Gorące mamuśki 🤰❤️
-
WIADOMOŚĆ
-
U nas ciężka noc. Tymek dostał dodatkowo kaszel. I znów kolejna wysypka tym razem na brzuszku, plecach, główce. Wiecie co już nie mam siły na to wszystko. Od 3 tyg ciągle coś, jak zejdzie jedno wychodzi następne... masakra...02.06 13 dpo II
03.06 14 dpo beta 181, prog 25,29
06.06 17 dpo beta 700
28+6 1496g
17.12.2020 ur się Tymek 💙 2245g i 48cm szczęścia 🥰
-
Zulugula wrote:Inaa co zrobiłaś ze śliwkami? 😀
Ja ostatecznie zamrozilam ale wczoraj mialam smaka i zrobilam taką przekąskę na szybko, bo nie chciało mi się piec ciasta. Moj mąż nie przepada za przetworzonymi owocami, więc prawie wszystko dla mnie🐷🐖🐽
https://madameedith.com/przepis/ciasto-francuskie-ze-sliwkami/Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 września 2021, 10:49
02.06 13 dpo II
03.06 14 dpo beta 181, prog 25,29
06.06 17 dpo beta 700
28+6 1496g
17.12.2020 ur się Tymek 💙 2245g i 48cm szczęścia 🥰
-
Tajka a może to wzmożone napięcie? Kiedyś czytałam, że przy wzmożony napięciu dzieci często są właśnie marudne i placzliwe. Chociaż to pewnie żadna zasada.
Syn mojej kuzynki miał wzmożone napięcie a był mega pogodnym dzieckiem i do tego bardzo spokojnym. Przez pół roku nie słyszałam jak płacze 😅
A może po prostu jest z niej bardziej wymagająca Panna marudka?🤗 -
Dzień dobry, dzień dobry!
U nas nadal noc do 🍑, ale trudno, nic nie poradzimy 🤷
Dzisiaj rano byliśmy na bilansie 9cio miesięczniaka i pierwszej dawce Bexsero.
Olek waży 9126 g i ma 72cm, ale meeega ciężko było zrobić pomiary bo uciekał 😂 pediatra mowi, że albo szybko zacznie chodzić, albo wręcz przeciwnie skoro na czworakach sobie świetnie radzi, to chodzenie mu niepotrzebne 🤣
Motylku, ja się zgadzam z Inną. Ja byłam ciut starsza od Zuzi jak jeździłam do psychologa, to terapia głównie polegała na robieniu różnych rzeczy np. malowanie, rysowanie, ćwiczenia relaksacyjne itd przy których przy okazji przepracowywałyśmy jakiś problem, a taki poważny przełom w naszej "relacji" był po prawie roku. Więc totalnie nie wyobrażam sobie jak na jednym spotkaniu mogła "rozgryźć" problem i zbudować zaufanie, na tyle żeby prowadzić terapię przez telefon, a po drugie terapia przez telefon to w ogóle jakaś porażka, chyba że dla dorosłego po latach terapii jak terapeuta zna już dobrze pacjenta.
Inaa, a nie rozważacie jednak szpitala? Wiem że w obecnym czasie to trudna decyzja bo i sezon chorobowy i szkoła chłopców, ale może tam by jakoś kompleksowo na to spojrzeli??SzalonaOna, Ladyo, Inaa89, Annia lubią tę wiadomość
-
ZielonaHerbata wrote:Tajka a może to wzmożone napięcie? Kiedyś czytałam, że przy wzmożony napięciu dzieci często są właśnie marudne i placzliwe. Chociaż to pewnie żadna zasada.
Syn mojej kuzynki miał wzmożone napięcie a był mega pogodnym dzieckiem i do tego bardzo spokojnym. Przez pół roku nie słyszałam jak płacze 😅
A może po prostu jest z niej bardziej wymagająca Panna marudka?🤗
Ma wzmożone napięcie w obręczy barkowej.
Nie wiem, mi to wygląda na jakąś nadpobudliwość, nadwrażliwość, ona na wszystko reaguje, najmniejszy dźwięk, szmer to odwraca głowę od butelki I szuka, wygina się...ciężko ją naprawdę nakarmic. Czasami na rękach spokój, ale jak tylko się z nią chodzi, bo jak siądę to już jęki. Jak się położę i wezmę ją na klatę/brzuch to też nie położy główki , tylko ją podnosi i się wierzga , nie poleży i się nie poprzytula. W foteliku samochodowym też się podnosi dużo, spina brzuszek, główki czasem nie opiera tylko sobie trzyma. -
Lalia wrote:Dzień dobry, dzień dobry!
U nas nadal noc do 🍑, ale trudno, nic nie poradzimy 🤷
Dzisiaj rano byliśmy na bilansie 9cio miesięczniaka i pierwszej dawce Bexsero.
Olek waży 9126 g i ma 72cm, ale meeega ciężko było zrobić pomiary bo uciekał 😂 pediatra mowi, że albo szybko zacznie chodzić, albo wręcz przeciwnie skoro na czworakach sobie świetnie radzi, to chodzenie mu niepotrzebne 🤣
Motylku, ja się zgadzam z Inną. Ja byłam ciut starsza od Zuzi jak jeździłam do psychologa, to terapia głównie polegała na robieniu różnych rzeczy np. malowanie, rysowanie, ćwiczenia relaksacyjne itd przy których przy okazji przepracowywałyśmy jakiś problem, a taki poważny przełom w naszej "relacji" był po prawie roku. Więc totalnie nie wyobrażam sobie jak na jednym spotkaniu mogła "rozgryźć" problem i zbudować zaufanie, na tyle żeby prowadzić terapię przez telefon, a po drugie terapia przez telefon to w ogóle jakaś porażka, chyba że dla dorosłego po latach terapii jak terapeuta zna już dobrze pacjenta.
Inaa, a nie rozważacie jednak szpitala? Wiem że w obecnym czasie to trudna decyzja bo i sezon chorobowy i szkoła chłopców, ale może tam by jakoś kompleksowo na to spojrzeli??02.06 13 dpo II
03.06 14 dpo beta 181, prog 25,29
06.06 17 dpo beta 700
28+6 1496g
17.12.2020 ur się Tymek 💙 2245g i 48cm szczęścia 🥰
-
Lalia wrote:Dzień dobry, dzień dobry!
U nas nadal noc do 🍑, ale trudno, nic nie poradzimy 🤷
Dzisiaj rano byliśmy na bilansie 9cio miesięczniaka i pierwszej dawce Bexsero.
Olek waży 9126 g i ma 72cm, ale meeega ciężko było zrobić pomiary bo uciekał 😂 pediatra mowi, że albo szybko zacznie chodzić, albo wręcz przeciwnie skoro na czworakach sobie świetnie radzi, to chodzenie mu niepotrzebne 🤣
Motylku, ja się zgadzam z Inną. Ja byłam ciut starsza od Zuzi jak jeździłam do psychologa, to terapia głównie polegała na robieniu różnych rzeczy np. malowanie, rysowanie, ćwiczenia relaksacyjne itd przy których przy okazji przepracowywałyśmy jakiś problem, a taki poważny przełom w naszej "relacji" był po prawie roku. Więc totalnie nie wyobrażam sobie jak na jednym spotkaniu mogła "rozgryźć" problem i zbudować zaufanie, na tyle żeby prowadzić terapię przez telefon, a po drugie terapia przez telefon to w ogóle jakaś porażka, chyba że dla dorosłego po latach terapii jak terapeuta zna już dobrze pacjenta.
Inaa, a nie rozważacie jednak szpitala? Wiem że w obecnym czasie to trudna decyzja bo i sezon chorobowy i szkoła chłopców, ale może tam by jakoś kompleksowo na to spojrzeli??Lalia, SzalonaOna, Ladyo, Annia lubią tę wiadomość
02.06 13 dpo II
03.06 14 dpo beta 181, prog 25,29
06.06 17 dpo beta 700
28+6 1496g
17.12.2020 ur się Tymek 💙 2245g i 48cm szczęścia 🥰
-
Tajka, a małą widział neurolog? Kurde, trochę faktycznie dużo się spina, wygina itd 🤔
Ula, cudowne zdjęcia❤ Widać że wszyscy zakochani w Julku ❤. A Ty jak się czujesz?
Ounai, też uważam że samotne matki (albo ojcowie, bo przecież też się zdarzają) to jest jakiś high level organizacji 🤯🤯🤯. Chociaż przy większej ilości dzieci jest myślę podobnie. Moja przyjaciółka ma trójkę maluchów ( 4, 6,8 latki) i mówi że już koło środy właśnie to ma dość wszystkiego...
Ulaa lubi tę wiadomość
42 lata
08.03.2019 puste jajo płodowe💔
17.02.2020 Julek 💙 -
Tajka, wg mnie Maja ma taki temperament. Ja nie znam wyjść do knajpy z dzieckiem i siedzenia w niej 2 godziny (Ladyo, czy czujesz moją zazdrość? 😂). Nasze wyjścia to jednie szybka kawa, bo Mati nie wytrzymuje w wózku, a i przy stole maruda. Jak byliśmy na wakacjach, to schodziliśmy na śniadania osobno, jedno jadło, drugie siedziało w pokoju z małą. Obiady w knajpach to była masakra. Co do tego, że nie znasz takiego dziecka jak Twoje, to pamiętaj, że czyjeś dzieci widujesz tylko przez chwilę, a tych 'niesfornych' po prostu nie spotykasz. Ja się kiedyś dziwiłam, że moja kuzynka nigdzie nie jeździ ze swoim synem, że mały ciągle na rękach, że razem śpią, a miał już wtedy prawie 3 lata. Teraz młody ma 5 lat, byłam u niej na początku sierpnia i jak sobie pogadałyśmy tak od serca, to wyszło, że był bardzo podobny do mojej Mati (nieodkładalny cycoholik, budzący się co godzinę) i teraz wreszcie ją rozumiem, dlaczego unikała wyjazdów i spotkań. W restauracjach czy hotelach częściej spotykamy te pogodne, bezproblemowe maluchy, ale to nie jest reprezentatywna grupa. Wiele sfrustrowanych matek siedzi w domu, bo wyjście z dzieckiem to dla nich wyprawa życia.
Może też jest tak jak pisze Herbata, ale wy chodzicie do fizjo, prawda?
Edit doczytałam o tym wyginaniu. Może jednak neurolog?Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 września 2021, 11:21
emdar, ZielonaHerbata, Ladyo, Clover, Nowastaraczka lubią tę wiadomość
'90
06.05.2020 r. II 🦄
13.01.2021 r. godz. 11.00 Matylda 3280 g, 51 cm -
Inaa89, a jak Tymek się czuje? Marudny bardziej albo coś? Mój Julek to już chyba ozdrowiał zupełnie, bo od rana go po prostu nosi po całym mieszkaniu. Rozwalił już stoliczek edukacyjny ( chciał wejść na niego od spodu i ułamał zaczep od jednej z nóg- nie pytajcie jak to zrobił 🤷♀️), urwał misiowi ucho, wylał wodę z kubka, i siku z nocnika 🤦♀️🤦♀️🤦♀️Czekam żłobka jak zbawienia 🤩42 lata
08.03.2019 puste jajo płodowe💔
17.02.2020 Julek 💙 -
Karolina, 100/100 "wiele matek siedzi w domu bo dla nich wyjście z domu to wyprawa życia".
Edit: do dziś z mężem wspominamy pierwsze wyjście z Julkiem do knajpy rok temu ( miał 5 mięsiecy)🤦♀️🤦♀️🤦♀️Powiem tak, nie chcę o tym wydarzeniu pamiętać😌 Tak naprawdę dopiero teraz da się z nim pójść i zjeść w miarę w cywilizowanych warunkach cokolwiek w knajpie, I to tylko jak dostanie coś do jedzenia dla siebie. Ale to nie trwa 2 h🤣🙄(Ladyo ,zazdro to mało powiedziane 😉😘)Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 września 2021, 11:30
KarolinaMaria, Annia lubią tę wiadomość
42 lata
08.03.2019 puste jajo płodowe💔
17.02.2020 Julek 💙 -
nick nieaktualnyInaa89 wrote:Rozmowa telefoniczna psycholog-dziecko? Wybacz ale wydaje mi się to trochę absurdalne.. jakoś ciężko wyobrazić mi sobie pomoc dziecku przez telefon...
Dlaczego tele-konferencje? Mowila, że jest pandemia i teraz to najczęstsze rozwiązanie. Więc raz w tyg ma tele konferencje, a raz w mcu spotkanie. Zobaczymy po pełnym miesiącu jak to będzie. -
nick nieaktualnyInaa89 wrote:U nas ciężka noc. Tymek dostał dodatkowo kaszel. I znów kolejna wysypka tym razem na brzuszku, plecach, główce. Wiecie co już nie mam siły na to wszystko. Od 3 tyg ciągle coś, jak zejdzie jedno wychodzi następne... masakra...
liczę na to, że jednak już od poniedziałku pójdziemy wszyscy normalnie do szkół itd.
-
Tajka może faktycznie dla pewności wybrać się do neurologa?
Ja też polecam nagrać filmiki zachowań jakie Cię niepokoją, jak się wygina itp. I na wizycie pokazać to lekarzowi. Bo zazwyczaj 15 minut wizyty to malo aby ocenić różne zachowania dziecka i często dziecko u lekarza prezentuje się zupelnie inaczej.
Nam neurolog właśnie tak mówiła, że jeśli mnie coś niepokoi to mam nagrywać filmiki i pokazywać.KarolinaMaria, Ladyo, Ounai lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyLalia wrote:Dzień dobry, dzień dobry!
U nas nadal noc do 🍑, ale trudno, nic nie poradzimy 🤷
Dzisiaj rano byliśmy na bilansie 9cio miesięczniaka i pierwszej dawce Bexsero.
Olek waży 9126 g i ma 72cm, ale meeega ciężko było zrobić pomiary bo uciekał 😂 pediatra mowi, że albo szybko zacznie chodzić, albo wręcz przeciwnie skoro na czworakach sobie świetnie radzi, to chodzenie mu niepotrzebne 🤣
Motylku, ja się zgadzam z Inną. Ja byłam ciut starsza od Zuzi jak jeździłam do psychologa, to terapia głównie polegała na robieniu różnych rzeczy np. malowanie, rysowanie, ćwiczenia relaksacyjne itd przy których przy okazji przepracowywałyśmy jakiś problem, a taki poważny przełom w naszej "relacji" był po prawie roku. Więc totalnie nie wyobrażam sobie jak na jednym spotkaniu mogła "rozgryźć" problem i zbudować zaufanie, na tyle żeby prowadzić terapię przez telefon, a po drugie terapia przez telefon to w ogóle jakaś porażka, chyba że dla dorosłego po latach terapii jak terapeuta zna już dobrze pacjenta.
Inaa, a nie rozważacie jednak szpitala? Wiem że w obecnym czasie to trudna decyzja bo i sezon chorobowy i szkoła chłopców, ale może tam by jakoś kompleksowo na to spojrzeli??
Lalia - ja się kompletnie na tym nie znam. Tez wydało mi się to dziwne, ale jednak Zuzia to respektuje... Nie wiem czemu tak -
Nie obraz się Motylku, ale ja nie rozumiem jak Wy jako rodzice się zgadzacie na taką pół terapię. No chyba że Wam tak wygodniej. Ja to nawet u pediatry bym się nie zgodziła na telewizyte nie mówiąc o psychologu. Ty to jeszcze może, bo to nie Twoje dziecko ale Twojemu mężowi to ja się dziwię.
-
Jejku dziewczyny ja nie wiedziałam ze ja swoimi wyjściami w Was wzbudzam jakaś zazdrość czy coś w tym stylu, tzn absolutnie tego nie chciałam
mam nadzieje ze mnie nie znienawidzilyscie! Ja po prostu się wreszcie delektuje tymi spokojnymi chwilami bo przypominam ze jak J. była mała to ja byłam 19to letnia samotna matka z intensywnym dzieckiem i wtedy to w ogóle nie wiedziałam co to jest „czas wolny”
Jak za bardzo gwiazdorze z moim spokojnym dzieckiem to po prostu sprowadzacie mnie na ziemie na przyszłość
KarolinaMaria, emdar lubią tę wiadomość
-
Ladyo, powinnaś jak najczęściej pisać o swoich wyjściach bo to jest promyczek na forum 😁 i trzeba się tym cieszyć!!
Suszarka, Ladyo, KarolinaMaria, Clover, emdar, kic83, Ewa88 , Nowastaraczka, dmg111 lubią tę wiadomość
-
A ja myślę Tajka, że Twoja córka ma taki charakter. Moja tez jest bardzo "ciekawska". Jak miała koło 5 miesięcy to zaczęła dźwigać głowę, w foteliku robiła to bez przerwy, w wózku również. Mleko jej daję trzymając ją na rękach, wcześniej karmiłam na poduszce rogal, ale uciekała z niej, kręciła się, wszystko było ważne tylko nie jedzenie. U nas też było wzmożone napięcie. Od początku była "prędka", a teraz jest wręcz nie do zatrzymania.
A co do tego że "nie znasz takiego dziecka" to czasem dzieci się inaczej zachowują w obcym miejscu niż w domu. I zgadzam się z Karoliną, my z Igą nie chodzimy do restauracji, bo ona nie wysiedzi ani w krzesełku, ani w wózku, ani na naszych kolanach. Nigdy też się do mnie nie przytula, zawsze jak mam ją na rękach to obserwuje wszystko dookoła. Do spokojnego dziecka jej daleko, ale taki jej urok 🙈KarolinaMaria, Lalia, Clover lubią tę wiadomość
Iga ❤️ 7.01.2021
Jagoda ❤️ 7.04.2022