WIELKA AKCJA PŁODNOŚCI   

Twoje starania o dziecko przedłużają się?
Sprawdź czy możesz skorzystać z dofinansowania
w Klinice Polmedis.
Sprawdź
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Gorące mamuśki 🤰❤️
Odpowiedz

Gorące mamuśki 🤰❤️

Oceń ten wątek:
  • Anet.kaa Autorytet
    Postów: 6339 10484

    Wysłany: 19 lipca 2021, 22:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ounai wrote:
    Anetka, nie mówię tego żeby Ci coś wmawiać, ale tak na przyszłość, to w krwi alkohol krąży dłużej niż w wydychanym powietrzu ;)
    Akcja ze swierszczem niezła, też bym się wytraszyla.
    Z wkładką trochę lipa. Mi się nigdy nic nie działo ale tej nowej jeszcze nie prałam.
    Tak wiem wiem, tyle że to nie była duża ilość alkoholu bo 3 piwa. Licząc jak hafija po jednym zaleca odczekać 3h to ja po tych 3 (po skończeniu ostatniego) odczekałam 10h także myślę, że we krwi czy mleku tego alkoholu już nie było, choć stresowałam się bardzo.

    Ounai, dmg111, Ladyo lubią tę wiadomość

    8cs 👶💚
    Córeczka ur. 30.11.2020r 20:50
    2430g 52 cm


    3i49px9ipvfkmmcw.png
  • KarolinaMaria Autorytet
    Postów: 3721 7604

    Wysłany: 19 lipca 2021, 22:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Annia, u mnie dzień wygląda tak samo... 22-7 sen (ofc z przerwami), w dzień 1-2 drzemeczki. Nie wiem, czy pamiętasz, ale rok temu w ciąży poleciałaś nam książkę 'Gdzie śpiewają raki'. Kupiłam ją wtedy, ale jakoś w ciąży czytanie słabo mi szło. Czytałam tylko o ciąży, dzieciach itd. Wzięłam się za nią już po porodzie i skończyłam dopiero niedawno na wakacjach ;( Dziś po raz pierwszy w tym roku usiedliśmy wieczorem na balkonie z piwem 0% (jest już połowa roku 🤦‍♀️). Po 15 minutach Matylda się obudziła...

    Anetka, podcięcie wędzidełka nie jest takie straszne, parę sekund i po wszystkim. Zmartwiłaś mnie tą wkładką, bo wczoraj zamówiłam...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 lipca 2021, 22:15

    '90

    06.05.2020 r. II 🦄
    13.01.2021 r. godz. 11.00 Matylda 3280 g, 51 cm
  • Anet.kaa Autorytet
    Postów: 6339 10484

    Wysłany: 19 lipca 2021, 22:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lalia wrote:
    Zulu, a jak robisz Tomciowi te kaszki z Holle?? Ja Olkowi takie gęściejsze i dodaje owoce, najbardziej lubi ryżową i owsianą 👍
    A odnośnie rozszerzania diety 🤣🤣🤣
    Ostatnio napisałaś że kupiłaś Tomkowi RÓŻDŻKI SMAKU z Helpa i że super na wyjazdy 😂 wpisałam w allegro, zerknelam w opis, wyłapałam słowa kluczowe "owoce" "osobne saszetki" "idealne w podróży", więc kupiłam, odbieram paczkę, wyciągam, myślę że dam Olkowi, i jakie było moje zdziwienie jak się okazało że różdżki smaku to... pyłek 🤣🤣 nie wiem co, ale ubzduralo mi się że to będę owocowe przekąski do rączki, w formie jakiś suszonych owoców czy coś, a to są zmielone liofilizowane owoce/warzywa które można dodać do kaszki lub jogurtu 😂😂😂 ale nic nie szkodzi, bo tak czy siak się przydadzą 👌👌
    Z Helpy są też takie owoce o których piszesz. Nazywa się to Suchy Prowiant i jest choćby w Rossku. Natomiast nie wiem czy nadaje się dla maluszków.
    Różdżki smaku są.super, ja je dodaje do kaszek. Teraz lidl.podobno wprowadził produkty Helpy.

    Lalia lubi tę wiadomość

    8cs 👶💚
    Córeczka ur. 30.11.2020r 20:50
    2430g 52 cm


    3i49px9ipvfkmmcw.png
  • Anet.kaa Autorytet
    Postów: 6339 10484

    Wysłany: 19 lipca 2021, 22:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ladyo wrote:
    Anetko to mnie zasmuciłas z ta beztroska. O ile pamietam chciałam kupić ten sam wzór co Ty :(
    Nie wiem, być może jakby ją wyprasować to.nabrała by połysku takiego jak na początku. Ciężko mi powiedzieć ale ten wzór jest troche taki "zeszmacony" po praniu, jakby była stara.
    Nie wiem czy widać to na zdjęciu ale motylek jest ciemniejszy i taki połyskujący a ta reszta taka wypłowiała.
    06d8515a2e01.jpg

    8cs 👶💚
    Córeczka ur. 30.11.2020r 20:50
    2430g 52 cm


    3i49px9ipvfkmmcw.png
  • Annia Autorytet
    Postów: 6030 9660

    Wysłany: 19 lipca 2021, 22:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    KarolinaMaria wrote:
    Annia, u mnie dzień wygląda tak samo... 22-7 sen (ofc z przerwami), w dzień 1-2 drzemeczki. Nie wiem, czy pamiętasz, ale rok temu w ciąży poleciałaś nam książkę 'Gdzie śpiewają raki'. Kupiłam ją wtedy, ale jakoś w ciąży czytanie słabo mi szło. Czytałam tylko o ciąży, dzieciach itd. Wzięłam się za nią już po porodzie i skończyłam dopiero niedawno na wakacjach ;( Dziś po raz pierwszy w tym roku usiedliśmy wieczorem na balkonie z piwem 0% (jest już połowa roku 🤦‍♀️). Po 15 minutach Matylda się obudziła...

    Anetka, podcięcie wędzidełka nie jest takie straszne, parę sekund i po wszystkim. Zmartwiłaś mnie tą wkładką, bo wczoraj zamówiłam...
    Widzę, że podobne egzemplarze nam się trafiły... swoją drogą to była świetna książka, aż mi miło na wspomnienie jej. Ja uwielbiałam wieczorne spacery w lecie, takie przy zmierzchu. W tym roku chyba ani jednego nie będę miała (nie wezmę Mikołaja, żeby mu rytmu nie zaburzać...).

    Ounai, może ja jakaś wolna jestem, ale w trakcie godzinnej drzemki to nim ja wypije kawę i chce coś poczytać to on już budzi. ;) Widzisz, ja bylam gotowa na zmiany, ale nie sądziłam, że będzie tak ciężko. Trochę liczyłam na egzemplarz łatwy w obsłudze. ;)

    KarolinaMaria lubi tę wiadomość

    Mikołaj 💗 07.09.2020
    Adam 💗28.05.2023
  • emdar Autorytet
    Postów: 3426 6208

    Wysłany: 19 lipca 2021, 22:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Annia, nie,nie jest jedyne:) Julek co prawda z zasypianiem na noc to nigdy nie przeginał, ale za to z nocnymi pobudkami to już jest jazda :(

    Herbatko, mała Ci zupełnie nie śpi w dzień???

    Motyl, Ty weź kochana daj namiary na swojego dilera 🤣🤣🤣 Szczerze podziwiam za pomysł biegania o 6 rano 😱.
    Ale właśnie, muszę wrócić do biegania 💪👍

    Anetko, historia z wyrzucaniem łóżeczka zrobiła mi wieczór 😂😂😂

    SzalonaOna lubi tę wiadomość

    42 lata
    08.03.2019 puste jajo płodowe💔
    17.02.2020 Julek 💙
  • Annia Autorytet
    Postów: 6030 9660

    Wysłany: 19 lipca 2021, 22:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jeszcze te 4 kg mnie zdołowały, po cholere tyle żarłam. 😡

    Mikołaj 💗 07.09.2020
    Adam 💗28.05.2023
  • Enigvaa Autorytet
    Postów: 4018 5404

    Wysłany: 19 lipca 2021, 22:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Annia wrote:
    O kurcze Enigvaa nie wiedziałam, że u Was też takie ciężkie noce. Trzymaj się, bo wiem co czujesz... :(

    Suszarko, niestety... w nocy jeszcze najczęściej 3/4 pobudki... 😑 mamy rytuały, mamy wszystko, mamy regularność dnia i tyle, śpi jak uważa.

    Ja sobie odsypiam z nia w dzien ta godzinke z rana. Obowiazki poczekaja. Troche sie juz przyzwyczailam wiec spie raz na tydzien/dwa w dzien (chociaz do tych pobudek o 4 to ni uja nie da sie przyzwyczaic).

    Samo niewyspanie jakos znosze, ale najgorzej jak mnie polamie bo za duzo ja nosze lub spie w lozeczku. Kregoslup odmawia mi posluszenstwa. Mam wade postawy i bardzo obciążam plecy, zwlaszcza dźwigając te ponad 8kg…

    🔸28 lat
    _______________
    14.01.2021 Malwinka ❤️
  • Lalia Autorytet
    Postów: 8493 18601

    Wysłany: 19 lipca 2021, 22:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zulu, Olek średnio lubi owoce ze słoika i szczerze, to najbardziej lubi jak do kaszki dam mu trochę cynamonu i zetre takie świeże jabłko 👍
    A u naszej Doomi podpatrzyłam kulki z kaszy 🤭 do kaszki owsianej Holle dałam truskawkowa różdżkę i zrobiłam tą kaszkę tak sporo na gęsto, nabrałam na łyżeczkę formując kulkę i otoczylam w amarantusie i kilka takich kulek dałam Olkowi, wiadomo że rozgniotł je, ale w takiej formie raz że można podać kaszkę w wersji "do rączki" a dwa Olek zjadł więcej niż normalnie 😁

    Anniu, Olek ma dni że wstaje ok. 6/7 w ciągu dnia ma dwie drzemki po 1-2h, idzie spać ok.20 a w nocy ma 2-3 pobudki. Ale zdarzają się takie dni jak dzisiaj, że wstał o 7, miał jedną drzemkę 2h, drugą 15min i zasnął dopiero po 21.
    Dla mnie te 3 pobudki nie są uciążliwe, bo Olek się budzi, karmię go 5-10min i śpimy dalej. Dla mnie gorsze są nocne przerwy, albo całkowicie brak spania w dzień, bo wtedy naprawdę cokolwiek ciężko zrobić.

    "Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą"
    Św. Augustyn


    💙💙 Aleksander 💙💙
    🎂18.12.2020 r. (38+4)🕖 7:12 ⚖️ 3500g📏 53 cm
    age.png

    💙💙 Kacper 💙💙
    🎂13.01.2023 r. (39+1) 🕐00:57 ⚖️3280 g 📏58 cm
    age.png
  • Anet.kaa Autorytet
    Postów: 6339 10484

    Wysłany: 19 lipca 2021, 22:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Annia wrote:
    Jeszcze te 4 kg mnie zdołowały, po cholere tyle żarłam. 😡
    Aniu, dwa dni, woda zejdzie i wrócisz do swojej wagi :) spokojnie :)

    8cs 👶💚
    Córeczka ur. 30.11.2020r 20:50
    2430g 52 cm


    3i49px9ipvfkmmcw.png
  • emdar Autorytet
    Postów: 3426 6208

    Wysłany: 19 lipca 2021, 22:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Annia, jakbym czytała o moim Julku.Rytm dnia, rytuały, rutyna; srutu tutu🤪😜 I tak śpi jak chce. Ja największy kryzys z tym związany miałam jak Julek miał gdzieś tyle ile Twój Mikołaj ma teraz, normalnie wyć mi się chciało z wiecznego niewyspania 😭🥴☹ . I wiem jak wkurzają gadki: to minie, poczekaj, daj sobie czas, bla,bla,bla. Ale...naprawdę będzie lepiej kochana, zobaczysz ❤ I powiem coś kontrowersyjnego, ale uważam,że słabo śpiące dzieci to jest inny level macierzyństwa. Zupełnie inaczej odbiera się świat po 8 pobudkach w nocy, niż po 1 czy po żadnej. No nie ma bata, skrajnie niewyspana matka a wyspana matka to inna rzeczywistość.

    Lalia, Annia, Maminka89 lubią tę wiadomość

    42 lata
    08.03.2019 puste jajo płodowe💔
    17.02.2020 Julek 💙
  • ZielonaHerbata Autorytet
    Postów: 6217 2782

    Wysłany: 19 lipca 2021, 22:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    emdar wrote:
    Annia, nie,nie jest jedyne:) Julek co prawda z zasypianiem na noc to nigdy nie przeginał, ale za to z nocnymi pobudkami to już jest jazda :(

    Herbatko, mała Ci zupełnie nie śpi w dzień???

    Motyl, Ty weź kochana daj namiary na swojego dilera 🤣🤣🤣 Szczerze podziwiam za pomysł biegania o 6 rano 😱.
    Ale właśnie, muszę wrócić do biegania 💪👍

    Anetko, historia z wyrzucaniem łóżeczka zrobiła mi wieczór 😂😂😂

    Ma drzemki ale takie turbo,turbo po 3-5 minut. Czasami ją poniesie i śpi jednorazowo 30 minut.

    Wcześniej spala kazdego dnia na spacerze około 1h a teraz jest bunt na wózek i spacery 🥴

    klz9df9hix7ly771.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 19 lipca 2021, 22:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ZielonaHerbata wrote:
    Mamy wcześniaków- czy Wy też każdego dnia rozmyślacie o tym,że nasze maluszki w tak ważnym dla nich czasie były same? Ja ciągle,każdego dnia o tym myślę. Każdego dnia pęka mi serce,że nie mogłam być przy niej. Że takie cenne i ważne chwile zostały nam zabrane.😓
    Boje się,że to może mieć wplyw w przyszłości.
    Te myśli są takie ciężkie.
    Ja strasznie się czułam w szpitalu. Mocno myślałam nad tym, że ona tam leży sama, piętro wyżej. A ja mogłam wejść do niej zaledwie kilka razy dziennie. 2 Razy serce mi stanęło na chwilę, jak w nocy przyszli do mnie lekarze z informacjami. Raz że złymi, raz z dobrymi. Ale z czasem to mijało. Strasznie czekałam na moment kiedy będę mogła wziąć swoje dziecko na ręce. Czekałam kilka dni. I się doczekałam. Później czekałam aż skończy antybiotyki, później aż zacznie sama oddychać, bez tlenu. A później dokładnie w poniedziałek, w ostatnim tyg w szpitalu weszłam na piętro, a ona leżała sobie w łóżeczku zwykłym (a dzień wcześniej pielęgniarka mówiła mi, że ona widzi, że to jeszcze nie czas i że mała potrzebuje inkubatora 🤦‍♀️). 2 dni później w środę wchodząc rano z odciągniętym mlekiemzostalam na wejściu zatrzymana bo Matylda była już u szykowana do zjazdu że mną na piętro niżej do mojej sali ❤️ i chyba dopiero wtedy, w 18 dobie poczułam się jak prawdziwa mama. Miałam jakiś taki straszny lek oręż to że byłam sama w szpitalu. Jak wróciłyśmy do domu, to Maz szedł do sklepu cy coś, a ja potrafiłam płakać bo nie chciałam sama zostać. Masakra. Pamiętam jakby to było wczoraj. Na szczęście miałam możliwość być przy niej mimo wszystko codziennie. Mówić do niej i dotykać ją. I duo dla mnie znaczyło że jestem na "miejscu" mimo, że ona leżała piętro wyżej. Gwarantuje Ci, że dziecko na tym etapie zwraca uwagę na głos i dotyk. Jeśli mówisz i dotykasz dziecka, to ono Cię zapamięta. Mnie każdy lekarz w szpitalu pocieszał, że ona tego wcale nie będzie pamiętać. I ja się tego trzymam :)

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 19 lipca 2021, 22:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Annia wrote:
    Jak czytam o Waszych dzieciach śpiących od 18, 19 to smutno mi... Nie mam w ogóle czasu dla siebie. Mikołaj ostatnio chodzi spać po wielu walkach o 22 i wstaje o 7. W dzień dwie drzemki po maksymalnie godzinie. :/ Chciałabym oglądnąć jakiś film czy serial, a o 22 myje się i padam razem z nim. :( Czy ja jeszcze kiedyś będę miała czas dla siebie? Ok, wyżaliłam się. :(
    Spokojnie Matylda najczęściej zasypia koło 22 właśnie i śpi do 7/8. Ja wieczorami też zazwyczaj padam. Dziś miałam wolne (wzięłam nz) i tylko dlatego się tak złożyło. A poza tym praktycznie co wieczór jestem sama z dziećmi, więc wiem co czujesz. Pocieszę Cię, bo mam dzieci w różnym wieku. To minie :) jeszcze kilka miesięcy. Przyszły rok jU będzie całkiem fajny! :)

    Annia lubi tę wiadomość

  • Anet.kaa Autorytet
    Postów: 6339 10484

    Wysłany: 19 lipca 2021, 22:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziękuję Wam za pocieszenie w sprawie wędzidełka.
    Dla mnie jest to takie przerażające bo wiem jak Polunia boi się teraz wizyt u lekarza ze względu na lęk separacyjny :( dojdzie do tego jeszcze ból, gmeranie w buzi czego nienawidzi, dodatkowo idą jej dwójki i jest marudna.
    Również strasznie boje się tych masaży :( nie udało mi się zbyt często teraz ją przygotowywać bo ona nie daje sobie wkładać palców do buzi, ja nawet zębów jej nie mogę podejrzeć.
    Ehhh, no musimy to jakoś przetrwać ale coś czuje że będzie ciężko.

    Na pobieranie krwi z nią chodziłam, i to pobieranie z główki :( ale też jej nie trzymałam tylko dwie pielęgniarki.

    8cs 👶💚
    Córeczka ur. 30.11.2020r 20:50
    2430g 52 cm


    3i49px9ipvfkmmcw.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 19 lipca 2021, 22:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    emdar wrote:
    Annia, nie,nie jest jedyne:) Julek co prawda z zasypianiem na noc to nigdy nie przeginał, ale za to z nocnymi pobudkami to już jest jazda :(

    Herbatko, mała Ci zupełnie nie śpi w dzień???

    Motyl, Ty weź kochana daj namiary na swojego dilera 🤣🤣🤣 Szczerze podziwiam za pomysł biegania o 6 rano 😱.
    Ale właśnie, muszę wrócić do biegania 💪👍

    Anetko, historia z wyrzucaniem łóżeczka zrobiła mi wieczór 😂😂😂
    Czekaj czekaj, to plan. A im dalej w las, tym czuję że gorzej mi 😂 nie wiem czy zmuszę się do wstania 😂

  • Ounai Autorytet
    Postów: 14276 20663

    Wysłany: 19 lipca 2021, 22:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anet.kaa wrote:
    Tak wiem wiem, tyle że to nie była duża ilość alkoholu bo 3 piwa. Licząc jak hafija po jednym zaleca odczekać 3h to ja po tych 3 (po skończeniu ostatniego) odczekałam 10h także myślę, że we krwi czy mleku tego alkoholu już nie było, choć stresowałam się bardzo.
    No nie dziwię się. Też bym się stresowała. Mi Marta przesypia noce ale boję się wypić cokolwiek i piję ewentualnie piwo 0%. Z tym, że ja od dawna mało piję więc jakoś mnie tak nie rusza. Jedynie chyba trochę będzie mi brakować drineczkow jeśli polecimy na all inclusive 😂

    Annia luzik, ja się tak nażarlam u teściowej że też będę mieć powrót kilogramów. Ale warto było 😂 dziś chciałam trochę spalić szybkim spacerem ale reszta rodziny postanowiła mi towarzyszyć. I też nie żałuję bo spędziliśmy super wieczór :)

    Enigvaa, polecam ćwiczenia na zdrowy kręgosłup Oli Żelazo. Bardzo pomagają.

    Annia, ja też tak liczyłam i dostałam Tymka który miał kilka nocnych pobudek przez 2 lata gdzie ja w 2 roku jego życia pracowałam po 12-14h dziennie, miał silna niwtolerancje laktozy, był dość specyficznym naluxhem, który nie lubił rowerków, piasku, brudnych rączek a w piaskownicy wszystkie dzieci wszystko mu zabierały. Za to te 5 lat macierzyństwa z nim nauczyło mnie większej pokory, a dwójka dzieci nauczyła większej i lepszej organizacji. Nauczyłam się też być w ciągłym ruchu. Nasz dzień wygląda mniej więcej tak: wstajemy, myjemy się, ubieram się, robię kawę, chłopaki się zbierają, pomagam mężowi ogarnąć Tymka. Oni wychodzą, a my czekamy w oknie żeby im pomachać. Potem piję kawę, a Marta dostaje do ręki jakąś bułkę czy placka. Godzinę od wstania Marta idzie na drzemkę a ja prasuję. Jeśli nie ma prasowania to zwykle nie wiem co ze sobą zrobić, ale tak na szczęście zdarza się rzadko :P Marta wstaje i wtedy ogarniam bałagan z poprzedniego dnia, wyładowuję zmywarkę, wstawiam pranie, sprzątam jakiś fragment mieszkania. Zwykle też idziemy wtedy na spacer chyba że już jest bardzo gorąco. To sprzątanie to po spacerze. Potem gotuję obiad chyba że tego dnia zamawiamy. Czasem śniadanie jem dopiero po spacerze bo tak się robię głodna, czasem na drzemce. Ok 13 Marta ma druga drzemkę i wtedy albo wieszam pranie albo składam skarpety, coś ogarniam, gotuję. Jak wstanie to je obiad. O 15:50 idziemy po Tymka do przedszkola. Potem 2x w tygodniu tata z nią zostaje a ja jadę z Tymkiem na rehabilitację. O 19 obydwoje idą się kąpać, mąż kładzie syna spać a ja córkę. Jeśli padną przed 22 to oglądamy coś, jeśli nie lub jesteśmy bardzo zmęczeni to idziemy spać. Przed kąpaniem jeszcze jemy wszyscy razem :)

    Ale faktycznie, jak Marta śpi to ja wtedy jadę z takim motorkiem w dupie, naprawdę staram się jak najszybciej ogarniać rzeczy i zrobić jak najwięcej w jak najkrótszym czasie. Nie zawsze, bo też miewam takie dni kiedy nie mam sił i po prostu siedzę w fotelu, ale bałagan mnie męczy więc tych dni w fotelu raczej jest mniej.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 lipca 2021, 22:53

    Lalia lubi tę wiadomość

    age.png

    age.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 19 lipca 2021, 22:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    emdar wrote:
    Annia, jakbym czytała o moim Julku.Rytm dnia, rytuały, rutyna; srutu tutu🤪😜 I tak śpi jak chce. Ja największy kryzys z tym związany miałam jak Julek miał gdzieś tyle ile Twój Mikołaj ma teraz, normalnie wyć mi się chciało z wiecznego niewyspania 😭🥴☹ . I wiem jak wkurzają gadki: to minie, poczekaj, daj sobie czas, bla,bla,bla. Ale...naprawdę będzie lepiej kochana, zobaczysz ❤ I powiem coś kontrowersyjnego, ale uważam,że słabo śpiące dzieci to jest inny level macierzyństwa. Zupełnie inaczej odbiera się świat po 8 pobudkach w nocy, niż po 1 czy po żadnej. No nie ma bata, skrajnie niewyspana matka a wyspana matka to inna rzeczywistość.
    Ja Popieram.
    Pamiętam jak Kornelia po 6 mcu przestała mi spać w nocy. W sensie spała, ale budziła się kilka razy na Mleko, Smoczek i Bóg wie co jeszcze. OMG. Od rana człowiek na wkurwię chodził 😂 dlatego ja teraz dziękuję i modlę się by to trwało już zawsze. Serio. Podziwiam Waa walczące w nocy. Czuję, że i na nas przyjdzie czas jak będą ząbki level hard i pewnie nocki przestaną być przespane... Nie wiem jak wtedy będę funkcjonować z dziećmi i z pracą np.

    Jesteście boskie!!!

    dmg111 lubi tę wiadomość

  • Ounai Autorytet
    Postów: 14276 20663

    Wysłany: 19 lipca 2021, 23:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A co dotyczą gmerania w buzi. Przyjaciółka męża kupiła mieszkanie 2 piętra nad teściowa. Tymek powiedział że nie chce z nami iść do cioci ale Martę zabraliśmy. No i Marta znalazła kocią miskę. Ze to nasze drugie dziecko to co będziemy jej porządnej karmy odmawiać. Ale chłopak tej przyjaciółki chciał Martę uratować i próbował wsadzić jej palec do buzi i tego kociego chrupka wyjąć. To było w piątek a ona dalej ryczy jak on tylko się na nią popatrzy 😂😂😂

    Dziewczyny słabo śpiących dzieci, to naprawdę mija. Kiedyś byłam tam gdzie Wy. Teraz trudno mi to sobie przypomnieć :) choć nie nastawiam się bo wiem, że ciezki noce mają jeszcze prawo do nas wrócić.

    age.png

    age.png
  • Lalia Autorytet
    Postów: 8493 18601

    Wysłany: 19 lipca 2021, 23:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Emdar, ja to już nie raz pisałam: jesteście bohaterkami 🙏Wiadomo, Wasze bobasy tak mają i musicie z tym żyć, tyle że nie dość że musicie przetrwać ciężką noc, to po niej jeszcze dzień, który jak wiemy również potrafi być ciężki 😳

    Ounai, u nas w sumie bardzo podobnie dzień wygląda 😁 wstajemy ok. 6/7, robimy tacie papa, ogarniam Olka, daję go na matę żeby się bawił, robię sobie śniadanie, jeśli Olek współpracuje to idę jeszcze ogarnąć siebie, pakuje zmywarkę, ogarniam pierdolnik (łóżko w sypialni, poduszki na sofie), wstawiam pranie lub ściągam i składam suche, około 2h po wstaniu Olek ma drzemkę, najczęściej ok. pół godziny, później idziemy na spacer na godzinę, wracamy to robię sobie kawę, Olek się bawi na macie, jeśli nie było tej pierwszej krótkiej drzemki to ok. 11-12 ma najdłuższa drzemkę, bo ok. 2h. W tym czasie gotuje obiad, lub prasuję lub sprzątam coś grubszego (dzisiaj szafki w kuchni), jak wstanie to zmieniam pampersa, karmię, sama jem obiad, bawimy się na macie i ok. 16 wraca mąż, przejmuje Olka, ja jadę na siłownię, wracam ok.17:30, biorę prysznic, karmię Olka, ok. 18 mąż jedzie na siłownię i wraca ok. 20, wtedy albo kąpiemy razem Olka albo ja Olka już karmię i on zasypia lub śpi 👍

    "Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą"
    Św. Augustyn


    💙💙 Aleksander 💙💙
    🎂18.12.2020 r. (38+4)🕖 7:12 ⚖️ 3500g📏 53 cm
    age.png

    💙💙 Kacper 💙💙
    🎂13.01.2023 r. (39+1) 🕐00:57 ⚖️3280 g 📏58 cm
    age.png
‹‹ 3869 3870 3871 3872 3873 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Starania o dziecko, niepłodność? - jak powiedzieć o tym innym?

Często bywa tak, że temat kłopotów z zajściem w ciążę jest owiany tajemnicą. Jak powiedzieć rodzinie i przyjaciołom o Waszych trudnych doświadczeniach związanych z przedłużającymi się staraniami o dziecko? Doświadczony psycholog, który na co dzień pracuje z parami zmagającymi się z niepłodnością - Justyna Kuczmierowska - proponuje napisanie listu. Sprawdź, co powinno znaleźć się w liście do bliskich osób. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Choroby endometrium - jakie są najczęstsze?

Czym jest endometrium, a czym endometrioza? Jakie mogą być inne choroby endometrium i jak się objawiają? Jaka grubość endometrium jest optymalna podczas starań o dziecko? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Czy jestem w ciąży? - ciąża urojona a widoczne objawy ciąży

Zdarzyło Ci się usłyszeć coś, co bardzo chciałaś usłyszeć lub czego usłyszeć za wszelką cenę nie chciałaś, mimo panującej wokół ciszy? Czasem nasz mózg płata nam figle. Jeśli bardzo czegoś pragniemy, jesteśmy skłonni dostrzegać przejawy tego pragnienia, mimo ich braku. Wiele kobiet starających się o dziecko, co miesiąc zasatanawia się: "Czy jestem w ciąży?", dostrzega u siebie pierwsze objawy ciąży, po czym po wykonaniu testu ciążowego widzi jedną kreskę. Ciąża urojona czy "urojenie ciążowe" - jak je rozpoznać? 

CZYTAJ WIĘCEJ