Gorące mamuśki 🤰❤️
-
WIADOMOŚĆ
-
Tajka pytałaś jak u nas ze spaniem.
W sumie sama nie wiem 😅ciężko powiedzieć bo każdy dzień to loteria.
Dziś o 11 miała drzemkę 15 minut. Później o 13 pospała 50 min(woooow😁idziemy na rekord😁) i później w chuscie koło 16:30 Ale to było tylko 10minut.
Takze rewelacji nie ma, dodam że zanim ja odloze do takiej drzemki, to są zawsze jakieś 3proby odlozenia bo jest płacz jak odkładam.
I zazwyczaj usypiam ja z 45 min żeby mogła się zdrzemnąć te 15minut 😑😑
Także póki co to jako tako.
O nocy nawet nie wspominam. -
Belie wrote:Ula jesteś zadowolona z tej zaspy? Myślę tutaj o całości opieki i nad Tobą i nad małym.
Ja bym chciała na zaspę, mimo że ode mnie to dosyć daleko.
Jak najbardziej! Położne na oddziale położniczym bardzo, ale to bardzo są pomocne, życzliwe, kobiety anioły, przez 5 dni jak tam byłam nie trafiłam na zołzę, opieka psychologa w razie potrzeby też jest, doradca laktacyjny na miejscu w razie problemów z karmieniem piersią też dostępny - jednym słowem polecam z całego serca.
Podobno na patologii ciąży nie jest zbyt ciekawie, położne są średnie, ale to tylko wiem ze słyszenia.
Na neonatologii, wcześniakach i na oiomie pielęgniarki i położne troskliwie zajmują się dziećmi, skrupulatnie dbają o ich dobrostan, widać, że starają się na maxa. Z rozmów z innymi rodzicami wiem, że są także zadowoleni z opieki na bobasami.
Miałam też kontakt z wieloma lekarzami i też na plus, chociaż wiadomo jak się rozmawia z lekarzem, krótko, zwięźle i na temat, bo nie mają zwykle czasu. Ale zawsze znajdą tą chwilę trzeba tylko do nich zajść, pogadać i nauczyć się podejścia do nich 😊
Warunki "lokalowe" jak dla mnie na prawdę na plus. Ja leżałam na położnictwie blok B czyli ten odremontowany, miałam pojedynczą salę z łazienką. Ale są głównie sale dwuosobowe i ze dwie trzyosobowe chyba. Jednak wszystkie Panie tam leżące były zadowolone.Belie lubi tę wiadomość
-
U nas znów noc tragiczna 😒mały ciągle płakał, wymienialiśmy się z mężem aby go tulic. Mąż o 6 wstal do pracy ledwo przytomny. W nocy Tymek miał po 39.5 temp. Dałam mu czopek. Teraz się zbieramy bo musimy zrobić USG aby sprawdzić jak tam te jego nereczki. Muszę go biednego ciągać po szpitalach 😒02.06 13 dpo II
03.06 14 dpo beta 181, prog 25,29
06.06 17 dpo beta 700
28+6 1496g
17.12.2020 ur się Tymek 💙 2245g i 48cm szczęścia 🥰
-
Podziwiam Was dziewczyny, dla mnie wszystkie jesteście bohaterkami w swoim domu. Ja bardzo pragnęłam dziecka a coraz częściej myślę, czy sobie poradzimy. Do porodu jeszcze daleka droga ale takie myśli już krążą po głowie..
Miałyście takie myśli na początku czy na luzie podchodziłyście do tematu?
Starania od 2014r. ☹️
INVIMED POZNAŃ
IVF - maj 2021
Rozpoczęcie stymulacji - 10.05
PUNKCJA - 21.05 💉
CRIOTRANSFER - 17.06 blastocysta 4AB 🍀 11dpt - beta <1,2 mIU 💔
20 LIPIEC21' - transfer blastek 4bb i 3bb 🍀 - 5dpt⏸️, 6dpt - bhcg 24 mIU/ml🍀 8dpt - bhcg 91 mIU/ml🍀 9dpt - bhcg 149mIU/ml🍀 11dpt - bhcg 332,2mIU/ml🍀 13dpt - bhcg 769mIU/ml🍀15dpt - bhcg 2120mIU/ml🍀
16dpt - pęcherzyk ciążowy 7,7mm z ciałkiem żółtkowym 🍀
21dpt - bhcg 22tys+ 🍀
27dpt - 6mm👶 i bijące❤️
35dpt - 7t5d - 1,26mm👶
12t5d - 6,5cm 👶 156ud/min ❤️ Chłopak? 💙 I PRENATALNE
13t6d - 90g 👶
15t0d - 118g 👶
17t0d - 177g 👶 SYN 💙
17t6d - 200g 👶
21t1d - 423g 👶 II PRENATALNE
21t6d - 500g 👶
24t5d - 804g 👶
26t6d -1100g👶
30t6d -1650g👶
32t6d -1900g👶
34t6d -2500g👶
36t6d -2750g👶
38t6d -3400g👶
Alex
08.04.2022
9:04
3760g ❤️ -
nick nieaktualnyDzudi wrote:Podziwiam Was dziewczyny, dla mnie wszystkie jesteście bohaterkami w swoim domu. Ja bardzo pragnęłam dziecka a coraz częściej myślę, czy sobie poradzimy. Do porodu jeszcze daleka droga ale takie myśli już krążą po głowie..
Miałyście takie myśli na początku czy na luzie podchodziłyście do tematu?
Ja też mam takie myśli -
Dzudi wrote:Podziwiam Was dziewczyny, dla mnie wszystkie jesteście bohaterkami w swoim domu. Ja bardzo pragnęłam dziecka a coraz częściej myślę, czy sobie poradzimy. Do porodu jeszcze daleka droga ale takie myśli już krążą po głowie..
Miałyście takie myśli na początku czy na luzie podchodziłyście do tematu?ja nie raz płakałam do męża będąc w ciąży, że nie umiemy się zająć dzieckiem, że nie będzie mu z nami dobrze, że nie mamy pojęcia o pielęgnacji itd. Na szczęście natura nas wyposażyła w instynkt macierzyński, i o ile przed porodem się dziwnie tego słucha i ja w to osobiście nie wierzyłam, to naprawdę jak dostajesz dziecko do rąk to wiesz co i jak. A nawet jak nie wiesz to wchodzisz tutaj i zawsze wspólnymi siłami się coś wymyśli 🤭
Zulu, właśnie zaraz sobie będę robiła taką inhalację 😂
Inna, współczuję bardzo, paskudny czaswszystkie dzieci w moim otoczeniu są chore...
Clover, wszystkiego dobrego, wyglądaliście pięknie ❤️ skąd jesteś?Wik89, Zulugula, Ladyo, Clover lubią tę wiadomość
Iga ❤️ 7.01.2021
Jagoda ❤️ 7.04.2022 -
Dzudi wrote:Podziwiam Was dziewczyny, dla mnie wszystkie jesteście bohaterkami w swoim domu. Ja bardzo pragnęłam dziecka a coraz częściej myślę, czy sobie poradzimy. Do porodu jeszcze daleka droga ale takie myśli już krążą po głowie..
Miałyście takie myśli na początku czy na luzie podchodziłyście do tematu?
Chyba kazdy tak ma. Moj pierwsza mysl po zobaczeniu || „bosiu, co my teraz zrobimy” a staralismy sie o bobasa 🤣🔸28 lat
_______________
14.01.2021 Malwinka ❤️ -
Dzudi, Belie, dacie radę. Oczywiście będziecie płakały w środku nocy, że to nie na Wasze siły, kiedy trafi sie słaby dzień czy słaba noc, ale... Otrzecie łzy i dacie radę. Po prostu. A każde słabsze chwile przy dziecku nie trwają wiecznie. :*Mikołaj 💗 07.09.2020
Adam 💗28.05.2023 -
Inaa, biedny Tymuś😔 dużo zdrówka i sił dla Was!
Ewa, dla Was też dużo zdrówka ✊
Dzudi, Belie ja złapałam jakiś mega kryzys przed samym porodem, a wtedy nasza kochana Doomi, która była mama Kacperka od tygodnia, napisała mi, że dam radę 💪 że to albo się czuje, albo.. próbuje! I to jest szczera prawda, dostaniecie mnóstwo rad, porad, wskazówek, ale rzeczywistość jest taka, że to Wy jesteście najlepszymi rodzicami swoich dzieci i tak samo jak Wy będziecie się uczyć nich, tak one Was, bo każde dziecko jest absolutnie inne 🙂
Ewa88 , Ladyo lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny, środa więc raportuje:
01.09. 55,4kg
08.09. 54,7 kg
I sama w to nie wierzę, ale wcale mnie ta waga nie ucieszyła.🤔
Przez całą ciążę i po porodzie myślałam tylko o tym, żeby udało się wrócić do wagi sprzed ciąży. Super się patrzy jak te cyferki na wadze lecą, lecę, raz szybciej raz wolniej, ale w dół. Tylko BARDZO ważne jest żeby nie popaść w tym wszystkim w paranoję i wiedzieć kiedy się zatrzymać. I u mnie zdecydowanie to jest ten czas, bo zdrowie jest dla mnie najważniejsze💪
Waga 9 miesięcy przed porodem: 62kg
Waga w dniu porodu: 72kg
Waga prawie 9 miesięcy po porodzie: 54,7kg
I od dzisiaj ja przestaję już raportować 😉 będę się ważyć orientacyjnie raz na jakiś czas, ale bez żadnej presji 👍
Teraz siadam na trybuny i kibicuję Wam najmocniej na świecie!! I wierzę, że każda z Was osiągnie swój cel sykwetkowy!! Go girls!!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 września 2021, 08:51
Wik89, ZielonaHerbata, KarolinaMaria, SzalonaOna, Belie, Enigvaa, Ladyo, Suszarka, Clover, Annia, Ewa88 , Ania81, Inaa89, dmg111 lubią tę wiadomość
-
Annia, Ounai
czy teraz też jest coś takiego jak bilans roczniaka i się na niego umawiałyście?Córcia❤️05.2015 (3 cs) 39t1d - 2650 g hipotrofia // spadek do 2450 g SN
Synek💙10.2020 (5cs) - 40t2d - 3100 g spadek do 2895 SN+CC
[/url]
Autoimmunologiczne zapalenie tarczycy + jej niedoczynność -
nick nieaktualnyDzudi, Belie, ja non stop mam takie myśli. Zwłaszcza jak czytam co tu czasami dziewczyny przechodzą to dostaje prawie zapaści z nerwów, bo skąd ja będę wiedzieć co zrobić, albo jak zrobię zle i zaszkodzę dziecku…. Nie będę ukrywać, ze plany planami, ale myśl o porodzie i macierzyństwie mnie mocno przeraża. Ale już teraz nie niż a wziąć nóg za pas i zwiać. Trzeba się z tym zmierzyć. Wierze, ze będzie tak jak napisała Suszarka. Modlę się o to bym miała instynkt macierzyński 😁
Lalia, gratuluje uzyskania upragnionej wagi 🥳💪Lalia lubi tę wiadomość