Gorące mamuśki 🤰❤️
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnySiemanko!
U mnie jak mówiłam, brak postępu, ale nie dziwię się, bo czułam że nic nie leci... Nie wiem czemu 🤦♀️
18.04: 88,8 kg
24.04 88,2 kg
1.05 : 86,7 kg
8.05 : 86,0 kg
14.05: 85,2 kg
22.05: 84,5 kg
29.05 : 84, 9 kg
05.06: 83,8 kg
12.06: 82,8 kg
19.06: 81,9 kg
26.06: 81,4 kg
05.07: 80,5 kg
17.07: 79,9 kg
24.07: 79,9 kg
Od poczatku: - 8,9 kgdmg111 lubi tę wiadomość
-
U mnie waga 60,2 kg (spadek o 300g ale co się dziwić gdy jem jak 🐷 ) czyli 1.7 kg brakuje do wagi z przed ciąży, do docelowej 2,2kg.
Straciłam od stycznia czyli czasie po połogu 7,3kg.
Jak na brak diety jest ok.
Idę zaraz biegać a później na obiadowego na grilla bez dziecka 🥳🥳🥳 ale wracamy do 19 aby położyć ją normalnie spać.Ounai, SzalonaOna, Annia, Lalia, dmg111, Clover lubią tę wiadomość
-
To u nas jakieś czary😁 nieprzerwany sen od 20 do 5:15 🤗🤗później już nie chciało jej się spać, więc mąż wygonił mnie do salonu żebym dospalaw a sami w łóżku coś sobie jeszcze gadali i później poszli dalej spać do 8.
Annia, Ounai, Meggi110818, Lalia, dmg111, Clover lubią tę wiadomość
-
emdar wrote:Ounai, brawo brawo 👏👏👏 Ja dopóki nie dostanę okresu, nie ważę się, nie chcę się dodatkowo stresować🙄
mąż w pon ma psychodietetyka to może przyniesie jakieś nowe informacje
ale już się nie nastawiam na leki, bo poczytałam trochę i wiem, że da się schudnąć bez nich tylko jest trochę trudniej
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 lipca 2021, 09:53
Maminka89, veritaa, Lalia, Martt95, Clover lubią tę wiadomość
-
Anetko, Motylku dziękuję za polecenia. W poniedziałek jedziemy do wynajętego domku w tamtych okolicach. Mam nadzieję, że pogoda dopisze...
Ounai gratuluję. Ja ważę się jutro... po dzisiejszej nocy to nawet nie mam wyrzutów sumienia, że zjadłam pół tego słoika z maslem orzechowym.
Motylku, może to przejściowa stagnacja?
Ounai lubi tę wiadomość
Mikołaj 💗 07.09.2020
Adam 💗28.05.2023 -
Dzień dobry wszystkim, ja już po drugiej kawie lurce. Matylda spała dobrze (czyli tylko 4 pobudki), za to mnie obudził księżyc świecący w twarz 😁 wczoraj miałam druga dawkę chajzera, chyba adrenalina związana z rzygiem Matyldy zadziałala i nie mam nopa. Ręka tylko lekko boli.
Zulu, do kiedy zostajecie w szpitalu?'90
06.05.2020 r. II 🦄
13.01.2021 r. godz. 11.00 Matylda 3280 g, 51 cm -
Cześć Mamusie! To i u nas dziś nocka słabsza a to się rzadko zdarza. Koło 3 pobudka i przez godzinę gadała w dostawce po swojemu. Ewidentnie chciała do nas do łóżka. Właśnie- bierzecie maluchy do siebie w nocy? Ja na początku koło 3 karmiłam Amelkę na leżąco i już zasypialysmy w naszym lozku, a teraz się naczytałam tyle o tym jakie to niebezpieczne i mam schize… a nie ukrywam ze to było bardzo wygodne, uspokójcie mnie ze tez tak robicie! Obserwuje na insta taka dziewczynę cienwiatrupl i ona tam ma fajne ciekawostki o śnie dzieci ale właśnie tez mówi o tym spaniu z rodzicami…
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 lipca 2021, 10:00
Maminka89 lubi tę wiadomość
-
Ladyo od urodzenia Marta śpi ze mną. I to czasem pod moją kołdrą <olaboga>
Co do lodów, to ekstra! Ja polecam desery high protein. Są dostępne m.in. w Auchan. Taki budyń karmelowy czy czekoladowy ma tylko 150 kcal na całe opakowanie. Jest ok 85kcal/100g. Do naleśników, gofrów albo na kanapkę natomiast używam serka Philadelphia Milka. Ma o połowę mniej kcal niż Nutella czy kremy proteinowe (tak, krem proteinowy ma dokładnie tyle samo kcal co Nutella tylko ma lepszy skład). Tak, że jak coś to polecam.
W ogóle jak odkryjecie jakiś fajny produkt to wrzucajcie tu infoWiadomość wyedytowana przez autora: 24 lipca 2021, 10:12
Ladyo lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAnnia wrote:Anetko, Motylku dziękuję za polecenia. W poniedziałek jedziemy do wynajętego domku w tamtych okolicach. Mam nadzieję, że pogoda dopisze...
Ounai gratuluję. Ja ważę się jutro... po dzisiejszej nocy to nawet nie mam wyrzutów sumienia, że zjadłam pół tego słoika z maslem orzechowym.
Motylku, może to przejściowa stagnacja? -
nick nieaktualny
-
Ladyo wrote:Cześć Mamusie! To i u nas dziś nocka słabsza a to się rzadko zdarza. Koło 3 pobudka i przez godzinę gadała w dostawce po swojemu. Ewidentnie chciała do nas do łóżka. Właśnie- bierzecie maluchy do siebie w nocy? Ja na początku koło 3 karmiłam Amelkę na leżąco i już zasypialysmy w naszym lozku, a teraz się naczytałam tyle o tym jakie to niebezpieczne i mam schize… a nie ukrywam ze to było bardzo wygodne, uspokójcie mnie ze tez tak robicie! Obserwuje na insta taka dziewczynę cienwiatrupl i ona tam ma fajne ciekawostki o śnie dzieci ale właśnie tez mówi o tym spaniu z rodzicami…
A po urodzeniu do miesiąca czasu spał w kokonie między nami, bo tak mi było wygodniej.Ladyo lubi tę wiadomość
-
Ladyo- u nas jak była mniejsza, to budziła się koło 4 i nie szło już jej ululac więc braliśmy do siebie i spala wtedy do 7 razem z nami. Teraz w takich sytuacjach jak dziś,czyli jak budzi się o 5 i jest już wyspana,to bierzemy ja do łóżka, trochę pobuszuje a później śpi już z nami w łóżku do rana.
Ale wtedy dla mnie to już bardziej czuwanie niż spanie więc zazywczaj idę dospac do salonu.Ladyo lubi tę wiadomość
-
Ladyo wrote:Cześć Mamusie! To i u nas dziś nocka słabsza a to się rzadko zdarza. Koło 3 pobudka i przez godzinę gadała w dostawce po swojemu. Ewidentnie chciała do nas do łóżka. Właśnie- bierzecie maluchy do siebie w nocy? Ja na początku koło 3 karmiłam Amelkę na leżąco i już zasypialysmy w naszym lozku, a teraz się naczytałam tyle o tym jakie to niebezpieczne i mam schize… a nie ukrywam ze to było bardzo wygodne, uspokójcie mnie ze tez tak robicie! Obserwuje na insta taka dziewczynę cienwiatrupl i ona tam ma fajne ciekawostki o śnie dzieci ale właśnie tez mówi o tym spaniu z rodzicami…
Ja przyznam się bez bicia, że jakoś jak Olwika miała 2 miesiące to po długim secie bralam ja do siebie, bo później ona co chwilę się budzila, albo bączki, a koło mnie albo na moim brzuchu była spokojnie sza. Nigdy jej nie przykrywałam, spała w spiworku obok mnie. Teraz śpi w pokoju obok, ale tak jak dzisiaj gorsza noc to też po tej pierwszej pobudce wzięłam ją do siebie.Ladyo lubi tę wiadomość
O ❤️
Z ❤️ -
Ladyo to raczej odwrotnie jest. Spanie z rodzicami zmniejsza nawet ryzyko śmierci łóżeczkowej czy zatrzymania oddechu itp
moja córka spala z nami gdzies od 5 miesiaca do 14. Syn spi od początku. Nauczona doświadczeniem nawet go nie próbuje odkladac. Mamy lozeczko sluzy glownie za wieszak no i na drzemke w dzien staram sie go tam odkladac jesli sie da
Qunai gratuluje bo wszystko siedzi w głowie. Ja niestety nie potrafie sobie tego tak ułożyc i nie potrafie sobie wydzielic porcji. Wole nie jeść np slodyczy w ogóle bo kostka czekolady mnie tylko rozochoca na więcej 😅Corka wrzesien 2018 18 cykl staran
Poronienie listopad 2019 7tc
Synek styczeń 2021 -
Ladyo, Pola od.jakiegoś 5 miesiąca miesiąca śpi z nami od 23-24, ja sie dzięki temu wysypiam. Wcześniej spała od nad ranem jak zasypiałam podczas jej.karmienia.
Teraz śpi pod moją kołdrą lub odkryta a ja.pod.koldrą