabyś 2x dłużej.
Fragaria, Zulugula, Suszarka, dmg111 lubią tę wiadomość
-
Anetko, dziękuję za piękne słowa ❤️
Bardzo Ci życzę spokoju, bo z tego co czytam to nałożyło Ci się wiele spraw 🥴🥴🥴 niech czas u mamy będzie takim wytchnieniem 😘😘😘
A co do przyrostu Poli, to nie jest po prostu tak, że jedne dzieci są mniejsze/drobniejsze, a drugie większe? Z tego co pamiętam to Polcia już w brzuszku szła raczej tymi niższymi centylami 🤔 piszę o tym, bo jak byłam u okulisty z Olkiem to na poczekalni była dziewczynka 6msc, bardzo drobniutka i mama powiedziała że waży niecałe 7kg, a Olek był wtedy świeżo po szczepieniu i ważył 7,6kg a miał 4 miesiące. Nawet nasza pediatra wtedy żartowała że to nie chłopiec tylko chłopisko bo roczne dziewczynki ważą 8 kg.
Mi się wydaje że ten pediatra się zagalopował z tym komentarzem na temat Twojego karmienia. A konsultacja z neurologopeda to super sprawa 👍
Karolina, Olek właśnie ma pierwszą pobudkę 😂 więc jak dobrze pójdzie to druga będzie o 3 😅KarolinaMaria lubi tę wiadomość
-
Anetko, Mojej kolezanki corka wazyla 8kg jak konczyla rok. Malwi ma 5miesiecy i wazy 7,5kg. Moze Polcia tez jest z tych malych drobnych dziewczynek
Ps. Ja idac do podstawowki mialam takie wymiary jak teraz 4letni syn kuzynkiLalia lubi tę wiadomość
🔸28 lat
_______________
14.01.2021 Malwinka ❤️