Gorące mamuśki 🤰❤️
-
WIADOMOŚĆ
-
Ounai wrote:Anetka, nie mówię tego żeby Ci coś wmawiać, ale tak na przyszłość, to w krwi alkohol krąży dłużej niż w wydychanym powietrzu
Akcja ze swierszczem niezła, też bym się wytraszyla.
Z wkładką trochę lipa. Mi się nigdy nic nie działo ale tej nowej jeszcze nie prałam.Ounai, dmg111, Ladyo lubią tę wiadomość
-
Annia, u mnie dzień wygląda tak samo... 22-7 sen (ofc z przerwami), w dzień 1-2 drzemeczki. Nie wiem, czy pamiętasz, ale rok temu w ciąży poleciałaś nam książkę 'Gdzie śpiewają raki'. Kupiłam ją wtedy, ale jakoś w ciąży czytanie słabo mi szło. Czytałam tylko o ciąży, dzieciach itd. Wzięłam się za nią już po porodzie i skończyłam dopiero niedawno na wakacjach ;( Dziś po raz pierwszy w tym roku usiedliśmy wieczorem na balkonie z piwem 0% (jest już połowa roku 🤦♀️). Po 15 minutach Matylda się obudziła...
Anetka, podcięcie wędzidełka nie jest takie straszne, parę sekund i po wszystkim. Zmartwiłaś mnie tą wkładką, bo wczoraj zamówiłam...Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 lipca 2021, 22:15
'90
06.05.2020 r. II 🦄
13.01.2021 r. godz. 11.00 Matylda 3280 g, 51 cm -
Lalia wrote:Zulu, a jak robisz Tomciowi te kaszki z Holle?? Ja Olkowi takie gęściejsze i dodaje owoce, najbardziej lubi ryżową i owsianą 👍
A odnośnie rozszerzania diety 🤣🤣🤣
Ostatnio napisałaś że kupiłaś Tomkowi RÓŻDŻKI SMAKU z Helpa i że super na wyjazdy 😂 wpisałam w allegro, zerknelam w opis, wyłapałam słowa kluczowe "owoce" "osobne saszetki" "idealne w podróży", więc kupiłam, odbieram paczkę, wyciągam, myślę że dam Olkowi, i jakie było moje zdziwienie jak się okazało że różdżki smaku to... pyłek 🤣🤣 nie wiem co, ale ubzduralo mi się że to będę owocowe przekąski do rączki, w formie jakiś suszonych owoców czy coś, a to są zmielone liofilizowane owoce/warzywa które można dodać do kaszki lub jogurtu 😂😂😂 ale nic nie szkodzi, bo tak czy siak się przydadzą 👌👌
Różdżki smaku są.super, ja je dodaje do kaszek. Teraz lidl.podobno wprowadził produkty Helpy.
Lalia lubi tę wiadomość
-
Ladyo wrote:Anetko to mnie zasmuciłas z ta beztroska. O ile pamietam chciałam kupić ten sam wzór co Ty
Nie wiem czy widać to na zdjęciu ale motylek jest ciemniejszy i taki połyskujący a ta reszta taka wypłowiała.
-
KarolinaMaria wrote:Annia, u mnie dzień wygląda tak samo... 22-7 sen (ofc z przerwami), w dzień 1-2 drzemeczki. Nie wiem, czy pamiętasz, ale rok temu w ciąży poleciałaś nam książkę 'Gdzie śpiewają raki'. Kupiłam ją wtedy, ale jakoś w ciąży czytanie słabo mi szło. Czytałam tylko o ciąży, dzieciach itd. Wzięłam się za nią już po porodzie i skończyłam dopiero niedawno na wakacjach ;( Dziś po raz pierwszy w tym roku usiedliśmy wieczorem na balkonie z piwem 0% (jest już połowa roku 🤦♀️). Po 15 minutach Matylda się obudziła...
Anetka, podcięcie wędzidełka nie jest takie straszne, parę sekund i po wszystkim. Zmartwiłaś mnie tą wkładką, bo wczoraj zamówiłam...
Ounai, może ja jakaś wolna jestem, ale w trakcie godzinnej drzemki to nim ja wypije kawę i chce coś poczytać to on już budzi.Widzisz, ja bylam gotowa na zmiany, ale nie sądziłam, że będzie tak ciężko. Trochę liczyłam na egzemplarz łatwy w obsłudze.
KarolinaMaria lubi tę wiadomość
Mikołaj 💗 07.09.2020
Adam 💗28.05.2023 -
Annia, nie,nie jest jedyne:) Julek co prawda z zasypianiem na noc to nigdy nie przeginał, ale za to z nocnymi pobudkami to już jest jazda
Herbatko, mała Ci zupełnie nie śpi w dzień???
Motyl, Ty weź kochana daj namiary na swojego dilera 🤣🤣🤣 Szczerze podziwiam za pomysł biegania o 6 rano 😱.
Ale właśnie, muszę wrócić do biegania 💪👍
Anetko, historia z wyrzucaniem łóżeczka zrobiła mi wieczór 😂😂😂SzalonaOna lubi tę wiadomość
42 lata
08.03.2019 puste jajo płodowe💔
17.02.2020 Julek 💙 -
Annia wrote:O kurcze Enigvaa nie wiedziałam, że u Was też takie ciężkie noce. Trzymaj się, bo wiem co czujesz...
Suszarko, niestety... w nocy jeszcze najczęściej 3/4 pobudki... 😑 mamy rytuały, mamy wszystko, mamy regularność dnia i tyle, śpi jak uważa.
Ja sobie odsypiam z nia w dzien ta godzinke z rana. Obowiazki poczekaja. Troche sie juz przyzwyczailam wiec spie raz na tydzien/dwa w dzien (chociaz do tych pobudek o 4 to ni uja nie da sie przyzwyczaic).
Samo niewyspanie jakos znosze, ale najgorzej jak mnie polamie bo za duzo ja nosze lub spie w lozeczku. Kregoslup odmawia mi posluszenstwa. Mam wade postawy i bardzo obciążam plecy, zwlaszcza dźwigając te ponad 8kg…🔸28 lat
_______________
14.01.2021 Malwinka ❤️ -
Zulu, Olek średnio lubi owoce ze słoika i szczerze, to najbardziej lubi jak do kaszki dam mu trochę cynamonu i zetre takie świeże jabłko 👍
A u naszej Doomi podpatrzyłam kulki z kaszy 🤭 do kaszki owsianej Holle dałam truskawkowa różdżkę i zrobiłam tą kaszkę tak sporo na gęsto, nabrałam na łyżeczkę formując kulkę i otoczylam w amarantusie i kilka takich kulek dałam Olkowi, wiadomo że rozgniotł je, ale w takiej formie raz że można podać kaszkę w wersji "do rączki" a dwa Olek zjadł więcej niż normalnie 😁
Anniu, Olek ma dni że wstaje ok. 6/7 w ciągu dnia ma dwie drzemki po 1-2h, idzie spać ok.20 a w nocy ma 2-3 pobudki. Ale zdarzają się takie dni jak dzisiaj, że wstał o 7, miał jedną drzemkę 2h, drugą 15min i zasnął dopiero po 21.
Dla mnie te 3 pobudki nie są uciążliwe, bo Olek się budzi, karmię go 5-10min i śpimy dalej. Dla mnie gorsze są nocne przerwy, albo całkowicie brak spania w dzień, bo wtedy naprawdę cokolwiek ciężko zrobić. -
Annia, jakbym czytała o moim Julku.Rytm dnia, rytuały, rutyna; srutu tutu🤪😜 I tak śpi jak chce. Ja największy kryzys z tym związany miałam jak Julek miał gdzieś tyle ile Twój Mikołaj ma teraz, normalnie wyć mi się chciało z wiecznego niewyspania 😭🥴☹ . I wiem jak wkurzają gadki: to minie, poczekaj, daj sobie czas, bla,bla,bla. Ale...naprawdę będzie lepiej kochana, zobaczysz ❤ I powiem coś kontrowersyjnego, ale uważam,że słabo śpiące dzieci to jest inny level macierzyństwa. Zupełnie inaczej odbiera się świat po 8 pobudkach w nocy, niż po 1 czy po żadnej. No nie ma bata, skrajnie niewyspana matka a wyspana matka to inna rzeczywistość.
Lalia, Annia, Maminka89 lubią tę wiadomość
42 lata
08.03.2019 puste jajo płodowe💔
17.02.2020 Julek 💙 -
emdar wrote:Annia, nie,nie jest jedyne:) Julek co prawda z zasypianiem na noc to nigdy nie przeginał, ale za to z nocnymi pobudkami to już jest jazda
Herbatko, mała Ci zupełnie nie śpi w dzień???
Motyl, Ty weź kochana daj namiary na swojego dilera 🤣🤣🤣 Szczerze podziwiam za pomysł biegania o 6 rano 😱.
Ale właśnie, muszę wrócić do biegania 💪👍
Anetko, historia z wyrzucaniem łóżeczka zrobiła mi wieczór 😂😂😂
Ma drzemki ale takie turbo,turbo po 3-5 minut. Czasami ją poniesie i śpi jednorazowo 30 minut.
Wcześniej spala kazdego dnia na spacerze około 1h a teraz jest bunt na wózek i spacery 🥴 -
nick nieaktualnyZielonaHerbata wrote:Mamy wcześniaków- czy Wy też każdego dnia rozmyślacie o tym,że nasze maluszki w tak ważnym dla nich czasie były same? Ja ciągle,każdego dnia o tym myślę. Każdego dnia pęka mi serce,że nie mogłam być przy niej. Że takie cenne i ważne chwile zostały nam zabrane.😓
Boje się,że to może mieć wplyw w przyszłości.
Te myśli są takie ciężkie. -
nick nieaktualnyAnnia wrote:Jak czytam o Waszych dzieciach śpiących od 18, 19 to smutno mi... Nie mam w ogóle czasu dla siebie. Mikołaj ostatnio chodzi spać po wielu walkach o 22 i wstaje o 7. W dzień dwie drzemki po maksymalnie godzinie.
Chciałabym oglądnąć jakiś film czy serial, a o 22 myje się i padam razem z nim.
Czy ja jeszcze kiedyś będę miała czas dla siebie? Ok, wyżaliłam się.
jeszcze kilka miesięcy. Przyszły rok jU będzie całkiem fajny!
Annia lubi tę wiadomość
-
Dziękuję Wam za pocieszenie w sprawie wędzidełka.
Dla mnie jest to takie przerażające bo wiem jak Polunia boi się teraz wizyt u lekarza ze względu na lęk separacyjnydojdzie do tego jeszcze ból, gmeranie w buzi czego nienawidzi, dodatkowo idą jej dwójki i jest marudna.
Również strasznie boje się tych masażynie udało mi się zbyt często teraz ją przygotowywać bo ona nie daje sobie wkładać palców do buzi, ja nawet zębów jej nie mogę podejrzeć.
Ehhh, no musimy to jakoś przetrwać ale coś czuje że będzie ciężko.
Na pobieranie krwi z nią chodziłam, i to pobieranie z główkiale też jej nie trzymałam tylko dwie pielęgniarki.
-
nick nieaktualnyemdar wrote:Annia, nie,nie jest jedyne:) Julek co prawda z zasypianiem na noc to nigdy nie przeginał, ale za to z nocnymi pobudkami to już jest jazda
Herbatko, mała Ci zupełnie nie śpi w dzień???
Motyl, Ty weź kochana daj namiary na swojego dilera 🤣🤣🤣 Szczerze podziwiam za pomysł biegania o 6 rano 😱.
Ale właśnie, muszę wrócić do biegania 💪👍
Anetko, historia z wyrzucaniem łóżeczka zrobiła mi wieczór 😂😂😂 -
Anet.kaa wrote:Tak wiem wiem, tyle że to nie była duża ilość alkoholu bo 3 piwa. Licząc jak hafija po jednym zaleca odczekać 3h to ja po tych 3 (po skończeniu ostatniego) odczekałam 10h także myślę, że we krwi czy mleku tego alkoholu już nie było, choć stresowałam się bardzo.
Annia luzik, ja się tak nażarlam u teściowej że też będę mieć powrót kilogramów. Ale warto było 😂 dziś chciałam trochę spalić szybkim spacerem ale reszta rodziny postanowiła mi towarzyszyć. I też nie żałuję bo spędziliśmy super wieczór
Enigvaa, polecam ćwiczenia na zdrowy kręgosłup Oli Żelazo. Bardzo pomagają.
Annia, ja też tak liczyłam i dostałam Tymka który miał kilka nocnych pobudek przez 2 lata gdzie ja w 2 roku jego życia pracowałam po 12-14h dziennie, miał silna niwtolerancje laktozy, był dość specyficznym naluxhem, który nie lubił rowerków, piasku, brudnych rączek a w piaskownicy wszystkie dzieci wszystko mu zabierały. Za to te 5 lat macierzyństwa z nim nauczyło mnie większej pokory, a dwójka dzieci nauczyła większej i lepszej organizacji. Nauczyłam się też być w ciągłym ruchu. Nasz dzień wygląda mniej więcej tak: wstajemy, myjemy się, ubieram się, robię kawę, chłopaki się zbierają, pomagam mężowi ogarnąć Tymka. Oni wychodzą, a my czekamy w oknie żeby im pomachać. Potem piję kawę, a Marta dostaje do ręki jakąś bułkę czy placka. Godzinę od wstania Marta idzie na drzemkę a ja prasuję. Jeśli nie ma prasowania to zwykle nie wiem co ze sobą zrobić, ale tak na szczęście zdarza się rzadkoMarta wstaje i wtedy ogarniam bałagan z poprzedniego dnia, wyładowuję zmywarkę, wstawiam pranie, sprzątam jakiś fragment mieszkania. Zwykle też idziemy wtedy na spacer chyba że już jest bardzo gorąco. To sprzątanie to po spacerze. Potem gotuję obiad chyba że tego dnia zamawiamy. Czasem śniadanie jem dopiero po spacerze bo tak się robię głodna, czasem na drzemce. Ok 13 Marta ma druga drzemkę i wtedy albo wieszam pranie albo składam skarpety, coś ogarniam, gotuję. Jak wstanie to je obiad. O 15:50 idziemy po Tymka do przedszkola. Potem 2x w tygodniu tata z nią zostaje a ja jadę z Tymkiem na rehabilitację. O 19 obydwoje idą się kąpać, mąż kładzie syna spać a ja córkę. Jeśli padną przed 22 to oglądamy coś, jeśli nie lub jesteśmy bardzo zmęczeni to idziemy spać. Przed kąpaniem jeszcze jemy wszyscy razem
Ale faktycznie, jak Marta śpi to ja wtedy jadę z takim motorkiem w dupie, naprawdę staram się jak najszybciej ogarniać rzeczy i zrobić jak najwięcej w jak najkrótszym czasie. Nie zawsze, bo też miewam takie dni kiedy nie mam sił i po prostu siedzę w fotelu, ale bałagan mnie męczy więc tych dni w fotelu raczej jest mniej.Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 lipca 2021, 22:53
Lalia lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyemdar wrote:Annia, jakbym czytała o moim Julku.Rytm dnia, rytuały, rutyna; srutu tutu🤪😜 I tak śpi jak chce. Ja największy kryzys z tym związany miałam jak Julek miał gdzieś tyle ile Twój Mikołaj ma teraz, normalnie wyć mi się chciało z wiecznego niewyspania 😭🥴☹ . I wiem jak wkurzają gadki: to minie, poczekaj, daj sobie czas, bla,bla,bla. Ale...naprawdę będzie lepiej kochana, zobaczysz ❤ I powiem coś kontrowersyjnego, ale uważam,że słabo śpiące dzieci to jest inny level macierzyństwa. Zupełnie inaczej odbiera się świat po 8 pobudkach w nocy, niż po 1 czy po żadnej. No nie ma bata, skrajnie niewyspana matka a wyspana matka to inna rzeczywistość.
Pamiętam jak Kornelia po 6 mcu przestała mi spać w nocy. W sensie spała, ale budziła się kilka razy na Mleko, Smoczek i Bóg wie co jeszcze. OMG. Od rana człowiek na wkurwię chodził 😂 dlatego ja teraz dziękuję i modlę się by to trwało już zawsze. Serio. Podziwiam Waa walczące w nocy. Czuję, że i na nas przyjdzie czas jak będą ząbki level hard i pewnie nocki przestaną być przespane... Nie wiem jak wtedy będę funkcjonować z dziećmi i z pracą np.
Jesteście boskie!!!dmg111 lubi tę wiadomość
-
A co dotyczą gmerania w buzi. Przyjaciółka męża kupiła mieszkanie 2 piętra nad teściowa. Tymek powiedział że nie chce z nami iść do cioci ale Martę zabraliśmy. No i Marta znalazła kocią miskę. Ze to nasze drugie dziecko to co będziemy jej porządnej karmy odmawiać. Ale chłopak tej przyjaciółki chciał Martę uratować i próbował wsadzić jej palec do buzi i tego kociego chrupka wyjąć. To było w piątek a ona dalej ryczy jak on tylko się na nią popatrzy 😂😂😂
Dziewczyny słabo śpiących dzieci, to naprawdę mija. Kiedyś byłam tam gdzie Wy. Teraz trudno mi to sobie przypomniećchoć nie nastawiam się bo wiem, że ciezki noce mają jeszcze prawo do nas wrócić.
-
Emdar, ja to już nie raz pisałam: jesteście bohaterkami 🙏Wiadomo, Wasze bobasy tak mają i musicie z tym żyć, tyle że nie dość że musicie przetrwać ciężką noc, to po niej jeszcze dzień, który jak wiemy również potrafi być ciężki 😳
Ounai, u nas w sumie bardzo podobnie dzień wygląda 😁 wstajemy ok. 6/7, robimy tacie papa, ogarniam Olka, daję go na matę żeby się bawił, robię sobie śniadanie, jeśli Olek współpracuje to idę jeszcze ogarnąć siebie, pakuje zmywarkę, ogarniam pierdolnik (łóżko w sypialni, poduszki na sofie), wstawiam pranie lub ściągam i składam suche, około 2h po wstaniu Olek ma drzemkę, najczęściej ok. pół godziny, później idziemy na spacer na godzinę, wracamy to robię sobie kawę, Olek się bawi na macie, jeśli nie było tej pierwszej krótkiej drzemki to ok. 11-12 ma najdłuższa drzemkę, bo ok. 2h. W tym czasie gotuje obiad, lub prasuję lub sprzątam coś grubszego (dzisiaj szafki w kuchni), jak wstanie to zmieniam pampersa, karmię, sama jem obiad, bawimy się na macie i ok. 16 wraca mąż, przejmuje Olka, ja jadę na siłownię, wracam ok.17:30, biorę prysznic, karmię Olka, ok. 18 mąż jedzie na siłownię i wraca ok. 20, wtedy albo kąpiemy razem Olka albo ja Olka już karmię i on zasypia lub śpi 👍